Ostatnio oglądane filmy |
Autor |
Wiadomość |
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 27 Stycznia 2019, 19:00
|
|
|
Polar - Bieda. O ile Mikkelsen daje radę, to reszta jest słabiutka. Scenariusz razi przewidywalnością, a sama fabuła jest komiksowa w złym słowa znaczeniu. Krew leje się strumieniami, ale w jakim dzieje się to celu? Ja nie wiem. No i wychodzi, że po raz kolejny Netflix nie trafia w cel z pełnym metrażem. Szkoda. 4/10
Mandy - Dziwaczny film. Jak dla mnie chyba za bardzo. Oniryzm miesza się tu z dosłowną brutalnością, dając raczej nieprzekonujący efekt końcowy. To połączenie kina, które pragnie być kinem artystycznym z estetyką "Hellraisera". Podejrzewam, że obraz znajdzie swoich fanów, ale do mnie to nie do końca przemawia. Za to całość jest bardzo ładna wizualnie. 5/10 |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Beata
Indiana Jones
Posty: 433 Skąd: deformacja IU
|
Wysłany: 28 Stycznia 2019, 20:19
|
|
|
nureczka napisał/a | Czasem człowiek ma ochotę na coś perfekcyjnie głupiego, przy czym można wyłączyć myślenie. I to jest film na takie okazje. |
O właśnie! W takim nastroju właśnie będąc, zaliczyłam Londyn w ogniu. Są spektakularne wybuchy, hurrapatriotyczne zadęcie, dużo strzelają i biegają, obejrzeć można, jeśli odczuwa się gwałtowną potrzebę odmóżdżenia. A wugle kolega mi powiedział, że to jest drugi bodaj film w cyklu(?), bo pierwszy jest White House Fallen, czy jakoś tak. Nie czuję przymusu zapoznania się.
Zobaczyłam także Robaczki z Zaginionej Doliny, pochwalony na ZB. Film francuski, animowany, niemy (nasz dystrybutor zrobił dubbing (sic!), ale po protestach zrezygnował, szczęśliwie IMHO dla filmu. Film jest o biedronce, która zupełnie niechcący zaplątała się w konflikt między czerwonymi i czarnymi mrówkami. Film jest świetny, nadaje się dla dzieci, owady animowane są rewelacyjnie. Scena oblężenia mrowiska jest najbardziej spektakularna i świetna, ale nie tylko, bo równie świetne są małe epizodziki, bardzo dopracowane i pełne humoru. Doskonale się bawiłam. |
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper |
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 28 Stycznia 2019, 20:33
|
|
|
Dubbing do niemego filmu? Znaczy się w prawym dolnym rogu jest facet wymachujacy rękami? |
|
|
|
|
Beata
Indiana Jones
Posty: 433 Skąd: deformacja IU
|
Wysłany: 28 Stycznia 2019, 21:04
|
|
|
Ja też tego nie rozumiem. Znaczy, nie rozumiem, CO miałoby zostać zdubingowane. Ale wicie, rozumicie, świat jest pełen ludzi, którzy wiedzą lepiej. I najwyraźniej niektórzy z nich pracują u polskiego dystrybutora. |
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 28 Stycznia 2019, 21:39
|
|
|
Aquaman - Bardzo sympatyczny film. Efektowna, lekka przygodówka, która przez cały czas trwania bawi. Kinowe DC chyba staje w końcu na nogi, z czego bardzo się cieszę i czekam na kolejne filmy. 7/10 |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Lowenna
Mirmił
Posty: 4359 Skąd: Lancre
|
Wysłany: 29 Stycznia 2019, 18:21
|
|
|
Beata, sprawdź YouTube serial Minuscule Gdy odkryłam to kilka lat temu, zarwałam nockę by obejrzeć całość |
_________________ Gdyby nawet mężczyzna potrafił zrozumieć, co myśli kobieta... i tak by nie uwierzył... |
|
|
|
|
Beata
Indiana Jones
Posty: 433 Skąd: deformacja IU
|
Wysłany: 29 Stycznia 2019, 19:08
|
|
|
Dzięki. Kapitalne. Zapowiada się noc nie moja. Tankowanie w locie jest bossskie. |
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper |
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 12 Lutego 2019, 10:16
|
|
|
Ciche miejsce - Quiet place
Podobne wrażenia po filmie miałem gdy popatrzyłem na Zdarzenie (Happening).
