[Al-Adil]

Konsolowy przebój ląduje na pecety. Ta gra jesli chodzi o możliwości kontrolowania ruchów postaci jest po prostu obłędna! Przy tym niegłupia fabuła oraz świetna grafika zapewniają, że ta gra wyrwie kilka godzin z naszego życiorysu.I następne godziny i następne...

[NURS]

Gdyby nie ta powtarzalność misji...

[Ixolite]

I nieomijalne cut-scenki. I jazda konna, gdzie zabijają za przekroczenie prędkości. I parę innych irytujących detali. Przez pierwsze kilkanaście minut gra jest świetna. A później już niestety nie bardzo.

[Marcinex]

To w końcu opłaca sie ją kupić? Bo tak się zastanawiam...

[NURS]

IMO warto pograć, sterowanie postacią i lokacje są rzeczywiście śliczne. Wspinanie się na najwyższe wieże, skoki z nich, walki na ulicach miast i ucieczki. Miodzio. Ale minusy też są, jak chocby to, że wszędzie masz te same zadania do wykonania.

[Ixolite]

Kupić moim skromnym zdaniem się nie opłaca, jeśli masz możliwość to najpierw gdzieś wypróbuj - przejdź ze 2-3 misje i zadaj sobie pytanie czy chcesz zrobić to samo kilkanaście (dziesiąt) razy więcej.

Na przykład bieganie, wspinanie i skakanie po dachach jest całkiem zabawne, ale tylko do momentu kiedy uświadomisz sobie, że dzieje się to właściwie automatycznie.

To ładnie podkreśla wszystkie wady gry: http://www.escapistmagazi...ssassin-s-Creed



Krótko mówiąc nie jest to gra, którą poleciłybym w ciemno. Zdecydowanie może się nie spodobać na dłuższą metę.

[Fearfol]

grafika jest lepsza niż w Wiedźminie ( dla mnie to ostanie wyznacznik jest )

[Ixolite]

Czy lepsza? Z pewnością gra potrzebuje znacznie mocniejszego sprzętu niż do Wiedźmina, żeby ładnie wyglądać, a i chyba mniej artystyczna jest. Kwestia gustu, jednak to co zostało zrobione w Wiedźminie jednak bardziej mi się podoba.

[NURS]

Graem na konsoli, grafa byla bez zarzutu. Jedna z lepszych na PS3 i X360. Ale powtrztarzalnosc misji byla dlamnie najwiekszym problemem. ale jest sporo sekretow, np. szukanie flag, templariuszy (niemal wszystkich mozna zajscv z tylu i chlasnac bez walki, co jest kiszkowate).

[Adon]

[Al-Adil]

Ja stawiam w grze także na interakcję z otoczeniem. Na pewno jak znam życie powiecie mi, że np. w Wiedżminie jest dużo większa. Ale nigdy nie grałem w grę która by pozwalała zabić na tyle sposobów. Owszem zgodzę się jest powtarzalna ale warto ją przejść dla choćby dla ostatniej misji w której walczysz z Al-Mualimem. Poza tym przy walce jeśi zrobi się np. kontratak to jest wspaniały najazd kamery dlatego uznałem iż mogę o niej założyć temat (a z resztą widziałem gry które mają lepszą grafę niż Wiedżmin choćby Assassin's Creed choć napewno część się ze mną nie zgodzi)

[Adon]

W tej chwili tylko jedna gra ma dla mnie lepszą grafę niż Wiedźmin - jest to oczywiście Crysis. Ciekawszą od AC też ma taki choćby UT3. A jeśli stawiasz na interakcję, to powinieneś być fanem Tomb Raidera.

[Ixolite]

[Hubert]

Tak się zastanawiam czy porównywanie gry akcji z cRPG ma sens, nawet jeśli o grafikę chodzi...
Gracze stawiają tym gatunkom diametralnie różne wymagania, tak mi się zdaje.

[Adon]

Jestem graczem i podstawowym moim wymaganiem odnośnie grafiki w grach jest by była piękna.
Akurat porównywanie jakości grafiki w grach różnych gatunków jak najbardziej ma sens, jest to bowiem pewna wspólna płaszczyzna. Co innego, gdybyśmy zaczęli spierać się co jest lepsze tetris, czy Super Mario Brothers?

[Titus Pullo]

Nie lubię się powtarzać, niemniej jednak powtórzę po powtarzających się. Najbardziej w Assassin's Creed irytuje niesamowita wręcz powtarzalność i przechodzenie w kółko powtarzających się misji. Nawet lokacje w gruncie rzeczy się powtarzają. A grafika śliczna, samo podziwianie krajobrazów i miast sprawia frajdę.

[corpse bride]

hm, nie bawię się zwykle grami i ta też się nie bawiłam, ale mam ostatnio często okazję ja oglądać. i faktycznie - jest bardzo ładna. tylko polska wersja językowa sucks

[Al-Adil]

[Adon]

To zagraj w TR Legend i TR anniversary i zauważysz. Chociaż już IMO w TR 1 można o takiej interakcji mówić, bo w AC jakiejś przesadnej interakcji nie zauważyłem oprócz wspomnianego zabijania na X sposobów - a to jeszcze żadna interakcja. Jeszcze raz stwierdzam: dla mnie AC to przereklamowany powód rozczarowania. Wiele sobie obiecywałem po tej grze a dostałem wyrób asasinopodobny.

