Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Konstrukcja aż do nieba - do 06.11.2011 godz. 19:30

Która konstrukcja bardziej niebotyczna?
1. Wieża Bubel
10%
 10%  [ 7 ]
2. Sprawa Mojżesza
2%
 2%  [ 2 ]
3. Zeppelinom
28%
 28%  [ 20 ]
4. Cel naszym celem
27%
 27%  [ 19 ]
5. Vite Aerea
2%
 2%  [ 2 ]
6. Projekt
4%
 4%  [ 3 ]
7. Zamach
17%
 17%  [ 12 ]
8. ... nic dla mnie, sorry
5%
 5%  [ 4 ]
Głosowań: 43
Wszystkich Głosów: 69

Autor Wiadomość
furious_wizard 
Luke Skywalker


Posty: 243
Skąd: Warszawa
Wysłany: 24 Października 2011, 20:16   

Wygląda na to, że dzisiaj pod nóż idą nieparzyste :P
I wygląda na to, że jak to człowiek z punkową duszą muszę iść "Pod Prąd". Stare dobre KSU...

I pod prąd idę z Vite Aerea.
Muszę przyznać, że mi się podoba. Czytelnik jest fajnie prowadzony przez całość tekstu. Przyjemne dialogi. I chyba pierwszy szort (z tych które do tej pory czytałem), gdzie autor rzeczywiście opisał trochę dokładniej tą konstrukcję.
Fajnie dodany wątek z pijaczkiem - nie nachalnie, a widać, że coś oprócz głównego wątku się w tym świecie dzieje. No i jeszcze jest mikropuenta, więc gites.

Poza tym, może jestem jakiś dziwny, ale spodobało mi się to, że autor postanowił mnie (lenia patentowanego) zmusić do myślenia. Dobrze, że nie wszystko jest podane na tacy, bo dzięki temu mogłem pogłówkować i przypomnieć sobie co nieco. Dzięki temu umiem odpowiedzieć na pytania: co to za maszyna? dlaczego nie zadziałała? i dlaczego spadli i maszyna się rozsypała?

Z rzeczy, których nie wiem to: kogo próbowali "ściągnąć"? kto to jest Cinaed i Conri? i dlaczego nie mogli pomóc?
Niemniej jednak nie przeszkadza mi to, bo szort to chyba takie mini-opowiadanie, czyli wycinek z "życia" bohaterów(a tak jak napisałem puenta i zakończenie jest). A kiedy poznaje się tylko wycinek, wiele rzeczy pozostaje niewiadomych. I tu właśnie naszła mnie myśl, że autor ma zamysł to kontynuować?

A teraz wady. Większość to raczej wątpliwości językowe, które może ktoś bardziej obeznany mógłby rozstrzygnąć:

Cytat
- I co myślicie? Cztery osoby będą kręciły pokrętłami i dzięki temu uniesiemy się wystarczająco wysoko, żeby dolecieć do księżyca. – Uśmiechnął się. – Oczywiście ani Cinaed, ani Conri nie mogą nam pomóc, więc przyszedł z nami mój przyjaciel.

Czy tu "uśmiechnął się" nie powinno być z małej litery?

Czy słowo "jakżesz" jest tak dopuszczalne w tekście, czy raczej powinno być "jakże"?

Cytat
- Czy aby to było na pewno bezpieczne? – dopytywała Milena.

Czy "było" jest tu poprawną formą?

Podsumowując, misię! :P
Tu będzie PUNKT.
_________________
"Faceci zawsze byli bardziej tolerancyjni w kwestii kobiet eksponujących swoje biusty."

baranek
 
 
furious_wizard 
Luke Skywalker


Posty: 243
Skąd: Warszawa
Wysłany: 24 Października 2011, 21:03   

O kurna! Ale się rozpisałem... Pierwszy raz się tak zmobilizowałem... może dlatego, że dopiero niedawno odkryłem (schowane gdzieś na dole) subforum z szortami.
Dobra, to dzisiaj koniec. Przerwa na jeden-dwa dni i wrócę :twisted:

Gratulacje dla Mateusza za prowadzenie :bravo
_________________
"Faceci zawsze byli bardziej tolerancyjni w kwestii kobiet eksponujących swoje biusty."

baranek
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 24 Października 2011, 23:07   

Zaskoczeń ciąg dalszy:

hrabek - dzięki za "negatywy"...

