Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 22 - głosujemy do 5 października

Który tekst był najlepszy?
Rafał Kosik - Ohyda
20%
 20%  [ 19 ]
Szczepan Twardoch - Bodhisattwa
19%
 19%  [ 18 ]
Jewgienij T. Olejniczak - Pasażer
15%
 15%  [ 15 ]
Grzegorz Gajek - Serce słońca
11%
 11%  [ 11 ]
Dariusz Domagalski - ORP "DZIK": Białe Pióro
14%
 14%  [ 14 ]
Wiktor Żwikiewicz - Instar Omnium
18%
 18%  [ 17 ]
Głosowań: 54
Wszystkich Głosów: 94

Autor Wiadomość
flamenco108 
Jaskier


Posty: 55
Skąd: Osada rodu Wrsz
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2007, 11:32   

Zapomniałem:

1. Rafał Kosik "Ohyda" - twarde, proste opowiadanie, stylu starej szkoły sf. Plusik.
2. J.T.Olejniczak "Pasażer" - kawałek ambitnej prozy. Czytałem z przyjemnością.
3. Wiktor Żwikiewicz - "Instar Omnium" - niezłe, pewnie w swoim czasie to musiał być hicior. Aż dziw, że do dziś aktualne.

W ogóle, chciałbym złożyć gratulacje NURSowi za ten numer - naprawdę wyróżnił się z tła.
_________________
Jak dziecko dzikie i nieokiełznane
Jedz mięso i bądź szalony
- Saraha
 
 
Słowik 
Cynglarz

Posty: 4931
Skąd: Kraków
Wysłany: 6 Wrzeœśnia 2007, 11:40   

W moim przypadku pomysł z odświeżaniem klasyki trafił w punkt ;) "Instar omnium" to mój tekst numeru. Nie wychowałem się na takiej klasyce, pierwsze polecanki Kruka jeszcze jako tako, czytałem prawie wszystko, następne będą już pewnie nieznanymi dla mnie perełkami, jak to opowiadanie WŻ właśnie. Dzięki!

Przyznanie drugiego punktu to już nie taka prosta sprawa. Chyba się jeszcze trochę zastanowię.
_________________
I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy.
 
 
 
Sergent 
Langolier


Posty: 289
Skąd: Michałowo
Wysłany: 8 Wrzeœśnia 2007, 14:05   

Moje punkty poszły na:
-Szczepan Twardoch - Bodhisattwa, tu nie miałem problemu z przyznaniem go;
-Grzegorz Gajek - Serce słońca (może za klimat pustki kosmicznej). Tu miałem rozterkę nad przyznaniem drugiego punktu, podobały się wszystkie teksty poza Jewgienij T. Olejniczak - Pasażer. Jak tak dalej pójdzie trzeba będzie rzucać monetą. Ale to lubię, większość tekstów do strawienia. Tak powinno być.
_________________
"Wszyscy żyjemy w rynsztoku, ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."- Oscar Wilde
 
 
Jolietka 
Luke Skywalker


Posty: 215
Skąd: Kraków
Wysłany: 8 Wrzeœśnia 2007, 21:26   

Czytam SFFiH (a wcześniej SF) od 4 lat i muszę przyznać, że z numeru na numer prezentowane opowiadania są coraz lepsze. Tym razem DUŻY PUNKT dla Kosika i "Ohydy" :bravo bardzo odpowiada mi Jego warsztat literacki, po prostu świetnie się czyta. "Bodhisattwa" zaczął się niezgorzej, ale potem.... jakiś przewidywalny. "Pasażer" podobnie. Niby OKI ale wiadomo jak się skończy. "Serce słońca" pomysłowe :bravo :bravo trzyma w napięciu. "ORP Dzik" ≈ :wink:
 
 
Jolietka 
Luke Skywalker


Posty: 215
Skąd: Kraków
Wysłany: 8 Wrzeœśnia 2007, 21:27   

Aaa, gapa ze mnie jeden jedyny głos padł na Kosika :bravo :bravo :bravo :bravo
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39272
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 8 Wrzeœśnia 2007, 22:23   

Witaj Jolietka, dziękuję za głosowanie i recenzję.
Możesz się nam bliżej przedstawić w wątku Biją
lub Karczma pod ,,Zdechłym Smokiem''
Jeszcze jedno, nie pisz jednego posta po drugim, używaj funkcji "edytuj".

Edit. literówka
Ostatnio zmieniony przez Agi 9 Wrzeœśnia 2007, 11:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Słowik 
Cynglarz

Posty: 4931
Skąd: Kraków
Wysłany: 9 Wrzeœśnia 2007, 11:15   

Aaa, byłbym zapomniał :mrgreen:
Czarny napisał/a
Sama historyjka też mnie nie wciągła.

