Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Prawdziwie męskie żarcie - ankieta

Prawdziwie męskie żarcie
Stek
35%
 35%  [ 14 ]
Golonka
32%
 32%  [ 13 ]
Inne
32%
 32%  [ 13 ]
Głosowań: 40
Wszystkich Głosów: 40

Autor Wiadomość
ilcattivo13 
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź


Posty: 17772
Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 11:18   Prawdziwie męskie żarcie - ankieta

Kilka dni temu, na blogu Martvej, spierałem się (dość krótko :D ) z dzejesem na temat prawdziwie męskiego żarcia. Ja mówiłem, że golonka z rożna. On, że stek.
A co wy o tym myślicie? Każdemu (no niech będzie - dziewczynom też ;P: ) przysługuje tylko jeden głos - więc wybierajcie mądrze.

Przy wyborze "Inne", napiszcie co innego może zostać "Prawdziwie męskim żarciem" - będę w miarę przybywania głosow prowadził dodatkowe liczenie.

Aha, jakby co, to ankieta jest bezterminowa. I głosujemy tylko na jedną potrawę, nie może być to na przykład "mielony z ziemniakami i z kapustą".

Let's ULTIMATE REAL TOUGH GUY FOOD CHOOSING begin :!: :lol:

EDIT: Uwaga! Są nieporozumienia dotyczące terminu "Prawdziwie męskie żarcie". W moim odczuciu to coś, co na przykład nie będzie kolidowało z dużymi ilościami alkoholu. Albo to, po co może sięgnąć prawdziwy (zarośnięty pod pachami :mrgreen: ) polski macho.

EDIT: Inne, czyli:
- fasolka po bretońsku - 2 głosy;
- ciacho - 1 głos;
- jaja na twardo - 1 głos;
_________________
DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES
Ostatnio zmieniony przez ilcattivo13 28 Kwietnia 2008, 18:05, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 11:21   

Dobre golonko nie jest złe, ale stek, prawdziwy stek, to zupełnie inna liga.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 11:24   

Dla mnie prawdziwe meskie zarcie to fasolka po bretonsku :P
_________________
5 zdań na temat
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 11:30   

Dużo fasolki, boczuś, kełbasa. Pywo do tego. Gi!
No a potem muszę spać w celibatce... sami rozumiecie.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 11:34   

Kruku: raz w miesiacu mozna, ba, nawet jest to wskazane :)
_________________
5 zdań na temat
 
 
ilcattivo13 
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź


Posty: 17772
Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 11:37   

Fasolka jest super, ale czy pasuje do dużych ilości piwa lub gorzałki? Mój żołądek mówi stanowcze "nie" i to ją z mojego punktu widzenia dyskwalifikuje.
_________________
DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 11:39   

Zależy co rozumiesz przez "duże". A pozatym my tu mówimy o zacnym jedzonku a nie o doprowadzeniu się do zwałki. O zwałce to w innym wątku...
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
ilcattivo13 
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź


Posty: 17772
Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 11:46   

Kruku - "Prawdziwie męskie żarcie" to nie "zacne jedzonko" ;P: . A ankieta dotyczy właśnie tego pierwszego, bo od tego drugiego jest "Kaszanka z grilla..."
_________________
DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 11:48   

Jak zwał tak zwał. Jedzenia nie mylimy z piciem, aczkolwiek pokarm w postaci płynnej jest łatwiej przyswajalny...
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Fearfol 
Pilot Pirx


Posty: 1098
Skąd: Przylesie Większe-Wałcz
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 11:54   

typował bym dziczyznę, pamiętam jadłem raz w życiu w leśniczówce u znajomego na 18stce.

Bo ogólnie im jedzenie bardziej ciężko strawne tym jest bardziej męskie.

P.S : paprykarz szczeciński jest też przeznaczony tylko dla prawdziwych facetów.
 
 
 
ilcattivo13 
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź


Posty: 17772
Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 12:00   

Fearfol - więc co obstawiasz: paprykarz czy dziczyznę (a jeśli już, to jaką dziczyznę)?
_________________
DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 12:03   

Mięcho z rusztu z pyfkiem.
 
 
ilcattivo13 
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź


Posty: 17772
Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 12:08   

Rafał - jakie (zwierzę i/lub część ciała) mięcho?
_________________
DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 12:38   

Każde mięcho które na drzewo nie ucieka :wink:
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 12:47   

Na przykład dżdżownica.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 12:52   

Nie próbowałem, ale ryba złapana na Magdę bywa zacna. Szczupieńczyk z goryla, mniam!
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
dareko 
Gromozeka


Posty: 3263
Skąd: Warszawa
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 12:54   

ilcattivo13 napisał/a
EDIT: Uwaga! Są nieporozumienia dotyczące terminu Prawdziwie męskie żarcie. W moim odczuciu to coś, co na przykład nie będzie kolidowało z dużymi ilościami alkoholu. Albo to, po co może sięgnąć prawdziwy (zarośnięty pod pachami ) polski macho.


