Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Średnoiwiecze - epoka zacofania?

Średniowiecze - ciemne wieki?
ciemnota i ciemności
11%
 11%  [ 8 ]
epoka jasna jak słoneczny dzień, najlepsza w dziejach
11%
 11%  [ 8 ]
trochę tego, trochę tamtego - jak to w życiu
77%
 77%  [ 55 ]
Głosowań: 71
Wszystkich Głosów: 71

Autor Wiadomość
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 18 Lutego 2007, 12:13   

Ależ przecież imperium zaliczyło kilka porażek. Np. zagłada legionu Warusa w Czarnym lesie. Postęp jakoś sie nie pojawił :D

IMO Cesarstwo w pewien sposób przetrwało pod postacią Bizancjum i jako takie miało swój wpływ na kształt średniowiecza.
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 18 Lutego 2007, 12:27   

Może za mało było tych porażek, albo rozklad był już tak wielki, że nie było mozliwości reakcji, nie jestem historykiem, trudno mi to precyzować.
bizancjum IMO nie miało wpływów (prócz okresu podbojów Belizariusza) na tereny, o których rozmawiamy. I miało wielkie znaczenie aż do końca omawianego okresu na swoim terenie.
Przy okazji zauwazcie, jak losy wielkich podbojów były dla nas szczęśliwe. mongołowie zawrócili, dzielic tron, choc do Atlantyku mieli praktycznie wolna drogę, podobnie, jak fuhrer - ten drugi na kilka dni przez załamaniem brytanii, co mogłoby zmienić losy wojny.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 18 Lutego 2007, 12:37   

1) Co więc musiałoby sie wydarzyć by w Rzymie doszło do znaczących zmian, umożliwiających jego przetrwanie?

2) czemu mamy rozważać sytuację w średniowiecznej europie bez uwzględniania tego co działo sie w tym samy czasie na bliskim wschodzie i wzajemnych relacji między tymi obszarami?

3) mongołowie nie byli jedynymi najeźdźcami którzy przewijali sie przewijali się przez epokę.
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 18 Lutego 2007, 12:51   

/Rodion/ napisał/a
1) Co więc musiałoby sie wydarzyć by w Rzymie doszło do znaczących zmian, umożliwiających jego przetrwanie?

nie zadawaj mi takich pytań, nie jestem histerykiem :-)
Mówiłem, tu nie ma procesów, które mają granice startową, upadek rzymu mógł trwać od lat, kiedy nastąpiło wydarzenie, ktore opisaleś.

2) czemu mamy rozważać sytuację w średniowiecznej europie bez uwzględniania tego co działo sie w tym samy czasie na bliskim wschodzie i wzajemnych relacji między tymi obszarami?

bo tam nie było tych wydarzeń :-) Tam wpływy jednego imperium były zastepowane wpływami innego.

3) mongołowie nie byli jedynymi najeźdźcami którzy przewijali sie przewijali się przez epokę.


Tak, ale oni jako jedyni mogli posprzątać wszystko, zwazywszy na to, co robili po drodze.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 18 Lutego 2007, 13:07   

Pytanie pierwsze jest natury ogólnej. :D Czy jest cos takiego co umożliwiłoby przetrwanie Rzymu, ergo zmianę średniowiecza z takiego jakie je znamy, na epokę w której Imperium nadal jest czynnikiem integrującym i stabilizującym sytuacje na kontynencie?

Sytuacja na bliskim wschodzie, powstanie i ekspansja islamu oraz późniejsze wyprawy krzyżowe, etc. były raczej czynnikami które miały wpływ na kształt tej epoki?

Raczej Europa stałaby sie kolejnym obszarem płacącym im trybut, vide np. Ruś
Zresztą na obszarach po których przeszli także powstawała nowa jakość tak jak w Chinach czy Indiach. W czym tak na dobra sprawę nie różnili sie ( oprócz skali) od Normanów czy Sasów.
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Wilson 
Jaskier

Posty: 92
Skąd: Galicja
Wysłany: 18 Lutego 2007, 21:28   

Cytat

postę jest wymuszany czynnikami zagrożeń. W sytuacji kilku porażek imperium umiałoby sprawniej i szybciej zrestrukturyzować swoje siły zbrojne. wiesz wyścig - pancerz-pocisk.

