Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 53 - głosujemy do 12 kwietnia

Wybierz dobre opowiadania
Wojciech Szyda - Finis Poloniae!
12%
 12%  [ 13 ]
Agnieszka Hałas - Koriana
12%
 12%  [ 13 ]
Monika Sokół - Rubin
14%
 14%  [ 15 ]
Andrzej Miszczak - Smutny punk
30%
 30%  [ 31 ]
Ałła Zalewska - Niedostrzegalni
19%
 19%  [ 20 ]
Maciej Matuszewski - Bitwa za 50 kredytów
1%
 1%  [ 2 ]
Jacek Chorzewski - Boże igrzysko
1%
 1%  [ 2 ]
Maciej Jagaciak - Róża
4%
 4%  [ 5 ]
Głosowań: 43
Wszystkich Głosów: 101

Autor Wiadomość
xan4 
Tatuś Muminków


Posty: 5116
Skąd: Dolina Muminków
Wysłany: 25 Lutego 2010, 13:43   Tekst numeru 53 - głosujemy do 12 kwietnia

8 tekstów, 8 punktów, zapraszam do głosowania, oceniania i dyskusji na temat opowiadań.
 
 
Arya 
Stefan Sławiński


Posty: 2628
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Lutego 2010, 19:26   

Daję głos na Finis Poloniae!. Zdecydowanie najlepsze. Jednakże za bardzo dobre uważam również opowiadanie pt.Koriana.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37524
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 27 Lutego 2010, 23:56   

Arya, możesz głosować na dowolną ilość pozycji
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 28 Lutego 2010, 14:08   

"A przecież z kołysanek nigdy się nie wyrasta"
Punkty na:
Ałła Zalewska - Niedostrzegalni
Andrzej Miszczak - Smutny punk

Ałła wygrywa przez wskazanie sędziego.
 
 
xan4 
Tatuś Muminków


Posty: 5116
Skąd: Dolina Muminków
Wysłany: 3 Marca 2010, 10:36   

Wojciech Szyda - Finis Poloniae! - fajna zwariowana wizja, która niestety mnie przerosła, nie wiem czy tylko do mnie nie dotarła, czy jest po prostu przekombinowana, nie wiem czemu, ale miałem skojarzenia z Porwaniem w Tiutiurlistanie, dziwne skojarzenie, nie? i raczej autorowi o to nie chodziło.
Agnieszka Hałas - Koriana - dobrze zrobione, ale fantasy i ja różnymi ścieżkami chodzimy i żeby mnie zainteresować musi być coś więcej. Krzyczący w ciemności jakoś bardziej do mnie dotarł, a może po prostu zmienił się mój gust literacki?
Monika Sokół - Rubin - jak wyżej, poprawne, historyczne fantasy.
Andrzej Miszczak - Smutny punk - taka opowieść, która zostaje w czytelniku, niby nic nadzwyczajnego, a pamiętam dokładnie. Fajne opowiadanie.
Ałła Zalewska - Niedostrzegalni - poprzednie opowiadanie Narin punktowałem i tutaj bedzie to samo. Fajna opowieść, trochę mi końcówka zazgrzytała, ale całość jak najbardziej.
Maciej Matuszewski - Bitwa za 50 kredytów - zgubiłem się tekście, nie znam gier, może dlatego.
Jacek Chorzewski - Boże igrzysko - pomysł nawet, nawet, nie rozumiem czemu chłopak się zatrzymuje i rozmawia z siostrą, kiedy nadciąga wielka fala, przecież nie ma za dużo czasu, przesłanie jednak ładne.
Maciej Jagaciak - Róża - poprawne i tyle.

Podsumowując: numer lepszy od dwóch poprzednich, pierwsze miejsce: andre i Narin, na drugim miejscu Chorzewski i w trójkę dostają po punkcie.
 
 
khamenei 
Zombie Lenina


Posty: 495
Skąd: Gdynia
Wysłany: 3 Marca 2010, 12:48   

Wojciech Szyda - Finis Poloniae!
Chyba za głupi jestem na to opowiadanie. Jakiś dziwny melanż, kupa nawiązań, spośród których wyłapałem tylko te najbardziej oczywiste. Jednakże sam zamysł do mnie nie trafił. Raz miało być poważnie, raz zabawnie, więc ostatecznie wyszło wg mnie nijako. Poza tym sama fabuła była strasznie błaha; do tego naszpikowana symbolami... brrr... nie podobało się, ledwo przebrnąłem.

