Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Uczta Wyobraźni
Autor Wiadomość
adam sangreal 
Tom Bombadil


Posty: 26
Skąd: Latarniane Pustkowie
Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:37   Uczta Wyobraźni

Witam,

Chciałem zapytać co myślicie o książkach z serii Uczta Wyobraźni wydawnictwa Mag?
Muszę przyznać, że czytałem tylko kilka pozycji (Welin, Wieki Światła, Dom Burz) i nie jest to proza łatwa, lekka i prosta, ale na pewno fascynująca. Taki wyższy poziom.
_________________
„Teraz rozumiem, czemu zasadziła tu pani tyle kwiatów. Żeby zabić zapach siarki.”
Mag, John Fowles
Ostatnio zmieniony przez adam sangreal 28 Listopada 2010, 21:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:37   

Od czego?
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
adam sangreal 
Tom Bombadil


Posty: 26
Skąd: Latarniane Pustkowie
Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:40   

Od typowej, często przeciętnej fantastyki.
_________________
„Teraz rozumiem, czemu zasadziła tu pani tyle kwiatów. Żeby zabić zapach siarki.”
Mag, John Fowles
 
 
Ziemniak 
Agent dołu


Posty: 5980
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:41   

Polecam Dukaja :mrgreen:
_________________
Starzejesz się gdy odgłosy, które wydawałeś kiedyś w trakcie seksu wydajesz obecnie wstając z łóżka
 
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:41   

A konkrety? Skoro wymieniasz konkretną serię wydawniczą i tytuły to i przeciwstaw konkretnej typowej, często przeciętnej fantastyce.
Nie polecam Dukaja.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:45   

adam sangreal napisał/a
Chciałem zapytać co myślicie o książkach z serii Uczta Wyobraźni wydawnictwa Mag?


Viriconium to bełkot, ale ma dobry PR :twisted:
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Rheged 
Tom Bombadil


Posty: 47
Skąd: Olsztyn/Ostrołęka
Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:48   

Kruku, badasz gust kolegi, czy włączyłeś czepliwość? I on ma teraz biedny po nazwiskach wymieniać? Jakże to, się nie godzi ;)
Jeszcze nas wymieni i co wtedy? Się weź zastanów! ;)

Edyta była.
_________________
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Creatio Fantastica
 
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:51   

Rheged, troszku fanzolisz, ale wybaczam ci. Hihi. Jak chcesz wiedzieć toczy się tu (na forum) dyskusja czy jeszcze chce się nam o książkach gadać. No to gadam póki mnie bardziej inteligentni nie zastąpią i wyręczą.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
adam sangreal 
Tom Bombadil


Posty: 26
Skąd: Latarniane Pustkowie
Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:56   

Kruk Siwy napisał/a
A konkrety? Skoro wymieniasz konkretną serię wydawniczą i tytuły to i przeciwstaw konkretnej typowej, często przeciętnej fantastyce.
Nie polecam Dukaja.



To takie książki, które staram się omijać z daleka. Wiem, że nie ocenia się po okładce, ale jeśli chodzi o fantastykę to bardzo pomocne kryterium. Tandetna okładka i równie tandetny opis po raz n-ty powielonej fabuły.
_________________
„Teraz rozumiem, czemu zasadziła tu pani tyle kwiatów. Żeby zabić zapach siarki.”
Mag, John Fowles
 
 
Żerań
[Usunięty]

Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:57   

Dukaj przeciętnym fantastą? Wysoko cenisz jakość współczesnej fantastyki, Ziemniaku...

Serię MAG-a uwielbiam i bardzo cenię, ponieważ z reguły prezentuje nie tylko dzieła wysmakowane literacko, ale także oparte na świetnych, oryginalnych pomysłach udowadniających, że fantastyka nie musi się kojarzyć współczesnym krytykom jedynie z wampirzymi romansidłami. A oryginalnych konceptów w literaturze fantastycznej bardzo mi brakuje. Nie mam nic przeciwko tzw. "rozrywkowej" fantastyce, zwłaszcza jeśli jest nieźle napisana, ale w zalewie tandety (pozdrawiam fanki Zmierzchu) na świecie przyda się każdy powiew literackiej świeżości. A tej nie można odmówić ŻADNEJ pozycji z Uczty Wyobraźni. "Welin" rozgniata konstrukcją, "Ślepowidzenie" niszczy i wchłania nosem Pomysłami, "Wieki światła" fabułą, książki Valente cudowną wręcz baśniowością opowieści, M.John Harrison klimatem i językiem. Sam zaczynałem przygodę z UW, przeczytawszy post-dickensowskie "Wieki światła", a potem poszło z górki.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:58   