Każdemu może się przytrafić ;)
_________________
I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy.
 
 
 
felicytka 
Jaskier


Posty: 83
Skąd: Warszawa
Wysłany: 10 Wrzeœśnia 2007, 07:55   

Pierwszy głos bez zastanowienia na Twardocha. :bravo Drugi, po wahaniu na Żwikiewicza. :)
_________________
Felicytka
 
 
 
Angelus 
Han Solo


Posty: 804
Skąd: z Germanii
Wysłany: 10 Wrzeœśnia 2007, 11:17   

Tym razem glosy otrzymują: Kosik i Gajek. :mrgreen: Ich teksty jakoś najbardziej przypadły mi do gustu i z przyjemnością oddalam sie lekturze. :mrgreen: Twardoch tez był niezły ale mnie osobiście nie podeszła tematyka. :wink: Olejniczak napisał tekst przyjemny ale trochę rozczarowujący w finale.Zwikiewicz - sympatyczny tekst.
Białe pióro natomiast, jak już pisałam w temacie autora, było przyjemna lektura ale o niższym poziomie od poprzedniego.Choc anioły były fajne. :twisted:
Ogólnie numer uważam za ciekawy. :wink:
_________________
Nie wylewaj wacpan piwa.:)
 
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 10 Wrzeœśnia 2007, 11:37   

Angelus: jakas taka grzeczna i miła się zrobiłaś :mrgreen:
 
 
Angelus 
Han Solo


Posty: 804
Skąd: z Germanii
Wysłany: 10 Wrzeœśnia 2007, 12:57   

Zawsze taka byłam mój drogi. :mrgreen:
Czyżby postępująca skleroza? :twisted: ;P:
_________________
Nie wylewaj wacpan piwa.:)
 
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 10 Wrzeœśnia 2007, 13:04   

Angelus: już? :mrgreen: kup sobie jakieś lekarstwo :mrgreen:
 
 
Angelus 
Han Solo


Posty: 804
Skąd: z Germanii
Wysłany: 10 Wrzeœśnia 2007, 14:12   

Złośliwiec! ;P:
Ale i tak Cie nienawidzę...nadal. :twisted: :wink:
_________________
Nie wylewaj wacpan piwa.:)
 
 
 
savikol 
Klapaucjusz


Posty: 963
Skąd: Wawa
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2007, 07:58   

Bodhitsattwa – numero uno! Ten klimat, sposób prowadzenia akcji, po prostu wymiatają. Pojęcia nie mam o buddyzmie, czy hinduizmie, zatem zarzuty o błędnym wykorzystaniu pojęć, czy stworów z tamtych religii zupełnie do mnie nie przemawiają. Twardych twórczo wykorzystał egzotyczne wierzenia elegancko osadzając je w polskich realiach. Brawo! Punkt!

Pasażer – Drugie miejsce. Niby zwykła, niespecjalnie odkrywcza historyjka o duchach, ale za to jak napisana! To jest coś. Jewgienij umie zbudować klimat i opowiedzieć prostą historię tak, że łyka się to jednym tchem. Wciąga i wkręca.

Ohyda – spoko, podobało się, choć nie powala na kolana.
Serce słońca – udany debiut. Stara, dobra SF. Old school. Mogłoby wyjść w jednym zbiorze z opowiadaniem Żwikiewicza z 1979.
Dzik – jakoś nie rozśmieszył.
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 12 Wrzeœśnia 2007, 11:49   

Rafał Kosik - Ohyda
Takie trochę ziemkiewiczowskie w stylu i temacie. Ale to nie zarzut, to pochwała. Podobało mi się. Polska za lat ...naście, ekstrapolacja dzisiejszych politycznych bolączek, plus świat mediów, goniących za tanią sensacją :bravo Bardzo ciekawie i sprawnie napisane, w dodatku problemowe ;)

Szczepan Twardoch - Bodhisattwa
Jak już mówiłem przy okazji "Ronda" Szczepan ma stajla. Czyta się świetnie. Za pseudonim głównego bohatera ("Pyra") należą się autorowi osobne :bravo W tekście jest mistyka, metafizyka, artyzm i Forma, ale rozliczenie z historią - coś jakby diabli wzięli. I jeszcze ten ksiądz, rachu-ciachu i bodhisattwa do piachu... tej no, nie ze mną te numery, Brunner :mrgreen: Do wątków buddyjskich nie będę się przyczepiał, bo się na tym zwyczajnie nie znam, choć muszę przyznać - ciekawa dyskusja z tego wynikła. Jak będę potrzebował konsultacji w temacie to się do Ziutka zgłoszę niezawodnie ;)

Jewgienij T. Olejniczak - Pasażer
Fabularnie bez fajerwerków, ale za to styl bardzo ujmujący, rzekłbym nawet gawędziarski. Narracja spokojna, niespieszna, świetnie zbudowany nastrój i dość duże nagromadzenie szczegółów jeśli chodzi o opisy. Podsumowując, czytało się bardzo dobrze.

