Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Okładka
Autor Wiadomość
Hannya 
Gollum


Posty: 18
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 02:23   Okładka

Intryguje mnie ta pani na okładce. Zaczynając od góry: włoski gładko uczesane, hełm jak się patrzy, silikonowe body w najważniejszych miejscach odpowiednio wzmocnione, broń (a nawet dwie) załadowana i gotowa do strzału. Wszystko w maskującym kolorze czerni. A zatem ta pani jest gotowa do walki. Nasunęły mi się takie spostrzeżenia:

1. Czy alabastrowa skóra sempiterny owej pani nie wpływa na możliwość wykorzystania właściwości maskujących mundurka stanowiąc idealny cel dla przeciwników?

2. Jak uczą filmy s-f walka wymaga sporej aktywności fizycznej. Czy ta pani w czasie walki nie pokaleczy się sama skuteczniej, niż zrobiłby to przeciwnik, pozbawiając prawie połowę ciała jakiejkolwiek osłony?

3. Czy tej pani nie jest zimno?
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 02:30   

1.) no, pomyśl - taką panią jak się zauważy to... no mowe odbiera. Wiece to nie ma znaczenia...
2.)j.w.
3.)z pewnością jest. Ale tak już mają panie z ilustracji sci-fi-/fantasy...
Mnie się ta pani raczej nie podoba, choroba nie mój gust :/ bardziej niektóre panie z dzieł Luisa Royo, ehhh... zakochać się można...
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Sasori 
Nekroskop


Posty: 706
Skąd: Poznań
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 12:12   

Zgadzam się w pełni z wątpliwościami Hannaya (dżizas jak to odmienić?:P). Od siebie chciałbym dorzucić, że zawsze bawiły mnie w fantasy idealnie wymodelowane kobiece napierśniki (czasami nawet z sutkami), nie wspominając już o metalowych stanikach (ktoś chyba powinien powiedzieć tym grafikom, że o wiele gorzej jest oberwać mieczem w pachwinę niż po balonach :)).
_________________
Hey don't stop now, you're just getting to the good parts!
 
 
 
Hannya 
Gollum


Posty: 18
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 13:15   

Dunadan napisał/a
1.) no, pomyśl - taką panią jak się zauważy to... no mowe odbiera. Wiece to nie ma znaczenia...
Aż tak, że mowę odbiera? Ale scigać panią mogą nie tylko faceci. A w tedy oko samo na cel miękkie bierze... :twisted: Tak, z czystej złośliwości.

Sasori, odmieniaj zwyczajnie, Hannyi. :P Jeszcze zdarzaja się pancerne buty z obcasami 12 cm. I dawaj biegać po bagnach! Albo babka 120-60-90 z dwuręcznym mieczem.
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 13:35   

Hannya napisał/a
Jeszcze zdarzaja się pancerne buty z obcasami 12 cm. I dawaj biegać po bagnach! Albo babka 120-60-90 z dwuręcznym mieczem.


Zapomniały panie, że to fantazje... khm, khm - fantastyka :mrgreen:
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 13:36   

Hannya, a może zanalizujemy Twój awatarek?
Jak to to oddycha nie posiadajac nosa? I czy nie jest problemem to wielka głowa na tak cieńkiej szyjce? No i chyba problemem byloby podrapanie sie w glowę tymi zbyt krótkimi rączkami? :wink:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Max Bohdanowski 
Ojciec Nikitycza


Posty: 312
Skąd: Dniepropetrowsk
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 13:50   

Rodion napisał/a
Hannya, a może zanalizujemy Twój awatarek?
Jak to to oddycha nie posiadajac nosa? I czy nie jest problemem to wielka głowa na tak cieńkiej szyjce? No i chyba problemem byloby podrapanie sie w glowę tymi zbyt krótkimi rączkami? :wink:


Hahaha :D :bravo

Hannya, don't be so deadly serious :) Oczywiscie, ze to tylko fantastyczne fantazje zmartwionych seksualnie facetow :) Bo gdyby tak w skafandrze bojowym, to juz zadnej seksualnosci - kobietomaszyna zabojstwa :)
_________________
(\_/) My life is dead, but I not yet
(O.o) Pomagam Banniemu
(> <) w jego drodze ku dominacji Swiatowej
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 13:56   

