Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Włuszczenie czy tajemnica. opis czy przemilcznie?
Autor Wiadomość
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 3 Listopada 2006, 21:37   

hijo napisał/a
Najczęściej niewiadome niebezpieczeństwo dodaje pikanterii do tekstu i wzbudza wyobraźnię czytelnika.


Ale przecież nie o to chodziło w tym opowiadaniu. Nieznajomość Wielkiego Błędu nie była grą z czytelnikiem poprzez nieznane zagrożenie.

hijo napisał/a
Czasami Bomba robi więcej zamieszania, jesli nie wybucha.


I to samo. Odniosłeś sie do dosłownego sformułowania, a nie pamiętałeś o czym rozmawiamy, o tym, że użyta przez mnie "bomba" to przenośnia. Miałem na mysli coś super, cos wyjątkowego, nadzwyczajnego. Niech to wybuchnie! Niech czytelnik wie, o czym czyta.

PS. Jestem nowy - dlaczego moje cytaty tak wyglądają?
 
 
hijo 
Fziu Bździu


Posty: 6069
Skąd: Katowice
Wysłany: 3 Listopada 2006, 22:23   

Cytat
Ale przecież nie o to chodziło w tym opowiadaniu. Nieznajomość Wielkiego Błędu nie była grą z czytelnikiem poprzez nieznane zagrożenie.
Zgadza się.

Odnosiłem się do teojego stwierdzenia:
Cytat
Podobnie mógłbym napisać, że bohater mojego opowiadania odkrywa, iż komuś grozi niebezpieczeństwo. Wielkie i ogromniaste. Czy gdybym napisał tylko w ten sposób, byłbyś usatysfakcjonowany?
Wprowadzasz do dyskusji hipotetyczne rozważania, które nie zmienią opowiadania, o któym rozmawiamy. Nie ma to w tym momencie sensu.
Zastrzegasz przy tym:
Cytat
Oczywiście pomijając sytuację, w której sensem opowiadania jest niewiadoma w tej sprawie?
To ci odpowiadam, nie miałoby to dla mnie większego znaczenia, czy byś to niebezpieczeństwo w takim przypaku opisał czy nie.

Cytat
Odniosłeś sie do dosłownego sformułowania, a nie pamiętałeś o czym
rozmawiamy, o tym, że użyta przez mnie bomba to przenośnia. Miałem na mysli coś super, cos wyjątkowego, nadzwyczajnego. Niech to wybuchnie! Niech czytelnik wie, o czym czyta.

Wybacz, ale nie zauważyłeś, że ciągnę rozmowę posługując się twoją własną przenośnią? Proszę nie zarzucaj komuś niezrozumienia, jeśli dokładnie się nie zastanowisz nad tym jak odbierasz czyjaś wypowiedź, unikniemy wtedy nieporozumień.

Cytat
PS. Jestem nowy - dlaczego moje cytaty tak wyglądają?
tak siędzieje jak stosujesz ikonkę selektywnego cytowania, mnie się też to przytrafiało, dlatego cytuję teraz za pomocą "szybkiej odpowiedzi"
_________________
God created Arrakis to train the faithful.
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 4 Listopada 2006, 00:02   

Dobra... z tą "bombą" zabrneliśmy w ślepą uliczkę. Jeszcze gorzej z tym moim "niebezpieczeństwem". Przyznaję - może to zły przykład i pozbawiony kontekstu...

Trochę może to cofnie dyskusje, może naprowadzi na inne tory - może ktoś inny się wypowie - jakie są Wasze odczucia jeśli chodzi o przemilczane Wielkie Błędy (zwracam uwagę na liczbę mnogą - nie chodzi o to jedno opowiadanie).

Krótko - czasami dyskusyjne może być nie tylko przemilczenie wyjasnienia/zakończenia/itd., ale również pewnego zdarzenia/faktu/sytuacji. I to może byc źle lub dobrze odbierane. Co Wy na to? Na tym, albo i na innym przykładzie.
_________________
Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu...
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 7 Listopada 2006, 11:31   

Mateusz Zieliński:
Cytat
A po drugie - serio zainteresowało mnie cóz to za błąd (cyt. wielki, ogromniasty, przepyszny...), który może zniszczyć firmę... a jednocześnie w raporcie starego wyjadacza wykrywa go firmowe popychadło. Nie sądzicie, że to jest ciekawe?
Cóż, czytałam w jakiejś recenzji (chodziło o "Wichry Smoczogór" Szostaka), że lepiej by było, gdyby autor pozostał przy zapewnieniach o mądrości najstarszego z górali, niż je serwował, bo wypadają blado. Pewnie gdyby Madzik napisała, o jaki błąd chodziło, podniosłyby się głosy, że jak to, to przecież nic poważnego i co za kit autorka usiłuje wcisnąć. A tak - każdy dopowie sobie coś, co uważa za stosowne. Tak też w horrorze, kukła kościotrupa słabo straszy, a coś, czego nie znamy, nie widzimy, przeraża, bo każdy dostrzega w tym ucieleśnienie własnych strachów. Ja często miałam tak, że po przeczytaniu książki "dopowiadałam" sobie coś okropniejszego, niż np. zobaczyłam na ekranizacji. I po to jest ta "tajemnica". Bo czytelnik łatwiej "kupi" własną myśl niż autorską.

Mateusz Zieliński:
Cytat
PS. Jestem nowy - dlaczego moje cytaty tak wyglądają?
Ponieważ nie nauczyłeś się jeszcze żyć z naszą cudną prowizorką. :wink: Znajdź temat "kłopoty z błędnym cytowaniem" i nawrzucaj komuś odpowiedzialnemu za to, może coś się ruszy... :roll: A tak na teraz, to trzeba usunąć po "quote" to =KSYWKA. Tak, tak, ksywki wpisujemy ręcznie lub klikając na nie przy czyimś poście (co by wiadomo było, czyj cytat). Sorry za łopatologię, tak, mnie też dobija ta usterka. Od tych kilku miesięcy czy nawet kwartałów mogliby to już naprawić... :x
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group