Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamki, twierdze i inne miejsca
Autor Wiadomość
tomkul 
Tom Bombadil

Posty: 35
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 23 Lutego 2012, 10:17   

Nie. Idealnie pokrywało się to z moimi dyżurami w robocie i nie mogłem przyjść. Do dziś to sobie wypominam :) .
_________________
Życie jest jak w połowie pełny kufel piwa - nieważne ile wypiłeś, ale jak blisko barmana siedzisz...
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 23 Lutego 2012, 10:20   

I słusznie sobie wypominasz. Ja natomiast całkiem słusznie zwiedzałem knajpy po obu stronach granicy. A raz nawet udało mi się zabłądzić.
No, ale to zupełnie inna historia.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
tomkul 
Tom Bombadil

Posty: 35
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 23 Lutego 2012, 10:30   

Spox. Mi się to zdarza codziennie (znaczy błądzenie nie zwiedzanie knajp :P ). Chyba starczy offtopów :)
_________________
Życie jest jak w połowie pełny kufel piwa - nieważne ile wypiłeś, ale jak blisko barmana siedzisz...
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 19 Marca 2012, 12:49   

Moja ulubiona twierdza 1,2 mln na tegoroczny remont dostała, może jest w końcu szansa na jej uratowanie? Srebrna jest świetna, jak ktoś lubi podziemia, lochy i labirynty to ma tam raj.
 
 
savikol 
Klapaucjusz


Posty: 963
Skąd: Wawa
Wysłany: 20 Marca 2012, 16:07   

Bańka z hakiem to chyba niewiele, jak na takie obiekty, ale dobre i to. Może starczy, by zabezpieczyć budowlę, by się nie rozsypała?
Koszty remontu mojej ulubionej twierdzy (Modlin, też ma lochy i takie tam) oszacowano na 150 mln eurosów. W dodatku jest na sprzedaż. Już sześć razy wystawiano ją na aukcji, ale nawet arabscy szejkowie się wycofali (choć ponoć byli zainteresowani). A jak pobliskie lotnisko już ruszy (lada dzień), to obiekt nadałby się jak znalazł na gigantyczny hotel. Jeśli ktoś ma w kieszeni kilkaset milionów euro, to ostatni dzwonek, by brać!
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 20 Marca 2012, 16:49   

savikol, W Modlinie to masz trzy osiedla wojskowych emerytów 0 wielką cytadelę w środku - kto to utrzyma ?
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
savikol 
Klapaucjusz


Posty: 963
Skąd: Wawa
Wysłany: 21 Marca 2012, 08:19   

Emerytów można wynająć jako ochroniarzy/sprzątaczy/boyów hotelowych/masażystów/animatorów/trenerów fitness/ itp. czyli zrobić z nich obsługę hotelu-twierdzy ;-)
Obiekt wygląda dość surowo, jak to carska cytadela (za ruskich czasów nazywała się Twierdzą Nowogieorgiewską), ale mimo to ma swój urok. Jest długi, chyba na 2 kilometry, budynek z wieżami, lochy i starodrzew. Z okien hotelowych byłby piękny widok na wyspę Szwedzką z napoleońskim spichlerzem, który dałby się przerobić na marinę. Ma nawet osiemnastowieczne koła do cumowania statków. Za wyspą Narew wpada do Wisły, która to wygląda z okien twierdzy niczym Amazonka. Widok bajkowy, a o takie trudno na biednym i zapuszczonym Mazowszu.
Szkoda, że nic z tego nie będzie. Obiekt po porzuceniu przez wojsko stopniowo niszczenie i za jakiś czas najpewniej po prostu się zawali.
Może zdążą nakręcić w nim jeszcze kilka filmów. Niedługo będzie nadawał się na postapo. A właśnie, we wspomnianym spichlerzu Wajda kręcił „Pana Tadeusza”, a Mamoru Oshii „Avalon”.
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 10 Kwietnia 2012, 13:53   