Agnieszka Hałas - Koriana
Tu podzielam zdanie xana w pełni. Poprawne fantasy, czyli słabe opowiadanie w ostatecznym rozrachunku. Cały czas oczekiwałem, że może jednak coś ponad zwykłą przygodę dostanę, ale nie. Niestety, do zapomnienia. Krzyczący w Ciemności miał przynajmniej klimat.

Andrzej Miszczak - Smutny punk
Paradoksalnie ten tekst był całkiem niezły. Paradoksalnie, ponieważ był idylliczny. Gdybym był jeszcze nastolatkiem, toby pewnie przedstawiał moje marzenia, a tak obrazuje wspomnienia mych marzeń (niedokładnych rzecz jasna, rocka, ani punku bowiem nie słucham). Do tego był do bólu pozytywny, wszystko ułożyło się najlepiej, jak mogło; ale wywarło pewne pozytywne wrażenie i dlatego mi się podobało.

Ałła Zalewska - Niedostrzegalni
Poprzedni tekst Zalewskiej nie podszedł mi za bardzo. Ten wg mnie prezentuje się dużo lepiej. Co prawda na kolana nie rzuca, ale zdecydowanie dobrze się czytało i nawet przedstawiało jakiś głębszy zamysł.

Maciej Matuszewski - Bitwa za 50 kredytów
Uuu... ledwo przeczytałem, mimo że krótkie. Chaotyczne, proste do bólu i słabo napisane. Czytam, czytam i w pewnym momencie zrozumiałem, że mało rozumiem. Do zapomnienia.

Jacek Chorzewski - Boże igrzysko
Niby lepiej niż powyżej, ale sam pomysł jakoś w ogóle mi nie podszedł. Może dlatego, iż napisane bez jakichś fajerwerków? Zwięzłe, ale za dużo z tego nie wynika i najpewniej zapomnę pojutrze, o czym było.

Maciej Jagaciak - Róża
Poprawny short, ale znowuż bez rewelacji.

Jeszcze nie przeczytałem "Rubinu", więc nie będę przyznawał punktów. Na chwilę obecną trafiłyby do Miszczaka i Zalewskiej. Numer wg mnie niestety nie najlepszy, porównywalny z poprzednim.
 
 
 
andre 
Szninkiel


Posty: 1343
Skąd: Często Hau
Wysłany: 3 Marca 2010, 13:12   

khamenei napisał/a
[

Andrzej Miszczak - Smutny punk
Paradoksalnie ten tekst był całkiem niezły. Paradoksalnie, ponieważ był idylliczny


Cóż,tak go sobie zaplanowałem, fajnie, że się udało:-)
 
 
wiktorwroz 
Gollum

Posty: 9
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 4 Marca 2010, 11:56   

W tym miesiącu nie mogę wskazać opowiadania, które według mnie nie ma żadnych zgrzytów lub przynajmniej są one niewielkie. I tak:
Finis Poloniae! - urocze cytaty, ale Antek z kałachem i fryzjerka Vanessa jako niosący ratunek team, jakoś mnie nie porywają. Cały ten rozgardiasz prowadzi do wyciszonego finału. Rozumiem zamysł, bardzo chwalebny, ale nie da się tego przeczytać dla przyjemności.

Koriana -niestety nie tak wyobrażam sobie wciągające i zaskakujące fantasy:(no i to miłe zakończenie...

Smutny punk- daje punkt za dobry warsztat. Uważam, że ze wszystkich op. ono jest najlepiej napisane. Naprawdę sprawnie. Jeśli chodzi o nastrój i samą opowieść - co tu ukrywać, nie dla mnie. Nastolatek pełen uwielbienia...?Nie, takiej aktywności mówię nie.

Niedostrzegalni -nie podobał mi się ani sposób pisania, ani sposób przedstawienia depresji. Wyglądało to raczej na delikatne opętanie;)Nudy.

Bitwa...- do połowy było super, potem wszystko się rozpłynęło i nie wykształciło na powrót niczego konkretnego. Można się w tym opowiadaniu zgubić.

