[thinspoon]

[Agi]

[Rafał]

Dawaj ją do piwnicy rel-polit, tam ją dopadniemy i w ciemności zjemy

[Goria]

[konopia]

zemstę pogryź, tę Fredry
albo kup takie gryzaczki dziecinne co to się najpierw schładza a potem gryzie, całkiem fajne to jest.

A o tym, że religia jest źródłem wszelkiego zła to możemy sobie pogadać tutaj -> http://latajaca-holera.pl/forum/viewforum.php?f=46


Po zachodzie słońca - z tym obrazkiem nabiera to innego sensu, ale zastanawia mnie, czy takim przypadku użycia przed autora wiedzy tajemnej a nie ogólnie znanych rzeczy i faktów, nie powinien tam się znaleźć przypis jak w książkach, numerek czy gwiazdka i pod spodem wyjaśnione to tak by taki tempak* jak ja mógł to zrozumieć.
Np. ostatnio czytając coś w necie napotkałem się z wyjaśnieniem słowa cinkciarz, znam je doskonale, ale młodsi nie muszą (btw: pamiętacie książeczki dewizowe?).


* -

[Żelazny]

A mnie najbardziej podoba się Utopia - głos za.

[LadyBlack]

Doczytałam, zastanowiłam się.
Ciekawe kulinarne odsłony zemsty, ciekawe. Każdy pomysł inny i ma swoje zalety.
Ostatecznie punk dla Utopii mała porcja, ale z wyrazistym, intrygującym smakiem.
...podwieczorek - urocze, gładkie, zabawne. Dobre na deser.
Po zachodzie słońca- należy czytać ostrożnie, by nie przegapić sensu Ciekawe, ale nie zamówię tym razem

Dziękuje

[dziko]

Żelazny, dzięki za głosy

Całkiem przyzwoitą liczbę głosujących mamy na ten moment i dość wyrównaną walkę, zobaczymy co dalej...

[Magnis]

Zagłosowałem na ...podwieczorek i Utopie.

[dziko]

Magnis, dzięki

[dziko]

Zbliża się półmetek, 11 głosów to nie jest źle, ale może być lepiej. Niby powinienem napisać, by nie odkładać głosowania na ostatni moment, ale przy trzech tekstach to w sumie można...

[Blue Adept]

Ehh, ostatnio na niewiele rzeczy miałem czas. Ale wracam. Przyznam się, że jestem nieco zaskoczony, iż na tak dobry temat pojawiło się tak mało szortów. Szkoda. Ale krótko i do rzeczy.

1. ...podwieczorek - Po przeczytaniu tego szorta ogarnęła mnie nostalgia, bo przecież "Bahdaj, Niziurski, Nienacki [...]". Przyznam też, że tekst ten - choć wyjątkowo prosty - nieźle mnie rozbawił. Zwłaszcza w kontekście rozmów akademickich. Oczywiście zawsze mógłbym się do czegoś przyczepić, ale nie mam do tego serca, bo na bezszorciu i mól książkowy szortem. Więc pewnie przyznam punkt.

Kolejne niedługie - jak szorty - komentarze za czas jakiś. Zagłosuję pewnie w niedzielę, ale przymierzam się do dania punktów wszystkim - za odwagę i pracowitość. Zobaczymy.

E.

[dziko]

[gorat]

Nawet nie chce mi się wypsiwać. Podwieczorek wygrywa, gdyż się przy nim uśmiechnąłem - no i dałem się złapać, nie uchwyciłem dosłowności we "wgryzie" przed końcówką Po zachodzie słońca jest niezrozumiałe i niekonsekwentne (gdzie tu zemsta? Wieloryby i zemsta??? Rozum mi się zawiesza z braku jakichkolwiek wskazówek dotyczących sensowności wizji), a Utopia dość niesmaczna i - rzekłbym - obchodząca wymóg pisania pod temat. Wystarczy imiona zamienić.

Edit: konopia, drzem się i rechoczem.

[Martva]

[baranek]

Martva, jestem prawdopodobnie głębszy, mam bowiem dużo większą wyporność, dlatego pozwolę sobie zauważyć, że to nie jest oczywiste

[Martva]

No dobra, dla mnie było.