adam sangreal, autor nie ma bardzo często wpływu na okładkę. Okładkę wymyślają wydawcy bardzo często nie przejmując się tym co jest w środku. Często z pozoru bardzo poważni wydawcy. Sorry chłopie, ale chyba nie do końca wiesz co nam tu opowiadasz.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Dabliu 
Marsjanin


Posty: 2265
Skąd: Wrocław
Wysłany: 28 Listopada 2010, 21:59   

Kruk Siwy napisał/a
Od czego?


Pewnie od tzw. "fantastyki konfekcyjnej", która nie chce ani nie lubi, ani nie musi być oryginalna światotwórczo, piękna literacko, piękna światotwórczo i oryginalna literacko.
Jak rozumiem, jest to wyższy poziom piękna i/lub oryginalności, i z tym mogę się zgodzić. Zakładam, że i Ty, Kruku, się zgodzisz. I zapewne obaj się zgodzimy co do tego, że nie trzeba wcale takiej fantastyki lubić czy cenić. Ja akurat lubię i cenię, bo podoba mi się poszerzanie mojego ulubionego gatunku literackiego, ale uważam, że każdy ma prawo uważać, iż takie połączenie fantastyki z tzw. "literaturą piękną" jest po prostu kaleką hybrydą, czego najlepszym przykładem jest chyba proza autora wspomnianego wyżej "Viriconium". Z drugiej strony, takie np. "Ślepowidzenie", również wydane w serii UW, jest po prostu bardzo dobrym, oryginalnym i świetnie napisanym hard SF.
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:00   

adam sangreal, na wkus i cwiet towariszcza niet, ale z trzech książek Dukaja jakie czytałam, żadna nie wydała mi się tandetna. Dwie były niestrawne, ale "Inne pieśni" bardzo mi się spodobały. Analizować nie będę, bo najlepiej mi analizy krwi wychodzą. Takie jest moje widzimisię i już.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:00   

Żerań napisał/a
A tej nie można odmówić ŻADNEJ pozycji z Uczty Wyobraźni.

Martva napisał/a
Viriconium to bełkot, ale ma dobry PR


Hm?
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Ziemniak 
Agent dołu


Posty: 5980
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:05   

Żerań, poleciłem Dukaja, bo adam sangreal czytuje literaturę wysokich lotów i właśnie Dukaj wydał mi się najodpowiedniejszy.
_________________
Starzejesz się gdy odgłosy, które wydawałeś kiedyś w trakcie seksu wydajesz obecnie wstając z łóżka
 
 
 
Żerań
[Usunięty]

Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:06   

No mamy odmienne zdania...Nie widzę problemu. Mnie się chyba wszystkie książki z UW podobały, mniej ("Dom burz") lub bardziej ("Ślepowidzenie")...

Dabliu napisał/a
(...)uważam, że każdy ma prawo uważać, iż takie połączenie fantastyki z tzw. literaturą piękną


Przepraszam, że wyrwałem z kontekstu, ale ubódł mnie ten fragment. Naprawdę sądzisz, że fantastykę da się rozgraniczyć od literatury pięknej?

E: cholera, to do Kruka i Dabliu było.

Cytat
Żerań, poleciłem Dukaja, bo adam sangreal czytuje literaturę wysokich lotów i właśnie Dukaj wydał mi się najodpowiedniejszy.


Jak tak stawiasz sprawę, to zgoda, pełna zgoda. Ale imho jest kilku innych polskich autorów, którzy śmiało mogliby zostać umieszczeni w serii.
 
 
merula 
Pani z Jeziora


Posty: 23494
Skąd: przystanek Alaska
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:13   

Żerań napisał/a
Ale imho jest kilku innych polskich autorów, którzy śmiało mogliby zostać umieszczeni w serii.


którzy?
_________________
Kobiety dzielą się na te, które nie wiedzą czego chcą i na te, które chcą, ale nie wiedzą czego.
 