Boże igrzysko
- fajne na krótką etiudię filmową, na papierze bardzo średnie. W moim odczuciu chyba najgorsze z całego numeru.

Róża- znowu materiał na film. Przewidywalny finał...

Rubin - nie chcę przeklinać ale po skończonej lekturze cisnęło się na usta "What the f..ck?!" Jakoś nienastrojowo mi się zrobiło podczas czytania. Dużo dotykania erotyki i przemocy - no owszem działa i wkurza też. No i oczywiście wampiry. Gdzie człowiek nie spojrzy, wszędzie romantyczne i piękne wampiry. Może ktoś napisze coś niebanalnego o tej zębatej rasie?
Czy ktoś będzie tak miły i objaśni mi o co chodzi z tym rubinem? Czyżby coś mi umknęło?

Pozdrawiam
 
 
khamenei 
Zombie Lenina


Posty: 495
Skąd: Gdynia
Wysłany: 4 Marca 2010, 12:05   

No ja właśnie przeczytałem Rubin i też nie do końca ogarnąłem motyw tytułowego klejnotu. Czyżby tylko uspokajał on i wprowadzał obojętny nastrój? Czy coś więcej? Bo jeśli tylko tyle, to... no, nic wielkiego, żeby aż do tytułu go wrzucać.
Opowiadanie w miarę sprawnie napisane, ale w warstwie fabularnej nie oferuje za wiele niestety. Nie zmienia ono ani mojej opinii o całym numerze, ani kandydatów do punktu. Dostają je Miszczak i Zalewska.
 
 
 
marcolphus 
Batman


Posty: 514
Skąd: Kraków
Wysłany: 4 Marca 2010, 12:29   

Numer zdecydowanie bardziej mi się podobał niż poprzedni, który pozostawił mi jedynie niesmak.

Wojciech Szyda - Finis Poloniae! - widzę, że nie tylko ja się pogubiłem w tym tekście - nie byłem w stanie go skończyć. Zagmatwane, niezrozumiałe, w dodatku te wszystkie postacie, znane ze szkoły... Nie wiem o co w tym chodziło.

Agnieszka Hałas - Koriana - bardzo przyjemne fantasy i nawet końcówka mi się podobała, pomimo, że taka idylliczna. PUNKT

Monika Sokół - Rubin - mógłbym napisać tylko "j.w.". Bardzo przyjemne opowiadanie i nawet wampir mi nie przeszkadzał. PUNKT

Andrzej Miszczak - Smutny punk - opowiadanie numeru!! Świetny, alternatywny świat, aż chciałbym coś więcej poczytać z tego uniwersum. No i tematyka mi bliska (muzyka). Zdecydowany PUNKT

Ałła Zalewska - Niedostrzegalni - bardzo nastrojowe, bardzo fajne. Kolejny PUNKT

Maciej Matuszewski - Bitwa za 50 kredytów - kompletnie nie wiem o co chodzi, nie skończyłem.

Jacek Chorzewski - Boże igrzysko - nie podobało mi się, nawet nie za bardzo rozumiem o co chodziło autorowi.

Maciej Jagaciak - Róża - jedyny horror w zestawie, kompletnie mnie nie ruszył.

Kobiety zdecydowanie dominowały, jeżeli chodzi o poziom opowiadań. Tak trzymać!!
 
 
 
wiktorwroz 
Gollum

Posty: 9
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 4 Marca 2010, 16:33   

khamenei napisał/a
No ja właśnie przeczytałem Rubin i też nie do końca ogarnąłem motyw tytułowego klejnotu. Czyżby tylko uspokajał on i wprowadzał obojętny nastrój? Czy coś więcej? Bo jeśli tylko tyle, to... no, nic wielkiego, żeby aż do tytułu go wrzucać.




Oto wyniki moich poszukiwań na temat właściwości rubinów;):

1. odpędzają wszelkie choroby zakaźne (a to może ważne w przypadku dzielenia sypialni z tym "wszędobylskim" rycerzem)
2. odpędza melancholię (na to nie podziałał)
3. wzmacniania czystość i lojalności uczuć, czynieni ludzi kochającymi i wiernymi
4. rubin zdobi biżuterię ludzi uznawanych za świętych
5.pochodzi z marsa więc wrzucony do wody powoduje jej wrzenie:):)

Podsumowując:panna Izabela wróciła zdrowa i rześka do swojego wampira, któremu pozostała w jakiś sposób "wierna" (pamiętała o nim).

