[Agi]

Ziuta, gratuluję!

[Ziemniak]

Ziuta, świetne

[Gustaw G.Garuga]

Och, Ziuta.

[joe_cool]

A co to za afera była, że się tak zainteresuję?

[Chal-Chenet]

Zaczęło się od tego: http://carpenoctem.pl/wor...-drzewa-crossa/

[joe_cool]

senkju za linka, już się wczytuję

[ilcattivo13]

Kapitalne!

[agrafek]

Przeczytałem. Absolutna rewelacja . Jeszcze trochę i pierwszy pobiegnę kupić "Dzieła Zebrane"

[Hubert]

Ano, puenta przednia.

[mBiko]

Oplułem monitor, świetne.

[Ziuta]

Dziękuję strasznie za wszystkie miłe słowa. Serce od tego rośnie

[Hubert]

A Ty byś podjął rękawicę rzuconą na PW, a nie na laurach spoczywał

[Navajero]

Dobre, uśmiałem się

[Ziuta]

Ja myślałem, że to tylko koleżeńska uwaga
Fakt, w temacie o Subiektywnym Podsumowaniu 2009 niezręcznie rozdzieliłem literaturę od fantastyki. Mea culpa. Następnym razem poprawię: fantastyka oraz literatura niefantastyczna.

No chyba, ze chodzi ci o tę drugą PW, którą dostałem dzisiaj. Ale skąd miałbyś wiedzieć. Chyba, że jej autor się gdzieś wygadał... ale nie sądzę. Fakt faktem - dostałem PW i się bardzo ucieszyłem. Samoocena mi podskoczyła na trzy na szynach.

[Hubert]

Przecież nie wyzywam Cię na ostre

[Witchma]

Wreszcie przeczytałam Super!

[xan4]

Ziuta, w najnowszym Czasie Fantastyki zalinkowany jest Twój wyczyn z Esencji

[Ziuta]

Serio? A w jakim kontekście? Pozytywnym, mm nadzieję.
Trzeba będzie kupić.

[Ziuta]

Kupiłem i przeczytałem. Papier mnie zauważył.

Wyjdzie, że się lansuję. Otóż pracuję nad tekstem, czymś w rodzaju leksykonu albo małej encyklopedii, w której hasło po haśle tłumaczyłbym who is who (oraz what is what) w polskiej fantastyce. Taki rodzaj bryka dla laików chcących dowiedzieć się czegoś więcej. Oczywiście na wesoło. Ufam, że skoro zadeklarowałem się oficjalnie, doda mi to sił i motywacji do przyspieszenia i ukończenia roboty.

Na ten moment spisałem hasła: Brodaty a gruby, Fentejzi & Fajans Fikszyn, Mormac Kenkarthy, Jacek Komoda, Lewicowiec, Lewicowość, Prawicowość, Stara dobra fantastyka, Jacek Stukaj, Icek Szabas, Wit Świstak, Tercet fantastyczny. W kolejce wiele innych.

[Agi]

Ziuta, zaciekawiłeś mnie zapowiedzią encyklopedii, nie czuję się wprawdzie laikiem, ale wiedzy nigdy za dużo, a dodając do wiedzy Twoje poczucie humoru można otrzymać fajną lekturę.
Gdzie będziesz to publikował?

[Ziuta]

Nie mam pojęcia, zobaczę, jak skończę. Jak nikt nie będzie chciał, to wykrzyczę znad urwiska

[Dabliu]

A mógłbyś rzucić jakąś zajawką? Kilka haseł na zachętę...

[Adon]

Ale artykuł o KTL zrób na poważnie, jego nie przebije nic wymyślonego.

[Ziuta]

tego hasła obawiam się najbardziej

Dabliu, z dzisiaj rana:

Fentejzi & Fajans Fikszyn – nowy magazyn o literaturze fantastycznej. Miesiąc opóźnienia: >>W środę byłem na BookConie, mojej ulubionej literackiej imprezie w Lancastershire. Przywiozłem skrzynkę żubrówki. Grubo było. China Mieville grał na gitarze i śpiewał protest-songi, Ted Chiang mieszał driny, a Kelly Link tańczyła na stole<<. Dwa miesiące opóźnienia: >>Właśnie wróciłem z Nowego Jorku. Miałem być na finale ligi, ale ponieważ grali Red Socksi, jak na złość zabrakło biletów. No to wbiłem się na chatę do Pynchona. Nie było problemu, bo przyniosłem dwa sześciopaki Żywca. Oglądało się świetnie, Thomas kupił z honorariów nową plazmę. Specjalnie na mecz. Mam zdjęcie jak się pomalowaliśmy zawartością kosmetyczki pani Pynchonowej w barwy Redsów, ale Thomas prosił, bym się z tym tak nie obnosił, więc świnią nie będę i zamilknę taktownie<<. Trzy miesiące opóźnienia: >>Kochani! Weźcie przestańcie narzekać. Nie jesteśmy dostawcami literackich parówek, żeby co poniedziałek rano zajeżdżać pod Biedronkę z nowym towarem. Chcemy Wam, kochani, zaprezentować ekologiczną szynkę z najlepszej jakości literackiego żywca. Bacigalupi, R.R. Martin, Garth Nix. W ogóle to powinniście się cieszyć, że chce nam się regularnie zwozić te paręnaście funtów anglosaskiej fantastyki i wbić je w Wasze kontynentalne, fabrycznie (nieprzypadkowe użycie słowa) zakute, metryczne łby<<. Cztery miesiące opóźnienia: >>Ja nie rozumiem, czego ode mnie chcecie. Wiem tyle, co wy. Naczelnego widziałem raz w życiu. To było straszne. Wieźli mnie dokądś, trzy godziny w bagażniku poloneza z workiem na głowie. Potem powlekli mnie do jakiejś hali fabrycznej, więcej nie zauważyłem, bo było ciemno. W środku był facet w mundurze NKWD, świecił mi żarówką energooszczędną po oczach i kazał podpisać zeznanie, że jestem sekretarzem redakcji F&FF, a jak nie, to rozstrzelają, a potem ześlą do kopalni uranu<<.

edit: kilka zauważonych podczas przeklejania błędów

[Rafał]

Fajne to!

[Agi]

Ziuta, pisz dalej. Koniecznie!

[dalambert]

Ziuta, i do roboty, na pola , na pola rumaki stalowe....

[xan4]

Ziuta, rewelacja, teraz czekamy na komentarz mc

[Witchma]

Ziuta, niesamowite, ale udało Ci się poprawić mi humor

[Dabliu]

Super tylko warto zaznaczyć, że o ile ostatni cycacik od mc, o tyle dwa pierwsze (z wojażów), to już KoWalewski, a trzeci od Mateuszka