 
Dabliu 
Marsjanin


Posty: 2265
Skąd: Wrocław
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:19   

Żerań napisał/a
Dabliu napisał/a
(...)uważam, że każdy ma prawo uważać, iż takie połączenie fantastyki z tzw. literaturą piękną


Przepraszam, że wyrwałem z kontekstu, ale ubódł mnie ten fragment. Naprawdę sądzisz, że fantastykę da się rozgraniczyć od literatury pięknej?


Ja nic nie sądzę, ja stwierdzam fakt. Zobacz sobie w pierwszej lepszej księgarni - osobno "literatura piękna", osobno fantastyka, kryminał, sensacja, romans itd.
Poza tym, nie chcę Ci, Żeraniu, burzyć światopoglądu, ale sercem fantastyki jest właśnie literatura konfekcyjna, wciąż powielana pulpa, a czegoś takiego zwać lit. piękną po prostu nie trzeba, a może i nie wypada.
Ale, jak już wspomniałem, osobiście jestem fanem łączenia fantastyki, pojętej jako pewna konwencja, z lit. piękną, czyli innymi słowy, czynienia literatury pięknej z fantastyki, bądź też po prostu zacierania podziału między jednym a drugim. Świetnym przykładem "fantastyki pięknej" są choćby "Wieki światła" wydane w UW.
 
 
Dabliu 
Marsjanin


Posty: 2265
Skąd: Wrocław
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:24   

merula napisał/a
Żerań napisał/a
Ale imho jest kilku innych polskich autorów, którzy śmiało mogliby zostać umieszczeni w serii.


którzy?


Ja bym raczej stawiał na poszczególne książki ("Wieczny Grunwald"?), niż autorów jako takich. Oczywiście dukajowe "Inne pieśni" i "Lód" spokojnie mogłyby się tam ukazać.
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:25   

Przede wszystkiem, wydaje mi się że w tym cytacie:
adam sangreal napisał/a
To takie książki, które staram się omijać z daleka. Wiem, że nie ocenia się po okładce, ale jeśli chodzi o fantastykę to bardzo pomocne kryterium. Tandetna okładka i równie tandetny opis po raz n-ty powielonej fabuły.

kolega mówi o 'typowej, często przeciętnej fantastyce' a nie o Dukaju, ale mogę się mylić.

A co do Viriconium...
Kruk Siwy napisał/a
Hm?


Zdecydowana większość opinii z jakimi się spotkałam brzmi 'fantastyczna książka, cudowna konstrukcja, upajająco barokowy język, och i ach, miażdży. Czytałem pół roku i mało zrozumiałem, ale to był literacki orgazm'. Przeczytałam i to było jedno z większych rozczarowań literackich w moim życiu - język nie był barokowy i poetycki, on był bełkotliwy. Po prostu (mój ulubiony cytat, trochę wyrwany z kontekstu: 'To powiedziawszy, karzeł Trup, nieznośny jak zawsze, odrąbał kapłanowi ręce, zatańczył jakiś zawiły taniec zwycięstwa wokół swej ofiary, gadając przy tym i skrzecząc niczym papuga', ale kontekst nie jest potrzebny, bo tam nigdzie nie było żadnego kapłana. Chyba że autor sprawdzał czujnośc czytelnika, tłumacz/redaktor palnął babola - jakis idiom?, albo to jest coś co rozumieją tylko czytelnicy wyrobieni literacko. Nie wiem. Naprawdę). Fabuła, znaczy nibyfabuła, gdzieś się tam snuje w tle pod tym strasznym językiem. Pomysł na świat jest całkiem ciekawy, ale imho niewykorzystany. Historie kończą się w tych miejscach w których zaczynasz się wciagać w akcje, znaczy z tego bagna bełkotu odcedzasz tyle ziemi, że zaczynasz czuć coś jakby grunt pod nogami. Wizji i rozmachu nie czułam. Nudziłam się. Wymęczyłam. Nawet któryś tom Oka jelenia przywitałam z radością jako przerywnik.