Max Bohdanowski napisał/a
Bo gdyby tak w skafandrze bojowym, to juz zadnej seksualnosci -


Eee tam! Wszystko da się zrobić! :wink: :mrgreen:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
JohnDoe 
Langolier


Posty: 298
Skąd: ten pomysł?
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 15:39   

Patrząc trochę bardziej ogólnie, trudno nie przyznać Hannayi racji. Większość okładek zarówno książek jak i czasopism SF/F jest na mój gust zbyt krzykliwa, nie pasująca do treści, albo znowu zbyt nahalnie zdradzająca zawartość. Wszystko to jest takie kolorowe, wycackane, wyprane z jakiegokolwiek gustu, że czasami świeżo kupione książki oprawiałem w szary papier.
Ponoć o gustach się nie dyskutuje, ale skoro ktoś już poruszył temat ;)
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 15:42   

ja lubilam pierwsze okladki sf, z formami przypominjacymi statki kosmiczne tudziez jakies kosmiczne krajobrazy..
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
Hannya 
Gollum


Posty: 18
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 16:41   

Rodion napisał/a
Hannya, a może zanalizujemy Twój awatarek?
Jak to to oddycha nie posiadajac nosa? I czy nie jest problemem to wielka głowa na tak cieńkiej szyjce? No i chyba problemem byloby podrapanie sie w glowę tymi zbyt krótkimi rączkami?
Zapomniałes o twarzy w kolorze sukienki, całkowitym braku brwi, powiek, oczach bez źrenic i krwi, która jest obecna na nozu, a nie ma jej nigdzie więcej. W sumie, moim zdaniem, tworzy to obraz całkiem zgrabnego demonka jak na 10 kb.
P.S Rączka, która trzyma nóż ma wystarczjącą długośc do podrapania się. Druga jest schowana za pleckami, co nie pozwala ocenić jej długości. :P

O gustach się nie dyskutuje, porządku. Zróbmy eksperyment. Coś na kształt testu fantastyki Lema. Teraz na okładce mamy obraz silnej kobiety, umiejącej walczyć, zapewne i dowodzić, dbającej o swój wygląd zewnętrzny. Usuńmy teraz wszystkie elementy fantastyki. Co zostanie? Babka w lateksach, w pozie wskazującej na siłę i dążenie do uzyskania przewagi, dbajaca o swój wyglad zewnętrzny. To samo.

A zatem: fantastyka była tylko tłem dla, parafrazując, fantazji zmartwionych seksualnie facetow. Nie była niezbędna, dalej za Lemem, obrazek nic by nie stracił, gdyby elementów fantastycznych tam nie było.

No, jedną rzecz by stracił: nie byłby na okadce SF. :P
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 17:11   

Pytanie?

Czy gdyby zamiast nie do końca ubranej/rozebranej panienki, na okladce SFFiH pysznił sie conanopodobny koleś z golym tyłkiem, posągową muskulaturą i ogromnym.... mieczem, meska część użytkowników tego forum zainicjowalaby podobny temat? :wink: :mrgreen:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 17:16   

odpowiedz:
NA PEWNO

zaczelyby sie np. oceny i krytyki tego miecza...
:lol:
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
Hannya 
Gollum


Posty: 18
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 17:42   

Rodion. Słuchaj, nie wiem. Nie będę się wypowiadać za męską część forum. Ja nie strawię fantastyki bazującej na doklejaniu drugiego księżyca do obrazków lateksowej lady z playboya!
Mam nadzieję, że męska część forum zareagowała by, gdyby fantastyczność wspomnianej przez Ciebie okładki zawierała się jedynie w, dajmy na to, podwodnym tle dla conanopodobnego kolesia.
 
 
Sasori 
Nekroskop


Posty: 706
Skąd: Poznań
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 18:09   

elam napisał/a
ja lubilam pierwsze okladki sf, z formami przypominjacymi statki kosmiczne tudziez jakies kosmiczne krajobrazy..