Motyw filmu, można by powiedzieć SF, już dość opatrzony - przetrzebiona ludzkość przez "potwory" (tu mi najbliżej do SilentHilla/gra - choć tego gatunku sporo było), które w typ przypadku nie widzą, nie czują - ale słyszą. Czyli reagują/tropią na słuch --> patrz tytuł. Ci co przetrwali są wyciszeni.... Oczywiście gdy przychodzi co do czego... jesteśmy świadkami z życia rodziny w "tych" warunkach. Jak zwykle film sprzedaje nam sporą dawkę nonsensów.
w każdym bądź razie - film letni, można by go ominąć gdyby nie to że gra tam Blunt. Emili Blunt. Co ciekawe - gra z mężem, który gra jej męża a jednocześnie jest reżyserem i scenarzystą.
troszkę z zaskoczeniem odczytuje nad wyraz pochlebne recenzje jak i wynik $ (coś kolo 340 mln vs. niecałe 20 kosztu) - bo pod każdym względem dzieło wtórne (nawet ostatnio hbo katuje nas Gibsonowo-Szajmalonwymi Znakami)
6,75+1E.B. |
|
|
|
|
nureczka
Mama Pufcia
Posty: 6205 Skąd: Nowa Iwiczna
|
Wysłany: 12 Lutego 2019, 12:29
|
|
|
Obejrzałam "Nightflyers".
W sumie mi się podobało i teraz nie wiem, czy to dobrze czy źle. Film jest klasyfikowany jako "mroczny horror", a ja mrocznych horrorów nie lubię. Są dwie możliwości:
1. To jest na tyle dobry film, że mimo mroczności i horrorowatości mi się spodobał.
2. Mroczność i horrorowatość była na tyle kiepska, że można ją było zignorować i to kiepski horror jest
Nie wiem, która odpowiedź jest prawdziwa. |
_________________ Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37527 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 12 Lutego 2019, 12:57
|
|
|
Z ulgą zrezygnowałem po pierwszym odcinku. Kulawe aktorstwo, niedoróbki, bzdury. Poziom szkolnej suity. Czyli w sumie trzyma poziom martinowski. Punkt pierwszy swobodnie możemy wyeliminować. |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
|
konopia
Marudny maruda marudzący
Posty: 2032 Skąd: DN36
|
Wysłany: 12 Lutego 2019, 20:17
|
|
|
nureczka, ja za pkt.2, bo to nie jest ani mroczne ani horrorowate |
_________________ Powinniśmy szanować poglądy religijne bliźnich, ale tylko w takim sensie i do takiego stopnia,
do jakiego szanujemy czyjeś przekonanie, że jego żona jest piękną kobietą, a dzieci bardzo mądre. |
|
|
|
|
nureczka
Mama Pufcia
Posty: 6205 Skąd: Nowa Iwiczna
|
Wysłany: 13 Lutego 2019, 10:00
|
|
|
konopia napisał/a | nureczka, ja za pkt.2, bo to nie jest ani mroczne ani horrorowate |
No też mam wrażenie, że z horroru został tylko facet biegający z siekierą, a reszta to po prostu SF.
Może ktoś, kto klasyfikował zobaczył pierwszą scenę z pierwszego odcinka i mu ta siekiera utknęła w pamięci |
_________________ Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga |
|
|
|
|
|
Freja Draco
Sky Captain
Posty: 168 Skąd: Legnica/Wrocław
|
Wysłany: 17 Lutego 2019, 13:48
|
|
|
Obejrzałam nowego Sędziego Dredda.
Wiele się nie spodziewałam, właściwie to nawet nie ja ten film odpaliłam, ale jak już leciał, to poszłam zobaczyć, jak go tym razem zrobili i zostałam już do końca.
I - owszem - to jest komiks, film akcji i postapo, ale po pierwsze jest zdecydowanie lepszy niż poprzednia wersja z lat 90-tych, co mnie ogromnie zdziwiło, bo spodziewałam się, że jedyna różnica względem poprzedniego będzie polegać na tym, że wybuchy będą większe, cięcia będą szybsze, a bohaterowie będą wrzucać więcej pseudośmiesznych żarcików.
