Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Małpy górą
Autor Wiadomość
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 19 Grudnia 2005, 21:47   Małpy górą

Małpy górą, a ludzie (niektórzy)

dołem.

Zabawna historia.
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 19 Grudnia 2005, 21:49   

Tak to bywa, kiedy jakieś bohomazy nazywa się sztuką, a potem okazuje się, że małpy potrafią lepiej. :mrgreen:
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 19 Grudnia 2005, 21:49   

Historia stara jak "sztuka nowoczesna". :mrgreen:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 19 Grudnia 2005, 21:55   

Czarny napisał/a
Tak to bywa, kiedy jakieś bohomazy nazywa się sztuką, a potem okazuje się, że małpy potrafią lepiej. Mr. Green


Ładne podsumowanie :)


Rodion napisał/a
Historia stara jak sztuka nowoczesna. Mr. Green


Tak, znam tę historię np. z "malarstwem" słoni, ale nacięcie się pani krytyk to już wyższa szkoła jazdy :)

A poza żartem, to pokazuje, że niedaleko jesteśmy od małp, skoro one też umieją zrobić coś, co ludzie uznają za sztukę, nie uważacie?
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 19 Grudnia 2005, 22:02   

Może co niektórzy (np. wybitni krytycy) uznają za sztukę :mrgreen:
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 19 Grudnia 2005, 22:21   

Chcesz przepisu na "dobry" obraz?
Weź deskę, zagruntuj ją na biało. A potem przez miesiąc lub dwa czyść na niej regularnie pędzle. Sukces "murowany"!! :mrgreen:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Margot 
Connor MacLeod


Posty: 1593
Skąd: Twierdza Wrocław
Wysłany: 19 Grudnia 2005, 22:24   

I po co aż tak długo - wystarczy chlapnąć parę razy po niezbyt dokładnie zagruntowanym płótnie, żeby się nie wysilać...

Z drugiej strony, zdolna ta małpa. :bravo
_________________
Bo jatek było za mało
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 19 Grudnia 2005, 22:26   

Rodion napisał/a
Chcesz przepisu na dobry obraz?
Weź deskę, zagruntuj ją na biało. A potem przez miesiąc lub dwa czyść na niej regularnie pędzle. Sukces murowany!! :mrgreen:


Jest lepszy sposób, stosowali go impresjoniści: zagruntowane płótno, absyntu w opór, a w przerwach pomiędzy kolejkami rzuty do celu tubami farby :) niejeden sławny obraz podobno tak powstał :) a na pewno mieli cudną zabawę...
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 19 Grudnia 2005, 22:37   

Albo można namalować małą białą kropkę na białym tle, i powiedzieć, że to nowy nurt artystyczny! :twisted:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 19 Grudnia 2005, 22:41   

To już niestety było, tak samo, jak rzucanie *beep* w wentylator i rzyganie na płótna. Niestety... :cry:
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 19 Grudnia 2005, 22:44   

NURS napisał/a
To już niestety było, tak samo, jak rzucanie *beep* w wentylator i rzyganie na płótna. Niestety... :cry:


No, małpy jeszcze tego nie robiły :P
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 20 Grudnia 2005, 00:53   

Nie podali, co na to Ernst Wilhelm Naya i kapituła nagrody Guggenheima - na pewno mieliby coś do powiedzenia w temacie. A dr Katji Schneider to mi nawet żal... Głupia małpa!
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 20 Grudnia 2005, 10:49   

Czytałam kiedyś, że pewnej szympansicy (może tej samej) urządzono wernizaż, podpisując jej prace wymyślonym imieniem i nazwiskiem. Krótko mówiąc: ściema zakrojona na szerszą skalę. Krytycy byli wniebowzięci i zaczęli prześcigać się w interpretacjach osobowości tajemniczej artystki. Ustalili, że jest to ekstrawertyczna młoda dziewczyna o głębokiej osobowości. Czy jakoś tak. Sprawa się rypła, gdy obrazy zaczęły schodzić za niezłe sumy.

I takie właśnie panują poglądy o sztuce. Co ciekawe zjawisko nie jest do końca nowoczesne. Twórczość barokowej malarki Judith Leyster była w cenie, dopóki krytcy sądzili, iż mają do czynienia z mężczyzną. Po nagłym oświeceniu na jaw wychodziły takie wady, jak "słabość kobiecej ręki". Pewnego razu na koncercie któregoś rosyjskiego kompozytora (nie pamiętam którego) orkiestra pomyliła się i zamiast jego utworu zaczęła grać Chopina. Następnego dnia oburzony krytyk napisał, że bezczelny muzyk zaczął wciskać melomanom nędzną i prymitywną podróbkę wielkiego mistrza:D
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 20 Grudnia 2005, 10:57   

Przypomina się Gombrowicz i jego prowokacje, kiedy to polecał znajomym przedstawiać się w towarzystwie jako awangardowy pianista. Sadzany przez podekscytowanych gospodarzy przed fortepianem bębnił w klawisze bez ładu i składu, zawsze zbierając oklaski za zachwycający pokaz talentu :P
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Wiedźma 
Blade


Posty: 1375
Skąd: Z nowego wszechświata
Wysłany: 8 Stycznia 2006, 00:14   

Romek P. napisał/a
NURS napisał/a
To już niestety było, tak samo, jak rzucanie *beep* w wentylator i rzyganie na płótna. Niestety... :cry:


No, małpy jeszcze tego nie robiły :P


Robiły podobne rzeczy, może bardziej uzytkowe, z dziedziny mody :) Gucwińscy kiedyś opowiadali, jak pewnej Pani w pieknie upiętym koku, małpy ozdobiły fryzurę właśnie swoimi odchodami. Niestety nie spodobała jej się nowa propozycja fryzury i Gucwińscy muieli brać ją pod hydrant. :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group