[Romek P.]

Iscariote:

[Pako]

Romek -gwoli sprostowania z mojej strny - nie języka starałem się czepiać (choć możę to tak zabrzmiało) ale bardziej wieku powstania tej ewangeli. Bo powstała raczej o sporo później niż pozostałe, więc spisana raczej nie przez ludzi z tamtych czasów, ale co najmniej następne dwa pokolenia.

Co do nagłośnienia - premiera czego? Browna coś kręcili?

[Romek P.]

Pako, zaryzykuję bez sprawdzania w księgach twierdzenie, że sporo tekstów, które tworzą Nowy Testament, zostało spisanych nie w czasach Apostołów, tylko później. I jeżeli masz tekst z połowy II stulecia po Chrystusie, to on się jak najbardziej mieści w tych ramach. Tym bardziej, że natura takich tekstów zwykle była taka, że najpierw krążyły ustnie albo w wersjach "niepełnych", zanim pojawiła się ta kanoniczna. Skoro wspomina się o ewangelii Judasza w połowie II stulecia jako o czyms ustalonym, to ona musiała powstać dużo wczesniej. Zaryzykuję - w pierwszym stuleciu.

[Iscariote]

W najnowszym Wprost sa 3 strony o tym wszystkim. A na okładce wielki napis "KIM BYŁ JUDASZ?" Przez tydzień ten napis raził mnie z bilboardu jak jeździłem do szkoły, a teraz już wiem o co chodzi

Polecam też ostatni dodatek Focusa poświęcony teoriom spiskowym na przełomie dziejów.
Opus Dei tez jest

[dzejes]

Ja jestem tylko ciekaw na ile to "odkrycie" ma wspomóc kampanię reklamową pewnej książki, której sprzedaż tak przypadkiem rozpoczyna się w wielkim tygodniu.
Zapewne niezamierzona zbieżność.

Ten tekst odkryty był w latach AFAIR '70, a pierwsze wspominki o nim pochodzą z II wieku.
Żadna nowość, tym bardziej, że takich tekstów są dziesiątki. Kanon pism uznanych przez chrześcijaństwo na natchnione został ustalony daaaaawno temu i jedynie niewiedzy można przypisywać popularność takich pseudo-odkryć.
Bo tak naprawdę kto wie o tym, że istnieją takie teksty? I czy współczesnemu człowiekowi łatwiej jest zaakceptować fakt, że wybór został dokonany niejako za niego i po prostu uwierzyć, czy też dopatrywać się spisku Opus Dei?

[Pako]

O Judasza ewangeli to wspominało się bodaj dopiero pod koniec II wieku, czyli równie dobrze mogła być napisana gdzieś w latach 130 - 170, jak to bodajże na stronce podanej sugerowali.
Pisma należące do NT są spisane ogólnie całkiem późno: 40-100 ewangelie, trochę później jeszcze dzieje apostolskie bodaj były, ale niewiele. Listy powstały jeszcze za życia apostołów. Ewangelie faktycznie mogły być przekazywane ustnie przez jakiś czas, ale szybko zostały spisane. Nie wiem, jak to było naprawdę, ale nie wydaje mi się,żeby II wiek był dobrym okresem, chociaż jednak głowy nie dam. Ciągle jednak stawiam na I wiek, druga jego połowa dla większość tekstów NT.

Edit:
Co do spisku - ja tam wierzę w ludzi, a za tym, że spisku nie ma i ludzie ci starali się zrobić wszystko jak najlepiej.

[Vened]

[NURS]

Dokład nie o kod chodzi:-) Takie podgrzanie atmosfery to reguła przed wielkimi premierami.

