Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Rafał Dębski - "Festung Oels".
Autor Wiadomość
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 15 Maj 2006, 12:35   

Cytat
Kłania się czytanie ze zrozumieniem
Czyli umiejętnośc, której najwyraźniej nie posiadasz. Sorki, ale to się nazywa po prostu "wtórny analfabetyzm". Juz objaśniam skad mój wniosek. Przejzyj sobie chocby wątek "tekst numeru 05". Tam w pierwszych słowach o "Festungu" napisałem: sprawinie napisane". Później kilkakrotnie zaznaczałem, ze warsztatowo opowiadanie jest dobre. Analogicznie moge np. napisac, ze jakiś komiks ma "dobrą kreske", "dobre rysunki", a jednoczesnie, stwierdzić ze "to jednen z najgorszych jakie czytałem" (bo scenariusz mi się nie podobał) i nie bedę sobie przeczył. Równie dobrze moge napisać, że "Dzień Niepodległości" jest dobrze nakręcony, ma spektakularne i swietnie efekty specjalne i jednoczęsnie stwierdzic, ze to "jeden z najgorszych filmów jakie widziałem" i tez nie bedę sobie przeczył.
Cytat
Choćbyś powtórzył jeszcze 110 razy, nic to nie zmieni

Wiem. Daltego wiecej nie bede powtarzać.
Cytat
Prztpomnę Ci, co napisałeś
...zadaj jeszcze sobie odrobine trudu, zeby przeczytac to co napisałem wczesniej, a co nie zostało przeniesone do tego topiku. Tak, bo poczatejk tego tematu to posty przeniesione z "tekst numeru 05". Wartobyłoby, zeby moderatorzy zaznaczali wyraxnie takie rzeczy bo później to głupio wygląda, dochodzi do nieporozumień, a jakies mądrale zarzucają mi kłamstwa. Sprawdz sobie po datach, ktroy wpis był pierwszy.
Cytat
spieranie sę z Tobą jest na poziomie piaskownicy. Muszę się z tym zgodzić.
Mógłbym się zgodzic, ale NURS może sie za to obrazić. Przeciez to głównie on się spierał. Jednak argument "hi hi hi" naprawdę jest na poziomie przedszkolnym. Zatem aż trudno mi polemizowac z Twoją opinią.
Cytat
Przykład? Woda. RD napisał, że koloniści muszą mieć dostęp do wody, a Ty mu na to, że Ciebie ten argument nie przekonuje. Koniec i kropka.

Po pierwsze to RD napisał o tym w DYSKUSJI, a nie w opowiadaniu. Po drugie to po prostu kłamiesz. Nie było zadnego "koniec i kropka". Uzasadniłem dlaczego ten argument jako przyczyna walki mnie nie przekonuje i dlaczego jest nielogiczny. w ramach uscislenia to bylo bodajze tak: jako argument padło krótkie hasło "woda" na które odpowiedziałem, że "nie przekonuje mnie". Gdy argument "woda" został rozwiniety, ja rozwinąłem swoją odpowiedź.
Cytat
To, co Ty stosujesz w swojej aktywności na forum można okreslić tylko mianem erystyki.

Dziekuje za komplement.
(Dla mniej zorientowanych erystyka (z j.greckiego) to sztuka prowadzenia sporu, argumentowania, dowodzenia racji)
Cytat
IMHO naprawdę nie ma sensu tego ciągnąć, bo wybiórcza głuchota niektórych na argumentację jest powalająca.
To jest w czystej postaci przykład obrażania wszystkich, którzy maja czelność wyrażać inne zdanie niz Twoje.
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 15 Maj 2006, 12:51   

Hauer rzekł

Cytat
. Jednak argument hi hi hi naprawdę jest na poziomie przedszkolnym. Zatem aż trudno mi polemizowac z Twoją opinią.


Jeśli ktoś dzisiaj twierdzi, że ziemia jest płaska a na brzegu trzeba uważać bo można zlecieć na łeb to jedyny rozsądny argument brzmi "hi hi hi" :lol: :shock: :shock: :o :oops: :roll: :wink: :mrgreen: :bravo :?: :?: :idea: :( . Albo nawet lepiej "buchachacha"
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 15 Maj 2006, 12:55   

Tyle, ze ja nie pisałem o tym, ze ziemia jest płaska Fidelu. NURS odpowiedział "hi hi hi" gdy zaznaczyłem, ze nieadekwatne jest porównywanie sytuacji w totalitarnym pustynnym Iraku z sytuacja w Oleśnicy, gdzie u Debskiego jeszcze Niemcy maja szerokie wpływy, a wręcz dominują.
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 15 Maj 2006, 13:20   