Akurat na brak zagrożeń to imperium nie miało co narzekać.Pax Romana(30 pne-180 ne) to jak sama nazwa wskazuje okres podczas którego Rzym przeważnie prowadził wojny(wewnętrzne lub zewnętrzne)w odróznieniu od czasów wcześniejszych i późniejszych kiedy to wojny prowadzono ZAWSZE.Mimo to postępu technicznego w II-V w ne. po prostu nie było.To juz wczesne średniowiecze owe anglosaskie Dark Ages lepiej wypadają pod tym względem.

Cytat

czy da się zarejestrować jakiś znaczący postęp np. w dziedzinie wyposażenia, uzbrojenia i taktyki legionów w czasach Cesarstwa?


Reformy Septymiusza Sewera a potem zwłaszcza Dioklecjana znacząco zmieniły strukturę armii rzymskiej lepiej dostosowując ja do działań kontrpartyzanckich, taktyka w IV wieku również uległa znaczącym zmianom(tradycyjny rzymski szyk w szachownice zastąpiono jeszcze bardziej tradycyjną podwójną falangą).W uzbrojeniu natomiast postępu nie było.

Cytat

A dlaczego zakładać, że Rzym nieupadły da az takie przyspieszenie? A może bez tych 500 minimum lat, kiedy panował zastój nastapiłaby ewolucja niewydolnego systemu i powstałaby kultura, nie o 1000 lat wyprzedzająca nasze czasy, ale o te 400-500


W Rzymie istotnie następowały zmiany. Pryncypat przez 300 lat ewoluował w kierunku quasi-totalitarnego dominatu.Tylko że nie były to zmiany na lepsze.A ich finałem był stopniowy rozkład cesarstwa i przejecie masy upadłościowej przez tzw "barbarzyńców"

Cytat

Tak, ale oni jako jedyni mogli posprzątać wszystko, zwazywszy na to, co robili po drodze.


Raczej mogli co najwyżej troche więcej zagrabic i spalić.Trwałe podporządkowanie sobie Rusi to był raczej szczyt ich możliwości.Na więcej byli zbyt nieliczni.Zreszta już 47 lat po Legnicy Leszek Czarny,który nie był nawet najpotężniejszym z książąt dzielnicowych z sukcesem odparł mongolski najazd na małopolskę.A w XIV wieku także Rus zaczęła się im wymykać z rąk.
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 19 Lutego 2007, 16:39   

Cytat
Rodion rzekł Czyli czyżby podstawowym zarzutem w stosunku do średniowiecza było to, że epoka ta była zdominowana przez chrześcijaństwo?

Nie tyle może zarzutem, co IMHO faktem :wink:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 19 Lutego 2007, 16:56   

Wilson dobrze mieć czasami historyka pod ręką :D

Adashi i to ma świadczyć o zacofaniu tej epoki? :|
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 19 Lutego 2007, 17:22   

Rodion, to może być wykorzystywane jako argument za tym przemawiający (interpretację napisałem w poprzednim poście), wszystko zależy od punktu widzenia. A czy tak faktycznie jest, to by trzeba zapytać jakiegoś antropologa kultury, czy kogoś takiego :|
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 19 Lutego 2007, 17:25   

To ja poproszę konkretnie - czemu chrześcijaństwo było przyczyną ciemnoty w średniowieczu?
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 19 Lutego 2007, 17:30   

Pako, kliknij podstronę wcześniej, bo chyba się nie rozumiemy :(
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 19 Lutego 2007, 17:36   

Czytałem posta, widzę, że przedstawiasz różne pkt widzenia, konkretniej dwa. Interesuje mnie szczególnie ten drugi, w myśl którego chrześcijaństwo jest przyczyną nazywania średniowiecza wiekami ciemnymi. Interesuje mnie konkretniej czemu?
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 19 Lutego 2007, 17:42   

