Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Z ogródka
Autor Wiadomość
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 21 Marca 2011, 14:52   

Dla mnie poprostu była niesmaczna, a w kwestii smaku spierać się nie będę. Staram się próbować różnych rzeczy. Ostatnio myślę o jakichś owocach morza, ale spróbuję wtedy jak mi się nad właściwe morze uda wybrać.
No ale to już inny temat.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
joe_cool 
Babe - świnka z klasą


Posty: 4817
Skąd: wrotzlaff
Wysłany: 21 Marca 2011, 16:27   

Z tego typu rzeczy mangold jest całkiem niezły - taki podduszany w masełku :)
Mówią na to również burak liściowy...
_________________
"Work is the curse of the drinking classes." O.Wilde
 
 
 
Pucek 
Tumitak


Posty: 2659
Skąd: Grochów
Wysłany: 21 Marca 2011, 18:45   

Dzieckiem będąc jadłam brukiew, za bardzo mi nie smakowała, ale teraz nijak nie zweryfikuję - od lat nie widziałam w sprzedaży.
Lebiodę jadłam - pycha, zrobiona jak szpinak, ale ile się trzeba nabiegać, żeby toto zebrać w większej ilości... Ale jak kto szpinaku nie lubi, to ma z głowy.
Z buraka pastewnego wcale udatna surówka wychodzi, ale jak wyżej - trza go najpierw mieć pod ręką.

A - z wakacyjnych wspominków: rewelacyjna konfitura z pędów dzikiego dzięgielu. Tylko j.w. - trzeba być w okolicy, gdzie to zielsko rośnie w dużych ilościach.
_________________
prawdopodobnie najstarsza wiedźma w okolicy.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 21 Marca 2011, 20:17   

Z dzięgielu to ja lubię dzięgielówkę. Poezja! Zwłaszcza pod jakieś mięsko ale i sama miło wchodzi.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
May 
Toy


Posty: 1258
Skąd: 7 mil od Avalonu
Wysłany: 22 Marca 2011, 21:49   

Martva, przywiezc Ci brukiew?
Tu jest bardzo popularna, stanowi jeden ze skladnikow niedzielnego obiadu (tzw Sunday Roast - pieczone mieso z pieczonymi warzywami - ziemniakami, pasternakiem i brukwia wlasnie), poza tym jest niezbednym skladnikiem uroczystej szkockiej kolacji z okazji urodzin Roberta Burnsa - haggis with nips and tatties (czyli szkocka kaszanka z brukwia i ziemniakami).
Jadamy od czasu do czasu, smakuje ok i ma piekny kolor! jedyny problem jest taki, ze sie dosyc dlugo gotuje...
 
 
Matrim 
Kwiatek


Posty: 10317
Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
Wysłany: 22 Marca 2011, 22:01   

May, a to nie rzepa aby? Ta z haggisem? Mnie się wydawało, że te "nips" pochodzą od "turnips".
_________________
Scio me nihil scire.

"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva
 
 
 
May 
Toy


Posty: 1258
Skąd: 7 mil od Avalonu
Wysłany: 22 Marca 2011, 22:44   

Matrim, bo Szkoci na brukiew mowia rzepa. Skrot od swede (lub Swedish) turnip. Reszta UK skrocila nazwe do swede.
Mielismy na ten temat dosyc ciekawa dyskusje podczas ostatniej Burnsowej kolacji w jednym z moich tanecznych klubow szkockich.
 
 
Matrim 
Kwiatek


Posty: 10317
Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
Wysłany: 22 Marca 2011, 22:48   

May, dzięki za informację, w błędzie żyłem :) No to w takim razie brukiew dobra jest :)
_________________
Scio me nihil scire.

"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva
 
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 23 Marca 2011, 11:42   

May napisał/a
Martva, przywiezc Ci brukiew?


Jak masz na myśli nasiona, to nie chcę, mam dwa opakowania pasternaku i nie wiem co z nim zrobić, bo przecież w zacienionej glinie nie wyrośnie...
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
May 
Toy


Posty: 1258
Skąd: 7 mil od Avalonu
Wysłany: 23 Marca 2011, 22:37   

Martva, bardziej myslalam o bulwie. Jednej, tak na sprobowanie.
A poza tym nie wiem jakie brukiew ma wymagania, moze w zacienionej glinie bedzie rosla tez?
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 24 Marca 2011, 10:41   

Nie wiem, wyguglaj ;P: generalnie rzeczy z jadalnymi częściami podziemnymi lubią ziemię która jest uroczo pulchna, a nie glinę.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group