Kapitalne miejsce wczoraj odwiedziliśmy, po latach ponownie odwiedziłem Kościół Pokoju w Świdnicy, największy drewniany kościół w Europie, na dodatek wykonany bez jednego gwoździa. Wygląda tak:

Kościół otacza fenomenalny cmentarz, zapuszczony, ale posiadający taką atmosferę ciszy i spokoju, że aż fizycznie odprężający. Płyty nagrobne od XVII w do lat 30-tych XX w. Trochę swojsko brzmiących nazwisk, trafił się i Malczewski, gdzieś tam pewnie i odnalazłby się i Richthofen. Niektóre płyty są zachowane w doskonałym stanie, zobaczcie np. na kolorki na tej napisówce:


Zdecydowanie polecam :D
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 18 Czerwca 2012, 11:27   

Trafiłem na niesamowitą rzecz, pastel na desce, nie wiem czy oryginał, czy podróba, ale w realu kapitalnie wygląda - zdjęcie z telefonu, jakość nie ta, ale zobaczcie, może ktoś się nawet skusi:
http://img32.imageshack.u...6/madonnaap.jpg
Cena jak dla mnie zaporowa - 600 zł, ale może i tyle warte.
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 18 Października 2013, 12:40   

Kolega film nakręcił o lokalnych dziurach w ziemi. Kręci mnie i świerzbi temat pociągnąć, chyba się zgadamy na wypad do prawdziwie głębokich dziur.
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 28 Lutego 2014, 15:17   

Znajomy drona kupił, filmy sobie kręci. Dobrze, że nie strzela :wink:
 
 
Adon 
Wiedźmin


Posty: 4755
Skąd: Londyn
Wysłany: 28 Lutego 2014, 19:28   

Fajne, jakiego sprzętu używa?
 
 
 
Lowenna 
Mirmił


Posty: 4359
Skąd: Lancre
Wysłany: 4 Marca 2014, 20:46   

Zamek cudeńko. Jak czytam przetrwał wojnę. Złość mnie skręca na tych, którzy pozwolili na zniszczenie takiej perełki :evil:
_________________
Gdyby nawet mężczyzna potrafił zrozumieć, co myśli kobieta... i tak by nie uwierzył...
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 5 Marca 2014, 08:19   

Adon, - nie miałem okazji pogadać, jak się zobaczymy popytam, bo fajna zabawka.
Lowenna, bo to niemieckie było, a na odbudowę Warszawy się nie nadawało, więc zcezło :evil: Po wsi mają za to wyposażenie z zamku, trochę mebli, bibeloty, figurki, takie tam. Za dzieciaka łaziło się po piwnicach i szukało skarbu templariuszy, bo gdzieś tam mieli placówkę i ogólnie wioska jest starożytna i właśnie z templariuszami łączona.
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 8 Kwietnia 2014, 10:46   

Obok mnie jest taka mieścinka, jeszcze większa wichura niż moja. Pewne małżeństwo ze stanów, zaparło się na siłę na tamtejszy pałac, kupili ruinę bez części dachów i stropów, okien i tynków. Sto tysięcy problemów pokonali po drodze, ale mają pałac. Rok temu zmarło się właścicielce (nasza służba zdrowia nie podołała banalnemu niby złamaniu główki kości udowej), ale mąż ciągnie temat.

Jak było, a jak jest można zobaczyć sobie:



A po zamku można sobie i pospacerować: http://virtualhiker.eu/wp...szycecastle.swf
Jest to może i kwintesencja kiczu, ale jakiego kiczu!