Grzegorz Gajek - Serce słońca
Wrażenia jak najbardziej pozytywne zarówno od strony warsztatowej jak i fabularnej. Fajny klimacik, bohaterka i jej komp pokładowy :) Bardzo udany debiut.

Dariusz Domagalski - ORP DZIK: Białe Pióro
Kolejna dawka humoru, uśmiałem się, zwłaszcza przy fragmencie "po węgiersku" :mrgreen: Dobra, a teraz pytanie na poważnie, bo podobno fantastyka winna być poważna, znaczy się ambitna i artystyczna (AA) - dokąd płynie ta łajba? ;)

Wiktor Żwikiewicz - Instar Omnium
Klasyka - myślę, że warto było poznać. Zacna to idea, przypominać takie perły z lamusa.

Podsumowując punkty w tym miesiącu są ohydne, ale kierują się prosto na serce słońca :wink: :mrgreen:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 12 Wrzeœśnia 2007, 21:48   

Dziękuję w imieniu za wszystkie głosy i opinie :)
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 12 Wrzeœśnia 2007, 22:12   

No alez Guciu, co Guć? :D
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 12 Wrzeœśnia 2007, 22:16   

To już drugi raz... Czyżbym padł ofiarą poczucia humoru mawete? :mrgreen:
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 12 Wrzeœśnia 2007, 22:28   

Gustaw G.Garuga: pasujesz mi do "Ależ Wodzu, co Wódz?" :D
 
 
Homer 
Admirał Ackbar

Posty: 2463
Skąd: ...
Wysłany: 15 Wrzeœśnia 2007, 10:56   

Ogólnie numer dość pozytywny! Brak opka "rzucającego na kolana", ale wszystkie trzymają dobry i bardzo dobry poziom! Miałem problem przy ocenie.

Wiktor Żwikiewicz - Instar Omnium
PUNKT! Świetny pomysł :) Muszę nagrodzić! I przez to będę miał problem z rozdysponowaniem kolejnego punktu.

Rafał Kosik - Ohyda
Zacytuję przedmówcę " :bravo Bardzo ciekawie i sprawnie napisane, w dodatku problemowe ;) ". Od siebie dodam, że w środku znalazło się kilka bardzo ciekawych pomysłów i wizji (np. postać pana W. z saperką, czy klucz w postaci skazy w strukturze kryształu), a i konsekwencja bohatera (ciągłe "zrywanie" z wiadomym skutkiem z reklamą) też przypasowała. Nie rozumiem jedynie końcówki, na kogo czeka pan W. ? PUNKT!

Jewgienij T. Olejniczak - Pasażer
Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Narracja świetna. Najprzyjemniejsza narracja numeru. Styl balladowy bardzo mi podchodzi. Opowiadanie "drogi" - nie musi prowadzić do celu (typu mocny finał, bo ten finał, który mieliśmy to był finał mizerny :) ), wystarczy, że toczy się w swoim stylu. Niestety nie mam już punktu, więc przyznaje swoje WYRÓŻNIENIE. :D

Dariusz Domagalski - ORP DZIK: Białe Pióro
Tego ORP nie będę się czepiał, bo przygoda mi się spodobała :) . Zwłaszcza "plus" za tekst opętanego. Natomiast "minus" za wyjaśnienie tekstu w kolejnym akapicie. Jak się już wsadza taki smaczek to wg mnie nie powinno się go wyjaśniać! Obraza inteligencji czytelnika :D .

Szczepan Twardoch - Bodhisattwa
Otwarcie - pierwsza klasa. Dalej bohater - mściciel i narracja Twardocha. Same plusy. Ale coś mi tu jednak zazgrzytało, a mianowicie opowieść czarownicy (+te wszystkie opisy obrzędów) i wątek z walką sił wiary. IMHO za dużo tego :/ Wolałbym sam wątek pojedynku "Leśnego dziadka" z ubecją.

