Marcin Pągowski |
Autor |
Wiadomość |
ilcattivo13
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź
Posty: 17772 Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
|
Wysłany: 4 Kwietnia 2013, 11:09
|
|
|
No to trochę będziesz musiał zaczekać. Najpierw muszę nadrobić zaległości w szortalowych reckach |
_________________ DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 4 Kwietnia 2013, 11:25
|
|
|
Kruk Siwy napisał/a | To przykre, ale to ewidentny samobój. Nie bardzo rozumiem pomysł wysyłania tego samego tekstu w tym samym czasie na różne konkursy i nie wycofania go gdy już gdzieś się załapał.
I słowo dyskwalifikacja jest jak najbardziej na miejscu, bo choćby i nie było w regulaminie nic o dziewiczości tektsu to takie sprawy rozumie się samo przez się. Żeby to choć marny tekst był, ech...
Słusznie cię zdjęli z boiska kolego autorze. |
A ja się nie zgodzę. Jak jest regulamin i się go nie złamało to nie można nikogo dyskwalifikować. na takie okoliczności dodaje się punkt w "sprawach nie wymienionych w regulaminie ostatnie słowo ma Organizator", a nie bazuje na tradycjach bądź innych "samo przez się". |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21969 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 4 Kwietnia 2013, 15:51
|
|
|
Czarny, dobre obyczaje nie są spisane jako regulamin a i tak nie plujesz i nie dłubiesz w nosie przy stole. Nieprawdaż? Za takie zachowanie nikt cię do więżnia nie wsadzi, ale mogą wyprosić z jadalni.
Adon zyskał pozytywną recenzję Parowskiego, no to cała sprawa ma jednak szczęśliwe zakończenie. Taka opinia sie liczy. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 6 Kwietnia 2013, 17:14
|
|
|
Siedzenie przy stole to nie konkurs, do którego zgłosiłem akces na OKREŚLONYCH w regulaminie warunkach. Jak organizator sam nie przestrzega swojego regulaminu, to źle o nim świadczy. Sprawy określone jakimś zakresem praw/obowiązków nie są oceniane pod kątem dobrych obyczajów - to dwie różne sprawy. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21969 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 6 Kwietnia 2013, 18:24
|
|
|
Dobre wychowanie obowiązuje wszędzie. I pewne zwyczaje takoż. A o organizatorach to źle świadczyłoby serwowanie odgrzewanych kotletów. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 6 Kwietnia 2013, 19:38
|
|
|
Adon , olej to wszystko, nie przejmuj się.
Ślij dalej na bezczelnego. Miałem takie momenty, że to popłaciło. Jakbym słuchał sawuawiwrów Kruka , to bym miał kilka tekstów do tyłu.
Czemu tylko od autorów w tym biznesie oczekuje się świętości? Każdy może autora przerobić - wydawca, recenzent - a on sam sierota. Nieważne, jak tekst gdzieś się dostał, ważne, jaki jest. Powodzenia.
ED. Cieszę się, że też piszesz. Będę szukał. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21969 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 6 Kwietnia 2013, 20:12
|
|
|
Ostatecznie rzeczywiście liczy się tekst. Ale chamstwo i drobne cwaniactwo na dłuższą metę nie popłaca. Ale to już nie ma wiele wspólnego z wątkiem gospodarza. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 6 Kwietnia 2013, 20:26
|
|
|
Kogo obchodzi, czy autor jest cwaniakiem, czy chamem? Albo jak opublikował tekst. To nie są kryteria literackie.
Tekst ma się bronić. Wszystko inne to fejsbukowanie. |
|
|
|
|
Navajero
Admirał Ackbar
Posty: 2456 Skąd: Shangri - La
|
Wysłany: 6 Kwietnia 2013, 21:01
|
|
|
Chyba nie do końca masz rację jewgieniju, bo autor działa i wydaje jednak w określonym środowisku. Nie utrzymuję jakichś specjalnie rozgałęzionych kontaktów w branży, ale znam przynajmniej kilka przypadków, kiedy wydawnictwo czy redakcja zrezygnowały ze współpracy z autorem cwaniakiem czy chamem. Ale to istotnie offtop.
Edyta:
A co do kryteriów literackich, to nieźle mnie rozbawiłeś. Naprawdę nie zetknałeś się nigdy z przypadkami stosowania kryteriów pozaliterackich? Jeśli tak, to gratuluję, jesteś szczęśliwym człowiekiem |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 6 Kwietnia 2013, 21:19
|
|
|
Dlatego właśnie nie ma się czym przejmować.
