Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Aleksandra Janusz
Autor Wiadomość
Gwiazdowski W. 
Gollum

Posty: 14
Skąd: Suwałki
Wysłany: 22 Marca 2012, 23:31   

ilcattivo 13 - komu poleciłeś pismo, które upadło? Bo wymądrzać się na forum jest łatwo. Z suwalskiego empiku schodziły dwa, trzy numery. Jeden kupowałem ja, drugi uznam , że Ty.Gdzie Twoi znajomi, których zachęciłeś do kupowania Sffih?
 
 
Nina Wum 
King Kong


Posty: 840
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22 Marca 2012, 23:54   

"Przez takich jak wy to pismo upadło." O ja piepiórczę.

Gwiazdowski, rozumiem twoje szlachetne rozżalenie. Odnalazłeś i bezpardonowo napiętnowałeś winnych. Bardzo dobrze, to się chwali.

Jestem przekonana, że gdyby drukowano TWOJE teksty, SFFiH sprzedawałoby się
z furkotem. Niczym te periodyki, w których atrakcją numeru jest:
"Pan Zenon spotkał ufo w swoim stawie" - plus goła baba.

Już ci lepiej? Czy pogłaskać?
_________________
www.ninawum.com
A tu moja biżuteria: https://www.etsy.com/shop...rty?ref=si_shop
 
 
inatheblue 
Jaskier

Posty: 94
Skąd: Mroczny Wir Bezdennej Otchłani
Wysłany: 23 Marca 2012, 00:40   

Gwiazdowski, ponoszą cię emocje.
Prosiłabym o stonowanie.
Poza tym to chyba mój wątek autorski.
_________________
Notkostrony. O nauce, literaturze i innych rzeczach niezbędnych do życia.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 23 Marca 2012, 00:42   

inatheblue, ależ nie tonuj człowieka. Dostarczył mi (nie) godziwej rozrywki. W ten smutny czas.
pozdrówka Autorko.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Nina Wum 
King Kong


Posty: 840
Skąd: Warszawa
Wysłany: 23 Marca 2012, 00:46   

inatheblue, przepraszam. Już nie zanieczyszczam.
_________________
www.ninawum.com
A tu moja biżuteria: https://www.etsy.com/shop...rty?ref=si_shop
 
 
Ceridwen 
Jaskier

Posty: 54
Skąd: Ze schowka
Wysłany: 23 Marca 2012, 11:06   

Tak, rzeź to z pewnością to, o czym marzą czytelnicy, skoro Obolewianie dostali całe 4 głosy, a Powrót do Port Sand jest w głosowaniu na najlepszy tekst roku...

Ale dobrze, przepraszam i ja, więcej wątku autorce nie zaśmiecam;) Za to wracając do tematu twórczości autorki ośmielę się zapytać czy wiadomo cokolwiek o wydaniu Mandali? Na stronie Runy cały czas stoi, że "autorka ciągle pisze tę książkę", a jeśli dobrze pamiętam na blogu kiedyś wspomniałaś, że skończyłaś;)
 
 
inatheblue 
Jaskier

Posty: 94
Skąd: Mroczny Wir Bezdennej Otchłani
Wysłany: 23 Marca 2012, 11:20   

Publikacja Mandali jest uzależniona między innymi od dokończenia "Pierwszego miasta", czyli ostatniego, trzeciego tomu. Jestem w tej chwili w trzecim rozdziale (prócz niego pisałam opowiadania, min. Port Sand, który jest wielkości mini powieści, oraz coś tajemniczego do tajemniczej antologii). Bardzo szybko nie mogę pisać, ponieważ pracuję full time, w zawodzie, w którym trzeba się angażować. Ale na pewno nie zrezygnuję. Nie jest to rzecz, z której mogłabym zrezygnować, nawet gdyby jedynym miejscem do publikowania na świecie pozostała ściana w moim pokoju :)
_________________
Notkostrony. O nauce, literaturze i innych rzeczach niezbędnych do życia.
 
 
ilcattivo13 
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź


Posty: 17772
Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
Wysłany: 23 Marca 2012, 12:15   

Gwiazdowski W. napisał/a
ilcattivo 13 - komu poleciłeś pismo, które upadło? Bo wymądrzać się na forum jest łatwo. Z suwalskiego empiku schodziły dwa, trzy numery. Jeden kupowałem ja, drugi uznam , że Ty.Gdzie Twoi znajomi, których zachęciłeś do kupowania Sffih?