Przt takim podejsciu do meskosci, to kiszony z beczki jest numerem 1.
Tak przy okazji zapytam dlaczego, wedlug Ciebie, meskie oznacza do wody albo krzakow pod pacha?

Edit: Kruku, szczupienczyk na Magde? Raczej na Wande.
Na Magde mozna liane zlapac, niestety jeszcze nie uwedzona.
_________________
Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009
 
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 12:57   

I konieczne przedłużenie penisa szybkim samochodem....

dareko chodziło mi dżdżownicę Magdę z Pszczółki Maji...
Ostatnio zmieniony przez Kruk Siwy 23 Kwietnia 2008, 12:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
gorbash 
Ufol


Posty: 4629
Skąd: Kraków
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 12:57   

Schaboszczak albo karkówka z grilla. I jednak wolę chyba piwo do tego niż "wutke".
_________________
You say coke I say caine.
 
 
 
Słowik 
Cynglarz

Posty: 4931
Skąd: Kraków
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 13:00   

Zdecydowanie stek. Golonka nie odpowiada mi estetycznie :P
_________________
I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy.
 
 
 
dareko 
Gromozeka


Posty: 3263
Skąd: Warszawa
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 13:01   

Kruku Siwy, nie boj, zrozumialem, mi chodzilo o Wande zwana rybka, czy jakos tak.
Szczupaki jak podrosna na tyle, ze dadza sie jesc, poluja na inne rybki.
_________________
Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009
 
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 13:02   

Inne - Gęś pieczona kasza krakowską z grzybkamy nadziewana i śliwkami suszonymi oblożona / tlusta ma być. dobra pod łącką i piwko tyż/ hej , hej to jest to
/panienki też mogą być stosownie uwlosione :twisted: /
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 13:25   

Kruk Siwy napisał/a
I konieczne przedłużenie penisa szybkim samochodem....


Odkad zmienilem samochod, moj penis jest taaaki wielki.
_________________
5 zdań na temat
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 13:36   

Nigdy w to nie wątpiłem...hihihi
Ale serce u waści większe. Hihihihi
to pierwsze to niech dziouchy sprawdzają...

Czyli zmieniłeś jednak brykę?
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 13:40   

Martva napisał/a
Na przykład dżdżownica.
Dżdzownica może nie, ale białe robaki zdarzyły mi się, ślimaki własnoręcznie upolowane też, żaby jakoś nie zmogłem, ale wszelakie mięcho pływająco-skaczące da się skonsumować. Kapitalne były szaszłyki na szprychach z kradzionej cebuli i wycyganionego kawałka baraniny, niesamowite okazały się tosty na siatce ogrodzeniowej na płask nad ogniskiem przekładane przypieczonym boczkiem. Oczywiście okolica konsumpcji prawdziwie męskiego żarcia musi być dzika.
 
 
dareko 
Gromozeka


Posty: 3263
Skąd: Warszawa
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 14:07   

Rafał napisał/a
białe robaki


Co one jadly zanim Ty ich nie zjadles? :)
Slimaki sa pyszne, ale trzeba ich strasznie duzo zabic, zeby cos zjesc. W dodatku zabijanie jest bardzo dlugie. Zabie udka sa swietne.
_________________
Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009
 
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 14:22   

Robaki jedzą mięcho, najczęściej podgniłe krowie łby. Zresztą dawno się nie interesowałem, to jest śmierdzący interes :wink:
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 14:27   

Żabie udka przereklamowane, a ślimaki po prowansalsku ze świeżą bagietką wręcz przeciwne. Tuzin na kamionce spokojnie wystarczy, zeby zabić głód.
Ale stek najlepszy. T-bone wielkości talerza, albo z polędwicy w sosie z zielonego pieprzu, marzenie.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 18:04   

T-bone nieeee. Uwielbiam stek z polędwicy. Choć przyznam, że ze względów finansowych jadam ostatnio z łopatki. Argentyńska jest w cenie polskiej polędwicy, albo trochę tańsza, a efekt? RRrrrany, wyrobiłem sobie odruch - gdy czuję to mięso, surowe - zaczynam się ślinić.

Kawał takiego ścierwa rzucam na rozrzaną patelnię do grillowania, po 30 sekund na każdej stronie, żeby zamknąć pory i żeby mięso gotowało się we własnym sosie, a potem wedle uznania. Można zdjąć od razu, wtedy w środku będzie praktycznie surowe, można trzymać kilka minut, żeby zbrązowiało... Pyyycha. Do tego duzo świeżo zmielonoego pieprzu i trochę, odrobinkę soli. Nie lubię sosów, wolę wcinać mięso czując sok.
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
Lichtenstein 
Langolier


Posty: 267
Skąd: biorą się dzieci?
Wysłany: 23 Kwietnia 2008, 19:52   

Prawdziwy mężczyzna je cokolwiek zostało w lodówce, bo nie pohańbi się chodzeniem na zakupy. To prawie jak zmywanie naczyń. :wink:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group