Dopiero nabyte, zdobyte, upolowane... |
Autor |
Wiadomość |
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 11 Listopada 2005, 12:24
|
|
|
Kupiłem wczoraj "Polactwo" RAZ'a... Po długich oporach... |
|
|
|
|
Margot
Connor MacLeod
Posty: 1593 Skąd: Twierdza Wrocław
|
Wysłany: 11 Listopada 2005, 12:48
|
|
|
Heh! Z "Polactwem" niezmiennie będzie mi się kojarzył fragment z wywiadu, jaki przeprowadzał Bereś z RAZem.
B: W Polactwie stwierdza pan, że statystycznie 51% populacji w naszym kraju, to polactwo właśnie. Jesteśmy tu we dwóch. Który z nas?
(cytat niedokładny)
|
_________________ Bo jatek było za mało |
|
|
|
|
Angelus
Han Solo
Posty: 804 Skąd: z Germanii
|
Wysłany: 12 Listopada 2005, 11:40
|
|
|
Wczoraj zakupiłam "Dzienny patrol" Łukjanienki."Nocnego patrolu" nigdzie nie mieli...ciekawe dlaczego? |
_________________ Nie wylewaj wacpan piwa.:) |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 12 Listopada 2005, 12:22
|
|
|
"Oblicze Carnej Palmiry" Władimir Wasiliew, Fabryka Słów (29.90) Przeczytałem 1/3 IMO Madzik lepiej pisze... |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 13 Listopada 2005, 11:17
|
|
|
Nie nabyłem, ale przeczytałem "Klub Dantego". Zarwałem noc, żeby doczytać do końca. To chyba wystarczy za moją rekomendację |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
Margot
Connor MacLeod
Posty: 1593 Skąd: Twierdza Wrocław
|
Wysłany: 13 Listopada 2005, 23:12
|
|
|
Też mam rekomendację i to bez powoływania się na własny autorytet, ale to dlatego, że nie jestem autorką. Zatem: rekomendacja autorska niech będzie, czyli dzieło niechaj przemówi samo za siebie.
Et voila:
"Na pełnej odpadków ulicy ścielił się trup, głównie niemiecki."
"LAZARET" Mateusz Spychała [w:] "Deszcze niespokojne"; str. 440.
<brakuje mi tego emoticonu od tarzania się po ziemi, zatem ROTFL - wybaczcie, Słaboznający Skróty> |
_________________ Bo jatek było za mało |
|
|
|
|
Kaxi
Luke Skywalker
Posty: 219 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14 Listopada 2005, 09:58
|
|
|
A ja kupiłem "Zdradę w Krondorze" i "Królewskiego Bukaniera" Raymonda Feista i dzięki temu mam już wszystko tego autora, co wydano w Polsce. Ale jeszcze w tym roku ISA wyda "Króla Lisów" - szykują się wesołe Święta |
_________________ WWW.OPOWIADANIA.0.PL - short stories i muzyka w jednym |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 12:11
|
|
|
Wczoraj wracam z pracy, a tu paczuszka a w niej Erikson Wspomnienie lodu - Jasnowidz, dwie części Przypływów nocy i najnowszy zeszyt Asterixa. Dotarła w sam czas, bo właśnie czytam Wspomnienie lodu - Cień przeszłości. Będzie co robić przez najbliższe wieczory. Mniam |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 12:35
|
|
|
Wczoraj:
Pratchett "Piramidy"
Leiber "Przez mgły i morza"
i jeszcze imieninowy prezent: Leiber "Droga do skarbu"
dzisiaj:
Carey "Strzała Kusziela" |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 12:41
|
|
|
Ja też bym chciał codziennie jakąś nową książkę - najlepiej jeszcze dostać, bo kupować nie dam rady |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 12:54
|
|
|
Niestety też fundusze nie pozwalają mi na codzienne zakupy. :/
Ale czasem się tak trafia, zwłaszcza gdy odwiedza się księgarnie z tanią książką. |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 13:00
|
|
|
A ja dostałem właśnie "Łzy Nemesis" Rafała Dębskiego i po zajrzeniu do środka mam ochotę spożytkować natychmiast, i tylko poczucie obowiązku powstrzymuje zapowiada sie smacznie. |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 13:03
|
|
|
Dziś zastanawiałem się w księgarni nad "Łzami Nemesis" - wygrała jednak "Strzała Kusziela". Za drogie są te książki, za drogie. |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 13:09
|
|
|
Kiedyś miałem taki pomysł żeby książkę rozprowadzać jedynie przez internet - cały nakład. Sporą część kasy za książkę zabiera hurtownik i księgarz, gdyby obciąć ten kawałek, to może znacząco zmieniła by się cena. W końcu ku temu idziemy, że wszystko będziemy kupować w necie. Może czas poeksperymentować NURS-ie |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 13:23
|
|
|
Adon napisał/a | Dziś zastanawiałem się w księgarni nad Łzami Nemesis - wygrała jednak Strzała Kusziela. Za drogie są te książki, za drogie. |
Mówisz o drugim tomie? Pierwszy był super drugi podobno też jest niezły, więc pewno kupię...
