[Słowik]

Głosy dla frekwencji? Nie-e

[Bellatrix]

to ja sobie pokrytykuje

Anastazja: niezgodne z tematem, stacja pojawia sie jak na sile wcisniety element dekoracji. No i czyje to serce na koniec? Wlasne? Kogos musieli zabijac dla kariery? Pojawia sie jakas Pani... hm. Nie wiadomo za bardzo o co chodzi, moze byloby lepsze w dluzszej formie i innym temacie.
Beatrycze: cos w tym jest, ale tez i pare rzeczy mi sie nie zgadza. Jesli narratorem jest stacja, to ma podejscie strasznie "ludzkie" - no i skad wie o tym, co sie dzieje w *calym* miescie? Nielogiczny wniosek: zeby jezdzic pociagiem a nie samochodem - przeciez piaskarka rozjechala lokalnego pijaka, ktory samochodem wcale sie nie poruszal i w dodatku dzialo sie to nieopodal stacji (skoro ona to "widziala"), wiec, idac za trescia szorta, nawet czlowiek ktory by mieszkal naprzeciwko stacji, moglby zostac rozjechany:p
Celestyna: nic tu mi sie kupy nie trzyma. Nie widze i nie moge sie dopatrzec zwiazku miedzy zakopaniem pudelka i smiercia przypadkowego czlowieka. Ze niby jakis pakt z demonem, no super, tylko na czym ten pakt ma polegac? Jesli tylko na tym, ze sobie umrze losowy czlowiek, to niektorzy odprawialiby tysiace takich rytualow:P Poza tym bledy stylistyczne. "Moje marzenie... czekalam, aby *go* zrealizowac". Auc. No i ta stacja tez tak na sile i nie odgrywa zadnej roli. Wiszacy trup na semaforze hm... obawiam sie, ze troche trudno sie powiesic na semaforze. Chyba, ze autor/ka mial na mysli semafor ksztaltowy a nie swietlny, ale semaforow ksztaltowych chyba sie na stacjach nie stawia:P
Desdemona: nie wiem, czy wychodzenie z ekspresu w mgle w tzw. szczerym polu jest sensownym pomyslem;p no, ale jak rozumiem, to wszystko sie bohaterowi jakby przysnilo (chociaz nie do konca - bilet do stacji pieklo;). Miejscami troche mi kuleje stylistycznie, no i bohater przeciez mogl zaryzykowac jazde do Nieba na gape, skoro mu bylo tak zle ;p Koncowka z kloszardem niezgrabna stylistycznie, ale ciekawa merytorycznie;). No i "bedziesz musial troche poczekac na pociag" a tu za godzine przyjechal. Podczas, gdy bohater tkwil na tej stacji chyba niezly kawalek czasu, skoro zdazyl juz cuchnac i ubranie mu sie zniszczylo Trzeba by dopracowac;)
Eleonora: Poczatek jak fragment StarWars Dalej bohater manewruje tym swoim pojazdem jakby to byla gra komputerowa. Nie wiadomo tez, skad sie wzielo to "cos" co go zlapalo za nogi - bohater chyba by zauwazyl, ze ida po niego jakies macki czy inne paskudztwa, jak juz sobie zajrzal do tej "spizarni".
Felicja: ojojojojjj. Ten szort wyglada, jakby nie byl pisany na forum, bylo nie bylo literackim, a raczej na "kolku wzajemnej adoracji". Moim zdaniem najgorszy ze wszystkich. Brak stylu czy tresci, jedynie kapiaca wazelina pod publiczke:P Do tego straszliwie wyswiechtana forma "programu telewizyjnego". Z pierwszego akapitu, w ktorym jeszcze owa wazelina nie kapie, bo reszta nawet nie mam zamiaru sie zajmowac: znaczek stopnia uzywany jest tylko do stopni Celsjusza, stopni Kelwina sie tym znaczkiem nie oznacza. No i Kosmos jest chlodniejszy niz 10K, oidp proznia kosmiczna ma temperature kolo 2-3K. Rozumiem, ze Wszechswiat jest wielka pustka, ale pisanie, ze do *najblizszej* gwiazdy jest 18 lat swietlnych uwazam za lekka przesade;p

A glos, po glebokim namysle, oddam na Desdemone.