Pierwsza sprawa - ępik to nie jest jedyne źródło SFFiH w Suwałkach, że o prenumeracie nie wspomnę.
Druga sprawa - nie raz było tak, że SFFiH w ępiku zabrakło i trzeba było szukać gdzieś indziej.
Trzecia sprawa - większa część numerów, które mam, była zakupiona poza Suwałkami i pewnie nie jestem jedynym osobnikiem, który tak czynił.
Czwarta sprawa - ci, którzy czytają fantastykę, raczej są na tyle świadomi, że wiedzą o istnieniu SFFiH (zwłaszcza, że od ładnych paru lat ma ugruntowaną pozycję na rynku) i to, że nie kupują SFFiH może mieć wiele różnych przyczyn - od braku kasy, przez ideologicznie zatwardziałe uwielbienie dla NF, po choćby takie głupie nielubienie czytania polskiej prozy. Stąd raczej nikogo nigdy zachęcać do kupowania/czytania SFFiH nie musiałem.

A co do upadku pisma, to powtórzę: prędzej upadło przez tak słabe teksty jak Twoi "Obolewianie", niż przez twórczość takich Autorów, jak inatheblue. I jeszcze jedno powtórzę - popatrz tylko na recenzje swoich tekstów w sieci. I tyle.

Ceridwen napisał/a
Tak, rzeź to z pewnością to, o czym marzą czytelnicy, skoro Obolewianie dostali całe 4 głosy...
z czego jeden pewnie od samego autora :wink:

inatheblue napisał/a
Bardzo szybko nie mogę pisać, ponieważ pracuję full time, w zawodzie, w którym trzeba się angażować.
jestem skłonny Ci to wybaczyć, jeśli na najbliższej Avie zrobisz równie dobrą, jak poprzednie, prelekcję. Na dowolny, interesujący Cię temat :wink:
_________________
DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES
 
 
Gwiazdowski W. 
Gollum

Posty: 14
Skąd: Suwałki
Wysłany: 23 Marca 2012, 12:49   

ilcattivo napisał:
A co do upadku pisma, to powtórzę: prędzej upadło przez tak słabe teksty jak Twoi "Obolewianie".
No, to chyba nie wymaga komentarza.

sorry inatheblue za strollowanie Ci wątku.
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 23 Marca 2012, 13:56   

Panowie, gospodyni wątku prosiła o zakończenie dyskusji na ten temat w tym miejscu. Jeżeli czujecie potrzebę kontynuowania rozmowy, przenieście się gdzie indziej.
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
ilcattivo13 
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź


Posty: 17772
Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
Wysłany: 23 Marca 2012, 22:29   

Przepraszam, włączył mi się syndrom "rycerza w lśniącej zbroi".
_________________
DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 23 Marca 2012, 23:08   

Nie bardzo wiem o co chodzi ( i nie jestem do końca przekonany czy chciałbym się dowiedzieć), ale trafiłem kiedyś na tekst gospodyni tego wątku zatytuowany "Maestro". Spodobał mi się. Zgrabniutki jak łydki tancerek z Folies Bergere :)
 
 
inatheblue 
Jaskier

Posty: 94
Skąd: Mroczny Wir Bezdennej Otchłani
Wysłany: 24 Marca 2012, 11:12   

To ja może powtórzę, bo się zgubiło we flejmie, że w tym samym miejscu (w Esensji) siedzi teraz drugi short, "Cichostopy". Linka podałam wyżej.
_________________
Notkostrony. O nauce, literaturze i innych rzeczach niezbędnych do życia.
 
 
merula 
Pani z Jeziora


Posty: 23494
Skąd: przystanek Alaska
Wysłany: 24 Marca 2012, 18:25   

jakbym Was nie znała, pomyślałabym, że złośliwe z was bestie :wink:
_________________
Kobiety dzielą się na te, które nie wiedzą czego chcą i na te, które chcą, ale nie wiedzą czego.
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 2 Maj 2012, 14:36   

Navajero napisał/a
trafiłem kiedyś na tekst gospodyni tego wątku zatytuowany Maestro. Spodobał mi się. Zgrabniutki jak łydki tancerek z Folies Bergere :)

Hihi, dobre podsumowanie, nie sposób się nie zgodzic ;)

Przeczytałam Dom wschodzącego słońca.
Przyznaję się bez bicia, że na początku jakoś nie mogłam się wciągnąć. Moce bohaterów wydały mi się za duże (potem stało się jasne, że po prostu dlatego, że sytuacje z pierwszych rozdziałów były dla nich proste) i ogólnie właśnie jakoś nie zaiskrzyło między mną a światem przedstawionym.