Stormbringer, dzięki za głos.
Sauron, ok, niech Ci będzie. Dzięki za głos.
Haskeer, również dziękuję za uczestnictwo.
takoż dziko...

furious_wizard, nieźle dajesz. Zrób przerwę, jak napisałeś, i wracaj z resztą.

Podsumowując. To jakieś szaleństwo jest. Jakie gratulacje dla prowadzącego? Prowadzący nie nadąża... :wink:
_________________
Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu...
 
 
hijo 
Fziu Bździu


Posty: 6069
Skąd: Katowice
Wysłany: 25 Października 2011, 15:46   

Wieża bubel przerysowana sytuacja, ale dobra analiza rzeczywistości rynkowej Marketing wszystko sprzeda. Jednak absurd to za mało fantastyki w fantastyce. bez punktu

Sprawa Mojżesza hmm...nieczytelne to najbliższe określenie na to co czuję po przeczytaniu tekstu. bez punktu

Zeppelinom fajnie napisane, znalazłem tu to czego najbardziej oczekuję po shortach - KLIMAT. kuweta jakoś skojarzyła mi się z czyśćcem :twisted: PUNKt

Cel naszym celem mam wrażenie, że coś podobnego czytałem - a faktycznie dwa opowiadania wyżej. Fajne, zabawne, satyra na rzeczywistość, ale ponownie za mało fantastyki w fantastyce (no bo to chyba jest forum SFFiH :wink: ) bez punktu

Vite Aerea, zachęcony jedną z recenzji zacząłem grzebać po sieci i trochę zrozumiałem tego shorta, ale nie oto chyba chodzi, żeby czytelnik musiał siedzieć po minucie czytania pół godziny w sieci szukając zrozumienia tekstu. bez punktu

Projekt, no cóż mój "musk" nie zatrybił od razu i nie skojarzył tekstu z tytułami. Nasuwa się pytanie czy Autor słucha Sabatonu? - Oni mieli kilka takich utworów złożonych z samych tytułów, nazw zespołów itp.

Zamach, blisko punktu, warsztatowo do poprawienia (nie było miodności czytania), jako jedyny tekst miał "zaskakujące" zakończenie. Blisko, ale za mało na punkt
_________________
God created Arrakis to train the faithful.
 
 
furious_wizard 
Luke Skywalker


Posty: 243
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26 Października 2011, 00:21   

Mateusz, tak się dzieje jak się wypije dużego Tigera ;)
Ale znając życie to z każdą edycją będą krótsze komentarze...

Kończąc nieparzyste - Zamach:
Szort jakiś taki bardzo zagmatwany. Nie do końca zrozumiałem. W czasach kiedy jest możliwa taka technologia, domyślam się, że jest możliwość lotów kosmicznych i wszystko można sprawdzić empirycznie. Po co więc taki spór? Chyba miał to być taki trochę manifest antyklerykalny, ale jakoś mnie to nie porwało. Można było to całkiem inaczej zrobić. Strasznie wydumana fabuła z Arystotelesem, Galileuszem i tą substancją. Nie można tam polecieć i sprawdzić czy jest na miejscu?
A jeżeli już tak się trzymamy tego, że ta substancja pokrywa ciała niebieski i czyni je idealnymi kulami to co w takim wypadku z Ziemią? Ziemia też ciało niebieskie i też są góry i doliny, więc czy nie można tego zbadać na miejscu?
Skąd wiadomo, że substancja rozbłyśnie akurat błękitną poświatą? Dlaczego dziennikarka przy tak ważnym wydarzeniu jest tak niemrawa?
A odnośnie dysków to nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale to chyba w sensie anten satelitarnych? Jeśli tak to dlaczego ma je tylko jeden kraj? Jeśli nie to skąd się wzięły?
Nie rozumiem też zasady działania maszyny? Może jestem za bardzo hard SF i się czepiam, ale kompletnie nie rozumiem na czym miałoby to "usunięcie grawitacji" polegać? I dlaczego akurat południowa, a nie wschodnia.
Poza tym można było ten tekst jeszcze trochę podszlifować, bo zgodzę się z barankiem, że za długie zdania, a przede wszystkim zgrzytnęło w tym zdaniu:
Cytat
W trakcie sporu, jaki w związku z tym wybuchł, pewien jezuita napisał do Galileusza, iż jego obserwacje nie przeczą Arystotelesowi, ponieważ księżycowe góry i doliny zakryte są przez niewidoczną substancję, sprawiającą, iż nasz satelita faktycznie jest idealną kulą.