[elam]

to sie nazywa glos czytelniczki

[Rafał]

A eee...
B ooo!
C ?
D Ok
E Ok!
F uuu...

Zatem Be, chociaż każdy jeden ma grzechy i niedoróby, tak samo i Be. O włos przed Ee

[Adanedhel]

Żaden mi się nie spodobał. Zastanowię się jeszcze, ale na razie bez głosu

[mad]

Dobijemy do dwudziestki czy dwudziestka nas dobije? Słaba frekwencja, słaba. Nie chce się narodowi czytać.

[elam]

albo nosem kreca, ze nie beda glosowac, bo im sie nic nie podoba...
to niech sami cos napisza..

[Chal-Chenet]

To nie, że nie chce, po prostu nie przepadam za shortami, ale może się jutro wezmę

[Sandman]

[dzejes]

A
Temat potraktowany po macoszemu, ot pretekst. Gdyby tematem była ubikacja dworcowa, czy bar u Mietka – nie byłoby problemu.
Całość napisana z zadyszką, te krótkie zdania sprzęgały mnie do galopu. Tylko czytać. Zaraz się skończy. Ostatnie zdanie. Teraz będzie pointa.
Kilka niezręczności (w czym brodziły owe tajemnicze figury w drodze do lasu? W wyrzutach sumienia?), trochę chwastów językowych do wyrwania. No i „wśród” się pisze jednak razem.
Dało się przeczytać, szorcik z pomysłem, zamknięty w dobrym momencie, bo dalej już tylko fabularny bełkot czeka – jak sądzę.

B
Służby drogowe nie zdążyły jeszcze wejść w zimowy tryb pracy... – powiedział reporter TVNu... Geez, jak formalnie i sztywno.
Nie klei mi się też tak plastycznie opisana straszna ciężarówka, rzężąca, prychająca i strzelająca z gaźnika nagle i bez ostrzeżenia dopadająca przechodniów i osobówki. I jaki z niej eliminator wyrzutków społeczeństwa, skoro bać się mają wszyscy? Wyrzutkowie z definicji nie mogą stanowić na tyle licznej grupy, by kierować do tejże grupy takie ostrzeżenia. Chyba, że w specjalnym okólniku do wyrzutków.
Fajne, tylko strasznie nieprzemyślane. Ot siąść, napisać i pękając z zadowolenia wysłać.

C
Może to pora, może za mało kofeiny we krwi – nie zrozumiałem. Nie przestraszyłem się, zawiodłem za to, liczyłem na jakiś fajny twist na koniec, a tu lipa.

D
Językowo tragedia. Niezręczności, stylistyka leży i prosi o strzał w potylicę. Fabuła miała więcej szczęścia – ktoś się już nad nią zlitował.

E
Poprawne, zaskoczenia brak, bo i klisza fabularna dość ograna.

F
Zieew...
I co to jest „hibernetyczny sen”? Hibernacyjny sen cybernetycznego mózgu? Czy forumowicze mogą śnić o elektrycznych bananach?

Punktu nie przyznaję, adres do wysyłania płynnych podziękowań - na priv.

[Iwan]

moim zdaniem wszystkie mniej więcej na jednym poziomie, nie za wysokim niestety, jeśli miałbym wybrać to między Desdemoną a Eleonorą.

Punkt dla Desdemony.

[Adashi]

[Agata]

Na moje panny ABC uciekły się do fortelu i wykpiły się z tematu, trzpiotki jedne. W przypadku panny Anastazji jest wybitnie nieprzyjemne, bo jest ładna, choć sukienkę mogłaby doprasować. Desdemona ma ładny makijaż, ale w dość popularnych barwach. Eleonora dość powabna, ale z niezbyt skomplikowanym wnętrzem. Felicja zaś sypie żart za anegdotką, flirciara pierwszej wody

Po dłuższej obserwacji i kilku drinkach do tańca poproszę pannę Anastazję, bo choć przyszła nie na ten bal, co miała, to jednak ma coś w sobie.