Jeszcze gorzej gdy ktoś się zastanawia skąd się bierze woda wyciekająca z owego brzegu...
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 15 Maj 2006, 13:27   

Widzę, że kręcicie się w miejscu, odeszliście od dyskusji opartej na argumentach i coraz więcej dostrzegam osobistych wycieczek. Więc przypominam o zachowaniu spokoju.
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 15 Maj 2006, 13:31   

Temat lepszy od miksera! Jak bede chciał ubić piane, to tu wdepne. :?
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 15 Maj 2006, 13:32   

Widzę, że tekst pisany nie dociera, więc próbowałem na obrazkach...
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Votan 
Jaskier

Posty: 77
Skąd: Skądinąd
Wysłany: 16 Maj 2006, 08:42   

Drogi Hauerze!
Poziom rozmowy z Tobą układa się doprawdy w dolnej strefie stanów niskich zarówno pod względem logicznym, jak i kulturalnym. Zarzucanie komuś kłamstwa i sugerowanie, że jest wtórnym analfabetą świadczy o tym dobitnie. Wtórnym analfabetą można raczej nazwać człowieka, kto robi błędy ortograficzne i językowe. Jak Ty, drogi przyjacielu.
Zarzucasz mi manipulację, podczas gdy sam wyrywasz zdania, a nawet fragmenty zdań z kontekstu, przyprawiając im gębę według swojego uznania. Tak robisz zawsze i w rozmowie z każdym, kto ma czelność miec inne zdanie niż Ty. Twoja argumentacja jest pełna wewnętrznych sprzeczności i przeinaczeń.
Jeśli chodzi o tę nieszczęsną wodę, NIE PODAŁEŚ ŻANYCH ROZSĄDNYCH ARGUMENTÓW, żeby uzasadnić swój sprzeciw. To, co napisałeś nazwałem definicją ignotum per ignotum, bo nią właśnie było. Doczytaj sobie na ten temat, ale nie w googlach, bo to za mało.
Twój problem polega na tym, że mimo zbyt małej wiedzy, jesteś przekonany o wasnej wyższości i posiadaniu jedynej słusznej racji. Nie wiem, ile masz lat, ale taki tok myślenia jest charakterystyczny dla wieku gimnazjalnego.
Nawet definicję erstyki podałeś w formie, która pasuje Tobie, a nie tak, jak brzmi jej prawdziwa definicja. Jest to sztuka doprowadzania sporów do korzystnego rozwiązania bez względu na prawdę materialną. Nie masz więc za co dziękować. Mianem erystyki określa się wszelkie zabiegi demagogiczne, argumentowanie od rzeczy, stwarzanie pozorów, iż wypowiedź jest spójna i logiczna. I właśnie tak wygląda Twoja obiektywna prawda.

Poczułeś się urażony moimi niewinnymi uwagami. To świadczy tylko o tym, na jakim poziomie sam prowadzisz rozmowę. Mnie swoimi epitetami nie uraziłeś, bo do tego trzeba czegoś więcej niż przedszkolne przedrzeźnianie i powtarzanie jako swojego argumentu użytego przez drugą stronę.

Zastanawiam się tylko, co Ty masz do Dębskiego? Dał Ci po mordzie, czy co? Bo jakoś nie widzę, żebyś znęcał się nad innymi tekstami, którym naprawdę można zarzucić niekonsekwencje logiczne. Pojawiłeś się nagle na forum i z furią go zaatakowałeś. To, co później robiłeś, żeby zatrzeć wrażenie, robiłeś nieporadnie, wylewała się z ciebie zajadłość i niezrozumiały dla mnie jad.
Ale cóż. Widać prawdziwi myśliciele tak mają.


Goracie! Trudno nie czynić osobistych wycieczek, jeżeli rozmawia się z Hauerem. Przecież to JEGO sprawdzona metoda. Uważasz, że ktoś, kogo zaatakował powinien przejść nad tym do porządku dziennego? Takiego typa na forach nazywa się chyba trollem?
 