Tak, tak i jeszcze raz tak! Kosmiczne krajobrazy tak bardzo związały się w mym mózgu z SF, że teraz łapię krótkiego errora, jak natrafiam w kiosku wzrokiem na nowy numer SFHHIF.
_________________
Hey don't stop now, you're just getting to the good parts!
 
 
 
JohnDoe 
Langolier


Posty: 298
Skąd: ten pomysł?
Wysłany: 21 Stycznia 2006, 20:17   

Heh, przypomniało mi się jak przy znajomej czytałem SFFiH2. Zdziwiła się, co na okładce robi zniekształcona twarz Romana G. ;)
 
 
Iscariote 
Wiedźmikołaj


Posty: 4787
Skąd: Łódź
Wysłany: 22 Stycznia 2006, 12:43   

Nie no fakt. Ta pani zbyt urodziwa to nie jest. Kostium też lepszy mogła by miec. No ale jak sie chce mieć coś super to sie nie kupuje SFHiH tylko CKM albo cos innego w tym stylu. Nie ważne co jest na okładce SFHiH. Ja kupuje to dla treści w środku. Gdyby na okładce znalazł sie Kaczyński tez bym kupił (chyba) Okładka to miły dodatek, żeby sie gazetka nie rozleciała w trakcie czytania :mrgreen:
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 22 Stycznia 2006, 12:52   

Mi się podobają okładki w starym, dobrym stylu, wiecie - statki kosmiczne, galaktyki, wszechświat. To naprawdę oddaje charakter pisma. Nie chodzi mi o to, że wewnątrz są teksty typu NURSowego "Pola...", ale że od razu wiadomo, że o fantastykę chodzi.
A może zrobimy głosowanie na najgorszą i najlepszą jak dotąd okładkę ?
W kategorii najgorsza stawiałbym na numer (chyba) sierpniowy - Batman na okładce.
Najlepsza - czerwiec 2003, z tym statkiem i kośćmi. Jakoś tak mi cholernie zapadło w pamięć...
(I bynajmniej nie dlatego, że jest moje nazwisko na okłądce!)
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 22 Stycznia 2006, 13:43   

Dobra, dorzucę trzy grosze od siebie:
Gdybym nie wiedziała czego spodziewać się po treści periodyku SF-FH, nigdy bym chyba nie zajrzała do środka:D Latające statki same w sobie są OK, ale gdyby jeszcze chociaż ciut stonować te ohydne transparentne kolorki, albo jeszcze lepiej zmienić na czarno-białe... Ideałem według mnie byłaby okładka w jednym kolorze, z ładnymi literkami i ewentualnie jakimś szlaczkiem:) Na tę panią z gołym rewersem przynajmniej druga pani nie może patrzeć bez mimowolnego wzdrygnięcia, a kolesia-kota sprzed paru miesięcy moja mama się przestraszyła:) Oprawiłabym w gazetę, gdyby samo SFFH nie było gazetą.

Okładki książek fantastycznych są potworne. Wiem, to nie one zdobią książkę, ale ksiązka je, a forma wcale nie musi przeskakiwać treści, czego dowodzi Romek w ostatnim felietonie. No ale, kurczę, trochę szacunku dla sztuki. Jako czcicielka Piękna, Ładu i Harmonii nie znajduję cienia przyjemności w patrzeniu na paskudne dla zasady kolorowe bohomazy. Fabryka Słów dba jeszcze o ładną szatę graficzną większości swych produktów, ale już to, co wypuszcza ostatnio Runa, woła o pomstę do nieba.
I jeszcze te gołe babki... Ktoś pisał powyżej o dopasowanych metalowych stanikach i wystawionych na cel pachwinach, w które gorzej się obrywa. Ano na pewno, pachwiny są lepiej umięśnione i bardzo boli, kiedy porządnie dostanie się w nie kijem:) Boli również wszystko pod wydekoltowanym pancerzem pozbawionym jakiejkolwiek wyściółki, a świadomość unieruchomienia w amobilnej, sprzecznej ze wszelkimi stosownymi zasadami puszce (meganaramienniki i hełm skręcający kark przy próbie obejrzenia się) uwiera chyba najbardziej:) Jeśli połączyć to ze statystycznym różowym niebem i innymi ciekawymi dodatkami, trudno się dziwić, iż fantastyka bywa dość często uznawana za coś podejrzanego:)
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 22 Stycznia 2006, 16:18   