[Piech]

[Iscariote]

Hmm... a ja mam dla państwa taką propozycję. Może mi ktoś powie o czego premierę chodzi

[Vened]

No wlasnie Zwracam uwagę, że informacje o tej "ewangeli" pojawiły się w tym samym czasie nie tylko w naszych mediach, ale też światowych. Więc jeśli ktoś za tym stoi to musi mieć spore wpływy

[Pako]

Nie spory.. to po prostu puściło się informację w obieg, że tłumaczy się. Kiedyś o tym głośno nie było, to teraz to brzmi jak nowość. Dlatego łatwo w media się wbiło.
Ale czego premiera - ni chu chu nie wiem. Vened i Iscariote tez nie wiedzią nic, c'nie*?

*c'nie - (c) (r) i (tm) by Piotr Rogoża, Cielęcin 2006r.

[Iscariote]

kurde.. nic nie chcą powiedzieć, człek sam szukac musi. W zapowiedziach znalazłem to

Ale chyba nie o to chodzi

[Pako]

Też mam wrażenie, że nie o to idzie. To będzie raczej jakiś film i jakiś o kościele, spiskowa teoria albo coś takiego... Cholera wie co. Powiedzą, a jak nie, to się obrazimy, c'nie*?

*c'nie - (c) (r) i (tm) by Piotrek Rogoża, Cielęcin 2006r.

[Iscariote]

Jasne ze się obrazimy. Tzn wiesz... chyba o ksiazke chodzi. Bo jak o film to mamy do wyboru albo nowego Indiane Jonesa, albo ten Kod Leonarda Da Vinci z Tomem Hanksem który ma być w Polsce w maju

[Pako]

Hmm... też fakt.
Więc jakież to dzieło, drodzy koledzy. Zaczynamy z naszym forumowym Judaszkiem (no offence) obrażać się powoli. Czekamy jeszcze tylko chwilę.

Ale swoją drogą NURS ma rację - takie rzeczy się dzieją - trzeba nakręcić machinę jakimś "odkryciem" żeby potem ludzie lecieli do kina czy księgarni. Trochę tak głupio...

[Argael]

Iscariote

[mad]

[NURS]

dopisek w sensie, dorobienia kultu na doraźne potrzeby.
A co do premiery, to rpzeciez w maju bedzie Kod Leonarda w kinach - to nagłosnienie pojawiło sie przecież w Stanach, nie u nas, a ja znając metody działania filmowców podejrzewam, że sprawa nie jest przypadkowa.
Dwa przykłady, russel Crowe przed premiera Cinderella man boksuje sie z portierem w hotelu i trafia do sądu, Hugh Grant przyłapany z prostytutka w samochodzie, tuz przed premiera 9 miesięcy, sąd, rozwody z Liz itp itd, film poszedł wszyscy zapomnieli o problemie.
ale najgłośniejszy przykład, to grubsza sprawa, to chyba w latach 30-40 było, zaginął jacht z aktorami i ekipą filmu, ktory miał wejśc na ekrany, tłumy walily drzwiami i oknami, a jacht sie znalazł potem w jakims porcie, marketingowcy ukartowali cała sprawę

[dzejes]

Oj c'mon. Tekst odkryty w AFAIK 1970 r. w 2006 robi za "sensacyjne odkrycie"?
Do tego cała akcja to dzieło National Geographic, które zaliczyło kilka efektownych wpadek - choćby "sklejany" dinozaur?

Porównajcie sobie poziom notek o tym wydarzeniu:

CNN

BBC

PAP

W BBC i CNN jest notka poświęcona temu wydarzeniu i od razu są wyjaśnienia dot. apokryfów, wspomniane są sekty gnostyckie.
Notka PAPu?

[Pako]

Dokładnie się z wami zgadzam. A odpowiedź na temat czego premiera była taka lekko zawoalowana, nie zaczaiłem, hehe. Pogratulować po prostu.
zobaczymy, co z tego wyjdzie... pewnie nic ciekawego i tak... ale poczekamy.

[Ziuta]

Z Wikipedii:

[Iscariote]

[Pako]

Ja też nie zrozumuiałem. dopiero jak Argael powiedział, to zaczaiłem. Cóż.. za głupi jesteśmy na grę w zagadki, hiehie