Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Andrzej Sawicki
Autor Wiadomość
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 24 Lipca 2006, 21:20   Andrzej Sawicki

Zapraszam do rozmów z autorem Xiu i Shao i paru innych tekstów u konkurencji.
Chciałbym jednocześnie zauważyć, że spalony na Ryknu w Apokalipsie... Andrzej Sawicki nie ma z owym autorem nic wspólnego. Chodziło o inna osobę tego imienia i nazwiska, która jest mi winna makatkę :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 24 Lipca 2006, 21:24   

Chętnie porozmawiam, ale KIM TY JESTEŚ, SAVIKOLU?! Wiek, wykształcenie, miejsce urodzenia, miejsce pracy, hobby, inspiracje i aspiracje, ulubione książki i filmy, preferowana kuchnia itp. Bez tego ani rusz :mrgreen:
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 24 Lipca 2006, 21:26   

Na pewno nie spalił się na Rynku, to juz ustaliliśmy!
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 24 Lipca 2006, 21:27   

I dobrze, bo ten drugi Sawicki pewnie nie sprezentowałby nam Xiu ani tym bardziej Shao :mrgreen:
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 24 Lipca 2006, 21:29   

Ha, on ci za to tłumaczy ksiunżki, ale koniec offtopu!
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Kaxi 
Luke Skywalker


Posty: 219
Skąd: Wrocław
Wysłany: 24 Lipca 2006, 22:26   

NURS napisał/a
ale koniec offtopu!


Ja jednak go trochę jeszcze pociągnę :twisted: Mowa o Andrzeju Sawickim pewnie, który dla Zysku długie lata tłumaczył mojego osobistego mistrza fantasy, czyli Raymonda Feista :bravo :bravo :bravo Bardzo dobrze oceniam jego pracę, w Isie już tak gładko nie jest (ale i tak Zysk dostanie ode mnie bombę za porzucenie wydawania Feista niedokańczając serii! :evil: :evil: :evil: Przez co musiałem sobie Tear of the Gods ściągać z zagranicy...). Ale to taka dygresja, spowodowana odkryciem o kim mówi NURS :mrgreen:
_________________
WWW.OPOWIADANIA.0.PL - short stories i muzyka w jednym
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 24 Lipca 2006, 22:39   

Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
savikol 
Klapaucjusz


Posty: 963
Skąd: Wawa
Wysłany: 25 Lipca 2006, 06:40   

Witam!
Zgadza się, nie jestem tym Sawickim, tylko tamtym. Od lat w fandomie mylono mnie z Andrzejem Sawickim – tłumaczem, bodajże z Wrocławia. Mamy popularne nazwisko i Andrzejów Sawickich jest w Rzeczpospolitej legion ;-)
(Czytałem Apokalipsę, ale musiałem przegapić spalenie Sawickiego, a pewnie zbyłem je wzruszeniem ramion, z racji popularności nazwiska – przywykłem do takich numerów)

Broniłem się przed założeniem tego tematu, bo trochę mi wstyd mieć własny wątek w tak szacownym towarzystwie. Wstyd, z moim nikłym dorobkiem, mam przez to małe kompleksy.
Dziękuję jednak, kopnął mnie niebywały zaszczyt, pozostaje się cieszyć.

Mam napisać o sobie?
Za pisanie zabrałem się stosunkowo niedawno, bo niecałe dwa lata temu. Wcześniej nawet do głowy mi nie przyszło, by sięgnąć po pióro. Byłem zadowolony z bycia fanem fantastyki, właściwie od chwili, gdy nauczyłem się czytać, a nawet wcześniej. Nadszedł jednak taki dzień… Zirytowałem się kolejnym nudnym numerem NF i w przypływie złości zadałem sobie pytanie – czy to takie trudne napisać fajne opowiadanie? Dlaczego tak mało ciekawych tekstów? Mam tego dość, muszę spróbować samemu. To nie może być tak skomplikowane, wystarczy pisać historie, jakie samemu chciałoby się czytać.
Okazało się jednak, że pisanie nie jest takie łatwe. Z każdym tekstem nabierałem coraz większego szacunku do uznanych twórców. Tworzenie porządnej literatury to coś naprawdę trudnego, wymagającego lat pracy, doskonalenia warsztatu i nieskończonych ćwiczeń, jeszcze długa droga przede mną.