Haletha napisał/a
Ideałem według mnie byłaby okładka w jednym kolorze

W kwestii technicznej, jednokolorowa plama jako okładka, raczej nie powaliłaby nikogo na kolana. Choć pierwszy taki numer byłby szokiem i pewnie zaintrygowałby sporo ludzi :mrgreen:
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 22 Stycznia 2006, 16:45   

Ciekawe czy jak na nastepnej okladce zobaczymy kolejny statek kosmiczny czy robota albo inny standard z kanonu SF, to dyskusja będzie kontynuowana? :mrgreen:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Iscariote 
Wiedźmikołaj


Posty: 4787
Skąd: Łódź
Wysłany: 22 Stycznia 2006, 16:47   

Ja chce... taką całą czarną...z białymi napisami :mrgreen: Albo taki numer mozna by zrobic poświęcony tylko horrorowi i wtedy z tytułu Science Fiction skapywała by krew i spływała po czarnym tle :D wspaniała okładka by to była. Może byc jeszcze zakrwawiona siekiera na tle kafelków z kibelka :twisted: Ewentualnie obcięta głowa. Po pierwsze było by to intrygujące, po drugie - kontrowersyjne, po trzecie - robiło by na złośc wszystkim tym, którzy sie czepiają naszego kochanego pisemka. A ja bym miał radoche. Jednak i tak nikt dla mnie nie zrobi takiej okładki :cry:
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 22 Stycznia 2006, 20:24   

postuluje:
na okladke

FANTASTYCZNE KRAJOBRAZY KOSMICZNE.

neutralne toto, kojarzy sie od razu prawidlowo z pismem, pasuje do wszystkiego. a jak sie jakis maly potworek w tle pojawi - jeszcze lepiej.
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
nasciturus 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: U12 4:86:9
Wysłany: 22 Stycznia 2006, 20:38   

Dunadan napisał/a
(...)panie z dzieł Luisa Royo, ehhh... zakochać się można...

tja.............
a moze okladka jego autorstwa............
ta.......... ino kto za to zaplaci...........
_________________
nasciturus
nasciturus pro iam nato habetur, quotiens de commodis eius agitur

Klub Słaboskrótyznających - uważaj, jak piszesz!
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 22 Stycznia 2006, 20:52   

Cytat
tja.............
a moze okladka jego autorstwa............
ta.......... ino kto za to zaplaci...........


Spiratujemy! :mrgreen:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Este 
Sky Captain

Posty: 171
Skąd: że znowu
Wysłany: 22 Stycznia 2006, 22:23   

nasciturus napisał/a
a moze okladka jego autorstwa............
ta.......... ino kto za to zaplaci...........

Doktor filozofii Jan K. (ten z gustownym trzydniowym zarostem) przypadkiem nie czyta?
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 23 Stycznia 2006, 23:12   

Este napisał/a
nasciturus napisał/a
a moze okladka jego autorstwa............
ta.......... ino kto za to zaplaci...........

Doktor filozofii Jan K. (ten z gustownym trzydniowym zarostem) przypadkiem nie czyta?


łot daz it min ???
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
nasciturus 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: U12 4:86:9
Wysłany: 24 Stycznia 2006, 01:00   

rowniez nie chwytam...
_________________
nasciturus
nasciturus pro iam nato habetur, quotiens de commodis eius agitur

Klub Słaboskrótyznających - uważaj, jak piszesz!
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 24 Stycznia 2006, 13:48   

A ja poproszę o gustowne okładki w wykonaniu Borysa V. - NURS się nie wypłaci... :mrgreen:
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 24 Stycznia 2006, 14:03   

NURS pogadaj z Achilleosem, będzie w Nidzicy na Festiwalu Fantastyki.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group