Ja jestem prostą kobietą, lubię książki które są napisane językiem niekoniecznie prostym (ba, nawet lubię jak jest ładny i ma zdania wielokrotnie złożone, i przymiotniki, i porównania), ale zrozumiałym. Lubię bohaterów, w stosunku do których mam jakieś uczucia i lubię się przejmować ich losami, o ile jakieś mają. Lubię, no nic nie poradzę ale lubię, kiedy książka ma jakąś fabułę. Przepraszam.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Rheged 
Tom Bombadil


Posty: 47
Skąd: Olsztyn/Ostrołęka
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:31   

merula napisał/a
Żerań napisał/a
Ale imho jest kilku innych polskich autorów, którzy śmiało mogliby zostać umieszczeni w serii.


którzy?


Pierwszy z brzega: Jacek Sobota.
_________________
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Creatio Fantastica
 
 
 
Żerań
[Usunięty]

Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:35   

Dabliu, ja nie twierdzę, że takiego podziału nie ma. Natomiast się z takim podziałem po prostu nie zgadzam. Wg mnie istnieje po prostu zła literatura i dobra literatura. Jestem w stanie przyjąć, że na przykład Salman Rushdie do fantastyki nie zawsze jest zaliczany, a już Ian R.MacLeod tak, chociaż chyba obaj się zgodzimy, że gdyby MacLeoda wydało np. Wydawnictwo Literackie mówiono by o "literaturze pięknej" w przypadku "Wieków światła".


Merula, najpierw ustalmy, jakie kryteria wziąć pod uwagę przy ocenie takich tekstów...Nie mówimy bowiem tylko o najlepszych polskich powieściach/zbiorach opowiadań, lecz takich, które "pasowałyby" do serii (hehe, faktycznie, trzeba skupić się na książkach), a więc chodzi o książki do pewnego stopnia wyjątkowe, niepowtarzalne, rozrywające wyobraźnię na strzępy, oparte na świetnych pomysłach wyjściowych. Spokojnie umieściłbym tam Marka S. Huberatha ("Gniazdo światów" i "Miasta pod Skałą"), Wieczny Grunwald" Szczepana Twardocha. Zastanawiam się nad "Wodami głębokimi jak Niebo" Anny Brzezińskiej i Jarkiem Grzędowiczem z jego "Księgą Jesiennych Demonów".

E: Martva się wcięła, jak pisałem posta. Muszę przemyśleć, to co napisała i się bardzo chętnie odniosę, bo akurat mi lekkie potknięcia językowe absolutnie nie przeszkadzały, wręcz przeciwnie: słyszałem melodię we frazie Harrisona ("tegeus-Cromis, który był lepszym poetą niż szermierzem..", cytat z pamięci). A klimat "Viriconium" do pewnego stopnia kojarzył się z Wolfe'em i jego historią o Severianie. Ten sam umierający, skazany na zagładę świat, w oparach wieloznaczności.

O, Rheged z Sobotą wyskoczył. "Głos Boga", jak najbardziej.
 
 
mBiko 
Кощей


Posty: 17377
Skąd: The Boat
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:42   

Dabliu napisał/a
fantastyki pięknej

Bardzo mi się spodobało to określenie.

adam sangreal, omijanie książek, tylko li na podstawie ilustracji na okładce może pozbawić Cię wielu ciekawych lektur. Przykładem nie będzie chociażby "Chaga" McDonalda, która może pozycją wybitną nie jest, ale na pewno ciekawą.

Polskie wydanie wygląda tak:
_________________
Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć.
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:44   

Mrrr, jaka to była obłędnie fajna książka. Taka kobieca w narracji miejscami (nie jestem w stanie zapomnieć tego fragmentu z udami i musem czekoladowym!).
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Dabliu 
Marsjanin


Posty: 2265
Skąd: Wrocław
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:45   

Martva napisał/a
A co do Viriconium...
Kruk Siwy napisał/a
Hm?


Zdecydowana większość opinii z jakimi się spotkałam brzmi 'fantastyczna książka, cudowna konstrukcja, upajająco barokowy język, och i ach, miażdży.


