Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Najlepsza publicystyka numeru 29 - głosujemy do 5 maja

Na który tekst głosujesz?
1. Pierdzący facet i inne ploteczki - Marek Żelkowski/Wiktor Żwikiewicz
11%
 11%  [ 3 ]
2. Kilka słów o sporcie - Feliks W. Kres
29%
 29%  [ 8 ]
3. Humanizm sprzętowy, ciąg dalszy - Adam Cebula
59%
 59%  [ 16 ]
Głosowań: 27
Wszystkich Głosów: 27

Autor Wiadomość
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 23 Marca 2008, 14:03   Najlepsza publicystyka numeru 29 - głosujemy do 5 maja

Kres, czy Cebula? A może Ż&Ż?
Zapraszam do głosowania.
 
 
magic 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Siedlce
Wysłany: 23 Marca 2008, 18:26   

Tym razem wyjątkowo na panów Ż. Pozostałe felietony też trzymają poziom.
Kres niestety wpisuje się w ogólnomedialny głos sprowadzający religię do folkloru, nic oryginalności, nic kontra.
Cebula ciekawie, ale tak naprawdę o niczym. Dzień po przeczytaniu nie potrafię sobie przypomnieć o czym był felieton. Chwila skupienia ... a tak, o Titanicu, że katastrofa przez zadufanie, ale czy ktoś myślał inaczej?
_________________
Każda dostatecznie zaawansowana technologia staje się magią
 
 
Taselchof 
Yans


Posty: 2182
Skąd: Ćwierkacz
Wysłany: 23 Marca 2008, 19:33   

Ja tym razem daje punkt Cebuli :) nity rządzą ;] fantastyczna dwójka jak dla mnie znów takie sobie chociaż na pewno lepsze niż miesiąc temu :) sam chciałbym książkę o legendach miejskich made in poland a Kres niestety obniżył loty :P
_________________
Gdybym nie wiedział że to głupota pomyślałbym że to prowokacja...
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 26 Marca 2008, 22:04   

Wszystko mi przypadło do gustu, ale najbardziej Kres, na niego też oddałem swój głos.
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 28 Marca 2008, 11:20   

jakoś tak mi się szybko przeczytała publicystyka marcowa

Ż&Ż - dość bezboleśnie dobrnęłam do końca, jednak cały czas nasuwało mi się pytanie "po co to wszystko"; recenzje w formie rozmowy mogłyby być naprawdę fajne, gdyby analizowały książkę jakoś głębiej, tymczasem tutaj wszystko sprowadzić można do zdania "książka ciekawa, ale mogłoby być więcej o Polsce" :| najciekawszym punktem była historia o kocie i powrocie z sylwestra, ale chyba nie o to chodziło...

Kres - znów trochę nijako, chaotycznie (fakt - ostrzegał), czytało się sympatycznie, ale felieton nic nie wniósł ciekawego, nie skłonił też do żadnych głębszych przemyśleń, a w zasadzie to już ledwo go pamiętam

Cebula - kolejny raz mnie zaskoczył :bravo żadnych zawirowań technicznych, których nie zrozumiałam ;P: PUNKT dlatego, że mam podobne zdanie w kwestii filmów hamerykańskich i nitów, no i za Irenę Kwiatkowską i nieodżałowanego Jeremiego Przyborę
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
joe_cool 
Babe - świnka z klasą


Posty: 4817
Skąd: wrotzlaff
Wysłany: 28 Marca 2008, 11:34   

Kres - nudy
ŻiŻi - książka mnie zainteresowała, ale zgadzam się z Witchmą, że takie pogaduchy to można prowadzić w kuchni zakładowej i nie nazywałabym tego szumnie publicystyką.
Cebula - też oglądałam ten film o Himalajach i też mnie zęby bolały ;) no i ten artykuł to _jest_ publicystyka. punkt.
_________________
"Work is the curse of the drinking classes." O.Wilde
 
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 28 Marca 2008, 14:38   

Na Cebulę, też łaziłem trochę po górach i też mnie szlag trafił jak ten film oglądałem....
 