Całkowicie nie podszedł mi ten tekst. Bez punktu.
_________________
"Faceci zawsze byli bardziej tolerancyjni w kwestii kobiet eksponujących swoje biusty."

baranek
 
 
furious_wizard 
Luke Skywalker


Posty: 243
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26 Października 2011, 00:34   

A teraz szort, który bardzo mi się spodobał!

Cel naszym celem
Znowu satyra na rzeczywistość, ale wśród szortów tej edycji zdecydowanie najlepsza, zwłaszcza zakończenie i puenta.
Dobre, naturalne dialogi. Przyjemne wprowadzanie w tekst. No i ten absurdalny humor! Cóż można napisać jak tekst jest miodzio :)

Kilka drobnych potknięć, już wymienionych, więc nie będę sie rozpisywał.
Jedyna ważna dla mnie wada - tak trochę mało fantastycznie...

Jeszcze się zastanowię nad punktem...
_________________
"Faceci zawsze byli bardziej tolerancyjni w kwestii kobiet eksponujących swoje biusty."

baranek
 
 
furious_wizard 
Luke Skywalker


Posty: 243
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26 Października 2011, 00:45   

I ostatni na dziś: Projekt, który jest jakiś taki nijaki. Kompletnie nie wzbudził we mnie emocji.
Niby wszystko jasne, że (znowu) satyra na obecną rzeczywistość (My, Polacy chyba już tak mamy) i rozumiem, że dużo pomysłów i dużo rozpraszaczy uwagi, ale jakoś tak mało inwencji twórczej, bo generalnie to wcale bym się nie zdziwił, jakby opisana sytuacja nie była fikcją, bo fantastyką nie jest (kolejny zarzut). No i tak w końcu wszystko sprowadza się do tego, że idą chlać...

Natomiast z aluzjami do muzyki, bardzo fajny pomysł i to chyba jedyna rzecz, która mi się tu podobała.

Punktu nie będzie.
_________________
"Faceci zawsze byli bardziej tolerancyjni w kwestii kobiet eksponujących swoje biusty."

baranek
 
 
Arya 
Stefan Sławiński


Posty: 2628
Skąd: Lublin
Wysłany: 26 Października 2011, 08:21   

Zamach
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 26 Października 2011, 08:36   

Arya napisał/a
Zamach


Co!? Gdzie?! Jaki zamach?!
A... że punkt na Zamach. Dzięki, Arya.

furious_wizard, dajesz, dajesz... :bravo
Dzięki hijo. :)
_________________
Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu...
 
 
B.A.Urbański 
Komandor Koenig


Posty: 605
Skąd: Wawa
Wysłany: 26 Października 2011, 20:56   

Ja pierwszy raz komentuję, więc tak nieśmiało... ;)
Przeczytałem jak tylko się pojawiły, teraz się uleżały i:

Wieża Bubel - miłe i przyjemne, ale za bardzo przewidywalne. Mało fantastyczne. bez punktu

Sprawa Mojżesza - jakoś tak ciężko się go czytało, a i tak do końca chyba nie ogarnąłem. bez punktu

Zeppelinom - fajny pomysł, ale to zakończenie jakoś nie trafiło do mnie. bez punktu

Cel naszym celem - to jest chyba tekst tej edycji. Na następny raz prosiłbym autora o coś bardziej fantastycznego, a na zachętę dam PUNKT.
_________________
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!

B.A. = Bad Attitude
but you can just call me B.A.
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 26 Października 2011, 21:35   

Śmielej, B.A.Urbański, śmielej!
Co z resztą szortów?
_________________
Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu...
 
 
B.A.Urbański 
Komandor Koenig


Posty: 605
Skąd: Wawa
Wysłany: 26 Października 2011, 21:56   

Miałem jutro napisać, ale prowadzący tak nagania, że skończę i będzie z głowy :P

Vite Aerea Jak na szort to chyba jednak za bardzo napakowany informacjami. bez punktu

Projekt Przyznam, że nawet nie pamiętam o czym był. To chyba źle świadczy? bez punktu

Zamach Fajne było to, że zakończenie było nieprzewidywalne, ale zdecydowanie te pseudonaukowe rzeczy mnie odstraszyły. A tak się ucieszyłem jak zanim przeczytałem, zobaczyłem Arystotelesa i Galileusza w tekście... :( bez punktu

No to poszedł jeden punkt. Mój główny zarzut do zdecydowanej większości - ZA MAŁO fantastyki! Spodziewałbym się, że każdy szort tutaj powinien być fantastyczny, a tu lipa... ;P:
_________________
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!