Ja jednak czytałem więcej, jeśli nie negatywnych, to zdecydowanie bardziej chłodnych opinii na temat "Viriconium". Problemem tej książki, z mojego punktu widzenia, jest po pierwsze fakt, że Harrison wziął się za wbijanie gwoździ sznurkiem, a po drugie, że całość, mimo niewątpliwego potencjału, brzmi jakby autor kąpał się w LSD, a dla mnie takie hippisiarstwo to zbyt wiele. Z "dwóch największych stylistów fantastyki" wolę o wiele bardziej oszczędnego i klarownego wiadomo-kogo.

Ale jeśli chcesz wiedzieć, co innym podoba się w prozie Harrisona, zapraszam TUTAJ :)
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:49   

Martva, "hm" było do Żerania który bezkrytycznie zachwyca się wszystkim co Mag wyda w tej serii. Chciałem żeby się odniósł do Twojej opinii.
Ale gdzie tam - inne gusta, też coś. Trzeba mieć odwagę żeby bełkot nazwać bełkotem choćby i stu się zachwycało jakże pięknie i niezrozumiale autor raczy chachmęcić.

Dla mnie cały New Weird to kondel spłodzony w rozpaczliwej nadziei że mieszanie gatunków, bełkotliwe treści, nieumiejętność prowadzenia fabuły lub jej odrzucanie uznane będą za dzieło wielkie i nowatorskie.
A tymczasem król jest nagi.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Rheged 
Tom Bombadil


Posty: 47
Skąd: Olsztyn/Ostrołęka
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:57   

Kruk Siwy napisał/a
A tymczasem król jest nagi.


Bo sypia z kim popadnie (czytaj - z każdym gatunkiem, podgatunkiem i podgatuneczkiem, jaki sobie tylko zamarzysz), ale to nie znaczy, że ten seks nie jest piękny.
_________________
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Creatio Fantastica
 
 
 
Dabliu 
Marsjanin


Posty: 2265
Skąd: Wrocław
Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:57   

Kruk Siwy napisał/a
A tymczasem król jest nagi.


"Wieki światła" też? "Akwaforta" też? "Opowieści sieroty" też? "Palimpsest" też? IMHO nie, nie, nie i nie.

A poza tym, w serii UW nie wydawano samego New Weird. Jest i kilka hard sf, jest i dzieło prekursorskie dla steampunku, jest i post-cyberpunk...
 
 
Żerań
[Usunięty]

Wysłany: 28 Listopada 2010, 22:59   

Ale przecież w Uczcie nie ma wyłącznie powieści New Weird, vide chociażby "Rzeka Bogów" McDonalda. Można autora krytykować za powielanie samego siebie (znów bierzemy na warsztat obcą dla autora kulturę...W "Czadze" była bodajże Kenia, tutaj Indie), ale mimo wszystko jest to proza bardzo ciekawa i bijąca na głowę większość współczesnej science fiction. Zresztą ja nie powiedziałem, że zachwycam się bezkrytycznie. Sam krytykowałem swego czasu "Dom burz". Mimo wszystko książki wydane w serii "się podobają". I tyle. Po prostu mniej lub bardziej trafiają w mój gust.

Natomiast odnośnie New Weirdu - to akurat temat na inną dyskusję, jak sądzę, lecz zanim będę go bronił, chciałbym, żebyś podał jakieś konkretne przykłady na "bełkotliwą treść", "nieumiejętność prowadzenia fabuły" i wyjaśnił, dlaczego "mieszanie gatunków" jest czymś złym. Od tego zacznijmy. :-)
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 28 Listopada 2010, 23:08   

Dabliu, oczywiście że słówko "cały" jest przesadą. Nie ma tak żeby było sto procent gniotów albo hitów. Dopuszczam heretycką możliwość że istnieje nawet jakiś inteligentny cyberpunk.
Żerań, tu się wycofam. Nie dlatego żebym uważał że się zagalopowałem, ale z trudem i bólem musiałbym przypominać sobie te pokrętne treści, które z wielkim nakładem wkładu wyparłem.
Może się na to zdecyduję, ale nie dziś po butelce wina śliwkowego. Jednak konotuję ten temat i postaram się do niego - choć z obrzydzeniem wrócić.

Może nawet napiszę na ten temat felietonik? Będzie cokolwiek kontrowersyjny.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group