ALE (!!) jak się zaczął rozdział Ojciec marnotrawny, to nagle zrobiło się KLIK i wszystko wskoczyło na swoje miejsca :D Przy czym nie stałoby się tak, gdyby nie te trzy poprzednie rozbiegówkowe rozdziało-opowiadania, bo tam miałam okazję bohaterów poznać.

Począwszy od rozmowy LLoyda z dyrektorką szkoły (cudności scena!! :D ), potem było już tylko lepiej, czytałam wciągnięta całkowicie. Polubiłam bohaterów - głównie za to, jak są ze sobą związani i za to, że mimo różnych nadnaturalnych zdolności i ogólnie pojętego imidża mają, ze tak to ujmę, niski poziom "zajefajności". Są tacy... normalni. Tak, ten facet na motocyklu i kataną na plecach też :D . Brakuje mi słowa - niezależnie od katany, koncertów rockowych, hakerstwa i nastoletniego buntu, kiedy dochodzi do decydujących wydarzeń w drugiej połowie książki, zachowują się "jak my", a nie "jak najfajniejsza Mary Sue w szkole" (czyli jak wielu bohaterów książkowych i filmowych, nawet tych, których lubię).

Czekam na ciąg dalszy!

Najbardziej mi sie podoba Timothy. I to wcale nie (tylko) ze względu na cyberpunkową otoczkę, ale przez to jego powojenne kalectwo :( To dalej wychodzi bardziej, ale w zasadzie od pierwszych scen ratowania Eunice widać, jak wiele go kosztuje normalne, codzienne funkcjonowanie (a co się stara maskować przed przyjaciółmi).

Sumienie Morloków też przeczytałam (rychło w czas...) i na plus, ale ja niestety nie doceniam szortów - wolę dłuższe teksty.

Aha, no i teraz nareszcie mogę docenić w pełni Powrót do Port Sand ;) Ale podobał mi się nawet jako zupełnie samodzielne opowiadanie.
_________________
Nocą...
Cyberdziadek
 
 
charande 
Blade


Posty: 1398
Skąd: Lublin
Wysłany: 2 Maj 2012, 15:39   

Cytat
Najbardziej mi sie podoba Timothy.


Mnie też :)

Cytat
I to wcale nie (tylko) ze względu na cyberpunkową otoczkę, ale przez to jego powojenne kalectwo :(


Chyba nie pisałam tego w tym wątku - moim zdaniem Timmy jest największym twardzielem z całej ich grupki, właśnie dlatego, że tak bardzo stara się przezwyciężać ograniczenia wynikające z kalectwa i żyć normalnie (do tego stopnia, że przyjaciele nie zawsze zauważają, ile wysiłku w to wkłada).
_________________
Hałas w sieci - www.agnhalas.pl
The Thistle Queen - www.agnhalas.com
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 2 Maj 2012, 15:42   

charande napisał/a
moim zdaniem Timmy jest największym twardzielem z całej ich grupki, właśnie dlatego, że tak bardzo stara się przezwyciężać ograniczenia wynikające z kalectwa i żyć normalnie (do tego stopnia, że przyjaciele nie zawsze zauważają, ile wysiłku w to wkłada).

Tak, zdecydowanie!
_________________
Nocą...
Cyberdziadek
 
 
inatheblue 
Jaskier

Posty: 94
Skąd: Mroczny Wir Bezdennej Otchłani
Wysłany: 2 Maj 2012, 19:13   

Bardzo mnie cieszy, jak ktoś czyta i mu się podoba. :) Każdego bohatera staram się pisać tak, żeby magia nie wszystko mu załatwiała. Przeciwnik przeciwnikiem, ale najważniejsze walki toczy się tutaj z samym sobą. I nie zawsze się wygrywa.

