| 
		Dawny rynek i klubówki | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
      
         
		 Godzilla  		  
		 
         kocia mama
  
  
                  Posty: 14145 Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 09:28   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Kto był promowany, ten był promowany.  Jak sobie przypomnę, co wtedy zalegało półki w księgarniach, to zęby bolą.  Drukowano książczydła tak koszmarne, że hmmm.. no nie mam pomysłu że co.  Bo autor był szwagrem sekretarza komitetu, albo pił wódkę z generałem.  Innego wytłumaczenia nie widzę.  A to co się dawało czytać, znikało jak ciepłe bułeczki.  Przydział papieru się kończył i do widzenia. | 
             
						
				_________________ Blog
 
Kedileri çok seviyorum     | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Kruk Siwy  		  
		 
         Wierny Legionista
  
  
                  Posty: 22038 Skąd: Szmulki 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 09:31   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Godzilla, praktycznie wszystko znikało. Pamiętasz serię z "glizdą"? I  Neurony Zbrodni Lucyny Penciak? Uff! | 
             
						
				_________________ Tu leży pisarz nieznany. 
 
Marzył, że dorówna tuzom. 
 
Talent miał niespotykany 
 
lecz pisał sobie, a muzom.
 
 
 Agi | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Godzilla  		  
		 
         kocia mama
  
  
                  Posty: 14145 Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 09:44   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Serii nie znam, co nie znaczy, że nie miałam w ręku i nie czytałam.  Może samej glizdy nie kojarzę.  A Neurony Zbrodni... tytuł pamiętam, treści nie.  Pomijając szkolne lektury, z upodobaniem czytałam Lema (głównie Cyberiadę i Bajki Robotów, oraz Pirxa i Ijona Tichego), potem Tolkiena, i trochę różności niefantastycznych. | 
             
						
				_________________ Blog
 
Kedileri çok seviyorum     | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Kruk Siwy  		  
		 
         Wierny Legionista
  
  
                  Posty: 22038 Skąd: Szmulki 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 09:48   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | KAW. Wydane było kilkanaście tomików m.in słynny Kreks. Wójcik rządził tą serią. | 
             
						
				_________________ Tu leży pisarz nieznany. 
 
Marzył, że dorówna tuzom. 
 
Talent miał niespotykany 
 
lecz pisał sobie, a muzom.
 
 
 Agi | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Rodion  		  
		 
         Agent Chaosu
  
  
                  Posty: 7551 Skąd: Gestrandet 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 09:50   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Może tak nie dramatyzujmy, co? W końcu skądś wzięliśmy te książki które ze wzruszeniem do dziś wspominamy. Tak jak to wydanie WP z ilustracjami  tego Litwina ( zabijcie nie pamiętam jak sie go pisało!    ).
 
 
Edit: Kreks to faktycznie bylo dzieło porażające    | 
             
						
				_________________ Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
 
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez... | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Godzilla  		  
		 
         kocia mama
  
  
                  Posty: 14145 Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 09:52   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Wiem bo słyszałam i czytałam, ale żeby sobie to odświeżyć, musiałabym pomyszkować w antykwariacie i pooglądać.  Na pewno była taka czarna seria, wydali Don Vollheima, pamiętam "Księżyc dwunastu rąk" i jeszcze parę tytułów, ale to była chyba seria z kosmonautą. Może coś pokręciłam, ale wszystko leży u rodziców, nie u mnie w domu. | 
             
						
				_________________ Blog
 
Kedileri çok seviyorum     | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Kruk Siwy  		  
		 
         Wierny Legionista
  
  
                  Posty: 22038 Skąd: Szmulki 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 09:53   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Mam je! A ilustracje Stasysa Erdegeviciusa to mi się śniły po nocach... sorry ale dla mnie to koszmar...
 
Swoją szoszą pozdrawiam Andrzeja Łaskiego twórcę okładek ( nie wszystkich) do książek Andrzeja.
 
Ohydne! Ale jak najbardziej pasujące i klimatyczne... hihihi | 
             
						
				_________________ Tu leży pisarz nieznany. 
 
Marzył, że dorówna tuzom. 
 
Talent miał niespotykany 
 
lecz pisał sobie, a muzom.
 
 
 Agi | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Kruk Siwy  		  
		 
         Wierny Legionista
  
  
                  Posty: 22038 Skąd: Szmulki 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 09:54   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Godzilla, łoj, pokręciłaś... nic to. | 
             
						
				_________________ Tu leży pisarz nieznany. 
 
Marzył, że dorówna tuzom. 
 