Za drogie, owszem... |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 13:26
|
|
|
Czarny napisał/a | Kiedyś miałem taki pomysł żeby książkę rozprowadzać jedynie przez internet - cały nakład. Sporą część kasy za książkę zabiera hurtownik i księgarz, gdyby obciąć ten kawałek, to może znacząco zmieniła by się cena. |
Wiesz, a zastanawiałeś się, ile byś sprzedał egz. gdyby ludzie nie mogli dotknąc tej książki i jej przekartkować? Znani autorzy - owszem. Eco, Sapkowski czy Pilipiuk tak samo sprzedają się w sieci, jak i w księgarniach. Ale już co do mniej znanych autorów, jestem sceptyczny.
Aha, i co do tej ceny, no nie wiem. Obsługa księgarni plus koszt wysyłki - wziąłeś to pod uwagę? Plus jakiś zysk?
Urwałbyś moim zdaniem parę złotych, mając za to od ***** problemów z całą dystrybucją. |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 14:03
|
|
|
Mgliście pamiętając wywód o cenach w wydawnictwie Runa na jakimś konwencie, to było jakieś 30-40% ceny, wg mnie nie mało. Skoro opłaca się bardziej wydawcy wysłać np. prenumeratę pocztą (i czasem dorzucić) jakiś prezent, niż oddać wszystko do kolportera, to chyba coś w tym jest. Poza tym nie kupiłeś dotąd żadnej książki "bez dotykania"? Zresztą tak się rysuje przyszłość wszelkiej sprzedaży, ktoś kiedyś może to zacząć robić z książkami. |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 14:20
|
|
|
Czarny napisał/a | Mgliście pamiętając wywód o cenach w wydawnictwie Runa na jakimś konwencie, to było jakieś 30-40% ceny, wg mnie nie mało. Skoro opłaca się bardziej wydawcy wysłać np. prenumeratę pocztą (i czasem dorzucić) jakiś prezent, niż oddać wszystko do kolportera, to chyba coś w tym jest. Poza tym nie kupiłeś dotąd żadnej książki bez dotykania? Zresztą tak się rysuje przyszłość wszelkiej sprzedaży, ktoś kiedyś może to zacząć robić z książkami. |
Dziewczyny mówiły zapewne o cenie zbytu. Ale przecież z tych 40 procent musisz opłacić wysyłkę, a także prowadzenie owej księgarnii w sposób legalny - inaczej nie masz prawa sprzedaży. I tu pojawia się kluczowa kwestia: jak pupularny musi być autor ksiązki, aby np. 1000 osób zechciało zaryzykować, nie mając książki w ręku? Bo to jest ryzyko. I tu się powtórzę: Pilipiuka kupią. Ale już do do Pawlaka jestem nieco sceptyczny.A co do Kaprysińskiego, który nie istnieje na rynku wydawniczym... wiesz, 100 egzemplarzy sprzedanych i - bankrutujesz. Tak to moim zdaniem wygląda, choć mogę się mylić.
A ja rzadko kupuję książki metodą wysyłkową, a autorów nieznanych - wcale. To znaczy, w beletrtystyce. Temat plus znajomość autora. Krótko mówiąc, da się to sprowadzić do zaufania. |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 14:26
|
|
|
Nie wiem jak jest z tym pozwoleniem, ale Runa, FS i Solaris sprzedaje swoje.
Gdybym ja miał kupować tylko w księgarni, to nie wiem, czy miałbym połowę tego co mam dziś. Poza tym nie jakiegoś Kaprysińskiego nie wiadomo skąd, ale autorów znanych z czasopism, z poprzednich książek itp. Poza tym są polecanki w wielu miejscach w necie, nawet na stronach wydawcy. Czy nawet całe rozdziały demo do zachęcenia. Tradycyjne zakupy wymierają, trzeba szukać nowych rozwiązań. |
|
|
|
|
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 14:31
|
|
|
Czarny napisał/a | Czy nawet całe rozdziały demo do zachęcenia. Tradycyjne zakupy wymierają, trzeba szukać nowych rozwiązań. |
A kto Ci takich bzdur naopowiadał?