[baranek]

A ja, widzisz, ni cholery nie trybię, o co w tym króciaku biega.

[gorat]

Martva: wiem o morskiej działalności Japonii, nie widzę tutaj w ogóle zemsty. Jakąkolwiek metodą, chyba że przez samotność odtwarzanych osobników. Wypowiadające się osobniki nie opisały żadnej swojej czynności w sposób, który pozwalałby uznać ją za część zemsty.

[dziko]

gorat, dzięki

Cóż za wyrównana walka i ieszcze tylko niecała doba. Czy Forum wytrzyma jutro ten wielki szturm głosujących...?

[gorat]

10 godzin, pora rozpocząć nawałnicę miec... głosów, no głosów!

[baranek]

Żeby chociaż jakaś mżaweczka mie... głosów. Pewnie, że głosów.

[dziko]

Nieśmiało coś - przyczajony głosujący, ukryty komentator

[Agi]

To ja, to ja.
Kliknęłam w głosowanie, ale nie miałam czasu skomentować.
Głos na "...podwieczorek".

[dalambert]

A ja złosliwie - pac go w centrum

[dziko]

Agi, dalambert - dzięki!

Może jakimś cudem do dwóch dyszek dobijemy...

[baranek]

dziko, a nie będzie łatwiej pochodzić po wodzie?

[Freja]

Głos na ...podwieczorek

[Matrim]

Hmmm...

...podwieczorek
A więc tak. Już w tytule jest pewna zapowiedź kłopotów interpunkcyjnych. Chyba powinna być spacja po trzykropku?

Dalej. "Rzeczywiście. Doc. Hab. wyglądał nieszczególnie. ". Zupełnie nie rozumiem tych ZDAŃ. I tak, wiem, co Autor/ka miał/a na myśli, ale bardzo to w oczy kole, a dodatkowo nastręcza mnóstwo problemów przy czytaniu. Bo dalej te kropki też przeszkadzają. Dlaczego nie pójść na całość? Dlaczego to nie jest kolega Prof ("kolego Profie" ładnie brzmi) i kolega Dochab (włącznie z tym ch w środku, a nie c+h). Ewentualnie Doc-hab, ale to już awangarda. W każdym razie wydaje mi się, że dopracowanie imion postaci dużo by dało temu tekstu.

I piszemy gadu-gadu, tak jak hokus-pokus.

W kwestii tematu - nie odnotowałem. Mole książkowe żrą książki z miłości (lub obżarstwa), ale na pewno nie mściwie

Był pomysł, ale wykonanie leży, a tematu nie ma.


Po zachodzie słońca
... i od razu buch! StandarTTTTTTTowych, ja się pytam? A jakie to? Wiki podpowiada kilka marynistycznych rozwiązań, ale żadne nie odnosi się do lat...

No jest jakaś zemsta, choć dopiero pod koniec. I mam wrażenie, że biorąc pod uwagę kapitana Moby'ego (i znów się nie mogę powstrzymać: kapitan Richard Moby powinien być! Dick Moby! Bo tak pierwsze skojarzenie miałem z tym panem didżejem ) to to nagłe przypomnienie o "azjatyckim kuzynie" jest trochę nie teges:

Spoiler:

Moby Dick sam był, zdaje się, dość azjatycki, bo do pierwszego spotkania z Ahabem doszło chyba właśnie w pobliżu Japonii, a i gdzieś w okolicach skończyła się książka.

Ja bym może o jakichś "szkockich kuzynów" zahaczył.

Jest zemsta, ale wykonanie mi nie pasuje.


Utopia
Nawet mimo "suchej śliny" (ciekawym uzasadnienia ) i drobnych potknięć interpunkcyjnych, zgodzę się z gastronomicznym porównaniem Lady Black - ten króciak jest jak danie z pięciogwiazdkowej restauracji Michelina: może wiele na talerzu nie leży, ale to co jest, jest dobre. I choć sam szort nie jest pięciogwiazdkowy, to z trójki najbardziej mi odpowiada.

No.

[Martva]

nr 2