Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Dlaczego niektórzy uważają, że FS jest B?
Autor Wiadomość
seba 
Narzeczona Frankensteina

Posty: 329
Skąd: Lublin
Wysłany: 12 Października 2009, 11:41   Dlaczego niektórzy uważają, że FS jest B?

Załozyłem ten temat poniewaz coraz silnej spotykam sie z bardzo negatywnymi glosami na temat FS oraz autorach tam wydawanych.

Jest to bardzo ciekawe zjawisko socjologiczne zwazywszy na to, że stajnia FS została poddana krytyce w momecie sukcesu rynkowego.
Ostatnio przy piwku spotkałem sie z opinią, że autorów wydawanych przez FS nikt inteligentny nie czyta :shock:


Jak sądzie z czego wynika coraz bardziej pogłebiający sie podział literatury fantastycznej, a co za tym idzie - pojawiają sie kregi literackie, które tworzą własne getta.
Ostatnio zmieniony przez seba 12 Października 2009, 16:19, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 12 Października 2009, 12:00   

Jak na mój gust powodów jest kilka.

1. Polska szkoła krytyki. Jak coś nie jest nudne, pokrętne i mętne, to jest nieambitne i komercyjne. Jakoś nikt nie chce pamiętać, że nawet Hamlet ma fabułę (wątek kryminalny, ducha, kazirodztwo) i akcję. W dzisiejszych czasach Szekspira recenzenci by zgnoili.

2. Typowy dla zakompleksionych kręgów "pseudoinetlektualizm". Ja to panie dzieju poniżej Prousta nie schodzę

3. Zwykła zazdrość (coby nie powiedzieć zawiść). Takie "polskie piekło".

4. I ziarno prawdy - jeśli wydawnictwo wypuszcza jedną książkę na tydzień (a bywa, że i dwie), nie ma ludzkiej siły, żeby były to same arcydzieła.
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 12 Października 2009, 12:11   

ja wiem, ale wam nie powiem - ewentualnie mogę zrobić analizę SWOT, plus rynkową a nwet napisać strategię
_________________
nie robisz za żadnego katalizatora, tylko za pierdzielizatora... by bio
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 12 Października 2009, 12:12   

zrób, napisz
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 12 Października 2009, 12:24   

seba, zmień kolegów od picia, bo ci najwyraźniej już się zużyli :-)
FS to przedsięwzięcie komercyjne, jak SF i SFFH. Ci, którzy się nadymali, juz dawno nie żyją (rynkowo), albo udają że jest w nich jeszcze jakieś ciśnienie. A my sobie trwamy, i mamy się coraz lepiej.
to musi boleć.
wiem, bo przez kilka lat słyszalem to samo o piśmie, które wydawałem. Ale jak sami widzicie, albo jesteście głupkami, albo z tymi, którzy takie rzeczy rozpowiadają coś jest nie tak.
Odpowiedź wybierzcie sobie sami. :twisted:
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 12 Października 2009, 12:25   

MOFFISS napisał/a
ja wiem, ale wam nie powiem - ewentualnie mogę zrobić analizę SWOT, plus rynkową a nwet napisać strategię

Będę złośliwa. (Tzn. złośliwa jestem z natury, teraz dam tylko temu wyraz. I to z niekłamaną satysfakcją.) Znajomością pojęcia analizy SWOT raczej nikomu to nie zaimponujesz. Zresztą już kilka lat temu udowodniono, że ma ona wartość dla firmy dopiero po transformacji w analizę typu TOWS. Polecam lekturę klasyków gatunku.
 
 
Ziemniak 
Agent dołu


Posty: 5980
Skąd: Kraków
Wysłany: 12 Października 2009, 12:27   

Jedyne, co mogę zarzucić FS, to to, że "dmuchają" książki do niebotycznych rozmiarów poprzez powiększanie czcionki i interlinii a mnie się miejsce na półce kończy :twisted:
_________________
Starzejesz się gdy odgłosy, które wydawałeś kiedyś w trakcie seksu wydajesz obecnie wstając z łóżka
 
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 12 Października 2009, 12:30   

MOFFISS napisał/a
ja wiem, ale wam nie powiem - ewentualnie mogę zrobić analizę SWOT, plus rynkową a nwet napisać strategię

czyli proponujesz dzieło fantazy nt. Jak spieprzyć dobrze działającą firmę radzi MOFFISS, :mrgreen:
seba napisał/a
Ostatnio przy piwku spotkałem sie z opinią, że autorów wydawanych przez FS nikt inteligentny nie czyta

