Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Wiktor Żwikiewicz
Autor Wiadomość
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:08   

jewgienij, z jednej strony masz rację, pomagać można przez chwilę, później taka pomoc przynosi więcej złego niż dobrego. I dobrze, że zwracasz uwagę bo może są tacy którzy tego nie rozumieją. Z drugiej facet może mieć pewien rodzaj dysfunkcji społecznej i być np emocjonalnie niezdolny dowalki z rzeczywistością.No i nic Ci do tego kto, jak, gdzie pomaga i w jaki sposób to upublicznia lub nie.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
jewgienij 
Parszywiec

Posty: 6286
Skąd: Kraków
Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:13   

To rozumiem, Fidel. Pewnie gość nie wie, jak się odnaleźć, ale sam fakt, że dostaje kasę wymagałby pewnego przełamania, nawet z pomocą innych, jak sam apel

ed. Skoro jacyś ludzie założyli ten wątek, to mają na tyle energii, aby monitować rzecz i w imieniu kogoś kto nie może dziękować
Ostatnio zmieniony przez jewgienij 7 Listopada 2012, 22:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:20   

Nie bardzo rozumiem. Jakiego przełamania?
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:22   

jewgienij, zdaje się oczekuje publicznych podziękowań od Wiktora.
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13819
Skąd: FF
Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:22   

Musisz to ciągnąć?

Za same doznania literackie niejeden tutaj miałby powód, by w podzięce zafundować dożywotnią rentę jako wsparcie artysty, mecenat, jak to zwać, niezależnie od tego, czy autor jest w potrzebie, czy już się osiedlił na jakiejś karaibskiej wysepce. Koniec.
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:27   

jewgienij, ale po co i komu mają dziękować? Sobie skoro sami to zorganizowali i sami pomagają? Nie rozumiem do czego zmierzasz.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
jewgienij 
Parszywiec

Posty: 6286
Skąd: Kraków
Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:27   

Fidel-F2 napisał/a
Nie bardzo rozumiem. Jakiego przełamania?


Skoro nie we własnym imieniu, ale za pośrednictwem, proszę innych o wsparcie, to poprzez innych również
dziękuję za nie. To trudne do zrozumienia?
Chyba że to było poza świadomością samego zainteresowanego
 
 
krisu
[Usunięty]

Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:28   

gorat napisał/a
Za same doznania literackie niejeden tutaj miałby powód, by w podzięce zafundować dożywotnią rentę jako wsparcie artysty, mecenat,

Odpowiadam : czym jest abonament radiowo-telewizyjny?
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:30   

jewgienij napisał/a
Chyba że to było poza świadomością samego zainteresowanego

Od dłuższej chwili usiłowałam Ci to uświadomić.
Agi napisał/a
jewgienij, Wiktor nie prosił nas o pomoc. Spróbuj o tym pamiętać.

Skończmy dyskusję, bo to jest żenujące.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:32   

jewgienij, wpłaciłeś coś albo pomogłeś inaczej że się domagasz podziękowań? Bo jeśli tak to trochę nie za ładnie a jeśli nie to znaczy, że Cię już chyba do reszty popi.erdoliło.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
jewgienij 
Parszywiec

Posty: 6286
Skąd: Kraków
Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:32   

Cytat
Musisz to ciągnąć?

Za same doznania literackie niejeden tutaj miałby powód, by w podzięce zafundować dożywotnią rentę jako wsparcie artysty, mecenat, jak to zwać, niezależnie od tego, czy autor jest w potrzebie, czy już się osiedlił na jakiejś karaibskiej wysepce. Koniec.
Musisz to ciągnąć?

Za same doznania literackie niejeden tutaj miałby powód, by w podzięce zafundować dożywotnią rentę jako wsparcie artysty, mecenat, jak to zwać, niezależnie od tego, czy autor jest w potrzebie, czy już się osiedlił na jakiejś karaibskiej wysepce. Koniec.




GoratNie muszę. Za same doznania też bym dał. Ale to nie wątek laudacyjny, ludzie cały czas uważają ten wątek za powód do płacenia
 
 
jewgienij 
Parszywiec

Posty: 6286
Skąd: Kraków
Wysłany: 7 Listopada 2012, 22:40   

Fidel-F2 napisał/a
jewgienij, wpłaciłeś coś albo pomogłeś inaczej że się domagasz podziękowań? Bo jeśli tak to trochę nie za ładnie a jeśli nie to znaczy, że Cię już chyba do reszty popi.erdoliło.