Trochę rażą posadzki z płytek, przy takiej inwestycji chciałoby się kamień, albo terakotę. Płytki w klepkę sosnową pasują jak stopa w nocniku.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 8 Kwietnia 2014, 13:06   

Rafał, :bravo DZIĘKI ZA WIEŚĆ, ALE JAKI KICZ ? BARDZO SYMPATYCZNY BAROK, A JAK PATYNY NABIERZE TO BĘDZIE CUDO :!:
caps mi się wcisnął ale zmieniać nie będę :wink:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 19 Maj 2014, 08:31   

Jest taki zameczek niedaleko, Kynsburg od wieków się nazywa, nie wiedzieć czemu na Grodno został przemianowany. Zameczek o bujnej i tajemniczej przeszłości, ostatnio jest silnie rewitalizowany. A wczoraj odbył się tam jarmark średniowieczny i w jego ramach doszło do bijatyk: https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be (mój debiut w yutubowaniu :wink: )
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 19 Maj 2014, 09:35   

Znaczy filmaoawłeś bijaktyke ? Czy brałeś udział ?
Ułuka sympatyczna :bravo
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 19 Maj 2014, 10:17   

Niee, ja stałem poza polem nawalania się po łbach :lol:

A momentami szło ostro, nosy i okolice na czerwono się barwiły :wink:
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 8 Października 2015, 11:27   

Powrót do Peterswaldau (Las Piotra Własta obecnie Pieszyce) i do ruin podciągniętych z powrotem do miana pałacu.

Tak było 15 lat temu:

A tak jest obecnie:
https://www.facebook.com/...04249689611831/

Mówią, że to straszny kicz, że Hajduk (właściciel) nie ma za grosz wyczucia estetycznego, że chała i plastikowy sztafaż. No, kicz, ale jaki kicz! A zresztą, kto bogatemu zabroni? Oby wszystkie ruiny w taki kicz obrastały :wink:
 
 
Luc du Lac 
Cynglarz

Posty: 4924
Skąd: Wrocław
Wysłany: 8 Października 2015, 11:39   

dla mnie super, oby więcej takich przedsięwzięć
 
 
mBiko 
Кощей


Posty: 17377
Skąd: The Boat
Wysłany: 8 Października 2015, 11:44   

Lepszy kicz niż zniszczenie.
_________________
Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 8 Października 2015, 12:55   

Święte słowa - oby wiecej tajich kiczów :D
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 8 Października 2015, 14:11   

Pan Marian Hajduk to ciekawa persona. Tutaj wywiad z nim: http://ddz.old.doba.pl/?s...&id=14604&mod=1

Mówi m.in.:
Cytat
Pierwszego dnia siadłem na gruzach i płakałem. Jeśli chodzi o dokumenty, to znalazłem tylko wzmiankę, że w Magdeburgu są dokumenty dotyczące tego zamku. Przysłano mi zdjęcie sufitu jednej z sal i na podstawie tego zdjęcia odtworzyliśmy sztukaterie.


Z ploteczek: ponieważ Pan Marian (już jako wdowiec) dysponuje nadal najlepszym na świecie afrodyzjakiem, jest od niedawna szczęśliwym nowożeńcem przy boku dwudziestoparoletniej panny młodej. A co :lol:
 
 
Adon 
Wiedźmin


Posty: 4755
Skąd: Londyn
Wysłany: 16 Października 2015, 09:40   

Byle panna młoda dzieliła zainteresowania nieboszczki odnośnie renowacji zabytków i wszystko bédzie grało. ;P:
 
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 15 Marca 2016, 12:56   

Z kategorii "inne miejsca". Dwóch kolesi z sąsiedniego miasteczka wpadło na pomysł pobujania się po świecie autostopem. Ot, tak sobie, bo tak.
Cytat
Praca! 5:50, budzik, nie wstaję, drzemka, 5:53 budzik, nie wstaję mam jeszcze ustawiony jeden w laptopie, 5:55 nie ma wyjścia. Soczewki 1 min, prysznic 18 min, sniadanie 15 min, drzemka 20 min, 6:59 wyjście z domu, 7:11 autobus, 7:30 rozpoczęcie pracy, 15:30 fajrat, 16:00 powrót do domu, 16:30 obiad, 23:30 spanie, 5:50 budzik… Dzień za dniem, budzik za budzikiem, obiad za obiadem, monotonnia, rutyna, do tego jesień za oknem i uciekający przez palce czas. Postanowiłem znaleźć jakiś cel dla którego łatwiej byłoby mi się przestawić na taką codzienną szarą monotonię. Nie musiałem długo szukać. Pragnienie ponownego zasmakowania wolności, jakie daje wyciągnięcie kciuka i ruszenie w nieznane szybko o sobie przypomniało. W jednej chwili, jednego popołudnia, podjąłem decyzję: JADĘ W PODRÓŻ DOOKOŁA ŚWIATA!