Reszta to zwykły realizm. Jedzą, piją, śpią, żartują itp. Zresztą przewodnia myśl cyklu głosi, że wszyscy magowie są ludźmi, a każdy człowiek może potencjalnie zostać magiem.

Jestem w tej chwili w rozdziale czwartym 3 tomu, wreszcie mi ruszył, aczkolwiek to potrwa, bo zapowiada się na bardzo długi (wprowadzę nawet dogodny cliffhanger w środku, gdyby wydawca chciał ciąć).
Staram się wyciskać z wątków tyle, ile się da, tak więc sytuacje i bohaterowie (oraz antagoniści) pozornie marginalni okazują się mieć wpływ na losy świata, będzie parę zaskoczeń - mam nadzieję :P

Poza tym jest to cykl fantasy pisany z ideą, która jest raczej charakterystyczna dla sf - czyli świat, zamiast wracać do status quo, ulega transformacji, a bohater pozytywny to ludzkość.

Edit: może to trochę za mocno zabrzmiało, ale tę myśl mam po prostu z tyłu głowy. Pisząc o rozmaitych superach trzeba się bardzo pilnować, żeby niechcący nie wyszło przesłanie "ludzie są super, jeżeli mają supermoce".
_________________
Notkostrony. O nauce, literaturze i innych rzeczach niezbędnych do życia.
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 3 Maj 2012, 09:44   

inatheblue napisał/a
Poza tym jest to cykl fantasy pisany z ideą, która jest raczej charakterystyczna dla sf - czyli świat, zamiast wracać do status quo, ulega transformacji

O, w sumie rzeczywiście, jakby się głębiej zastanowić, to pewnie jest taka różnica między fantasy a SF, ale jakoś nigdy na to nie spojrzałam z tej strony, dzięki za zwrócenie mi na to uwagi.

inatheblue napisał/a
Pisząc o rozmaitych superach trzeba się bardzo pilnować, żeby niechcący nie wyszło przesłanie ludzie są super, jeżeli mają supermoce.

Ja akurat piszę opowiadania o swoich superach i wychodzi mi głównie przesłanie "ludzie mają totalnie przechlapane, jeżeli mają supermoce" :D Więc/Ale rozumiem problem :D
W przypadku Twoich magów to chyba jest na zasadzie, że im więcej umieją, w tym większe kłopoty ich to pakuje (lub sami się pakują, bo uważają, że tak należy - skoro sobie poradzą).

Właśnie myślałam jeszcze wczoraj o Timothym i przypomniała mi się koncówka - cała te relacja Gabriel-Timmy, najpierw w zdalnej komunikacji w trakcie akcji, potem sceny z leczeniem. Mocne to było i ładnie było pokazane, jak Gabriel "przekracza sam siebie", wie, że "należy" jakoś postąpić i robi to, mimo że go to bardzo dużo psychicznie kosztuje.
_________________
Nocą...
Cyberdziadek
 
 
inatheblue 
Jaskier

Posty: 94
Skąd: Mroczny Wir Bezdennej Otchłani
Wysłany: 3 Maj 2012, 16:21   

cranberry napisał/a

W przypadku Twoich magów to chyba jest na zasadzie, że im więcej umieją, w tym większe kłopoty ich to pakuje (lub sami się pakują, bo uważają, że tak należy - skoro sobie poradzą).


Tja, właściwie cały pierwszy tom jest katalogiem kłopotów, jakich mag potrafi sobie narobić całkowicie własnym sumptem. Najczęściej różnica jest taka, że ci "dobrzy" umieją się do błędu przyznać, a ci "źli" nie bardzo. Dopiero w późniejszych tomach pojawią się zagrożenia, które nie wynikają z tego, że ktoś ciągnie mitycznego potwora za ogon, bo spaprał sobie życie osobiste i uważa, że to coś naprawi.
Gabriel natomiast jest dobrym przykładem na to, jak moce nie definiują maga, a odwrotnie. W rzeczywistości komiksowej/erpegowej, kombos pod tytułem regeneracja/telekineza/iluzje powinna zrobić z niego badass asasyna. Tymczasem Gabriel w walce obrywa, poza tym się boi i najchętniej w ogóle by tego nie robił. Bo co z tego, że się wyleczy, skoro go najpierw pobiją. A w dodatku jeszcze krew poleci.
_________________
Notkostrony. O nauce, literaturze i innych rzeczach niezbędnych do życia.
 
 
inatheblue 
Jaskier

Posty: 94
Skąd: Mroczny Wir Bezdennej Otchłani
Wysłany: 27 Lipca 2012, 15:42   

Dum dum dum!