B.A. = Bad Attitude
but you can just call me B.A.
Ostatnio zmieniony przez B.A.Urbański 27 Października 2011, 14:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 26 Października 2011, 23:04   

Jak naganiać, to naganiać.
B.A.Urbański, zagłosuj jeszcze w ankiecie... :D bo coś licznik nie przeskoczył. O ile, oczywiście, nie zrobiłeś tego wcześniej...
_________________
Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu...
 
 
B.A.Urbański 
Komandor Koenig


Posty: 605
Skąd: Wawa
Wysłany: 27 Października 2011, 06:21   

Sprawdziło się to co napisała Agi, że kto rano wstaje ten jest niewyspany... no i później zapomina się zagłosować :P
_________________
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!

B.A. = Bad Attitude
but you can just call me B.A.
 
 
Freja 
Luke Skywalker


Posty: 201
Skąd: Łódź
Wysłany: 27 Października 2011, 08:57   

Wieża Bubel - dobrze napisane, ale specjalnych emocji nie wzbudziło.
Sprawa Mojżesza - zupełnie nie przypadł mi do gustu ani styl ani nieco infantylny język opowiadania, a szczególnie porównania w stylu: susza niszczyła delikatną przyrodę, niczym kwas solny resztki w żołądku, ..bielsze od alabastrowej bieli światło.., ...błysnęły dziewczęce źrenice, niczym osseskowi ssącemu pożywne mleko... Nie moje klimaty.
Zeppelinom - stworzony naprawdę fajny klimat. Pod koniec... no cóż... może trochę rozczarowuje (motto życiowe: "sex, drugs & rock'n'roll", a tu nagle takie obawy, wątpliwości..). Może i czegoś tutaj brakuje, ale jednak daję PUNKT - właśnie za klimat i lekkość czytania.
Cel naszym celem - może taki mało fantastyczny, ale dobrze się czytało, dowcipny i ze świetnym zakończeniem. PUNKT.
Vite Aerea - nie bardzo wiem, o co właściwie chodzi. Wiele rzeczy jest dla mnie niejasnych, chociażby to kim jest Cinaed i Conri, i czemuż to nie mogą pomóc? Krótko mówiąc, wrażenia na mnie nie wywarł.
Projekt - jakiś taki bez fabuły. Pamiętam tylko, że wszystko kończy się wielkim chlaniem.
Zamach - trochę mętny. Zbyt długie zdania. Zupełnie do mnie nie przemawia.
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 27 Października 2011, 09:26   

Dzięki, B.A.Urbański.
Dzięki, Freja.

Nie dość, że dużo głosów (jak na pierwszy tydzień), to jeszcze sporo opinii i nowych osób w zabawie. Mam nadzieję, że to będzie stała tendencja w następnych konkursach.
_________________
Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu...
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 27 Października 2011, 10:57   

Zaczątek dyskusji na temat przyszłości konkursu przeniosłam do ogólnego wątku spodenkowego.
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 27 Października 2011, 11:01   

Agi, Ty oczywiście nie zawiedziesz...

... staram się nie wyjść z roli naganiacza. :D
_________________
Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu...
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 27 Października 2011, 11:39   

Mateusz Zieliński napisał/a
Agi, Ty oczywiście nie zawiedziesz...

Mateuszu , przeczytałam część, w tym jeden bardzo misię. Resztę lektury odkładam na wolne dni, z nadzieją, że migrena pójdzie sobie i nie będzie rzutowała na ocenę tekstów
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 27 Października 2011, 19:47   

Ode mnie punkt dla Cel naszym celem.
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 27 Października 2011, 22:04   

Agi, czekam spokojnie.
A Witchmie dziękuję. :wink:
_________________
Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu...
 
 
furious_wizard 
Luke Skywalker


Posty: 243
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28 Października 2011, 13:59   

Wracam aby dopełnić swego dzieła! :P

Sprawa Mojżesza
Nie, nie i jeszcze raz NIE!
Przede wszystkim NIE za język, bo czytało mi się okropnie. Te opisy wydają się sztuczne. Dialogi zresztą też - przecież ludzie tak nie mówią!
Sama fabuła może i miała jakiś cel i chyba po trzech razach go zrozumiałem, ale zwłaszcza końcówka to już samo ZUO.
Nie było (albo ja nie znalazłem) puenty.
Hijo znalazł dobre określenie - nieczytelny.
Bez punktu.
_________________
"Faceci zawsze byli bardziej tolerancyjni w kwestii kobiet eksponujących swoje biusty."

baranek
 
 
Skotopasek 
Sky Captain


Posty: 178
Skąd: Rainbow
Wysłany: 29 Października 2011, 14:28   

To pastuszkowa, subiektywna ocena gaci:

Zeppelinom - zgrabnie napisane, ale nie przemawia do mnie filozoficzna głębia zakończenia. Jeszcze się zastanowię nad punktem.