 
Iwan 
Żona astronauty


Posty: 7255
Skąd: Radlin
Wysłany: 1 Kwietnia 2008, 09:01   

tym razem Cebula dostaje punkt-i ze wstydem muszę sie przyznać że sam często jestem takim ignorantem i bezmyślnym konsumentem

Kres jako filozof mi jakoś nie podszedł, wole go jako prześmiewcę i "ironizatora"

Ż/Ż-choć mi się podoba to coraz ciężej mi to oceniać, no bo jak można oceniać recenzję, chyba dopiero po przeczytaniu omawianej książki
_________________
...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń... [JHB]

wymień się książkami i nie tylko:
http://www.finta.pl/ref/iwan
 
 
Ramzes 
Sky Captain


Posty: 159
Skąd: Małe miasteczko
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 15:38   

Kres. Za polot, temat i jego ujęcie.
 
 
bebobabibuby 
Frodo Baggins

Posty: 121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 16:23   

Byłem nieco rozdarty w wyborze, ale Kres, może przez to, że reprezentuje podobny pogląd.
_________________
it's a saga, y'all spit saliva and i spit lava..
 
 
ra66it 
Alien


Posty: 350
Skąd: src_ip
Wysłany: 5 Kwietnia 2008, 21:38   

Cebula 2 strony mniej - lepiej by się czytało. Punkt za punkt widzenia, z którym się zgadzam.
KresO co właściwie chodziło tym razem?
ŻŻ Przypadkowa rozmowa przy kiepskiej, ekspresowej herbacie.
_________________
Gdy krzykną: Niech żyje postęp! - pytaj zawsze: Postęp czego?, St. J. Lec.
 
 
Ziemniak 
Agent dołu


Posty: 5980
Skąd: Kraków
Wysłany: 6 Kwietnia 2008, 20:23   

Ż/Ż - dość ciekawa recenzja, tylko strasznie po łebkach...
Kres - nic ciekawego...
Cebula - Artykuł ciekawy, ale jak zwykle zbyt długi, za dużo lania wody. Zdecydowanie bardziej wolę podejście "krótko, zwięźle i na temat". Z braku czegoś lepszego - punkt.

I na koniec apel do NURSa o zwiększenie ilości publicystów! W każdym numerze te same trzy nazwiska - to już powoli robi się nudne. Niestety, jeden Kruk, nawet Siwy, wiosny nie czyni...
_________________
Starzejesz się gdy odgłosy, które wydawałeś kiedyś w trakcie seksu wydajesz obecnie wstając z łóżka
 
 
 
merula 
Pani z Jeziora


Posty: 23494
Skąd: przystanek Alaska
Wysłany: 10 Kwietnia 2008, 17:58   

Jakoś mi przypadają do gustu felietony Cebuli choć ja nietechniczna zdecydowanie jestem. Znów punkt w jego urnę.
_________________
Kobiety dzielą się na te, które nie wiedzą czego chcą i na te, które chcą, ale nie wiedzą czego.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 10 Kwietnia 2008, 20:51   

Cebula - tradycyjnie punkt, lubie jak kto mądrze gada. Baronie 'Titanic' nie był okrętem ani przez chwilę.
Kres - w porządku. I to wszystko.
Ż&Ż - poprawiają się chyba bo mnie już te gadki nie irytują jak kiedyś. A może sie przyzwyczaiłem?
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 10 Kwietnia 2008, 21:58   

Tiaaa. W sprawie tej nomenklatury, to po prostu zapomniałem. Ale też nie wiem, czy poprawne jest rozróżnianie w języku potocznym. Bo, jak mię tłumaczono, nazywanie windy dźwigiem osobowym w beletrystyce jest błędem językowym. Podobnie rozróżnienie na pancerz i zbroję, jako, że pacerz miał być elastyczny. To elementy specjalistycznego żargonu. Nawet nie puryzm językowy, ktory także jest błędem stylistycznym, a włażnie żargon. Jaka panuje opinia w kwestii okrętów, nie wiem. Prawdą jest, że zapomniałem o tym niuansie.
 