 
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 16 Maj 2006, 10:34   

Votanie, spróbuje wypunktować, będize szybciej:
1) Zarzucanie kłamstwa, słowne wycieczki itp. to niestety Twój styl dyskusji. To że nie czytasz tekstu że zrozumieniem, a na dodatek kłamiesz zarzuciłem Ci dopiero po kolejnych wyczerpujących wyjasnieniach z mojej strony. Za "furacki" atak na RD uważasz moją wypowiedz z 30 marca, przyznałem juz ze to był kiepski żart i przeprosiłem za to Rafała kilka razy na forum i raz w PW, a Ty mi dalej to wypominasz. Mojego wpisu z 28 marca, w którym zaznaczam o Festungu, że jest "sprawinie napisane" przeczytać nie raczysz tylko ciagle imputujesz mi jakies brzydkie rzeczy.
2)
Cytat
Poziom rozmowy z Tobą układa się doprawdy w dolnej strefie stanów niskich zarówno pod względem logicznym, jak i kulturalnym.
Za to i podobne osobiste wycieczki oczekuje przeprosin. Serio.
3)
Cytat
Twoja argumentacja jest pełna wewnętrznych sprzeczności i przeinaczeń.
a Twoja argumentacja jest gołosłowna. Nie wskazaleś jescze nawet jednej wewnętrznej sprzeczności mojej argumnetacji. Za to twierdzisz z uporem, że "jest ich pełna".
4) "woda" - jesli chcesz pogadac to odnieś się do moich argumentów, a nie rzucaj, ze po prostu nie mam racji.
5) erystyka, jest sztuka prowadzenia sporu. Ty uzywasz definicji z wikipedii, a ja z podręcznika dla prawników. Spór mozna prowadzić rzeczowo i logicznie, a mozna stosowac nieuczciwe zagrywki. Rzeczowo i logicznie jest jak zwracam uwagę, ze gdyby koloniści mieli walczyć o wodę to od razu zabieranoby broń i zadna polska prowokacja i intryga do wywołania walk nie byłaby potrzebna. Natomiast nieuczciwymi chwytami jest np. rzucanie w adwersarza obelgami w stylu: "jesteś krzykliwym nikiem na forum" czy "Nie wiem, ile masz lat, ale taki tok myślenia jest charakterystyczny dla wieku gimnazjalnego" itp. To wygodne, zamiast odpierac argumenty pokazuje sie postronnym obserwatorom i słuchaczom, że dyskutant jest głupim *beep* zatem nie nalezy brac pod uwage jego argumnetów.
6)
Cytat
Poczułeś się urażony moimi niewinnymi uwagami.
Doszło do nieporozumienia, bo nie doczytałes wszystkich wpisów. Ja nieporozumienie wyjaśniłem, a ty udajesz, że tego wyjasnienia nie ma i zarzucasz mi kłamstwo. Na dodatek stwierdzasz, że nawet jak 110 razy bede Ci tłumaczył to i tak nie zmienisz zdania i bedziesz mnie wyzywał... sorki, ale to nie jest takie niewinne.
7)
Cytat
Zastanawiam się tylko, co Ty masz do Dębskiego?
Absolutnie nic. Mnie się tylko "Festung" nie podobał. Nie wiem dlaczego niektórzy dorabiaja jakąs ideologię.
8 )
Cytat
wylewała się z ciebie zajadłość i niezrozumiały dla mnie jad
- kolejne wyzwyska i nieuczciwe chwyty w dyskusji.
9)
Cytat
Goracie! Trudno nie czynić osobistych wycieczek, jeżeli rozmawia się z Hauerem. Przecież to JEGO sprawdzona metoda. Uważasz, że ktoś, kogo zaatakował powinien przejść nad tym do porządku dziennego? Takiego typa na forach nazywa się chyba trollem?
kolejna seria wyzwisk i osobistych wycieczek. Dziwi mnie, że zaden moderator/administrator nie reaguje. Pewnie jak ja bym coś takiego zrobił skonczyłoby się to dożywotnim banem.
I kogo zaatakowałem? Ciebie może? ...poczytaj - to ty zacząłeś. Dębskiego? Tez nie, tylko napisałem dlaczego Festung mi sie nie podobał.

I na koniec:
Cytat
nie widzę, żebyś znęcał się nad innymi tekstami, którym naprawdę można zarzucić niekonsekwencje logiczne.
Jakie np. teksty masz na mysli? Niekonsekwencje na podobnym poziomie prezentowały ostatnio "wiedzmowy pocałunek" czy "Przechytrzyć niedzwiedzia" ale wyraźnie pisałem ze te opowiadania sa gorsze od "Festungu" cos im nawet wytknałem, ale nie wzbudzilo to sensacji ani większej dyskusji więc pewnie przeoczyłeś.
 