Owszem, kupuje w Sieci, jak jest taniej. Ale najpierw truchtam do Empiku i patrze co to za zwierze. Bez dostępności papierowego ekwiwalentu w księgarni sprzedałoby się około 90% mniej w Sieci. Fakt, taki np. Sapek pewnie by zszedł, ale zapytaj go, czy zgodzi się na taki (watpliwy dość) eksperyment. |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 14:37
|
|
|
Czarny napisał/a | Nie wiem jak jest z tym pozwoleniem, ale Runa, FS i Solaris sprzedaje swoje. |
To są legalne, zarejestrowane firmy. Ich założenie kosztowało.
Czarny napisał/a | Poza tym nie jakiegoś Kaprysińskiego nie wiadomo skąd, ale autorów znanych z czasopism, z poprzednich książek itp. |
Ale o tym pisałem. Popularny autor, znany i lubiany - owszem. Na debiutancie wydanym w ten sposób popłyniesz bez wątpienia. Zresztą, widzisz... ja znam po prostu parę takich prób. Wszystkie co do jednej - plum!
Czarny napisał/a | Poza tym są polecanki w wielu miejscach w necie, nawet na stronach wydawcy. Czy nawet całe rozdziały demo do zachęcenia. Tradycyjne zakupy wymierają, trzeba szukać nowych rozwiązań. |
Nie wiem, skąd bierzesz dane o wymieraniu sprzedaży tradycyjnej, skoro wielu wydawców twierdzi, że np. sieć Empików daje im połowę sprzedanego nakładu. |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 14:40
|
|
|
A kto Ci naopowiadał takich bzdur, że Empik jest WSZĘDZIE. Nie każdy mieszka w dużym mieście i przebiera w księgarnio-empikach. I powiem Ci, że Sapek by się zgodził w ciemno, bo jego nie obchodzi jak wydawca sprzeda jego książki. On dostaje swoją dolę (może nawet dostałby większą) i w dystrybucję się nie wtrąca. |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 14:56
|
|
|
Czarny napisał/a | A kto Ci naopowiadał takich bzdur, że Empik jest WSZĘDZIE. |
Wyluzuj, błagam. Nigdzie czegoś takiego nie napisałem
Czarny napisał/a | Nie każdy mieszka w dużym mieście i przebiera w księgarnio-empikach. |
Mieszkam w mieście, które ma 250 tysięcy mieszkańców i kiepskie księgarnie. Ale to nie jest żaden argument za sprzedażą wysyłkową. W "ciemno" zamawia sie rzeczy raczej sprawdzone.
Czarny napisał/a | I powiem Ci, że Sapek by się zgodził w ciemno, bo jego nie obchodzi jak wydawca sprzeda jego książki. On dostaje swoją dolę (może nawet dostałby większą) i w dystrybucję się nie wtrąca. |
A rozmawiałeś z nim o tym? Bo ja znam jego zdanie w tej sprawie, taka różnica. On byłby jednym z ostatnich, który zgodziłby sie na sprzedaż tylko internetowa, bo to by mu obcięło zyski w sposób drastyczny. Na przykład z supermarketów...
Ale wiesz, kłócić się nie zamierzam, więc pozostańmy przy swoich zdaniach, okej? |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 15:09
|
|
|
Bzdury o Empikach tyczyły Taclema.
Rozmawiałem z Sapkiem na ostatnim Polconie, gdzie twierdził, że nie wtrąca się w to co robi wydawca. Wydawca płaci mu tyle na ile opiewa umowa, i sam się martwi o dystrybucję.
Wychodzę właśnie z pracy, więc nie będzie mnie "na linii". |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 15:13
|
|
|
Czarny napisał/a | Rozmawiałem z Sapkiem na ostatnim Polconie, gdzie twierdził, że nie wtrąca się w to co robi wydawca. Wydawca płaci mu tyle na ile opiewa umowa, i sam się martwi o dystrybucję. |
Ale to dwie różne rozmowy Jasne, że Sapek nie jest od dystrybucji.