[Al-Adil]

Interakcja...W AC możesz wspinać się na wszystkie budynki i nie ma problemu, że np. przeszkodą nie do pokonania jest jakiś balkon albo jest coś co za mało wystaje i nie można nic z tym zrobić. Jak zauważyłem po czymś takim jeśłi odpowiednio skoczysz można po tym kawałek pobiec. Eksploracja otaczającego cię świata bez ograniczeń.

A co do TR- na pewno kupię Legend albo Anniversary, może przez zmianę twórców gra się poprawiła...

[Ixolite]

To już większa interakcja moim zdaniem jest w GTA. W AC owszem można biegać gdzie się chce (w obrębie miasta), ale to główny i w gruncie rzeczy jedyny "ficzer" tej gry. No i to co wspominałem wcześniej - całe to bieganie i skakanie odbywa się w zasadzie automatycznie, mnie to po pewnym czasie przestało bawić - zero wyzwania.

[Al-Adil]

Ale GTA jest grą głupią, w której o nic nie chodzi. Jakoś nie kręci mnie swobodna kradzież, bicie każdego na kogo wypadnie (łącznie z z zabójstwem jeśli ma się kaprys ) . Dlatego cieszy mnie, że powstają gry, które choć pozwalają na zabicie niewinnego, to jednak jak można zauważyć spada ci po każdym takim incydencie poziom życia. A co do automatyczności to wyobrażasz sobie jakie bez tego wspomagania to wszystko byłoby absurdalnie trudne do wykonania. Jeśli robiłoby się wszyściutko samemu, ograniczyłoby to opcje ruchu.

[Ixolite]

No ty chyba żartujesz? Toć w każdym GTA (pomijając może te przed trzecim) masz oprócz swobodnej zabawy w robienie co chcesz, wykonywanie różnych misji pobocznych, minigierek, wyzwań czy zwykłej eksploracji masz silną linię fabularną, która wcale nie umywa się do tej z AC...

Jak już wspominasz o konsekwencjach zabicia niewinnego, to w GTA ścigają cie za to stróże prawa.

Automatyczność - ok, rozumiem że pewne wspomaganie jest potrzebne. Ale w AC to tylko kwestia miarowego wciskania jednego guzika...

[Al-Adil]

Nie będę sięz tobą kłócił co do GTA, bo każdy ma inne upodobania i najświętsze do tego prawo. A co do AC to jeśli chodzi o sterowanie postacią, jest ona kontrolowana przez gracza systemem marionetki, czyli głowa, ręka uzbrojona, ręka nieuzbrojona i nogi. Taki system ma być z założenia prosty, a przez to pozwalać na wiele. I za te wszystkie członki odpowiadają osobne przyciski . Ipodczas kiedy robisz skok, który jest wykonywany według ciebie przez samą grę, to podczas robienia ewolucji np. na belkę pozornie nie do zdobycia przy uzyciu zwykłego skoku, można to rozwiązać wbiegając na ścianę i odiając się w odpowiednim momencie. Gdyby spróbowało się to robic bez wspomagania, a za te wszystkie funkcje odpowiadało więcej niż dwa - trzy klawisze to takie coś nieosiągalne. Równie dobrze zreszą mozna się czepić Prince of Persia, że za akcję typu przesuwanie , bieganie po ścianach, picie wody odpowiadał jeden przycisk.

[czterdziescidwa]

Sorry za podbijanie starego wątku, ale właśnie grałem w AC. Według mnie gra jest super. Warto pograć dla samych lokacji - w grze są przedstawione 4 duże w całości. Jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Metropolie z Obliviona to w porównaniu z tym wiochy.
Wspinaczka i animacja bohatera też są rewelacyjne. On się naprawdę wspina! Chwyta występy w ścianie, inaczej "zwisa" z belki, inaczej się przemieszcza kiedy może nogami opierać się o ścianę, inaczej trzyma się gzymsu a inaczej wystającego kamienia.
Walka. Dawno się tak komputerowo nie wyżyłem jak przy AC. Chyba w starych Mortal Combat. To co, że większość rzeczy jest automatyczna? Jak klikam "przyładuj mieczem" i naciskam obrót, to bohater obraca biodra i potem z impetem tnie mieczem. Jak Każe mu ciąć do tyłu jest jeszcze lepiej. I te kontrataki w zwolnionym tempie, te chwyty i przechwytywanie chwytów... co prawda wolał bym gostka z wykręconą zdzielić mieczem po plerach zamiast kopać w cztery litery, ale ten mankament da się przeżyć.
Misje są do siebie bardzo podobne, to prawda. na szczęście nie ma ich zbyt dużo i kończą się zanim się na dobre znudzisz Ok, zgoda, mogli by dodać jakieś "prawdziwe" urozmaicenia do tych dodatkowych cięć i noży. Może przydało by się trochę więcej taktyki, więcej możliwości "cichych" zabójstw, jakieś bajery poza sprzyjającymi tubylcami... Ale w końcu to gra zręcznościowa - stukanie w klawisze w ładnej oprawie. W tej kategorii odpowiadała mi całkowicie. Polecam.

[jelun]

Assassin niezły. Miasta są dobrze odwzorowane a skoki z budowli zapieraja dech w piersiach. Ale ta schematyczność misji nudzi i po przejsciu gry nie ma sensu do niej wracać. Moja ocena 7+/10