A jak przy pifku spotkałem się z opinią że Obamie Nobel się należy bo : ma cudownie odstające uszy i kolorek postępowy ;P:
Wcale sensowna konstatacja :!:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 12 Października 2009, 12:31   

nureczka napisał/a
MOFFISS napisał/a
ja wiem, ale wam nie powiem - ewentualnie mogę zrobić analizę SWOT, plus rynkową a nwet napisać strategię

Będę złośliwa. (Tzn. złośliwa jestem z natury, teraz dam tylko temu wyraz. I to z niekłamaną satysfakcją.) Znajomością pojęcia analizy SWOT raczej nikomu to nie zaimponujesz. Zresztą już kilka lat temu udowodniono, że ma ona wartość dla firmy dopiero po transformacji w analizę typu TOWS. Polecam lekturę klasyków gatunku.


nureczka, pytanie czego analize mialby zrobić nasz analityk :twisted:
przyczyn takiego mówienia?
oj, ciekaw jestem jego strategii dla mówiacych te pierdoły.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 12 Października 2009, 12:33   

NURS, masz rację, ale nie mogłam się powstrzymać ;)
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 12 Października 2009, 12:35   

Ziemniak napisał/a
Jedyne, co mogę zarzucić FS, to to, że dmuchają książki do niebotycznych rozmiarów poprzez powiększanie czcionki i interlinii

I bardzo dobrze- to zaleta, a nie wada! Z wiekiem wzrok wysiada - przekonasz się ;P:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Ziemniak 
Agent dołu


Posty: 5980
Skąd: Kraków
Wysłany: 12 Października 2009, 12:37   

Ale okulary zajmują znacznie mniej miejsca ;P:
_________________
Starzejesz się gdy odgłosy, które wydawałeś kiedyś w trakcie seksu wydajesz obecnie wstając z łóżka
 
 
 
Słowik 
Cynglarz

Posty: 4931
Skąd: Kraków
Wysłany: 12 Października 2009, 13:09   

Temat w stylu 'kiedy przestał pan bić swoją żonę'.
_________________
I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy.
 
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 12 Października 2009, 13:11   Re: Dlaczego Fabryka Słów jest B

seba napisał/a

Jak sądzie z czego wynika coraz bardziej pogłebiający sie podział literatury fantastycznej, a co za tym idzie - pojawiają sie kregi literackie, które tworzą własne getta.


Być może cię to zaskoczy, ale ludzie są różni i mają różne potrzeby.

Przeczytałem wypowiedzi w tym wątku i jestem ciekawy, czy nie widzicie czegoś dokładnie odwrotnego do tego, na co naskakujecie.
Nieraz mówiłem, że polskiej fantastyki unikam, bo uważam, że prezentuje kiepski poziom. Może trochę nie na temat piszę, bo nie chodzi mi o FS, ale wydawnictwo to wydaje najwięcej tytułów, więc jakoś się pewnie wpisuję w krytyków. I teraz nie wiem, jestem zawistnikiem, zmanierowanym intelektualistOM, czy mam poddać się trepanacji, bo ostatnio przeczytane "Bagno" Piątka podobało mi się bardziej, niż książki FS, które miałem w rękach?

Zawistników jest pewnie sporo, krytyki nieuzasadnionej też dużo, ale jakoś nie odnajduję się w żadnej z tych kategorii, więc może nie generalizujcie.
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 12 Października 2009, 13:13   

dzejes, zwrócił uwagę?
nureczka napisał/a

4. I ziarno prawdy - jeśli wydawnictwo wypuszcza jedną książkę na tydzień (a bywa, że i dwie), nie ma ludzkiej siły, żeby były to same arcydzieła.


Gdzie tu generalizacja?
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 12 Października 2009, 13:28   

Uzupełnię: to, że książka nie jest arcydziełem, nie oznacza, że nie może to być kawał dobrego, literackiego rzemiosła.
A inna sprawa, że przy tej ilości publikacji, nawet najlepszym może trafić się wpadka.
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 12 Października 2009, 13:29   

nureczka napisał/a
Znajomością pojęcia analizy SWOT raczej nikomu to nie zaimponujesz. Zresztą już kilka lat temu udowodniono, że ma ona wartość dla firmy dopiero po transformacji w analizę typu TOWS. Polecam lekturę klasyków gatunku.



btw są różne szkoły :mrgreen: nie czytam klasyków akademickich, bo jestem praktykiem, z przyzwoitym doświadczeniem, FS nie jest wielką spółką, by sobie nie poradzić z wyznaczeniem celów strategicznych, czy zadań operacyjnych w krótkiej, czy też dłuższej perspektywie czasu, z podziałem na zasoby, stosując chociażby BSC, co by się łatwiej zarządzało niekompetentnym osobom.