Możemy sobie jakiś odpowiednik kodeksu Bushido kultywować, ale to świadczyłoby tylko, jak próżni jesteśmy.
ED. Oczywiście spotykałem się z ocenami pozaliterackimi. Zawsze będą takie. |
|
|
|
|
RD
Niedomyty macho
Posty: 2454 Skąd: Oleśnica
|
Wysłany: 7 Kwietnia 2013, 12:38
|
|
|
Kiedyś pewien autor (a nawet ałtor) wcisnął mi do czasopisma odgrzewany tekst zapewniając, że to świeżynka. A potem bezczelnie mi wpierał, że sam chciałem tę staroć.
I teraz tak: pyta mnie ktoś o tego ałtora (a wydawcy pytają, zapewniam). Co mam powiedzieć? Nie chodzi o odgrywanie się na debilu, ale o uczciwość. Nie mogę zapewnić pytającego, że ów pisarzyna to chłop porządny z kościami, a prawda powoduje, że ałtor raczej nic w danej firmie nie puści, bo nikt nie ma ochoty ryzykować.
Inna sytuacja: autor jest chamem i roszczeniowym sukinkotem, nie idzie się z nim dogadać. Wydawca pyta, ja odpowiadam zgodnie z prawdą, efekt jak wyżej. Nie będę nikogo wybielał, bo jak baran zrobi numer wydawcy, to ten - kiedy się zorientuje, że wiedziałem, a nie powiedziałem - pretensje zgłosi do mnie i na koniec to ja będę miał przechlapane.
Niestety, żyjemy w społeczeństwie i pewnych norm musimy przestrzegać. To, co się zdarzyło Adonowi, to drobiazg, nikt z tego nie zrobi zagadnienia. Ale mylisz się, jewgieniju, że liczy się tylko i wyłącznie wartość tekstu. Liczy się też elementarna przyzwoitość. Za skur...syśntwo predzej czy później przychodzi zapłacić. |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 9 Kwietnia 2013, 08:27
|
|
|
Srutu-tutu
Spójrz najpierw na siebie, jako na redaktora naczelnego pisma, na stawki autorskie, zwyczaje, jakie panowały w piśmie wcześniej, zanim wyjedziesz z kazaniem.
Nie popieram żadnego świadomego skur..., z tego, co wiem, w żadnym stopniu nie dotyczy to właściciela wątku, żeby było jasne.
W mojej krótkiej i skromnej działalności natknąłem się na tylu nieuczciwych redaktorów, wydawców, że nauczyłem się pewnymi sprawami nazbyt nie przejmować.
Za to tych z gruntu uczciwych, z którymi też na szczęście współpracowałem - choćby Powergraph, MC - nie oszukałbym na jednej literze nawet.
ED. Może prosty przykład
Tekst Zabawa wyszedł w naszym piśmie, ale za darmo. Ten sam tekst okazał się później wart jakieś, nie pamiętam, trzysta złotych dla innego pisma. Przesłałem go, mimo że już publikowany, co pewnie nie jest uczciwe, ale dawanie za darmochę to też nie sposób na życie. Oczywiście, zgodziłem się dać gratis, ale w swej naiwności myślałem, że tak to jest, że za szorty się po prostu nie płaci. Okazało się, że się płaci. Więc odebrałem po prostu swoje honorarium, należne mi jak psu buda. Tak to działa. Nie demonizujmy.
A teraz możecie do wyboru: podkablować mnie albo rzucić mi śnieżką w okno, bo właśnie zaczęło śnieżyć |
|
|
|
|
RD
Niedomyty macho
Posty: 2454 Skąd: Oleśnica
|
Wysłany: 9 Kwietnia 2013, 09:39
|
|
|
Czytaj uważnie, a potem się ciskaj i srutututaj.