Do tej pory moje „produkcje” ukazywały się w sieci, na kilku literackich portalach – Fahrenheit, CreatioFantastica, TerraFantastica, FantazyZone i innych. Debiut miałem dopiero w 8 numerze MF i aktualnym (lipcowym) numerze SFFH. I to tyle na temat twórczości.
Jeśli chodzi o wiek to jestem z tego samego rocznika co Dukaj i Pilipiuk ;-) Czyli jestem twórcą młodym, ale nie wiekiem, tylko stażem.
Pracuje jako naukowiec w dziale badawczym firmy farmaceutycznej, z zawodu jestem inżynierem chemikiem.
No, to chyba wszystko. Teraz możecie nabijać się z moich historyjek, składać życzenia i zażalenia, do czego serdecznie zachęcam.
 
 
andre 
Szninkiel


Posty: 1343
Skąd: Często Hau
Wysłany: 25 Lipca 2006, 07:23   

Mnie się dość dobrze czytało Xiu/Shao w przeciwieństwie do tekstu z MF-u.Powiedz jak ma się chronologicznie jeden tekst do drugiego?Który był wcześniej pisany,który póżniej?
 
 
savikol 
Klapaucjusz


Posty: 963
Skąd: Wawa
Wysłany: 25 Lipca 2006, 08:05   

Z tego co pamiętam, tak jak poszły, tj. pierwszy był tekst z MF-u, drugi z SFFH. Lepiej się czytało? Chyba narracja w pierwszej osobie lepiej mi wychodzi. Także korekta w SFFH była bardzo drobiazgowa i w ogóle świetna. W tym miejscu chciałbym złożyć podziękowania dla pani korektorki (redaktora-korektora, nie wiem jak ten fach się nazywa prawidłowo), z tego co wyczytałem w stopce – dla pani Urszuli. Wygładziła i poprawiła niektóre zdania, naprawdę bombowo. Klasa!
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 25 Lipca 2006, 09:42   

Savikolu, w wątku o najlepszym tekście numeru pojawiła się sugestia, że Xiu i Shao to materiał na powieść. Planujesz dalsze przygody owej sympatycznej pary? :wink:
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
savikol 
Klapaucjusz


Posty: 963
Skąd: Wawa
Wysłany: 25 Lipca 2006, 11:00   

Szczerze mówiąc nie planowałem kontynuacji. To miała być zamknięta historyjka, ale kto wie, może jeszcze wrócę na Czarne Słońce.
Póki co mam już dwa, właściwie ukończone teksty, w tym samym stylu (hard SF, space operetka), które jeszcze poprawiam i z którymi się czaję, przed wysłaniem do NURSa. Oba nieco obszerniejsze, z bardziej skomplikowaną fabułą. Ale ciągle się waham.
Zobaczymy, może jednak wrócę na Czarne Słońce. Jeśli już to z pewnością, z większym rozmachem.
 
 
Kaxi 
Luke Skywalker


Posty: 219
Skąd: Wrocław
Wysłany: 25 Lipca 2006, 11:28   

Ja bym chciał, żebyś wrócił nie tlyko do Czarnego Słonca, ale przede wszystki do Xiu i Shao - ta para bohaterów, zupgrade'owana przez Żelaźniak to genialny materiał na powieść lub serię opowiadań. 8)
_________________
WWW.OPOWIADANIA.0.PL - short stories i muzyka w jednym
 
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 25 Lipca 2006, 11:33   

Mam podobne odczucia, co Kaxi. To ma posmak pierwszego rozdziału powieści, w którym poznajemy bohaterów w nowej dla nich sytuacji. Potem mogłyby iść rozdziały z ich kolejnymi zleceniami itd.
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Kaxi 
Luke Skywalker


Posty: 219
Skąd: Wrocław
Wysłany: 25 Lipca 2006, 11:48   

Jak już narzucamy autorowi co ma pisać, dodam, że zacząłbym od zwykłego, rutynowego zlecenia dla pary bohaterów i rozwiniecia tego co sie działo przed opowiadaniem: odkrycie Czarnego Słońca, podjecie zlecenia przez Xiu, potem (na oko 3 rozdział) znalazłaby się akcja z opowiadania, a potem to juz z górki 8)
_________________
WWW.OPOWIADANIA.0.PL - short stories i muzyka w jednym
 