Oj, Pako, oglądał Ty "Imię Róży" albo czytał książkę na ten przykład, idzie o zepsucie moralne kościoła, chyba wiesz dlaczego Reynevan przyłączył się do heretyków :wink: Zresztą ciekawe w tej dyskusji jest to odwołanie do Imperium Rzymskiego, owszem to podwaliny naszej cywilizacji, ale :lol: my jesteśmy potomkami raczej tych barbarzyńców z północy, prawda :?:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
hjeniu 
Wilq


Posty: 3913
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 19 Lutego 2007, 17:53   

Ze wschodu raczej. Tym z północy dokopaliśmy przy wprowadzce :mrgreen:
_________________
Idioci są świetni. Nic dziwnego, że każda wioska chce mieć swojego by Dr. House
Ostatnio zmieniony przez hjeniu 19 Lutego 2007, 17:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 19 Lutego 2007, 17:53   

no raczej tak :)
A Imię czytałem, Reynevana też. Ale wiesz, jak się toczyły losy Reynevana dalej? Konkretniej heretyckie losy?
Z mojej wiedzy wynika, że o ile Kościół święty nie był, to reszta też "za kołnierz nie wylewała".
Ale przecież nie o tym miało być.
Kościół to instytucja ludzka w dużej mierze, to też ludzie na nią wpływ wielki mają. Ale to chyba duże uproszczenie, że Kościół był wtedy be. Kościół się też wielce w tamtym okresie zasłużył, nie można więc powiedzieć: przez Kościół tamte czasy były ciemne, głupie i w ogóle niefajne!
Ale rozumiem, przedstawiałeś tylko pewne pkt widzenia i nie kłócę się z tobą, żeby potem nie było ;)
Bo jakoś mam wrażenie, żę nie do końca dobrze mysli wyraziłem...
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 19 Lutego 2007, 18:01   

Pako, ja się nie obrażam, żeby nie było :wink: chociaż IMHO minusy przeważają owe zasługi, ale... A o pochodzeniu Słowian to chętnie bym podyskutował (zerknijcie tutaj), ale to chyba należałoby założyć nowy wątek.
_________________
Wysłano z Atari
 
 
hjeniu 
Wilq


Posty: 3913
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 19 Lutego 2007, 18:31   

Czyli jaką by hipotezę nie przyjmować, jesteśmy mniej lub bardziej wschodni barbarzyńcy :mrgreen: Bardziej mi się podoba ewolucja ustroju - od demokracji wojennej do demokracji korupcyjnej :twisted:
_________________
Idioci są świetni. Nic dziwnego, że każda wioska chce mieć swojego by Dr. House
 
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 19 Lutego 2007, 18:35   

Chodziło mi o północ w opozycji do południa (Rzym); a na tej północy podział pomiędzy Celtów, Germanów i Słowian jest już znany i wiadomy :roll:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 19 Lutego 2007, 18:38   

A zanim, robaczki kochane, pójdziemy w dalsze radosne offtopy :mrgreen:
Pozwólcie, ze sformułuje na nowo pytanie?

Czy uważamy, ze średniowiecze to epoka zacofana, siedlisko zabobonu i ciemnoty. Tylko dla tego ze było ono epoka zdominowana przez chrześcijaństwo i kościół? Czy może opinie taka zawdzięczamy okresowi Reformacji i jego propagandzie.