Napisałem o sytuacji, kiedy autor podaje towar używany jako świeży, a ty wyjeżdżasz z jakimiś żalami. Za szorty czasopismo nie płaciło, to było jasne dla wysztkich, przymusu druku też nie było, o ile pamiętam. |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 9 Kwietnia 2013, 09:55
|
|
|
OK, bez urazy. |
|
|
|
|
RD
Niedomyty macho
Posty: 2454 Skąd: Oleśnica
|
Wysłany: 9 Kwietnia 2013, 10:06
|
|
|
OK |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 25 Października 2013, 11:44
|
|
|
Już niedługo, jak zapowiada wydawca:
KSIĘGA WAMPIRÓW
pierwsza polska wampirza antologia
Cytat | Tęsknisz za bezwzględnymi bestiami lub arystokratycznymi, lecz bezlitosnymi krwiopijcami? Pragniesz prawdziwej, gęstej i pachnącej człowiekiem krwi? Masz dość brokatowej popkulturowej papki? Wampir – to kiedyś brzmiało dumnie. Przywróćmy sens temu słowu i niech na nowo króluje bezpretensjonalna przemoc!
„Księga Wampirów” zabierze Cię na szaloną przejażdżkę przez najciekawsze wampirze historie – retro, high-end, postapo, klasyka czy satyra. Spotkasz tutaj zarówno wampiry uzbrojone w kły i pazury, jak i energetycznych cwaniaków. Wszystkie na równi prawdziwe i niebezpieczne.
Dwudziestu jeden zbuntowanych przeciwko dziwnym trendom autorów postanowiło na nowo zdefiniować obraz wampira. To już nie jest zakochany nastolatek...
Dołącz do szeregu albo chwytaj za krzyż i walcz! To nowa epoka. Krwawa i NASZA. |
Okładka niestety niezbyt piękna:
|
|
|
|
|
Matrim
Kwiatek
Posty: 10317 Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
|
Wysłany: 25 Października 2013, 11:45
|
|
|
A Mieczysław jest? |
_________________ Scio me nihil scire.
"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 25 Października 2013, 11:52
|
|
|
Wilhelm niedobry? |
|
|
|
|
mBiko
Кощей
Posty: 17377 Skąd: The Boat
|
Wysłany: 26 Października 2013, 21:24
|
|
|
Nie wiesz, czy przewidywany jest e-book? |
_________________ Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć. |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 26 Października 2013, 21:43
|
|
|
Będzie epub i mobi. |
|
|
|
|
mBiko
Кощей
Posty: 17377 Skąd: The Boat
|
Wysłany: 26 Października 2013, 22:33
|
|
|
I to mnie cieszy, dzięki za informację. |
_________________ Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć. |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 29 Października 2013, 20:35
|
|
|
Doniesiono mi, że do fabrycznych zapowiedzi powróciła antologia I żywy stąd nie wyjdzie nikt. Też tam będę, jakby co. |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 21 Listopada 2013, 10:35
|
|
|
Tymczasem mogę Wam zaprezentować ilustrację Huberta do mojego opowiadania z Księgi Wampirów:
Vampir2b.jpg
|
|
Plik ściągnięto 45 raz(y) 62,85 KB |
|
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21969 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 21 Listopada 2013, 11:09
|
|
|
Widzę niejakie podobieństwo. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 21 Listopada 2013, 11:14
|
|
|
Powinno być, jestem bez makijażu. Tylko pazury spiłowane. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21969 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 21 Listopada 2013, 11:20
|
|
|
Ale wyraz oczu ten sam.
No mistrzostwo świata to nie jest. Ale nie obraża widza.
Edit. Chociaż to coś co wisi na kołku wbitym w szyję waszeci to dziwne jest. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 21 Listopada 2013, 11:27
|
|
|
Mówią na to "kobieta" (skichaj się, a się nie opędzisz) i nie mam podstaw, aby nie wierzyć. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21969 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 21 Listopada 2013, 11:47
|
|
|
Sądząc po wkładkach żelowych na froncie mają rację. Ale mnie chodzi o jej radosny zwis na kiju albo jak kto woli lewitowanie obok tego no... jegomościa.
Ale nie zamierzam popadać w krytykanctwo, bo jak czasami zamierzam to zaglądam do pierwszego wydania Pana Lodowego i jak kataną odjął. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 21 Listopada 2013, 11:55
|
|
|
Ależ Kruku, gdzie tu Kruk żel widzi? Toć to zwykłe 30GG (mam nadzieję, że nie poplątałem nic w rozmiarówce). Są takie kobiety. Ale lepiej umilknijmy w tym temacie. Zaraz przyjdzie Martva i nas uspokoi. |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Listopada 2013, 12:13
|
|
|
Czemu mam uspokajać, ktoś się denerwuje czy coś? |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
|