Grzegorz Gajek - Serce słońca
Kolejna space-opera. Ile tego już było. Sam nie wiem czemu to mi się jeszcze podoba :) . Dobre budowanie napięcia, ale w końcówce opowiadanie zostało położone. Po pierwsze za dużo tego biegania tam i z powrotem po mieście (w którym nic się nie dzieje), a po drugie - samo zakończenie. Co to znaczy, że bohaterka "nie wie" co się stało. Wg mnie zbyt łatwe rozwiązanie. Być może, że autor ma zamiar jakiś dalszy ciąg do tego dotworzyć. Acha! Jak niby komputer czuł "byty" ? Ja rozumiem, że nie wprowadził poprawki, na wybuch bomby i uważał, że w mieście żyje tyle a tyle stworzeń, ale wtedy nie powinien nowych "bytów" doliczać do puli, tylko uważać je za jedne z tych, które ciągle liczy. Nie wiem również co się stało z załogą poprzedniego zwiadu.
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 15 Wrzeœśnia 2007, 12:32   

Dziękuję za cenny głos :)
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 15 Wrzeœśnia 2007, 20:47   

oddalam. glosy. dwa.

tekst numeru - Rafal Kosik,
z miejscem drugim juz trudniej, ostra konkurencja, po namysle jednak - Wiktor Zwikiewicz.

:bravo
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
Chompa 
Frodo Baggins


Posty: 113
Skąd: Wesseling
Wysłany: 17 Wrzeœśnia 2007, 10:10   

Zaglosowalem tym razem na:

Jewgienij T. Olejniczak - Pasażer

Z powodu mojego hobby znam sie ciutke na tych czasach i spodobal mi sie w tym opowiadaniu cytowany juz przez kilku innych forumowiczów "klimat". :bravo Wolne asocjacje z kilkoma filmami (np. "Amadeus") krazyly mi podczas lektury po glowie. Lubie takie efekty :bravo
_________________
Pozdrawiam
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 17 Wrzeœśnia 2007, 10:15   

Dziękuję za głosy :)
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Nyala 
Frodo Baggins


Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 17 Wrzeœśnia 2007, 13:42   

No to jestem po lekturze. I zachciało mi się napisać posta o moich wrażeniach z tejże lektury. :P

Rafał Kosik Ohyda
Może być, ale jakoś nie czytało mi się zbyt dobrze. Temat uważam za ciekawy, chociaż niezbyt odkrywczy. Nie "połknęłam" opowiadania, bo nie wciągnęło mnie od początku, a dopiero gdzieś tam od środka pojawiło się jakieś wątłe zainteresowanie zakończeniem. Nie wiem czemu. Może bohater wydał mi się bez wyrazu? Albo akcja zbyt rozwlekła? A może te elementy razem?

Szczepan Twardoch Bodhisattwa
Taa... Można pisać o wszystkim i dobrze o tym wiem. To akurat opowiadanie zupełnie nie przypadło mi do gustu. Wymieszanie skrajnie różnych tematów okazało się dla mnie niemal niezjadliwe, co też odnotowuję. Punktu nie będzie z mojej strony na pewno.

Jewgienij T. Olejniczak Pasażer
Początek ciekawy, a potem robi się klimatycznie. Nie jest to opowiadanie wyjątkowe, ani też odkrywcze, ale urocze. Czytałam je z przyjemnością i zupełnie mi nie przeszkadzał leniwy nurt narracji. Podobało mi się po prostu. Punkt.

Grzegorz Gajek Serce słońca
Intrygujące, chociaż zakończenie trochę rozczarowuje. Byłam ciekawa co dalej się wydarzy, a już to dobrze świadczy o tym opowiadaniu. Zaiste udany debiut. I miła lektura.

Dariusz Domagalski ORP 'DZIK': Białe Pióro
Nie podobało mi się. Nawet mnie nie rozbawiło, a przypuszczam, że taki był cel tego opowiadania. Pudło. Mogłam nie czytać, to przynajmniej bym się nie skrzywiła. Opowiadanie zupełnie nie pokryło się z moim poczuciem humoru.

Wiktor Żwikiewicz - Instar Omnium
Krótko, zwięźle, z klasą, ironią i pomysłem. Zdecydowanie punkt.
_________________
O Fortuna,
velut luna
statu variabilis
 
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 17 Wrzeœśnia 2007, 18:36   

Mnie osobiście najbardziej podobał się PASAŻER, a potem INSTAR OMNIUM i BODHISATTWA.
ORP "DZIK" też mnie nie rozczarował - lektura lekka i przyjemna, uśmiałam się z puszka okruszka (choć pomysł nierewolucyjny, ale sprawdza się niemal za każdym razem).

Zupełnie rozczarował mnie natomiast tekst "SERCE SŁOŃCA". Po tytule i pierwszych dwóch, czy trzech stronach wiele sobie obiecywałam, tymczasem od momentu lądowania wszystko się rozsypało, rozmyło, słusznie krytykujecie też zakończenie.