 
Chompa 
Frodo Baggins


Posty: 113
Skąd: Wesseling
Wysłany: 11 Kwietnia 2008, 07:54   

Tym razem jest wyraźnie słabiej w porównaniu z poprzednim numerem. Daję jakieś trzy plus. :|

Zgodnie z moim przypuszczeniem z okazji oceny numeru 28 moją uwagę przykuli będący na dobrej drodze Panowie ż&ż. Tym razem było jeszcze lepiej a ponieważ konkurencja nieco opadła z sił otrzymują oni za swoją recenzję PUNKT.

Jeśli chodzi o pozostałą dwójkę to mogę w sumie podpisać się pod postem magic. Pan Kres pisał o religii w fantasy raczej mało ciekawie, ogólnikowo. Nie podeszło, niestety. Tymczasem Panu Cebuli muszę znowu zarzucić słabe strukturowanie tekstu. To mógł być naprawdę ciekawy artykuł - a wyszło jak (prawie) zwykle. Mam wrażenie, że jestem świadkiem powstawania nowej formy literatury popularnonaukowej, w której autor wykorzystuje swój "stream of consciousness" do opisania jakiegoś fenomenu socjologiczno-technologicznego...
_________________
Pozdrawiam
 
 
magic 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Siedlce
Wysłany: 11 Kwietnia 2008, 12:16   

Chompa napisał/a
Tymczasem Panu Cebuli muszę znowu zarzucić słabe strukturowanie tekstu

U tego autora trzeba się chyba z tym pogodzić. Z czasów liceum pamiętam, ze coś takiego nazywało się poemat dygresyjny.
_________________
Każda dostatecznie zaawansowana technologia staje się magią
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 11 Kwietnia 2008, 20:42   

a mnie to się podoba, dużo treści, mało lania wody
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 13 Kwietnia 2008, 10:25   

Panowie Ż&Ż, legenda o pijanym gościu, który cudem uniknął wypadku fascynująca niemożebnie i jeszcze wmieszanie w to czarnego kota zamiast głupoty i nieodpowiedzialności kierowcy, no comments. Chyba około 30% społeczeństwa może takie legendy opowiadać, ale nie piszą o tym na szczęście felietonów. Droga do opisania polskich urban legends otwarta, zajęcie się taką działalnością z pewnością byłoby bardziej pożyteczne od dotychczasowych rozważań obu panów. Bo felieton znowu można streścić jednym zdaniem: szkoda, że brak w książce polskich nawiązań, z czym się zgadzam, ale o czym nie muszę czytać przez 2 strony.
Kres, kiedyś wierzyłam święcie w to, że gdyby Sapkowski lub King napisali instrukcje prania z użyciem wybielacza bez chloru przeczytałabym z zapartym tchem zarywając pół nocy. Potem jeden napisał Narrenturm i pochodne, drugi zapadł na manię ufoludkową. Cóż myślałam, ostał mi się jeszcze Kres (no nie tylko, ale pisanie wyłącznie o nim pasuje mi do tezy), niestety, jemu też sie pogorszyło. Poprzedni felieton wynoszący nałogowców do roli obrońców wolności, obecny w całości poświęcony wywodom o roli religii. Owszem, temat ciekawy, owszem, kilka spostrzeżeń słusznych, ale litości wywodzenie przez półtorej strony tezy o braku wpływu religii na codzienne zachowania z ostatnim akapitem przeczącym całkowicie całym wcześniejszym rozważaniom skłania mnie do podejrzeń, że autor po pierwsze nie przemyślał co pisze, po drugie nie czytał tekstu przed oddaniem. Mogę tylko zakrzyknąć: "Ludwiku Dorn i ty Sabo nie idźcie dalej tą drogą".
I tym sposobem w kolejnym miesiącu zwyciężył Cebula. Wszystkimi siedmioma mackami się podpisuję pod tezą o idiotyzmie większości filmów, ale równie duży idiotyzm dotyczy większości książek których autorom nie chciało się poświęcić choćby chwili czasu by dowiedzieć się o czym piszą. W każdym razie felietonisto mam nadzieję, że będziesz kontynuował ten styl, bo trochę wiedzy podanej w przystępnej formie stanowi miłą odmianę.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 21 Kwietnia 2008, 11:58   

Ż&Ż - na pewno jest to coś innego niż zwykła recenzja, w sumie ciekawe podejście do tematu.