[asiontko]

sama nie wiem..............

A - jakby nie na temat
B - najlepiej napisane, pomysł też ciekawy
C - nie rozumiem czego inni nie rozumieja, chociaż przypadkowe ofiary, to nie był najlepszy pomysł
D - nieprzemyslane do końca, zawsze można do pociągu wsiąśc na "gapę"
E - nie zapadło mi w pamięć, więc mnie nie ujęło
F - krótkie, smieszne, ale taki szort nie może wygrać

punkt dla Beatrycze

[elam]

ktos ma jeszcze cos do powiedzenia (tudziez do oddania? )
jeszcze godzina....

[Voy]

Po długich zmaganiach.
Po wielu dniach bitwy na słowa, myśli i uczynki.
Mogę wreszcie oficjalnie ogłosić, że:

W edycji wzięło udział 5 autorów/autorek (tak, tak, umiem liczyć, zobaczycie sami)
Oddano 18 głosów. Powinno być 19, ale jeden głosujący zapomniał dowodu, a potem się okazało, że ma stary i musi wymieniać, a dalej sami wiecie .

Głosowano następująco:

Anastazja, której prawdziwe imię brzmi (trochę za Mickiewiczem) czterdziescidwa
została 1 raz zaproszona do tańca.

Celestyna, inaczej asiontko, tańczyła 2 - krotnie

Desdemona (czyli mad) i Felicja (czyli elam) zaliczyły po 3 tańce. Ciekawe, czy tańczyły ze sobą...

Eleonora, (brawa dla Bellatrix) była wicekrólową parkietu i doprowadziła do zawału 4 tancerzy

Wreszcie – uwaga, uwaga!

Niezwyciężona Beatrycze, (czyli znów elam!) szusowała po parkiecie aż z 5 mistrzami tańca, co czyni ją niekwestionowaną królową balu.

Ukłony, gratulacje, brawa , kwiaty (nie znalazłem emotka...) dla elam

Wielkie brawa i gratulacje dla pozostałych naszych Pań!
I tylko trochę mniejsze dla tańcującej publiczności!

I (offtopicznie, ale korzystając z tanecznej atmosfery) życzenia Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich forumowiczów, a zwłaszcza czytających te słowa.

Bardzo wszystkim dziękuję.

[mad]

Gratulacje dla elam! Dobry, pomysłowy, oryginalny szort. Na temat "Felicji" się nie wypowiem - wszak sama napisałaś, że to tekst pod publiczkę

Również gratulacje (tylko nieco mniejsze) dla najostrzejszej recenzentki, która nie przepuści nawet... sobie, czyli - Bellatrix Jakoś tak się złożyło, że zagłosowaliśmy wzajemnie na swoje teksty. Chyba komisję śledczą trzeba powołać

Wydaje się, że trochę nie sprostaliśmy zadaniu. Ogólny poziom nie był powalający, były lepsze edycje.

Mam na gorąco parę refleksji:
1. Limit 3500 znaków to jednak za mało. W poprzedniej edycji teksty były dłuższe, a głosujących wcale nie było mniej. Postulowałbym zwiększenie limitu do 5000 znaków.
Swój tekst musiałem skrócić o połowę, co na pewno odbiło się na jego formie. Był to bardziej plan ramowy wydarzeń niż opowiadanie.
2. Przyjmuję z pokorą wszystkie zarzuty - oprócz jednego, który pojawił się kilka razy. Nieuważni czytelnicy napisali, że mój bohater mógł wsiąść do byle jakiego pociągu "na gapę". Nieprawda, napisałem przecież, że nie mógł wyrwać się z miasta. To było możliwe dopiero po zakupieniu biletu. Poza tym w przedziale był diabeł - stróż... Czy wszystko trzeba tłumaczyć łopatologicznie? Gdyby to było normalnie opowiadanie, można by przedstawić 1-2 nieudane sceny ucieczki, w szorcie nie było na to miejsca. Lapidarna informacja powinna wystarczyć.