 
 
savikol 
Klapaucjusz


Posty: 963
Skąd: Wawa
Wysłany: 25 Lipca 2006, 11:49   

Ale kusicie, chłopaki.
Za powieść to z pewnością się jeszcze nie zabiorę. Za cienki jestem, czuję, ze muszę poćwiczyć na opowiadaniach, na dłuższe formy przyjdzie czas.
Jeśli jest zapotrzebowanie publiczności, to pomyślę nad dalszymi losami Xiu i Shao. :roll:
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 25 Lipca 2006, 11:56   

Dzięki Savikolu za wyjaśnienia - dobrze że użyłeś owych gadżetów w świadomy sposób. Co do pienienia się przestrzeni. CZytałem kiedyś taką dziwną książkę - połączenie książki... naukowej ( nawet nie popularnonaukowej bo znajdowyały się w niej wzory na pół strony a nawet kod C++ do jakiś programów obliczeniowych czy cóś - nie znam się ) z fantastyką :D w każdym razie ksiązka traktowała o fizyce "czarnych dziur" no i był poruszony w niej temat m.in. "piany kwantowej". Chodziło tu jednak o sposób przedstawienia występwania zjawisk - coś jak orbitale elektronów które przecież jako takie nie istnieją. Chodziło o to że jakieś tam zjawiska występują z różnym prawdopodobieństwem w przestrzeni i gdyby zwizualizować takie trójwymiarowy wykres prawdopodobieństwamiałby on kształ... piany, czy raczej gąbki... fajne :D i masz racje takie różne opowiastki kwantowe pobudzają wybraźnię - dla mnie całe te struny cząstki elementarne itp to czysta fantastyka...

PS. no ja też czekam na kontynuację. Niemniej wolałabym ( al;e to moje osobiste zdanie :D ) aby kolejne teksty były bardziej spójne tzn. bez, może nie bezsesownych, ale mało sensownych wtrąceń jakie znalazły się w Xiu i Shao - dla mnie to po prostu nie pasowało do całego tekstu. Wystarczyło tylko coś napomknąć i pienieniu się czasoprzestrzeni i to wszystko - lepiej zostawić trochę tajemnicy - w końcu Żelaźniak ( IMHO bardzo dobra nazwa! nadali ja przecież robotnicy żyjący w strachu przed bestią... ) ma być tajemniczy i przerażający... a tak, skoro wiemy jak działa, co robi i w ogóle to czar jakby trochę pryska...
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 25 Lipca 2006, 12:31   

Kaxi
Cytat
Ja bym chciał, żebyś wrócił nie tlyko do Czarnego Słonca, ale przede wszystki do Xiu i Shao - ta para bohaterów, zupgrade'owana przez Żelaźniak to genialny materiał na powieść lub serię opowiadań. 8)
Według mnie takie przygody 'zupgrade'owanych' bohaterów trącać będą przygodami jakiejkolwiek pary superbohaterów o super mocach :roll: Chyba że autor jakoś inaczej to pociągnie 8)
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
Kaxi 
Luke Skywalker


Posty: 219
Skąd: Wrocław
Wysłany: 25 Lipca 2006, 12:45   

Możliwości jak to dalej pociągnąć są dziesiątki. Już sama myśl o tym, co mogą dać bnohaterom nowe zdolności sprawia, że chcę to przeczytać 8) Oni nie musza uzywac mocy do pomagania ludziom czy cos. Moze postanowia rozwiklac zagadkę obcych, którzy zbudowali Żelaźniaki? Albo zdolności zaczną mieć jakieś negatywne skutki uboczne? Pole do popisu jest ogromne :mrgreen:
_________________
WWW.OPOWIADANIA.0.PL - short stories i muzyka w jednym
 
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25 Lipca 2006, 12:53   

Dunadan:
Cytat
Wystarczyło tylko coś napomknąć i pienieniu się czasoprzestrzeni i to wszystko - lepiej zostawić trochę tajemnicy - w końcu Żelaźniak ( IMHO bardzo dobra nazwa! nadali ja przecież robotnicy żyjący w strachu przed bestią... ) ma być tajemniczy i przerażający... a tak, skoro wiemy jak działa, co robi i w ogóle to czar jakby trochę pryska...