Załatwia to sprawę gdyby nie jeden szczegół, otóż na stoliku leżał i rubin, i pierścionek zaręczynowy. To jak to rozumieć? Zębatego też już nie chciała?
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 4 Marca 2010, 16:47   

wiktorwroz napisał/a
3. wzmacniania czystość i lojalności uczuć, czynieni ludzi kochającymi i wiernymi

Hmm... ale w tym wypadku nie tyle je wzmocnił (bo Zły Rycerz naszej Panny nie kochał) ile je czasowo wywołał. Nadal nie do końca rozumiem, ale jestem tylko prostym, radzieckim programistą.
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
wiktorwroz 
Gollum

Posty: 9
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 4 Marca 2010, 17:52   

Hmmm, no to mamy pewien zgrzyt. Rubin działa ponoć tylko na osobę, która go nosi.
Wychodzi na to, że rycerz spętał niewiastę pierścionkiem, a wampir rubinem;)
A może jeszcze inaczej: rubin - czerwony, krew - czerwona... może w ten deseń:)
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 4 Marca 2010, 17:56   

Zdaje się, że kluczowym słowem jest tu "Hmmm...".
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
Mara 
Luke Skywalker


Posty: 210
Skąd: Z Drugiej Strony
Wysłany: 4 Marca 2010, 18:39   

Myślcie, myślcie, moi drodzy :-) Może może domyślicie się czym był rubin, a może nie. W każdym razie wasze teorie są bardzo interesujące i z przyjemnością je czytam :-)
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 4 Marca 2010, 18:44   

Eeee... Aaaa.... Ooooo.... To znaczy "Miesięcznik szaradzisty" jest? ;P:
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
wiktorwroz 
Gollum

Posty: 9
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 4 Marca 2010, 19:09   

Ok, no rubin przynosił spokój i zobojętnienie temu, kto go nosił.

ale dlaczego? Skąd się wziął? Brakuje mi rozwinięcia i dokończenia wątku. Zły rycerz mógł zobojętnieć przecież tylko dlatego, że miał taki wredny charakter, niekoniecznie z powodu kamienia. Więc jeśli rubin= zobojętniacz, czuje rozczarowanie.
 
 
Mara 
Luke Skywalker


Posty: 210
Skąd: Z Drugiej Strony
Wysłany: 4 Marca 2010, 20:36   

nureczka napisał/a
Eeee... Aaaa.... Ooooo.... To znaczy Miesięcznik szaradzisty jest? ;P:

Wiesz, czasami trzeba się odrobinę wysilić przy czytaniu ;-)
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 4 Marca 2010, 23:54   

Mara napisał/a
Wiesz, czasami trzeba się odrobinę wysilić przy czytaniu

W moim wieku wszelki wysiłek jest szkodliwy. Grozi wylewem albo zawałem.
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
Mara 
Luke Skywalker


Posty: 210
Skąd: Z Drugiej Strony
Wysłany: 5 Marca 2010, 10:37   

nureczka napisał/a
W moim wieku wszelki wysiłek jest szkodliwy. Grozi wylewem albo zawałem.

No co ty? W wieku osiemnastu lat? :)
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 5 Marca 2010, 10:59   

Bo ja słabego zdrowia jestem. :mrgreen:
Jeju zmykam, bo mnie zaraz moderacja na zielono zrobi za offtopa.
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 5 Marca 2010, 12:41   

Punkt dla "Smutnego punka". Bo całkiem fajnie napisane, lubię alternatywną historię i rocka (choć akurat punk to nie do końca moja działka).
Wszystkie trzy kobiece opowiadania mnie odrzuciły. A zwłaszcza irytujące mnie przedstawienie miłości - idealnie czystej, bezinteresownej, wiecznej, czy jak tam jeszcze ją nazwać - w dwóch pierwszych. Brak w tym emocji, czy choćby odrobiny szaleństwa. Kompletnie nie dla mnie.
"Finis Poloniae!" jest zbyt chaotyczne i przedobrzone. Przez te wszystkie nawiązania miałem nieustannie wrażenie, że znam to wszystko na pamięć.
"Róża" i "Boże igrzysko" przemknęły jakoś. Nawet zastanawiałem się, czy nie dać "Róży" punktu, ale jednak nie. Czytałem dużo lepszych szortów. A "Bitwa za 50 kredytów" była dla mnie niemal kompletnie niezrozumiała. Nie grałem w grę, nie znam historii i bohaterów, takie nazwy ras (?) były nic nie znaczącą zbitką literek. Za to utwierdziłem się w przekonaniu, że nie warto interesować się nią.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 8 Marca 2010, 10:46   