Otóż nie. Nie jest to zapewne wielkie i ambitne kino, ale jakimś cudem w tym filmie był klimat. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale miałam po prostu poczucie, że ten świat jest prawdziwy, a film nie jest kolejną odbitką ze standardowej sztancy. Pamiętam, że po seansie miałam taką konkluzję, że w sumie dużo przyjemniej się to oglądało niż Valeriana, którego również niedawno widziałam, i który kosztując przeogromne pieniądze, był jednocześnie zupełnie niestrawny, z powodów powyżej wskazanych.
p.s. Zerknęłam na trailer "Żeglarzy nocy". Z książki pamiętam dzisiaj właściwie tylko klimat i (jeśli po trailerze miałabym oceniać) to absolutnie nie jest to. Film wygląda jak kolejna odbitka z aktualnego wzorca robienia SF. To już w scenach z tej nędznej ekranizacji z lat 80-tych więcej wydaje się być ducha pomimo technicznej nędzy. |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 17 Lutego 2019, 18:50
|
|
|
To jest serial a nie film, odświeżyłam opowiadanie, obejrzałam pięć odcinków i pewnie skończę z poczucia obowiązku, ale jest mocno taki sobie i z literackim pierwowzorem ma wspólne głównie nazwy i imiona. |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
nureczka
Mama Pufcia
Posty: 6205 Skąd: Nowa Iwiczna
|
Wysłany: 17 Lutego 2019, 19:52
|
|
|
Martva napisał/a | To jest serial a nie film, |
A to moja wina. Przez pomyłkę zrobiłam wpis nie w tym wątku, zaczęła się dyskusja i tak już zostało.
Może ktoś władny przeniesie posty? |
_________________ Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 18 Lutego 2019, 12:41
|
|
|
Bumblebee - Naprawdę dobry. To też prawdopodobnie najlepszy film franczyzy. Jest nie tylko odpowiednio zrealizowany, ale też po prostu wciągający i ciepły. Jestem na tak. 7/10
Velvet Buzzsaw - Intrygujący. Dobrze, że nie spodziewałem się typowego horroru, bo to zupełnie co innego - mix grozy z satyrą, a na dokładkę szczypta refleksji o człowieku. 7/10
Overlord (Operacja Overlord) - Bardzo udany miks kina wojennego i horroru zombie. Nie spodziewałem się, że wyjdzie to aż tak dobrze. Na plus także, że całość jest zrealizowana w znacznej mierze na serio. 8/10
The Favourite (Faworyta) - Bardzo dobre kino. Choć zawiera elementy satyry, w zasadzie jest to mocno gorzki film o samotności i konsekwencjach żądzy władzy. Jest też świetny aktorsko. 8/10
Green Book - Może trochę pod nagrody, ale co z tego, skoro całościowo film jest naprawdę wzruszający i ciepły. Jestem kupiony. 8/10 |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Goria
Borg
Posty: 1520 Skąd: Wawa/Amberg
|
Wysłany: 23 Lutego 2019, 11:11
|
|
|
Alita. Battle Angel - bardzo mi się podobało. Na początku wydawało mi się, że może jednak jest to film bardziej dla nastolatków, ale potem się wciągnęłam. Lepiej iść na 2D niż 3D - bo w filmie jest sporo bardzo szybkiej akcji. Chyba najlepszy film Rodrigeza. On ma zdecydowanie talent do przenoszenia form komiksowych na ekran. To już nie jest film klasy B czy C - jak jego niektóre produkcje. |
|
|
|
|
Goria
Borg
Posty: 1520 Skąd: Wawa/Amberg
|
Wysłany: 31 Marca 2019, 10:19
|
|
|
Roma - czy ktoś dał radę obejrzeć ten film? Czy on się robi chociaż odrobinę ciekawszy, wykraczający gdzieś poza stereotypy? |
|
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 31 Marca 2019, 11:42
|
|
|
Alita była słaba. Najlepszy film? Żartujesz.
Cameron z tylnego fotela. |
|
|
|
|
Goria
Borg
Posty: 1520 Skąd: Wawa/Amberg
|
Wysłany: 31 Marca 2019, 11:59
|
|
|
Rodrigueza. To zależy co kto lubi. Jak lubisz ekran na czerwono i ogromną, wszechogarniającą brutalność wobec kobiet - to faktycznie mogłeś się zawieść. |
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 31 Marca 2019, 12:11
|
|
|
Prymitywnie.
Z Rodrigueza było w filmie tyle co pies na napłakał. Wszytko pod dyktando Camerona, co zresztą R przyznał w making of.
film ładny wizualnie ale słaby. Scenariusz cienki jak Tyskie.