A mi się podobało. Ja mam bardzo mało obrazową wyobraźnię i lubię, jak mi ktoś pomaga przedstawić sobie jakiś widoczek. Żelaźniak i tak jest tajemniczy :)
_________________
Blog
Kedileri çok seviyorum :mrgreen:
 
 
janek 
Frodo Baggins


Posty: 139
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25 Lipca 2006, 13:02   

Kaxi [quote] Moze postanowia rozwiklac zagadkę obcych, którzy zbudowali Żelaźniaki?

NIe radzę. Jeszcze nie widziałem tekstu, w którym zagadka "obcych, którzy zbudowali cokolwiek" była rozwiązana w satysfakcjonujący czytelnika sposób.
_________________
Pozdrowienia
Janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 25 Lipca 2006, 13:05   

"Blogoslawieni, ktorzy nie widzieli, a uwierzyli" :)
_________________
5 zdań na temat
 
 
janek 
Frodo Baggins


Posty: 139
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25 Lipca 2006, 13:09   

Kaxi
Cytat
Moze postanowia rozwiklac zagadkę obcych, którzy zbudowali Żelaźniaki?


NIe radzę. Jeszcze nie widziałem tekstu, w którym zagadka "obcych, którzy zbudowali cokolwiek" była rozwiązana w satysfakcjonujący czytelnika sposób.
_________________
Pozdrowienia
Janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 25 Lipca 2006, 13:16   

Mam deja vu :)
_________________
5 zdań na temat
 
 
joe_cool 
Babe - świnka z klasą


Posty: 4817
Skąd: wrotzlaff
Wysłany: 25 Lipca 2006, 14:59   

a mnie by na przyklad interesowało, jakim cudem shao się domyślił, że to jego siostra. w tekście też jest napomknięte, że Xiu wydaje się, że ma pełną kontrolę nad Shao, a on tymczasem pozwala jej w to wierzyć, bo się jakoś uwolnił spod jej wpływu - jak?

a w ogóle opko dobre! :bravo
_________________
"Work is the curse of the drinking classes." O.Wilde
 
 
 
savikol 
Klapaucjusz


Posty: 963
Skąd: Wawa
Wysłany: 26 Lipca 2006, 06:11   

Dziękuję wszystkim za cenne rady i życzenia tyczące fabuły, przemyślę je gruntownie. Pisząc kontynuację postaram się was nie zawieść, za to zaskoczyć. Jak mi to wyjdzie i czy w ogóle, to się okaże. :wink:
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 26 Lipca 2006, 07:42   

Życzenia z mojej strony to
1. mniej nachalności w stosowaniu pojęć fizycznych
2. mniej "luzackich odzywek na siłę"
3. głębsze przemyślenie pewnych spraw, np. po co Xiu ma cokolwiek raportować skoro jest połączony z Shao. Jeśli decydujesz się na taką sytuację to postaraj się przemyśleć tego konsekwencje.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Sasori 
Nekroskop


Posty: 706
Skąd: Poznań
Wysłany: 26 Lipca 2006, 13:48   

Ode mnie drobniutusieńka uwadżeczka tylko - zabójcz mała Mihu, tfu, Xiu. Nie trzeba tak często i nachalnie powtarzać, że jest Chinką :] Wyobraziłem ją sobie jako małożółtą już po samym imieniu.
_________________
Hey don't stop now, you're just getting to the good parts!
 
 
 
Ausir 
Jaskier

Posty: 63
Skąd: Głogów/Wrocław
Wysłany: 27 Lipca 2006, 19:43   

Na dodatek na pl.rec.fantastyka.sf-f bywa jeszcze trzeci Andrzej Sawicki, też z Wrocławia jak Generał i też tłumacz, ale nie literacki :) . Jak widać nazwisko bardzo popularne wśród polskich fanów fantastyki...
 
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 6 Sierpnia 2006, 04:40   

A ja chciałam się nieśmiało zapytać, co znaczą dwa ostatnie zdania? Tzn. dlaczego Xiu jest trzymana w uśpieniu i zostanie spuszczona z łańcucha, eee, obudzona w razie oporu "wieśniaków"? :o :?

Aha, widać, żeś ścisłowiec - wg mnie zachowujesz równowagę w terminologii naukowej: ani nie przynudzasz za bardzo, ani nie widać jakiejś ignorancji. Użytkowników o zdaniu surowszym od mojego uczulam, że nie znam się na superstrunach, aberracjach i spienieniach, więc być może łykam wszystko równo... :roll:
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group