Ale ja odnosiłem się do Twej opinii, że zgodziłby się na sprzedaż wyłacznie internetową. Otóz - nie sądzę, bo na temat jej wyników rozmawiałem z nim rok temu. W przypadku jego książek jest to ułamek tego, co idzie przez tradycyjną sprzedaż. |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
Margot
Connor MacLeod
Posty: 1593 Skąd: Twierdza Wrocław
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 15:38
|
|
|
O co się kłócicie? W statystykach wychodzi, że sprzedaż ogółem to ponad 50% sieci, a net - kilka procent (nie pamietam dokładnie, ale zaryzykuję, że maksymalnie 6%). Z książkami jest nieco inaczej - dominują sieci, rzecz jasna, księgarnie, supermarkety, ale też jednym z najpopularniejszych towarów zamawianych przez Polaków przez net są książki. Tutaj odsetek zakupów przez net sięgnie zapewne 10%.
Niemniej, niech nikt nie popełnia amatorskiego błędu oceny rynku przez pryzmat własnej d... pozycji i zachowań. Nadal jest tak, że zakupy tradycyjne cieszą się o wiele większym zaufaniem niż zakupy przez net => właśnie dlatego, ze dotknąć się nie da (najpopularniejszy z powodów, choć nie jedyny), że nie można od razu zabrać do domu, etc. I zgadzam się z Taclemem, że większość zamawiających najpierw sprawdza w Empiku, czy gdzie indziej, zanim jakąkolwiek książkę zamówi w necie => najczęściej powodem jest niższa cena.
Znaczy: jeszcze nie jest tak, że cały nakład pójdzie przez net i to się opłaci. Śmiem nawet przypuszczać, że jeszcze długo nie... |
_________________ Bo jatek było za mało |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 15:42
|
|
|
Margot napisał/a | O co się kłócicie? W statystykach wychodzi, że sprzedaż ogółem to ponad 50% sieci, a net - kilka procent (nie pamietam dokładnie, ale zaryzykuję, że maksymalnie 6%). Z książkami jest nieco inaczej - dominują sieci, rzecz jasna, księgarnie, supermarkety, ale też jednym z najpopularniejszych towarów zamawianych przez Polaków przez net są książki. Tutaj odsetek zakupów przez net sięgnie zapewne 10%.
Niemniej, niech nikt nie popełnia amatorskiego błędu oceny rynku przez pryzmat własnej d... pozycji i zachowań. Nadal jest tak, że zakupy tradycyjne cieszą się o wiele większym zaufaniem niż zakupy przez net => właśnie dlatego, ze dotknąć się nie da (najpopularniejszy z powodów, choć nie jedyny), że nie można od razu zabrać do domu, etc. I zgadzam się z Taclemem, że większość zamawiających najpierw sprawdza w Empiku, czy gdzie indziej, zanim jakąkolwiek książkę zamówi w necie => najczęściej powodem jest niższa cena.
Znaczy: jeszcze nie jest tak, że cały nakład pójdzie przez net i to się opłaci. Śmiem nawet przypuszczać, że jeszcze długo nie... |
Pozwolę sobie zacytować Twój post w całości, bo to jest to, co też próbowałem wyjaśnić. Nie widzę szans w ciągu najbliższych paru lat na sukces ksiązki rozpowszechnianej głównie w sieci.
A w Stanmach chyba sprzedaż wysyłkowa to 40 procent. Więc też daje do myślenia, skoro to kraj o wiele bardziej zinternetowany niż nasz i mają jeszcze setki klubów książki, a my dwa-trzy. |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
Margot
Connor MacLeod
Posty: 1593 Skąd: Twierdza Wrocław
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 15:52
|
|
|
Bo zapewne powody są podobne, choć ich hierarchia może inna. Może to kwestia, że też trzeba czekać, może dostępność książek w dużych centrach handlowych jest większa? A może po prostu zaufanie klientów nie jest jednak tak wysokie, jak można sądzić i macanie to nadal podstawa handlu?
Generalnie: nie ma jeszcze rozwiązań, które zastąpią tradycyjne zakupy. I chyba nie będzie. Oczywiście, nadejdzie w końcu era ebooków, ale podejrzewam, ze będą to czasy prosperity dla epiratów |
_________________ Bo jatek było za mało |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 22:55
|
|
|
Mega offtop... |
|
|
|
|
Margot
Connor MacLeod
Posty: 1593 Skąd: Twierdza Wrocław
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 23:02
|
|
|
<vox de profundis mode/on>
Offtopy to moja specjalność
<vox de profundis mode/off> |
_________________ Bo jatek było za mało |
|
|
|
|
|