W sumie można się spodziewać drugiej cześć. |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37527 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 31 Marca 2019, 12:26
|
|
|
Dotarłem gdzieś do połowy?dwóch trzecich? coś mnie oderwało, nie dokończyłem i w najmniejszym stopniu nie czuję potrzeby kontynuacji. |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Goria
Borg
Posty: 1520 Skąd: Wawa/Amberg
|
Wysłany: 31 Marca 2019, 18:15
|
|
|
Fidel-F2, - dziękuję! Właśnie wychodzi na to, że mam podobnie. Przez chwilę zastanawiałam się, czy jednak się nie przemóc i nie dokończyć filmu w czasie wolnym, ale, kurczaki, wolę poczytać. |
|
|
|
|
|
Lowenna
Mirmił
Posty: 4359 Skąd: Lancre
|
Wysłany: 2 Kwietnia 2019, 01:19
|
|
|
A star is born. Ten film jest głęboki jak kałuża na podjeździe u moich rodziców. 6/10. |
_________________ Gdyby nawet mężczyzna potrafił zrozumieć, co myśli kobieta... i tak by nie uwierzył... |
|
|
|
|
Lowenna
Mirmił
Posty: 4359 Skąd: Lancre
|
Wysłany: 2 Kwietnia 2019, 01:25
|
|
|
Fidel-F2 napisał/a | Dotarłem gdzieś do połowy?dwóch trzecich? coś mnie oderwało, nie dokończyłem i w najmniejszym stopniu nie czuję potrzeby kontynuacji. | Maks do 1/3. Ja do 3/4 i również od miesiąca nie mogę skończyć |
_________________ Gdyby nawet mężczyzna potrafił zrozumieć, co myśli kobieta... i tak by nie uwierzył... |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37527 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2 Kwietnia 2019, 01:32
|
|
|
Narodziny gwiazdy (2018) A Star Is Born
Zachęcony zachwytami sięgnąłem po to arcydzieło i *beep*. Zaczyna się bardzo zgrabnie a potem to niczym nie zakłócony zjazd. Film stary jak kinematografia, ze schematyczną fabuła, toporną, ckliwą. Sto lat temu może i mógł robić wrażenie. Od strony rzemiosła filmowego wszystko tu jest siekierą heblowane, postacie złożone z samych konturów, psychologicznie szwankujące i przerysowane. Film ma dwa, no może dwa i pół jasne punkty. Pierwszy to gra Coopera, najmocniejsza sprawa, choć momentami i on przesładza. Drugi to dynamika i wiarygodność scen koncertowych, głównie z Cooperem. A te pół punktu to za muzykę i jedną scenę wiarygodną emocjonalnie. Pół bo tej wartej zainteresowania muzyki było niewiele, momenty jedynie, no i ta fajna scena była tylko jedna. No ok, jeszcze Frank Sinatra daje radę. Nie jest to najgorszy film na świecie, ale też żadne cudo. Gdyby zamiast gwiazd, Coopera i L. Gagi, umieścić w tej fabule niezbyt znanych aktorów, pies z kulawą nogą nie zwróciłby uwagi.
5/10 |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
|
Goria
Borg
Posty: 1520 Skąd: Wawa/Amberg
|
Wysłany: 3 Kwietnia 2019, 19:51
|
|
|
Lowenna, - dziękuję! Uwzględniając, że film dostał Oskara i większość krytyków nad tym dziełem kinematografii pieje - czuję się lepiej, że nie jestem jedyną osobą, do której on nie do końca trafia.
Lowenna, Fidel-F2, - bo chyba oryginalny fil o tych narodzinach gwiazdy był zrobiony w 1937? To z Coopera i Gagą to jakaś n-ta ekranizacja? Może stąd odczucie, że to historia która kiedyś mogła robić wrażenie, ale współcześnie, bez dobrego warsztatu itd... już nie bardzo? Po prostu poza warstwa koncertową niewiele zmienili?
Nie oglądałam jeszcze, ale też po Romie i waszych opiniach na razie odeszła mi ochota. |
|
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37527 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 5 Kwietnia 2019, 08:10
|
|
|
The Highwaymen
O polowaniu na Bonnie and Clyde'a. Ale bardziej kameralnie, od strony emerytowanych strażników Teksasu. W roli staruszków Costner i Harrelson. Nic epokowego ale niespecjalnie nudzi i można popatrzeć.
Tytuł powinien brzmieć Manos arriba. Jak kto obejrzy, będzie wiedział czemu.
7/10 |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
|
nureczka
Mama Pufcia
Posty: 6205 Skąd: Nowa Iwiczna
|
Wysłany: 5 Kwietnia 2019, 19:13
|
|
|
Goria napisał/a | czuję się lepiej, że nie jestem jedyną osobą, do której on nie do końca trafia. |
Ja tez się lepiej poczułam, jak Bartek Chacińśki napisał, co myśli o tym filmie. |
_________________ Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37527 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 5 Kwietnia 2019, 19:35
|
|
|
Serio macie takie odczucia czy to tylko figura retoryczna? |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
|