A co to ma do rzeczy, chłopie? Jak napiszę, że wpłaciłem 2 000 , to co zrobisz, będziesz musiał łyknąć. Nie wpłaciłem dwóch tysięcy i nie zamierzam. Nie czuję przymusu pomagania komuś, kto nawet nie wie, skąd dostaje pomoc. Mam takich w rodzinie
 
 
merula 
Pani z Jeziora


Posty: 23494
Skąd: przystanek Alaska
Wysłany: 7 Listopada 2012, 23:01   

jewgienij, odpuść sobie. czego oczekujesz? ze ktoś przyzna, ze oczywiście masz rację i pokaja się i przeprosi, że komuś pomaga? zamknie temat, bo uznałeś, ze jest niepotrzebny? przyjdzie ktoś, najlepiej rzeczony autor i pokornie podziękuje imiennie wszystkim pomagającym?


nie rozumiem, co chcesz osiągnąć przez swoje pretensje i zastrzeżenia uzewnętrzniane w tym wątku. jak bardzo chcesz porozmawiać ogólnie o idei pomocy i jej skuteczności, to załóż sobie inny wątek, albo zarzuć temat w luźnych. znajdziesz chętnych dyskutantów - podialogujesz, nie - widać nie ma takiej potrzeby. ale nie personalnie.
_________________
Kobiety dzielą się na te, które nie wiedzą czego chcą i na te, które chcą, ale nie wiedzą czego.
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 20 Października 2016, 05:47   

Luc du Lac napisał/a
hmm, w kwestii jesiennych...
Cytat
Niedziela 16 października, ok. 21.00 zauważyłam nieodebrane połączenie od Wiktora Żwikiewicza.
- Cześć, co tam u Ciebie? – pytam nieco niespokojnie, bo nieczęsto dzwoni...
- A co myślałaś, że już umieram? :) - pyta Wiktor żartobliwie, jak to w jego stylu.
Później okaże się, że miał już silne bóle w klatce piersiowej, ale jeszcze je bagatelizował. Jeszcze myślał o opowiadaniu, które właśnie pisał. Chciał skonsultować zachowania bohaterów ze wspólnym znajomym – psychologiem.

O 23.30 Wiktor zadzwonił do mnie ponownie, bo był w stanie nadusić już tylko na ostatnie połączenie.
- Wezwij pogotowie, strasznie źle się czuję – powiedział szeptem i rozłączył się...
Panika / pogotowie / pęd.

Szybka akcja, jak na polską służbę zdrowia. Pomocny Paweł Skutecki nawet nie musiał za bardzo ingerować wykorzystując swoje stanowisko. Wiktor ma „coś” takiego w sobie, że zjednuje sobie ludzi, nawet (przepraszam niektórych za to „nawet”) pielęgniarzy, lekarzy...

Szpital Jurasza. 3 zawał! Przed 1.00 operacja. O 1.55 Wiktor wrócił z niej przytomny. Teraz zdrowieje.

Czeka na niego mała mroczna, brudna klitka w domu nad rzeką, nieopodal ulicy Fordońskiej. Chcemy w niej zmienić, pomalować, posprzątać – tak, aby Wiktor rozglądając się zrozumiał, że też może coś zmienić w sobie...

Co jest najbardziej potrzebne?
1) Wsparcie finansowe
nr konta: 96 1020 1475 0000 8002 0238 5466, bank PKO
hasło do wpłaty: zasilenie konta
Sytuacja jest transparentna - za konto odpowiadają trzy niepowiązane ze sobą osoby, bo Wiktor jako beneficjent kwoty pozwalającej opłacić mieszkanie i prąd, gdy niewiele korzysta z ogrzewania - nie może zarabiać.
2) Komputer.
Każdy z jego rozwalonych gratów, raczej nadaje się do muzeum, niż dla pomysłodawcy tak skomplikowanej gry komputerowej, że jeszcze dziś szokującej...
3) Pomoc fizyczna w akcji pt. SPRZĄTANIE (kontakt ze mną)
4) Staramy się Wiktora wyciągać z domu, odwiedzać, angażować etc. Mieszka przy ul. Fordońskiej 114/ 12, Bydgoszcz.


jako że wątek Żwikiewicza zamknięty ...
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 20 Października 2016, 05:50   

Luc du Lac, doprecyzuj kwestię kontaktu.
Cytat
3) Pomoc fizyczna w akcji pt. SPRZĄTANIE (kontakt ze mną)
 
 
Luc du Lac 
Cynglarz

Posty: 4924
Skąd: Wrocław
Wysłany: 20 Października 2016, 09:48   

szukaj na fejsie:
https://www.facebook.com/...hc_ref=NEWSFEED
 
 
Luc du Lac 
Cynglarz

Posty: 4924
Skąd: Wrocław
Wysłany: 20 Października 2016, 17:16   

Nawet w Wyborczej jest tekst.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group