"OHYDA" z kolei jest tekstem z serii "niby wszystko fajnie, ale..." Myślę, że jeśli podchodzi się do tematu tak już wyeksploatowanego w literaturze, to trzeba to zrobić z większym przekonaniem, może przerysować pewne sytuacje, bohaterów, a odniosłam wrażenie, że wszystko tu jest na pół gwizdka... Kiedyś Krzysztof Piasecki śpiewał taką piosenkę "Niby..." i pewnie kilka linijek można by do niej dodać odnośnie "Ohydy": "Niby jest akcja, ale co to za akcja... niby są ludzie, ale co to za ludzie... niby jest koniec..."
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 17 Wrzeœśnia 2007, 21:01   

Dzięki za głosy! Kto następny?
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Bellatrix 
Batman


Posty: 531
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2007, 22:05   

niech bedzie, ze ja nastepna ;)
Numer co prawda przeczytany dawno temu i oceniany bedzie z perspektywy pi-razy-oko miesiaca. Tradycyjnie jade po kolei i spojleruje ile wlezie ;p

"Ohyda" - na "dzien dobry" podpadlo mi to opowiadanie scena "na skrzyzowaniu Zabkowskiej i Targowej". Akurat tak sie sklada, ze ten fragment Targowej, przy Zabkowskiej, jest ladnie odnowiony i nie ma tam starych, ponurych bram z zeszlego wieku :P No, chyba, ze w wizji Autora bazar Rozyckiego zostal zmieniony w kamienice z taka brama;) A od stereotypu, ze jak napada zul to oczywiscie w tych okolicach, mnie juz mdli :P No, ale zeby nie bylo, ze sie czepiam szczegolow - pare pomyslow, jak obywatelstwa Eu-Pl ;) i cala polityka z tym zwiazana - ciekawe, pomysl z demokracja bezposrednia;) rowniez niezly. Fabula opowiedziana w miare sprawnie. Punktu jednak nie dam, bo czytajac to opko niezmiernie odnosilam wrazenie, ze jest ono pisane "pod czytelnika" i zdecydowanie mu brakuje "tego czegos". Do tego para bohaterow jest nijaka, bez wyrazu, bez charakteru. To, ze sobie czlowiek co jakis czas mruczy pod nosem "ohyda" - chyba po to, zeby usprawiedliwic tytul ;p - w ogole mnie nie przekonuje, jego mysli nie widac w postepowaniu.

"Bodhisattwa" - poczatek mnie zanudzil smiertelnie. Potem sobie znalazlam, ze opko napisal autor "Ronda na maszyne do pisania..." (jednego z nielicznych opowiadan, ktore pamietam do tej pory i ktore mnie powalilo, mimo ze rowniez poczatek byl ciezki :P ). No to stwierdzilam ze zacisne zeby i przebrne poczatek. Dalej sie zrobilo lepiej. Ale pod koniec znowu jakos wszystko sie rozmylo i troche rozczarowalo. Koncowka "historyczna": ble :P .

"Pasazer" - takie sobie. Cale opowiadanie praktycznie skupia sie na intrydze z tajemniczym morderca, a intryga owa zostaje rozwiazana w sumie w dosc banalny i naciagany sposob. No i nie zapadlo zupelnie w pamiec, musialam sobie przypominac o czym to w ogole bylo.

"Serce Slonca" - ojojojojoj. Zupelnie mnie nie przekonalo, w zasadzie z czytania, pamietam tylko, ze pare rzeczy mnie dobilo. Odnioslam wrazenie, ze kilka znanych opowiadan sci-fi zostalo przerobionych na to jedno. Odczulam kompletny brak jakiegokolwiek powiewu czegos nowego. Do tego jezyk nieco topornawy. Ciezko sie czytalo. Grr;p

ORP Dzik "Biale Pioro" - No. I nadeszla w koncu ta chwila, o ktorej myslalam, ze nigdy nie nadejdzie :D A mianowicie, ORP dostaje u mnie PUNKT :D Odcinek naprawde z pomyslem, zakonczenie mi sie bardzo podobalo i zaskoczylo ;)

"Instar Omnium" - hm. Dziwne troche, ale w sumie oryginalne :) A dam drugiego punkta;) rowniez za to, ze pamietalam o czym to bylo ;P
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2007, 22:11   

A ja mam typa nr 1, a nie mogę sie zdecydować na nr 2 :(
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2007, 22:19   

Dziękuję i czekam na drugiego typa Martvej :wink:
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group