Talent miał niespotykany 
 
lecz pisał sobie, a muzom.
 
 
 Agi | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Godzilla  		  
		 
         kocia mama
  
  
                  Posty: 14145 Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 10:08   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Spojrzałam w Allegro, i widzę różnicę.  Cóż, nie siedzieliśmy (całą rodziną) w fantastyce na tyle głęboko, żeby zbierać serie.  Raczej polowaliśmy na konkretnych autorów, i to nie tylko fantastycznych.  Wydarzeniem było, jak się udało skombinować / wystać w ogonku / wychodzić dzieła Sienkiewicza, albo zaczytany egzemplarz "Pana Tadeusza".  Na oślep nie braliśmy, po paru koszmarkach nudnych jak flaki z olejem przeszła nam chęć na eksperymenty. | 
             
						
				_________________ Blog
 
Kedileri çok seviyorum     | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Rodion  		  
		 
         Agent Chaosu
  
  
                  Posty: 7551 Skąd: Gestrandet 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 10:10   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                | Kruk Siwy napisał/a |  | Mam je! A ilustracje Stasysa Erdegeviciusa to mi się śniły po nocach... sorry ale dla mnie to koszmar...  |   
 
 
O! Widzisz!     A dla mnie do dziś kojarzą sie i tworzą ten wewnętrzny klimat gdy myślę o WP     Książki o których wspomniałeś. Kreks, Neurony.. i inne z tej serii, nadal pokutują w jakiejś skrzyni w piwnicy. Mam awersje do wyrzucania książek, nawet takich jak te!    
 
 
 | Kruk Siwy napisał/a |  Swoją szoszą pozdrawiam Andrzeja Łaskiego twórcę okładek ( nie wszystkich) do książek Andrzeja.
 
Ohydne! Ale jak najbardziej pasujące i klimatyczne... hihihi |   
 
 
Fakt! Ta " wizualizacja" Andrzejowego bohatera jest bardzo sugestywna, choć nie pozbawiona pewnego błedu    | 
             
						
				_________________ Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
 
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez... | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 A. Pilipiuk  		  
		 
         Lando Carlisian
  
  
                  Posty: 2773 Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 11:12   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                | Kruk Siwy napisał/a |  | Godzilla, praktycznie wszystko znikało. Pamiętasz serię z glizdą? I  Neurony Zbrodni Lucyny Penciak? Uff! |   
 
 
gadałem kiedyś z jednym redaktorem. I wiecie co mi wyznał po kilku piwach? Ten [----]* miał na biurku maszynopis kontynuacji neuronów zbrodni i nie skierował tego do produkcji!!! Granda. Ulubona książka mojego dzieciństwa... 
 
 
*kto młody i nie wie - tak sie oznacza ingerencję cenzorską w przypadku kiedy trzeba z jakichś powodów ją zaznaczyć. | 
             
						
				_________________ Andrzej Pilipiuk | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 A. Pilipiuk  		  
		 
         Lando Carlisian
  
  
                  Posty: 2773 Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 11:20   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                | Zerowiec napisał/a |  | Cytat |  |  Gdybyśmy przez 45 powojennych lat mieli szerszy dostep do świata to fantastyka anglosaska sączyła by się stopniowo. |   
 
Tak jak w Niemczech? Tam fantastyka anglosaska sączyła się stopniowo, a rezultat tego jest taki, że cała ich fantastyka przesiąknęła tandetą. To samo jest w innych krajach zachodnich zmonopolizowanych przez fantastykę anglojęzyczną i jej lokalne żałosne podróbki. |   
 
 
to znowu wina socjalizmu  gdyby nie żelazna kurtyna niemców z jednej strony atkowali by literack anglosasi z drugiej słowianie. i może to by szkopom pomogło i stworzyli by własną oryginalną fantastykę? najciekawsze rzeczy rodzą się na styku kultur. | 
             
						
				_________________ Andrzej Pilipiuk | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 NURS  		  
		 
         Ojciec Redaktor
  
  
                  Posty: 18950 Skąd: Katowice 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 12:50   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Nie przesadzacie aby z tym brakiem dostepu do dobrej literatury młodzieżowej za komuny? 
 