 
 
Votan 
Jaskier

Posty: 77
Skąd: Skądinąd
Wysłany: 16 Maj 2006, 11:38   

Oczywiście nie zamierzam Cię przepraszać, ponieważ nie mam za co. Pokaż mi miejsce, w ktrym Cię obraziłem albo wyzwałem. To ty na dzień dobry wyzwaeś mnie od wtórnych analfabetów. ale, odnosząc sie do moich uwag, użyj podręcznika dla prawników. Tam powinno coś na temat znieważenia być.
Nie rozumiem, dlaczego definicję erystyki wziąłeś właśnie z tego podręcznika. Dla nich to oznacza trochę co innego niż dla normalnego czowieka. Moja definicja jest okreleniem tego zjawiska takim, jakie funkcjonuje na terenie nauk filozoficznych. Prosiłem, żebyś sobie doczytał.
Pytasz, kto zaczął. Ano każdy, kto prześledzi poprzednie posty, zobaczy, że Ty. Ja tylko odniosłem się do postu Drakena. Potem włączył się Twój sprzymierzeniec Yeri, a potem zadziałałeś za zasadzie "uderz w stół". Zupełnie nie rozumiem, dlaczego czujesz się urażony. Przecież stosuję dokładnie tę samą metodę w dyskusji, co Ty, może tylko uważniej dobieram słów, ale to już może kwestia dobrego wychowania.

Nie wiem też, za co mam otrzymać bana. W którym miejscu wystąpiłem przeciwko regulaminowi forum? Może tylko nasza korespondencja jest co nieco offtopiczna, ale to już nie moja wina.

Pozdrawiam Cię serdecznie. Nie denerwuj się. To tylko wymiana poglądw w Twoim stylu. Poczuj ten smak.
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 16 Maj 2006, 12:02   

Dobrze byłoby, gdyby ta dyskusja zakończyła się, ponieważ bardziej dotyczy ataków personalnych niż utworu, dla którego ten wątek założono. Co do banów i ostrzeżeń, to nie wydaje się by któryś z Was zasłużył, ale nie nazwałbym tej pyskówki merytoryczną i kulturalną wymianą zdań. Oczywiście tyczy sie to Was obu.
Proszę zatem wrócić do dyskusji na temat utworu, albo darować sobie dalsze wpisy w tym wątku
 
 
Votan 
Jaskier

Posty: 77
Skąd: Skądinąd
Wysłany: 16 Maj 2006, 12:12   

Oczywiście, zastosuję się do wezwania.
Przepraszam za ten cyrk i przyznaję, że po poście Hauera urządziłem go z premedytacją, wiedząc, iż naruszam regulamin i poniekąd dobre obyczaje.
 
 
draken 
Sky Captain


Posty: 184
Skąd: psu z gardła wyjęty
Wysłany: 16 Maj 2006, 14:12   

dawno mnie nie było, a widzę, ze zostałem niejako wyciagniety w dyskusji
dlaczego powtórzyłem niektóre zarzuty?
ano po to, zeby było wiadomo, ze nie tylko tym co wcześniej marudzili coś nie pasowało
bo to chyba nie na tym polega, ze jak jedna osoba powie ze coś jest nie tak, to już wystarczy?
bo wtedy też by wystarczyło, zeby jedna osoba pochwaliła :wink:
w końcu od tego są chyba fora dyskusyjne, zeby przedstawiać na nich swoje zdanie
i nie ma jeszcze takiej zasady, ze wypowiadać się mogą tylko Ci, którzy rozpoczęli dyskusję

tym bardziej, ze moje uwagi powstały PRZED zapoznaniem się z tym tematem

votan napisał
Cytat
A poza tym zupełnie nie rozumiem, po co powtarzasz zarzuty, które już sformułował Hauer i na dkórymi trwała długa dyskusja. Wcale się nie dziwię, że autor nie zareagował. Też bym nie widział sensu


co do zarzutów, to chyba odpowiedziałem
a co do reakcji autora...
to mam skądinąd wrażenie że jednak odpowiedział :twisted:
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 17 Maj 2006, 01:40   

Problem Drakenie z tym, że na te zarzuty padła już wyczerpująca odpowiedź. poszukaj, to gora dwie strony wstecz.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 17 Maj 2006, 08:22   

hi hi hi
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 17 Maj 2006, 09:15   

Chłopaki, to jest kolejne mielenie, wielokrotnie już zmielonego kotleta mielonego.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
draken 
Sky Captain


Posty: 184
Skąd: psu z gardła wyjęty
Wysłany: 17 Maj 2006, 09:36   

ale ja się już nie odzywam
powiedziałem co miałem do powiedzenia

a kotlety mielone trawie tylko w wykonaniu jaśnie mi panującej małżonki :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group