[Zgaga]

Festiwal Fantastyki Portal Północny Wschód Suwałki 13-15 września.

Tyle się Nieświeć napluł. a tu proszę, jak najbardziej dochodzi do realizacji.
Patrząc na niektóre punkty programu, zwłaszcza te dotyczące etnologii, zaczynam żałować, że żadnym cudem się nie wyrwę.

Sporo japońszczyzny. Ciekawe, kto będzie prowadził? Znaczy się laicy czy też udało się zaprosić kogoś "naukowego".

Spotkanie z Tomkiem Bochińskim...

Nieświeć, jakąś grę prowadzisz?

PS. Mam na dzieję, że nie zdublowałam wątku. Jeśli tak, proszę modów o podłączenie do właściwego

[ilcattivo13]

Napluł nie napluł, ale można by rzec, że wykrakałem

Frekwencja była mizerna (poza gamesroomem, który był pełniutki - rzekłbym nawet, że było tyle samo graczy, co na ostatnim Falkonie). Nie wiem, na ile to słaby marketing, na ile cena wejściówki (15 pln za dzień to nie na kieszeń zwykłego suwalskiego dzieciaka), na ile kiepska pogoda (a pewnie z połowa programu była pod gołym niebem), a na ile zbytnie przesycenie mangą, anime i ogólnie japońskowatościowatością, którą zwiedzający olali (może i słusznie, bo były ciekawsze rzeczy, niż w kółko klepane na wszystkich imprezach malowanie gejszy - zwłaszcza, że to wciąż jedna i ta sama gejsza...).

Z drugiej strony, na spotkaniu Kruka Siwego było kilkanaście osób - na tle ogólnej liczby zwiedzających to jakby nie było sukces ;P

Co do punktów programu, to byłem na dwóch ;P Przy czym na drugi - herbatkę u Szalonego Kapelusznika - zostaliśmy odprowadzeni siłą ;P Co prawda nie żałuję, bo dziewczyny od herbatki były naprawdę mniamuśne Ominęliśmy niestety punkt o lokalnych wierzeniach, który prowadził prawdziwy naukowiec - autor opracowań na ten temat, a nie jakiś nawiedzony małolat, bratanek wójka Gógla, ale zrobiliśmy to z tej przyczyny, że czekały na nas kartacze i mrożona śliwowica ;P

Enyłej, władze miasta i SOKu były zadowolone, i już zapowiedziano kasę na następny rok. Mam tylko nadzieję, że zostanie zmieniony termin, bo wrzesień to porażka. I że trochę lepszy będzie marketing. I że następnym razem nie będzie takich obsuw z pisarzami, jakie miałem w tym roku. Przy okazji - nigdy już nie uwierzę w narzekania pisarzy fantastyki na kiepskie zyski z pisania

I to chyba tyle...

[Martva]

[ketyow]

Nie mówiąc o fantastycznej imprezie w wątku moderatorskim

[ilcattivo13]

Martva - bogiem (dowolnym) a prawdą, to ogromna większość z tych konkurencyjnych imprez albo ogłosiła terminy już po FF (np. Polaris wyskoczył dopiero w wakacje i w ostatniej chwili podebrał mi prawie ugadanego Darka), albo zmieniła go potem (jeszcze w lutym/marcu Copernikon miał być pierwotnie tydzień po nas), ale mimo wszystko... Normalny zdrowy pech.

Enyłej, akurat najmniej bym winił konkurencyjne imprezy, a najbardziej ogólnie zły termin, zawalony marketing i ceny.