Wtedy, na każdym rogu była biblioteka a w niej cała klasyka literatury młodziezowej. winetuje, Twainy, Verny Wernice i co kto sobie zamarzy. Od Doktora Doolitle i Muminków dla małych dzieciaków, przez 20 tyś mil podmorskiej, po Tolkiena.
 
Waluta na zachodnie rzeczy była, albo piratowali, ale to, co Jęczmyk&Co serwowali, to była śmietanka, nie fusy. 
 
Porównajcie sobie Kroki w nienznane, z tym, co zrobił Sedeńko. I wcale tak mało tego nie wyszło, choć mogło wyjść o wiele więcej - tylko czy dzisiaj nie narzekamy na to "wiele"    | 
             
						
				_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
 
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Rafał  		  
		 
         .
  
                  Posty: 14554 Skąd: Że: Znowu: 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 13:20   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               A na dodatek istniał drugi obieg, kolejne Diuny kupowało się we Wrocku na Świdnickiej, tłumaczone chałupniczo, pisane chyba na maszynie i odbijane na powielaczu. Dużo tego można było kupić, szkoda, że nic mi się nie zachowało    | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Romek P.  		  
		 
         Pan na Literkach
  
  
                  Posty: 4367 Skąd: Sosnowiec 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 13:26   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Rafał, klubówki to dopiero od 80 roku chyba. Wcześniej nie.
 
Ale Robert ma rację - było sporo do czytania. Co wiecej, sporo sentymentów wynika stąd właśnie, że wtedy te dzieła anglosaskie były dobrze cedzone - dostawaliśmy z reguły top tamtejszej produkcji, stąd mit, że to wspaniała fantastyka, bo kto wtedy słyszał o panu zwiącym się Guy Smith?    | 
             
						
				_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Rafał  		  
		 
         .
  
                  Posty: 14554 Skąd: Że: Znowu: 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 13:31   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                | Romek P. napisał/a |  | Rafał, klubówki to dopiero od 80 roku chyba. Wcześniej nie.  |   
 
No tak, lata 80-te, komuna, nie? | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 gorat  		  
		 
         Modegorator
  
  
                  Posty: 13893 Skąd: FF 
                         | 
      
         
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 NURS  		  
		 
         Ojciec Redaktor
  
  
                  Posty: 18950 Skąd: Katowice 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 13:50   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | To nie mit, Romku, dostawaliśmy to, co najlepsze. Nie wszystko, ale, to co wychodziło miało znaczek jakości. | 
             
						
				_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
 
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 NURS  		  
		 
         Ojciec Redaktor
  
  
                  Posty: 18950 Skąd: Katowice 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 13:54   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Gorat, sam to tłumaczyłem, przepisywałem, wydawałem podówczas   
 
I w odróznieniu od Rafała, amm sporą kolekcję tamtych klubówek. | 
             
						
				_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
 
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 gorat  		  
		 
         Modegorator
  
  
                  Posty: 13893 Skąd: FF 
                         | 
      
         
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Kruk Siwy  		  
		 
         Wierny Legionista
  
  
                  Posty: 22038 Skąd: Szmulki 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 14:15   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Kto wie? Niezłą nielegalną kasę wtedy trafiano... Może ktoś Ci w cztery oczy powie ale żeby wpisywać na forum... wątpię. | 
             
						
				_________________ Tu leży pisarz nieznany. 
 
Marzył, że dorówna tuzom. 
 
Talent miał niespotykany 
 
lecz pisał sobie, a muzom.
 
 
 Agi | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 NURS  		  
		 
         Ojciec Redaktor
  
  
                  Posty: 18950 Skąd: Katowice 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 14:18   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               W zyciu nie słyszałem, żeby to była jakaś tajemnica. Po prostu mało kogo juz to interesuje. 
 
Żeby cię zdziwić, to za to kiedyś sadzali, część wydawców poszła do kicia, a jak wyszli, to nawet wydawnictwa zakładali. Np. Amber założył Zbyszek Foniok, który, jak głosi urban legend, w celi poznał księgowego, z którym ustalili,  jak załozyć wydawnictwo.   
 