generalnie - numer mi się podobał. poza jednym wyjątkiem. ale po kolei.
Wojciech Szyda - Finis Poloniae! - lubię takie miksy. połączenia znanych mi z innych książek postaci. nie wiem czy wszystko wyłapałem, ale to co skojarzyłem wystarczyło, żeby opowiadanie mi się podobało.
Agnieszka Hałas - Koriana - fajne fantasy. całkowicie mój klimat.
Monika Sokół - Rubin - jak wyżej. chociaż też mam powoli dość pięknych i szlachetnych [do pewnego przynajmniej momentu] wampirów.
w sumie i 'rubin' i 'koriana' to takie troszkę bardziej brutalne 'harlekiny', tym niemniej czytało się fajnie.
Andrzej Miszczak - Smutny punk - i tu się nie zawiodłem. zdecydowanie tekst numeru. odleciałem przy tym. poważnie. pierwsze pogo mi się przypomniało, pierwsze glany [dwa numery za duże :D ], koncert U.K. Subs tak jakoś na początku lat osiemdziesiątych. dzięki Autorze za ten tekst.
Ałła Zalewska - Niedostrzegalni - właściwie nie lubię takiego pisania. takiego, ja wiem... poetyckiego może, takiego 'do środka'. ale 'niedostrzegalnych' przeczytałem bez bólu.
Maciej Matuszewski - Bitwa za 50 kredytów - i to właśnie jest ten wyjątek, o którym wspomniałem. nie doczytałem tego opowiadania. nie wiedziałem o co chodzi. pewnie dlatego, że nie znam gry. i raczej nie poznam.
Jacek Chorzewski - Boże igrzysko - domyśliłem się zakończenia, ale to nie przeszkodziło w doczytaniu. spoko. może bez rewelacji, ale spoko.
Maciej Jagaciak - Róża - też do przejścia. ale ja to już chyba gdzieś czytałem. może nie było o różach, może to kobieta zbierała swoich kochanków, może w postaciach figurek, czy zwierzątek. gdzieś to już czytałem. ale napisane spoko i przeczytać się dalo.
no i na koniec. punkt dla 'smutnego punka'. tylko. bo podobało się najbardziej, a nie ma możliwości wskazania tego w glosowaniu. gdyby była taka możliwość to:
Miszczak - 3, Szyda - 2, Sokół i Hałas - po 1. ale w obecnych warunkach tylko Miszczak.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
rybieudka 
Istota z głębin


Posty: 1348
Skąd: Wrocław
Wysłany: 8 Marca 2010, 16:50   

No i po lekturze:)

Wojciech Szyda Finis Poloniae! - Bardzo fajne opowiadanko. Ja generalnie lubię mieszanie fantastyki z historią, sztuką itp. a co za tym idzie także przeróżne światy alternatywne. Tu w dodatku wszystko to podane w dość onirycznym klimacie. Wielu narzekało, a mi to opowiadanie weszło znakomicie. PUNKT!

Agnieszka Hałas Koriana
- wizja ciekawa, niby klasyczne fantasy, ale... miałem pewne skojarzenia z opowiadaniami z cyklu wiedźmińskiego. Poziom jednak trochę nie ten. Zdecydowanie najlepsze opowiadanie z tych, którym punktu nie dam. Było bardzo blisko. Czekam więc na kolejne.

Monika Sokół Rubin - historyjka jakich było wiele, wampir jakich wiele... Niby przeczytanie zbyt nie bolało, ale zachwytu tez nie wzbudziło. Punktu brak.

Andrzej Miszczak Smutny Punk - jak już zaznaczyłem bardzo lubię historie alternatywne. Ta z tego opowiadania, jest niczego sobie. Do tego jeszcze rockandrollowy klimat i sprawne pióro. Bardzo fajne opowiadanie i chyba tekst numeru. Brawo! PUNKT!