Cel naszym celem - mądre, dowcipne i dobrze napisane. To wystarczy, żebym dał punkt.

Tu Edycja:
Boże! Co ja zrobiłem? Dopiero teraz doczytałem, że na ten tekst nie wolno dawać punktów, bo ktoś się zorientował, że autor w niecny sposób przemycił na forum fantastycznym tekst tak mało oderwany od rzeczywistości, że aż wartościowy. W imieniu swoim i pozostałych głosujących na Cel naszym celem piszę wielkie... WAL.... tzn. PRZEPRASZAM!.

Zamach - nie do ogarnięcia.

Projekt - odstraszył mnie język i forma tylkodialogu.

Vite Aerea - odstraszył mnie język.

Sprawa Mojżesza - urzekła mnie dziewczynka z nozdrzami oraz powtarzające się oraz. Tak z konkursu na konkurs dość dużo semickich klimatów. "- A niech to! – błysnęły dziewczęce źrenice, niczym oseskowi ssącemu pożywne mleko. " "dopytywała dzierlatka. " "Zaniemógł z wrażenia," To nie jest recepta na punkt.

Wieża Bubel - fajny pomysł... szkoda, że realizacja gorsza. Dam punkt, ale tylko dlatego, że Zeppelinom też, bo lepiej napisane.
Ostatnio zmieniony przez Skotopasek 29 Października 2011, 14:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Skotopasek 
Sky Captain


Posty: 178
Skąd: Rainbow
Wysłany: 29 Października 2011, 14:40   

Rafał napisał/a
4. Cel naszym celem Jakoś tak nie przemawia do mnie, no i helikoptery nie latają tak wysoko, chyba.

Tak wysoko czyli ile? Śmigła latają w Himalajach w czasie akcji ratunkowych do wysokości około 7 000 metrów. Myślisz, że ta wieża miała więcej?
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 30 Października 2011, 10:14   

Skotopasek, dzięki.

Tylko nie rozumiem, o co chodzi z tym z zakazem dawania punktów na jedno z opowiadań. Tak, pojawiły się komentarze, że niewiele w nim fantastyki, ale to tylko indywidualne opinie.

Moim zdaniem, na przykład, wielokilometrowa wieża to ewidentna s-f. Albo śmigłowce, które potrafią wzlecieć aż na jej czubek... :wink:
_________________
Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu...
 
 
czterdziescidwa 
New Avenger


Posty: 1310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 30 Października 2011, 12:24   

Projekt. Też lubię Led Zeppelin.
 
 
Lynx 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7038
Skąd: znad morza
Wysłany: 30 Października 2011, 12:25   

1 i 7.
_________________
http://zrozumiecswiat.pl/7.html
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 30 Października 2011, 12:35   

Dzięki czterdziescidwa.
Lynx, wyjątkowo lakonicznie, ale również dzięki za głosy.

I jeszcze jakiś NN chyba był?
_________________
Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu...
 
 
Lynx 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7038
Skąd: znad morza
Wysłany: 31 Października 2011, 15:50   

Mateusz Zieliński, mam mało czasu. 1 bo zapamiętałam, 7 bo ma klimat i miałam pratchettowskie skojarzenie. :)
Nie piszę nigdy recenzji, bo a: nie jestem literaturoznawcą, i głosuję na to, co mi się;
b: jestem zwykłym czytaczem i ograszką reaguję tylko na orty i totalne buble stylistyczne.
c: jest tu tylu recenzentów, że moje 3 grosze raczej nie wniosą niczego nowego.
:mrgreen:


P.S. Cieszę się, że mogę poczytać wszystkie "majtki" jakie się ukazują. Jestem pełna podziwu dla ich twórców :)
_________________
http://zrozumiecswiat.pl/7.html
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 1 Listopada 2011, 07:53   

Lynx, zapewniam, opinia zwykłego czytacza również jest ważna. Ale, oczywiście, obowiązku nie ma, a za sam udział w głosowaniu (z otwartą przyłbicą, tj. nie jako NN) podziękowania się należą. :wink:
_________________
Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group