I jak zwykle proszę o przykłady :mrgreen:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 19 Lutego 2007, 18:40   

Rodion, coś pytanie zmieniłeś chyba :mrgreen: bo na początku nie było mowy o kościele i chrześcijaństwie...
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 19 Lutego 2007, 18:58   

Nie śledze wątku zbyt sumiennie i nie chciałbym wypowiadać kategorycznych twierdzeń.
Moje prywatne zdanie wygląda tak:
Rzym to było wielkie osiagnięcie w wielu dziedzinach ale w pewnym momencie nastąpił kolaps. Ogrom Imperium przerósł ówczesne możliwości (i dzisiaj wielkie byty polityczne nie mają łatwo) orgaizacyjne. Na jego gruzach sukcesorzy ratowali co potrafili, wiele rzeczy gubiąc ale też sporo ocalając. W tym sensie była to po prostu konieczna ewolucja i to co nastąpiuło potem można uznać za sukces, ponieważ coś jednak przetrwało. Ujemna stroną wieków średnich jest, IMO, zbyt wielka dominacja kościoła katolickiego utrudniająca wolność myśli i dążąca do istnienia jedynie "jedynie słusznych" poglądów. W efekcie nastąpił regres kulturalny i naukowy. Regres rozumiany jako spowolnienie w stosunku do tego co mogło by być gdyby pluralizm myśli był bardziej ceniony. Oczywiście nie można kategorycznie stwierdzić, że Kościół=ciemnota, dzięki swym strukturom był jednak, chyba najważniejszym w owych czasach, nośnikiem ograniczonej, bo ograniczonej ale jednak oświaty.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 19 Lutego 2007, 22:18   

Jak jestem antyklerykałem, to jednak uważam, że mnisi zrobili podówczas sporo dobrego dla wiedzy, jako takiejh, co później instytucja kościoła próbowała zniszczyć, chcąc zapewne zachowac prymat intelektualny.
dla mnie średniowiecze a własciwie jego pierwsza cześć, kiedy to radosna hałastra zajeła terny północne, to okres stracony, bowiem do IX stulecia nic tu sie nie działo, na czym mozna by oko zawiesic.
Kwestia religii to inna bajka, IMO to wszystko, co znamy, to robota człowieka. Jakis czas temu dyskutowaliśmy, że przeciez nie można było wprowadzic zmian systemowych do biblii.

cóż, majac 500 lat i zalediwe kilka ośrodków, w ktorych przechowywane były starozytne teksty, można zrobic wszystko. Zwłaszcza w społeczeństwach, które nie potrafia czytac i pisać.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Tequilla 
Rzułta rzaba


Posty: 2378
Skąd: niżne landy
Wysłany: 21 Lutego 2007, 08:11   

Ciekawa dyskusja.

Jak na mój gust Rzym jest zdecydowanie przeceniany. Postęp jaki dokonywał się w Starożytnej Grecji był o wiele większy i ważniejszy, ponieważ Gracy zajmowali się nauką zarówno od strony praktycznej, jak i teoretycznej. W Rzymie liczyły się w zasadzie tylko wynalazki praktyczne i wiele osiągnięć Greków zostało zapomnianych. To trochę jak z Arabami, czy Chińczykami - tam z kolei był postęp w sferze nauki, natomiast nie rozwijało się społeczeństwo. Być może więc w przypadku Rzymu nadejście średniowiecza przyniosło wyzwolenie z tego "błędnego koła".
Zasadniczo też na postęp w Europie, który zaczął się dokonywać od wieku XVI miała wpływ różnorodność państw i kultur, wyścig zbrojeń i rywalizacja między państwami - a więc wątpliwe, czy w przypadku, gdyby całą Europa Zachodnia była jednym państwem ( Rzymem) nasze czasy wyglądałby ( pod względem postępu i osiągnięć), jak teraz.
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 21 Lutego 2007, 09:19   

No ba, Rzym, Grecja. Brakuje tylko Egiptu. Niesamowity postęp przecież miał miejsce w Egipcie - medycyna, astronomia, geometria, koncepcje filozoficzno-religijne. W kontekście tego, Rzym może jawić się jako okres czarnych wieków i zacofania :wink: . Idąc dalej tym tokiem myślenia, dochodzimy do wniosku, że najświatlejszy w historii cżłowieka był okres kultury wąwozu Olduwai.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 21 Lutego 2007, 11:02   