Z drugiej strony nie wszystko było czystym piractwem. NP. ze Zbyszkiem Królickim dotarliśmy kiedys do Chelsea Quinn Yarbro i udało nam sie namówic ja do publikacji klubowej Przedświtu. Takie to były porąbane czasy   
 
ale to nie wątek na takie gadki | 
             
						
				_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
 
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Zerowiec  		  
		 
         Narzeczona Frankensteina
  
  
                  Posty: 316 Skąd: Polska 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 14:26   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Cytat |  | Waluta na zachodnie rzeczy była, albo piratowali |   
 
Co wy z tą zachodnią walutą wymyślacie? Jak ktoś chciał być wydawany w Polsce to musiał zaakceptować tutejsze płace (czyli za nakład rzędu kilkudziesięciu tysięcy amerykaninowi przesyłali parę dolarów). | 
             
						
				_________________ Żadne z zer nie dorównywało mu świetnością | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Rafał  		  
		 
         .
  
                  Posty: 14554 Skąd: Że: Znowu: 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 14:29   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                | Zerowiec napisał/a |  | czyli za nakład rzędu kilkudziesięciu tysięcy amerykaninowi przesyłali parę dolarów |   Z tego powodu niejaki Phil Dick uważał niejakiego Stanislawa Lem'a za kryptonim grupy komunistów.
 
 
sorki Andrzeju, że ci wątek zaśmiecamy, ale tak się fajnie gada, że sam wiesz        | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Arlon  		  
		 
         Langolier
  
                  Posty: 291 Skąd: inąd 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 20:22   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Proponowałbym moderatorom przenieść całą rozmowę o starych czasach do właściwego wątku i zostawić link. | 
             
						
				_________________ Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 gorat  		  
		 
         Modegorator
  
  
                  Posty: 13893 Skąd: FF 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 9 Lutego 2007, 20:59   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Przeniesione z tematu Pilipiuka.
 
 
Skoro jest nowy temat, to może się rozpiszecie?    
 
Kruku, nawet jeśli były przekręty, to po takim czasie chyba już się przedawniły? Jeśli tak, to czemu nikt nie miałby o tym pisać? Można przecież przykryć walką z ustrojem. Nie kręcę?    | 
             
						
				_________________ Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
 
Zostań drzewem wiśni.
 
---
 
鼓動の秘密
 
 
U mnie działa. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Zerowiec  		  
		 
         Narzeczona Frankensteina
  
  
                  Posty: 316 Skąd: Polska 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10 Lutego 2007, 00:37   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Cytat |  | Z tego powodu niejaki Phil Dick uważał niejakiego Stanislawa Lem'a za kryptonim grupy komunistów. |   
 
Dick zraził się trochę do Lema po tym jak odkrył, że Lem planował go porwać, poddać praniu mózgu i zmusić do pisania pod dyktando Polskiego wywiadu. FBI, Bóg i kosmici zdaje się też byli zamieszani w całą sprawę (nie wspominając o narkotykach). | 
             
						
				_________________ Żadne z zer nie dorównywało mu świetnością | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Rafał  		  
		 
         .
  
                  Posty: 14554 Skąd: Że: Znowu: 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10 Lutego 2007, 10:18   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                | Zerowiec napisał/a |  | Dick zraził się trochę do Lema po tym jak odkrył, że Lem planował go porwać |   
 
A odkrył to po tym jak zrobił sobie wielką nadzieję na kupę kasy, bo mu Lem powiedział, w jakim nakładzie w Polsce będzie drukowany (Lem miał jakiś udział w tym temacie). Jak dostał kilka baksów to poczuł się oszukany a był w tym czasie w wielkiej potrzebie finansowej. Ot i wsio. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 NURS  		  
		 
         Ojciec Redaktor
  
  
                  Posty: 18950 Skąd: Katowice 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10 Lutego 2007, 10:25   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Wiecie, ale nawet za komunii, to były dwie strony do umowy, tak, jak teraz. I Agent dicka negocjował cenę, która nasi wydawcy musieli zapłacić. Pamiętam przypadki, kiedy zachodni autorzy odmawiali, bo stawki były dla nich zbyt niskie. Więc ta teoria, toraczej nie jest realna. | 
             
						
				_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
 
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Rafał  		  
		 
         .
  
                  Posty: 14554 Skąd: Że: Znowu: 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10 Lutego 2007, 10:43   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Może i nie za bardzo realna, ale lansowana na pewno. Jestem za dużym leniem i za dużo mam do przekopania, ale pisane było w jakiejś biografii z okazji śmierci Philipa bodajże w Fantastyce. Na 100% Dick obiecywał sobie po druku w Polsce jakieś kokosy, a dostał figę. I Lem był w to mocno zaangażowany i na Lemie się skupiło. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      | 
         
       |