Twierdzenie "wiem, ale..." oznacza, że nie będę tego robił społecznie. Nieodpłatnie mogę napisac spis treści, hyhy
_________________
nie robisz za żadnego katalizatora, tylko za pierdzielizatora... by bio
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 12 Października 2009, 13:39   

MOFFISS napisał/a
nie czytam klasyków

To widać. :twisted:
Sorki, znowu nie mogłam się powstrzymać
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 12 Października 2009, 13:43   

nureczka, skup się lepiej na wątku, nie widzę zadnego racjonalnego powodu, by cokolwiek udowadniać w tej materii.

Mam pytanie, co oznacza litera B?
klasa B, Be, skrót od słowa BiG? czy jak mamy rozumieć?
_________________
nie robisz za żadnego katalizatora, tylko za pierdzielizatora... by bio
 
 
joe_cool 
Babe - świnka z klasą


Posty: 4817
Skąd: wrotzlaff
Wysłany: 12 Października 2009, 14:03   

Ziemniak napisał/a
Jedyne, co mogę zarzucić FS, to to, że dmuchają książki do niebotycznych rozmiarów poprzez powiększanie czcionki i interlinii a mnie się miejsce na półce kończy :twisted:

O to, to. Drażni mnie to strasznie - niby kupuję cegłę, a czytania jest malutko. Gdyby wydać te książki "normalnie", to okazałoby się, że są cieniutkie i ich cena nagle przestaje być fajna...
_________________
"Work is the curse of the drinking classes." O.Wilde
 
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 12 Października 2009, 14:03   

No cóż, to i ja wtrącę swoje trzy grosze.

Mam szereg zabawnych obserwacji z rozmów z krytykami i wydawcami mainstreamowymi. No i oni Fabrykę szanują, jej autorów też - a wiecie dlaczego? Bo jeśli jakiś autor utrzymuje się na rynku przez kilka książek, to znaczy, że jest coś wart, czasem nawet wykupienia przez konkurencję :) to samo o wydawnictwach można rzec, bo często owi wydawcy kojarzą tylko FS :D
Nie, żebym uważał, że Fabryka nie popełnia błędów, niektóre teksty powinny pozostać w szufladach - ale jako wydawnictwo specjalizujące się w literaturze popularnej jest na tyle mocne, że zauważają je i jego autorów inni, w przeciwieństwie do tych firemek, które ma na myśli NURS.

Natomiast co do samej oferty - o Jezu, wychodzą tak różne rzeczy, że jak to zgeneralizować? Styl, tematyka etc - od Sasa do lasa. To już prędzej da się tak zgeneralizować ofertę Wydawnictwa Literackiego czy WAB :D
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 12 Października 2009, 14:38   

zawsze przy okazji takich dyskusji przypomina mi się wypowidź Muńka Staszczyka na temat Motley Crue: "straszne wieśniaki, chciałbym sprzedać tyle płyt co oni".

prawdziwy intelektualista ma w naszym kraju przechlapane. nie może oglądać sitkomów, ciągle tylko Zanussi i Zanussi, nie posłucha Dody, Mozart tylko, albo Bracia, na kabaret nie pójdzie, nie poczyta Dana Browna. przesrane.

mieszkałem kiedyś z takim gościem. włączyłem kiedyś telewizor na bigbradera. popatrzył i powiada: 'jak ty możesz takie *beep* oglądać. oo! Karolina jeszcze nie odpadła.' a przez wszystkie lata wspólnego mieszkania, widziałem w jego rękach tylko strony sportowe 'wyborczej'. ale na półce, nie inaczej: Dostojewski, Proust właśnie, te sprawy. wszystko w ładnych, twardych oprawach. łał.

pieprzenie w bambus i skakanie powyżej własnych nerek. nie cierpię ludzi, którzy starają się podnieść własną wartość plując na innych. tych głupszych. [sorki MOFFISS].

tak to wygląda z mojego punktu widzenia. idę gotować obiad. i posłucham Big Cyca chyba, bo się zdenerwowałem.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Ziemniak 
Agent dołu