Nie powiedziałbym, że Rzym był czasem upadku :) Ale rzeczywiście Rzymianie nie za bardzo nauką się zajmowali. Przypomnijcie sobie największych uczonych starożytności. Na bank świta wam coś gdy słyszycie Archimedes, Platon i imiona reszty tej greckiej bandy :) Rzymianie faktycznie nie zajmowali się rozwojem nauki i techniki tak bardzo jak Grecy - ciężko sobie przypomnieć jakiegoś rzymskiego wynalazcę. Pod tym względem Średniowiecze rozwinęło kilka spraw (jak np. przywoływana już technika żeglugi). Ale z drugiej strony Rzymianie bardzo dbali o posiadaną już wiedzę.
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 21 Lutego 2007, 11:03   

Tak, oczywiście, tylko czemu studenci prawa do dziś się uczą prawa rzymskiego?
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 21 Lutego 2007, 11:09   

To jest odrobinę odrębna sprawa. W czasach republiki Rzymianie mieli sporo konfliktów społecznych. A że nie byli ludźmi głupimi, a wręcz bardzo inteligentnymi i praktycznymi przy okazji, stworzyli profesjonalne prawo, które w przeciwieństwie do lekko anarchicznej Grecji (każdy kto zna jej historię wie o czym mówię :) ) było trwałe i w miarę potrzeb zmieniane. Tylko, że wraz z narodzinami cesarstwa ta dziedzina trochę stanęła, chociaż nie zupełnie.
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 21 Lutego 2007, 11:11   

Rzymskie prawo to przede wszystkim prawo cywline, które się rozwinęło w związku z rozwojem gospodarczym na niespotykaną skalę i tak jak już pisałem w tym wątku - dopiero włoskie państwa-miasta w XIII wieku wniosły coś nowego do tej dziedziny nauki.
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 21 Lutego 2007, 11:20   

Zależy o której dziedzinie prawa rzymskiego mówimy. Podstawy to okres wczesnej republiki i dotyczyły przede wszystkim praw osobistych. Podstawowe prawa gospodarcze to już, bodajże, II wiek n.e., ostatni okres przed rozpoczęciem rozkładu Cesarstwa. Siedemset lat różnicy.
 
 
Tequilla 
Rzułta rzaba


Posty: 2378
Skąd: niżne landy
Wysłany: 22 Lutego 2007, 07:41   

Z tym upadkiem Rzymu to też jest dziwna sprawa, bo wcale tak się stać nie musiało. W III wieku cesarstwo było w naprawdę fatalnej kondycji, po kilku takich psycholach, jak Karakala, czy Heliogobal, po kilkunastu zamachach i wojnach domowych, po najazdach, jakich nie było już od dawna (min. Gotów, którzy właśnie wtedy zaczęli brykać i to dość ostro). Rzymowi się udało dzięki kilku świetnym cesarzom - żołnierzom, jak np. Aurelian ( choć bez strat się nie obyło, opuścili Dację). No i pod koiec wieku za rządów Dioklecjana mieliśmy świetnie obmyslony system władzy ( dwóch augustów i dwóch cezarów, czyli władców młodszych, po 20 latach augustowie abdykują na rzec cezarów, tamci zaś wybierają sobie swoich następców. Każdy wladca opiekuje się poszczególnymi prowinacjami, wszyscy współpracują), a armia była bodaj najliczniejsza w historii Rzymu. Tyle, że Dioklecjan zapomniał o takim czynniku, jak ludzkie ambicje i układ się rozchrzanił, a za Konstantyna znowu zginęło kilkaset tysięcy ludzi w wojnach domowych. Ale nawet potem jeszcze Rzym miał szansę, bo przecież pod wodzą Juliana Apostaty garstka Rzymian zdołała pokonać wielkie hordy Germanów pod Argentonarum w 357roku i uratować Galię. I w zasadzie gdyby nie czynnik ludzki, a szczególnie dwa: kiepscy władcy po Julianie i skorumpowani urzędnicy, którzy narzucali coraz większe podatki na ludność Rzym mógłby przetrwać i poradzić sobie z najazdami zewnętrznymi w wieku V.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group