https://www.facebook.com/AutostopemDookolaSwiata/
http://www.autostopemdookolaswiata.pl/

No i kuźwa, pojechali. Jak tak oglądam zdjęcia, filmy z wyprawy, zazdrość mnie zżera :wink:

Jeden z ostatnich wpisów na fejsie:

Cytat
Właśnie spędziliśmy jeden z najbardziej szalonych tygodni podczas naszej podróży. W Puerto Montt poznaliśmy naszego hosta i parkę znajomych z Hongkongu, którą aktualnie gościł. Zabrał nas na domówkę, na której Olek poderwał Chilijkę, a mnie próbował poderwać.. nasz host, który okazał się być... gejem. Następnego dnia, podczas gdy Olek randkował ze swoją nowopoznaną koleżanką, ja obmyślałem plan ewakuacji od naszego gospodarza. Razem ze znajomymi z Hongkongu i nowopoznamym kolegą z Francji postanowaliśmy opuścić nasze lokum, połączyć siły i ruszyć zwiedzać wyspę Chiloe w piątkę! To był strzał w dziesiątkę! Autostop działał perfekcyjnie, a sytuacje które przeżyliśmy ciężko opisać słowami. Spaliśmy u geja nazisty, który w domu miał portrety Hitlera i swastyki na ścianach, zostaliśmy zaproszeni na kolację i nocleg do wielkiego domu przez kobietę, która opiekuje się 25 dziećmi, włamaliśmy się do szkoły, skakaliśmy przez płot do parków narodowych, nocowaliśmy przed drzwiami do Kościoła i spędziliśmy ze sobą wspaniałe i niezapomniane 10 dni. Aktualnie siedzimy w malutkiej miejscowości Frutillar, zaproszeni przez Karola - Polaka, który 1.5 roku temu zaczął swoją podróż dookoła świata, jednak miłość, którą spotkał na swojej drodze zatrzymała go w Chile na dłużej. Przed nami wspólna wycieczka do Puerto Oktay i wspinaczka na wulkan Osorno, a potem Santiago i podróż dalej na północ przez Atacamę do Boliwii. Ale jak zwykle nie planujemy za wiele. Naszą trasę wyznaczają ludzie napotykani po drodze i niech już tak zostanie


Ech,
 
 
Luc du Lac 
Cynglarz

Posty: 4924
Skąd: Wrocław
Wysłany: 1 Maj 2016, 17:14   

dziedziniec zamku Wettynów w Dreźnie (odbudowane w 2010)



obecna ASP tamże



Kościół NMP - odbudowany w 2000 (ciemny kamień pozostałości, biały odbudowa)



no i Zwinger

 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 2 Maj 2016, 07:42   

Bardzo podobne do Neue Palais w Poczdamie, pewnie ten sam architekt.
 
 
Luc du Lac 
Cynglarz

Posty: 4924
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2 Maj 2016, 12:19   

E nie, trochę podobny. Architekci też inni, choć pewnie uczyli się z tych samych książek ;)
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 27 Lipca 2016, 08:42   

W sobotę rano pakuję sprzęcicho do pikania i focenia i ruszam w góry na poszukiwania ruin zamku Hannigburg. Zameczek funkcjonował od X w do wojen husyckich, po których jako siedziba raubritterska został zdobyty i mocno zburzony. Następny w kolejce będzie zamek Klingenburg, postaram się odszukać jakieś ślady po nim na górze Garncarz. Wrzucę jakie fotki po powrocie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group