Posty: 5980
Skąd: Kraków
Wysłany: 12 Października 2009, 14:44   

Miałem takiego kolegę w pracy, pewnego dnia przytargał całe pudło książek do sprzedania, Ludlum i pokrewne, ze starej serii Amberu, nówki sztuki, nie śmigane. Na pytanie, dlaczego je sprzedaje odpowiedział z rozbrajającą szczerością "zmieniam wystrój pokoju" :?
_________________
Starzejesz się gdy odgłosy, które wydawałeś kiedyś w trakcie seksu wydajesz obecnie wstając z łóżka
 
 
 
Lynx 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7038
Skąd: znad morza
Wysłany: 12 Października 2009, 14:44   

Ja tam się przyznam- nie czytam horrorów, ale czytuję Harlequiny. I co? Jestem "B"?
Każda literatura ma swojego czytacza. Podejrzewam, że są fani tych tzw. "gorszych" tytułów wydawanych przez FS. Inaczej nigdy nie mieliby mozliwości ich zakupu.

Poza tym moim zdaniem FS jest "ajka" bo: wydaje książki. O! ;P:
_________________
http://zrozumiecswiat.pl/7.html
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 12 Października 2009, 14:57   

Lynx napisał/a
Ja tam się przyznam- nie czytam horrorów, ale czytuję Harlequiny.

To tak jak ja. Tylko że ja czytuję jeszcze kryminały i Wielkiego Grafomana. Z lubością wielką czytuję :)
A na pamięć znam kilkadziesiąt wierszy akmeistów. Tak mi same weszły do głowy od częstego czytania.
 
 
Lynx 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7038
Skąd: znad morza
Wysłany: 12 Października 2009, 15:05   

No wiesz, ja też czytuję różne rzeczy, ostatnio najwięcej bajek wieczorem na dobranoc Juniorowi na głos. Niech żyje monsieur Perrault.

Edyta: źle napisałam nazwisko.
_________________
http://zrozumiecswiat.pl/7.html
Ostatnio zmieniony przez Lynx 12 Października 2009, 15:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 12 Października 2009, 15:05   

autor wątku, nie pyta was czy FS jest dobre, czy słabe. On zadał śmiałe pytanie dlaczego jest B?
Czyli, jego teza, o ile domyśliłem się znaczenia tajemniczej litery B, jest następująca:
FS jest Be

Tak postawione pytanie rodzi szereg wątpliwości natury (m)oralnej. Jak cwaniakowi dyplomatycznie odpowiedzieć - udając najlepiej brak właściwego zrozumienia tematu. Ano, optymalnym rozwiązaniem jest dywagować nad nieszczęsnym prawem Kopernika (pieniądz słabszy wypiera mocniejszy), i przelecieć się jak paralotnią nad grząskim , ale jakże smrodliwym tematem wypierania dobrych książek przez słabsze pozycje czytelnicze. Próby udowodnienia tak absurdalnie, pozornie sprzecznego twierdzenia skończą się li tylko fiaskiem, rozumianym przeze mnie przekornie - wojną światów, tym razem wirtualnych, albowiem wrzeszczące nicki będą bombardowały się ilościami znanymi z historii literatury - wolumenem sprzedaży.

By zadośćuczynić waszym sumieniom, powiem rzecz tak banalną, jak czysto ludzkie analne wydalanie resztek pokarmu w innej, jakże niedostępnej smakoszom formie - jak się sprzedaje, to produkujemy, ile wlezie i g**** wam do tego..
_________________
nie robisz za żadnego katalizatora, tylko za pierdzielizatora... by bio
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 12 Października 2009, 15:29   

Kruk Siwy napisał/a
dzejes, zwrócił uwagę?
nureczka napisał/a

4. I ziarno prawdy - jeśli wydawnictwo wypuszcza jedną książkę na tydzień (a bywa, że i dwie), nie ma ludzkiej siły, żeby były to same arcydzieła.


Gdzie tu generalizacja?


Nie odnosiłem się do konkretnego postu, antycypowałem rozwój dyskusji. Prawidłowo zresztą.


EDIT: Przenoszę wątek do Powrotu z gwiazd
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
seba 
Narzeczona Frankensteina

Posty: 329
Skąd: Lublin
Wysłany: 12 Października 2009, 15:34   

MOFFISS napisał/a
autor wątku, nie pyta was czy FS jest dobre, czy słabe. On zadał śmiałe pytanie dlaczego jest B?
Czyli, jego teza, o ile domyśliłem się znaczenia tajemniczej litery B, jest następująca:
FS jest Be



To nie jest moja teza.
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 12 Października 2009, 15:39   

Założyłeś taki temat i teraz twierdzisz, że to nie twoja teza?
_________________
5 zdań na temat
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group