Ałła Zalewska Niedostrzegalni
- zwykle takie opowiadania lubię, to jednak, mimo iż poprawne i nieźle napisane, jakoś zachwytu nie wzbudziło.

Maciej Matuszewski Bitwa za 50 kredytów - juz rozumiem skąd decyzja redakcji o nie umieszczaniu na okładce informacji o tekstach "z konkursów". Słabo. Nawet bardzo. Do sięgnięcia po grę zdecydowanie nie zachęca. Przynajmniej mnie.

Jacek Chorzewski Boże Igrzysko - zapowiadało się bardzo fajnie, ale ostatecznie trochę rozczarowało. Niestety bez punktu.

Maciej Jagaciak Róża - bez rewelacji. Nic ponad poprawny, krótki tekścik.

Ogólnie numer całkiem niezły, z dwoma naprawdę fajnymi tekstami. W stosunku do numeru lutowego jest trochę lepiej.
_________________
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...

RYBIEUDKA blog - http://rybieudka.blogspot.com/

Jedyny TAKI katalog fantastyki! - FANTASTA.PL
 
 
 
hardgirl123 
Kaznodzieja

Posty: 2441
Skąd: Kraków
Wysłany: 10 Marca 2010, 16:38   

Wyjątkowoo wszystkim opowiadaniom przyznaję po punkcie :>
_________________
Władza jest po to, by świat nie rozpadł się na tysiące kawałków.
 
 
khamenei 
Zombie Lenina


Posty: 495
Skąd: Gdynia
Wysłany: 10 Marca 2010, 19:48   

Nom, to tak, jakbyś żadnemu nie przyznała.
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37524
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 10 Marca 2010, 22:42   

khamenei, hardgirl123 tak ma i tu nie ma co tłumaczyć
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37524
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 11 Marca 2010, 00:17   

Wojciech Szyda - Finis Poloniae! Nie przekonało mnie. Jakoś mam przekonanie, że autor widzi swe dzieło na półce gdzieś obok Wesela, Ferdydurke i podobnych. Ja nie widzę. Poza ewidentnymi nawiązaniami, odcyfrowywanie których było zabawne jeno przez pierwsze dwie strony brak sensownego tekstu.
Agnieszka Hałas - Koriana Nie dla mnie ten tekst. Nie mam czternastu lat i nie jestem emo.
Monika Sokół - Rubin postać rycerz twardziela/cwaniaka ciekawa ale reszta lipna, a sam rubin od czapy i bez związku i potrzeby. Słabo.
Andrzej Miszczak - Smutny punk Miodzio, dużo już napisali poprzednicy, mogę sie tylko zgodzić. Punkt.
Ałła Zalewska - Niedostrzegalni wtf? strata czasu
Maciej Matuszewski - Bitwa za 50 kredytów Czuć debiutanta, styl grudowaty. Histora wydaje się być z jednej strony nadmiernie przycięta, brak jej oddechu, z drugiej robi wrażenie fragmentu jakiejś dużej space-opery. I powiem, że ta większa skala wzbudziła we mnie ciekawość. Ale na punkt to się nie nadaje.
Jacek Chorzewski - Boże igrzysko wtf? po raz drugi, nie wiem po co i o co
Maciej Jagaciak - Róża eeetaam, wtórne jak przepis na kaszankę

Ogólnie numer słabiutki pod znakiem łzawego emo. Droga redakcjo więcej szacunku dla dorosłego czytelnika. Strony kolorowe, recenzje i wywiad poza komentarzem. Posypać głowę popiołem i się wstydzić.

77% cukru w cukrze


edit

komentarz autorki
Mara napisał/a
Wiesz, czasami trzeba się odrobinę wysilić przy czytaniu
w odniesieniu do Rubina zepchnął mnie w otchłań
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 11 Marca 2010, 08:05   

khamenei napisał/a
Nom, to tak, jakbyś żadnemu nie przyznała.

Ale o ileż milej autorom :D
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
Piech 
Hieronim Berbelek


Posty: 3569
Skąd: Poznań
Wysłany: 11 Marca 2010, 10:16   

Ano. Wszyscy czują się wyróżnieni.
_________________
Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group