[banshee]

Gratuluje zwyciężczyni
Pozostałym z resztą też się należy

[Bellatrix]

Gratulacje dla zwyciezczyni

Mad: no, cos w tym qrde jest

Jesli chodzi o limit znakow to zgadzam sie, ze zabojczy. Musialam wycinac kazde mniej istotne slowko, ba skracac wyraz "laboratorium" do "lab" no i niestety okroic pomysl - bo w pomysle oryginalnym to sama stacja miala sie dozywiac nieszczesnikami i samodzielnie na nich polowac - ale zbraklo mi miejsca i wyszlo ze oklepane
Od razu ustosunkuje sie do uwag:
popchniecie drzwi, ktore sie rozsunely: jak sam autor komentarza zauwazyl, minelo 600 lat, pilot nie musial wiedziec, ze takie drzwi wystarczy dotknac, zeby sie rozsunely, do tego przez tyle lat czulosc mechanizmu mogla sie oslabic no i je popchnal. A poniewaz rozsuwaly sie na dotyk, to rowniez sie rozsunely po dotyku nieco silniejszym. Naprawde *az* tak trudno wyobrazic sobie drzwi, ktore sie rozsuwaja po pchnieciu?;)
gnijace zwloki - stacja wciaz polowala na wylatujacych nieszczesnikow, wiec byla w miare stala dostawa "miesa". Mogla tez miec swoje fanaberie i nie lubic np. watrobki czy pluc;p i nie obgryzac do kosci.
uniformy - wcale nietkniete nie byly, wrecz wyraznie byly *nadtopione*. Kawalek tworzywa, w dodatku w warunkach "nieziemskich" spokojnie 600 lat wytrzyma.

aaaaaa i znowu mam 2 miejsce, ktory to juz raz?!

edit: a jak z konkursem na "Proroka" ? Specjalnie dla uwaznych i obeznanych zostawilam w szorcie swoj podpis ;p ktos rozczytal?

[Voy]

Konkurs na "Proroka" niestety nie nie odbył się z braku proroków. Bardzo chciałem sam wystąpić w tej roli, ale za nic w świecie nie mogłem się zmusić do zapomnienia, co kto napisał...
Postulat zwiększenia ilości znaków wydaje mi się słuszny; 3500 zaproponowałem tylko dlatego, że w jakimś miejscu wpadła mi w oko na forum liczba "około 3 tysięcy".

[Martva]

Gratulacje

[Adashi]

A nie mówiłem Tak czułem PiwoKonowcy wiedzą o co chodzi

Gratki, elam.

[Agi]

elam gratuluję
Bellatrix, mad Wam również gratuluję!

Na pokazanym przykładzie można sformułować wniosek, że restrykcje (ilość znaków) nie służą sztuce.

[Iwan]

gratulacje dla zwycięzcy
i dla całej reszty też oczywiście

i faktycznie liczbę znaków możnaby było zwiekszyć, moim zdaniem jako czytającego (bo napisać to się nigdy nie odważę) lepiej się czyta troszkę dłuższe teksty

[czterdziescidwa]

Gratulacje dla zwycięzcy!


wokół; będę pamiętał

[ihan]

Lepiej pamiętaj: wśród
Gratuluję również. Czy dla głosujących w jedyny słuszny sposób przewidziano jakieś nagrody?

[Agi]

ihan, a satysfakcja bycia większością nie wystarczy?

[ihan]

Agi, to właśnie w ramach pocieszenia, bo bycie większością jest passe.

[elam]

gloria victis ! i brawa.
Mam nadzieje, ze czterdziescidwa nie zrazi sie slabym wynikiem i napisze kolejnego szorta - na zadany temat bo uwazam, ze to dobry tekst byl. No i Bellatrix, walcz dalej...

szort "Latajaca Holera" byla zamierzona prowokacja

a teraz ide obmyslac temat kolejnej edycji.
ktoren to wkrotce obwieszcze wszem i wobec...