Herosi - Antologia

Antologia, a w niej moje opowiadanie.
O Sarmatach.
Wiem, że nietypowo ;P:

Poza tym na Avangardzie jestem w sobotę 19.00, z troszkę upgrejdowaną prelekcją o współczesnych cyborgizacjach.
_________________
Notkostrony. O nauce, literaturze i innych rzeczach niezbędnych do życia.
 
 
charande 
Blade


Posty: 1398
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Lipca 2012, 21:32   

:bravo :bravo

Juz sie przymierzam, zeby toto kupic!
_________________
Hałas w sieci - www.agnhalas.pl
The Thistle Queen - www.agnhalas.com
 
 
Penn 
Gollum

Posty: 16
Skąd: Śląskie
Wysłany: 28 Lipca 2012, 15:36   

Interesujące; widziałam to to na stronie Powergraphu i zainteresowało mnie tak bardzo, że zamierzam kupić od razu, nie czekając na żadne konkursy ani promocje ;)
 
 
inatheblue 
Jaskier

Posty: 94
Skąd: Mroczny Wir Bezdennej Otchłani
Wysłany: 2 Października 2012, 22:01   

"Herosi" już są. A w antologii mój tekst prosto z otchłani baroku, czyli Iter in Sarmatiam.
_________________
Notkostrony. O nauce, literaturze i innych rzeczach niezbędnych do życia.
 
 
inatheblue 
Jaskier

Posty: 94
Skąd: Mroczny Wir Bezdennej Otchłani
Wysłany: 2 Lutego 2013, 11:06   

Wrzuciłam na blog krótkie opowiadanie pt "Łapacz snów", które przeleżało trochę czasu w mojej szufladzie i zdecydowałam, że blog jest jednak dla niego najlepszym miejscem.


Łapacz snów
_________________
Notkostrony. O nauce, literaturze i innych rzeczach niezbędnych do życia.
 
 
inatheblue 
Jaskier

Posty: 94
Skąd: Mroczny Wir Bezdennej Otchłani
Wysłany: 2 Października 2013, 08:15   

No to siup - moje nowe opowiadanie w Gavranie. O pewnej książce, pewnym czasopiśmie, kilku redaktorach i tajemniczym autorze.
Ciekawa jestem reakcji, bo już wiem, że kilku osobom się bardzo podobało, jednej zupełnie nie.

Świat podwojony. Nadejście.
_________________
Notkostrony. O nauce, literaturze i innych rzeczach niezbędnych do życia.
 
 
charande 
Blade


Posty: 1398
Skąd: Lublin
Wysłany: 2 Października 2013, 09:51   

Autorka już wie, ale napiszę publicznie, że jestem jedną z tych osób, którym tekst się podoba :) Redaktor W. rządzi :D
_________________
Hałas w sieci - www.agnhalas.pl
The Thistle Queen - www.agnhalas.com
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 2 Października 2013, 19:05   

podoba mi się :)
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
inatheblue 
Jaskier

Posty: 94
Skąd: Mroczny Wir Bezdennej Otchłani
Wysłany: 2 Października 2013, 22:33   

To fajnie :D
_________________
Notkostrony. O nauce, literaturze i innych rzeczach niezbędnych do życia.
 
 
inatheblue 
Jaskier

Posty: 94
Skąd: Mroczny Wir Bezdennej Otchłani
Wysłany: 14 Czerwca 2016, 12:10   

Ja przepraszam, że tak interesownie i raz na ruski rok, ale ksiunżkę wydałam i już jest. Teoretycznie premiera 15tego, ale już wysypało w empikach.
Nazywa się Asystent czarodziejki.
_________________
Notkostrony. O nauce, literaturze i innych rzeczach niezbędnych do życia.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group