Kres - klasycznie, świetnie się czyta, do tego jeszcze felieton dotyczy ważkich spraw :bravo PUNKT!

Cebula - interesujące spostrzeżenia, jak zawsze zresztą :)
_________________
Wysłano z Atari
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 21 Kwietnia 2008, 20:30   

Adashi, niezwykle wyczerpujące te twoje recenzje. Takie przenikliwe.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Piech 
Hieronim Berbelek


Posty: 3569
Skąd: Poznań
Wysłany: 21 Kwietnia 2008, 21:09   

Moje wrażenia z lektury publicystyki są podobne z miesiąca na miesiąc.

Żwikiewicz i Żelkowski - albo irytujące zgredzenie, albo nieprzekonująco sztuczne laurki. Już mnie chyba nigdy nie zaskoczą.

Kres - pięknoduchowe popisy elokwencji. Treść, jaka by nie była, służy li tylko jako materiał na te popisy.

Cebula - zwykle coś konkretnego, dlatego przechodzi u mnie walkowerem.
_________________
Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary.
 
 
mBiko 
Кощей


Posty: 17377
Skąd: The Boat
Wysłany: 21 Kwietnia 2008, 22:10   

Ż&Ż - jak dotąd zupełnie nie podchodzą mi ich recenzje.

Kres - jak zwykle dobrze, ale na temat, który mnie średnio interesuje.

Cebula - w odróżnieniu od poprzednika trafił w tematykę, która mnie interesuje. W dodatku tym razem mniej matematyki i fizyki w postaci czystej. Punkt.
_________________
Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć.
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 22 Kwietnia 2008, 12:10   

ihan napisał/a
Adashi, niezwykle wyczerpujące te twoje recenzje. Takie przenikliwe.

Droga ihan, z miesiąca na miesiąc obserwuję spadek liczby opinii czy to w wątku dot. publicystyki czy opowiadań, dużo jest głosów w ogóle nie popartych jakimkolwiek komentarzem, albo jedynie tekstem w stylu "ten i ten, bo tak", skoro innym się nie chce to zaczynam się zastanawiać dlaczego mi ma się chcieć :?: :wink:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 22 Kwietnia 2008, 12:24   

mnie w ogóle dziwi to, że na publicystykę głosuję zdecydowanie mniej osób niż na opowiadania... w końcu publicystyka to mniej czytania, nie? :roll:
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 22 Kwietnia 2008, 15:09   

Ja na przykład nie lubię publicystyki i denerwuje mnie że jest, tylko miejsce zajmuje. Czytam z poczucia obowiązku, wyłącznie.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
banshee 
Doktor Przybram

Posty: 5288
Skąd: ...
Wysłany: 25 Kwietnia 2008, 10:09   

Cebula, bo reszta nie zainteresowała mnie ani trochę.
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 5 Maj 2008, 08:34   

Wahałam się między Cebulą a Kresem, jednak chyba bardziej przypadł mi do gustu pomysł Kresa (porównanie stosunku do religii i stosunku do sportu na korzyść sportu... ha!) niż spostrzeżenie Cebuli, że przyczyną wypadku Titanica było to, co jest przyczyną większości wypadków w branży transportowej: nadmierna prędkość oraz brawura (jesteśmy królem szos! eee... mórz! w tym przypadku).

"Recenzje" panów Żetów zupełnie nie trafiają w mój gust, nudzą mnie, chyba tak już pozostanie. Przykro mi, nie ten gust. :roll:
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Lump Kałmuk 
Klapaucjusz


Posty: 973
Skąd: Suchedniów
Wysłany: 5 Maj 2008, 11:25   

Ja jak zwykle - punkt dla Cebuli
Lubię styl w jakim utrzymane są te felietony i zazwyczaj tematyka również mi podchodzi. Tak było i tym razem.

Kres - jeśli chodzi o pokazanie stosunku chrześcijan do własnej wiary, to skojarzyło mi się trochę z "Listami z Ziemi" Twaina. Porównanie apostołów do drużyny piłkarskiej było zabawne :) Ale na punkt to nie wystarczy.

ŻŻ - lepiej niż poprzednio, ale nadal bez rewelacji
_________________
In the depths of the mind insane
fantasy and reality are the same
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group