To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 65 - głosujemy do 12 kwietnia

Fidel-F2 - 4 Marca 2011, 01:03

falanga była grecka, a Rzymianie przyczynili się do jej zaniku
cranberry - 4 Marca 2011, 07:11

RedActor, jeżeli odebrałeś moją uwagę jako wycieczkę osobistą, to przepraszam, nie było to moim zamiarem.

Brak koszmaru i tonacja lajt we "Wszystkich za jednego" - ja bym raczej powiedziała, że bardziej "kameralna tonacja emocjonalna". Na poletku fantastycznym autorzy przyzwyczaili nas do malowania wszystkiego strasznie jaskrawymi barwami, a do mnie akurat bardzo przemówił obraz Kamila, który niby funkcjonuje, a... nie funkcjonuje.

"Niewinnie" radosne imprezki dorosłych ludzi - no ba!!! :D I na taką imprezę można potem przyjść z niemowlakiem pod pachą ;) , a do klubu rodem z "Machina ex Deo" to chyba raczej nie - prawda? :D

charande - 4 Marca 2011, 08:50

Cytat
ktoś chciał Was otruć


Działaliśmy w dwójkach, każda dwójka robiła inne ćwiczenie z innymi odczynnikami. Metanol służył jako rozpuszczalnik do czegoś, a sok jabłkowy - za Chiny nie pamiętam... BTW niektórzy u nas na biotechnologii to w akademiku własne alkohole pędzili :D

Wracając do WzJ - więc właśnie, gdy chodzi o klimaty emocjonalne, ten tekst w swojej "kameralnej tonacji" jest dość mocno z życia wzięty. Powiedziałabym, że skromny urzędnik nosi w głowie taki koszmar, jaki się wykluł z jego wyjściowo raczej poukładanej psychiki - nie demona a la "Egzorcysta", tylko coś, co powoli wysysa siły i chęć do działania.

RedActor - 4 Marca 2011, 09:12

cranberry napisał/a
RedActor, jeżeli odebrałeś moją uwagę jako wycieczkę osobistą, to przepraszam, nie było to moim zamiarem.

Brak koszmaru i tonacja lajt we Wszystkich za jednego - ja bym raczej powiedziała, że bardziej kameralna tonacja emocjonalna. Na poletku fantastycznym autorzy przyzwyczaili nas do malowania wszystkiego strasznie jaskrawymi barwami, a do mnie akurat bardzo przemówił obraz Kamila, który niby funkcjonuje, a... nie funkcjonuje.

Niewinnie radosne imprezki dorosłych ludzi - no ba!!! :D I na taką imprezę można potem przyjść z niemowlakiem pod pachą ;) , a do klubu rodem z Machina ex Deo to chyba raczej nie - prawda? :D


Prawda :D Widocznie obracam sie w bardziej zepsutym towarzystwie ;)

cranberry - 4 Marca 2011, 09:19

RedActor napisał/a
Widocznie obracam sie w bardziej zepsutym towarzystwie ;)

Mnie się zepsute klimaty jakoś po maturze znudziły, nie zagustowałam :D

charande - 4 Marca 2011, 11:09

A "Machina ex Deo" to bardzo fajny tekst, tak swoją drogą, choć można się w nim ździebko pogubić. Właśnie się zbieram, żeby go przeczytać jeszcze raz, i wtedy rozdam punkty.

Edit: Uch, coś mam dziś dzień na robienie literówek...

Bellatrix - 4 Marca 2011, 12:03

charande, domyślam się, że metanol może służyć jako rozpuszczalnik. Ale wypicie drinka z metanolu skończyłoby się dość tragicznie - ślepotą, w większych dawkach śmiercią.
charande - 4 Marca 2011, 13:03

Bellatrix, no przecież właśnie o to chodzi - żartowaliśmy sobie przy laboratoryjnym stole :)
Fidel-F2 - 5 Marca 2011, 07:56

Robert Foryś - Hetmańska metresa Opowiadanie modułowe, płytkie jak kałuża w lipcu. Kilka ogranych dziesiątki już razy motywów zlepionych do kupy i opisanych w miarę sprawnym językiem. Tego typu rzeczy pracowity człowiek z sensownym warsztatem może produkować trzy tygodniowo. Brak choćby cienia jakiejkolwiek myśli. Nuda
Tomasz Kilian - Strefa Horrory są nie dla mnie, bo raz, ze zwykle nie straszą a dwa nie znajduję w nich sensu. Ot, taki sen w który można wsadzić cokolwiek, logika nie ma tu nic do rzeczy. Nuda
Joanna Maciejewska - Pokonać Morze Podobało sie. Nastrój pustkowi (niezbyt oryginalnych co prawda ale taka już uroda post-apo) oddany udatnie, koncepcja morza i okoliczności fajowa, świat dość jasny acz z niedopowiedzeniami. Ogólnie to wszytko kupy się trzyma i przyjemne dość jest. Tylko końcówka skopana
Spoiler:
Punkt
Magdalena Kempna - Noc na uczelni Zaczyna się dobrym klimatem a później wchodzi do akcji jakiś chaos, bezsens kompletny. Odniosłem wrażenie, że był jakiś pomysł, ale nie został przemyślany jak należy. Szkoda
Agnieszka Szady - Wszyscy za jednego O mamusiu. Trociny, trociny, trociny, trociny, trociny a potem końcówka tak naiwna i infantylna że ciężko się przebijać przez kolejne akapity nie mówiąć o stronach. Gdyby skrócić o 75% to może by było strawne. No i falanga była grecka nie rzymska. Klapa numeru.
Patryk Szachraj - Machina Ex Deo Idea niezbyt nowatorska acz podana świeżo, psychologcznie wiarygodne. Napisane bez wpadek. Punkt
Adam Mrozek - Dyspozytor Koncept plus humor. Punkt
Paweł Kwiatek - Etiuda Bardzo plastyczne i autentycznie przedstawione, mimo krótkości, pochłania. Punkt
Marek Ścieszek - To już nie jest ten sam las, co niegdyś Śmieszne, ale jednocześnie bardzo głębokie i w tej głębi przygnębiające. Majstersztyk. Punkt.
Paulina Klimentowska - Boś Ty dobro nieskończone Nadęte i naiwne. Męczy mimo że to tylko szort.
Anna Klimasara - C'est la vie Temat podobny jak w poprzednim szorcie a ujęty znacznie bardziej uniwersalnie i z większa finezją. Można bez patosu? Można. Punkt.

Chal-Chenet - 5 Marca 2011, 13:33

Numeru pewnie i tak nie przeczytam, a nie chcę tym razem rozdawać punktów pocieszenia tym, którzy mają ich najmniej.
Korzystając więc z tego, że w tym numerze są shorty, złamię swoją dotychczasową zasadę nie głosowania na króciaki w SFFH i zagłosuję na te, które podobały mi się podczas edycji.
A są to: To już nie jest ten sam las, co niegdyś i Boś Ty dobro nieskończone. Bardzo dobre teksty.

dziko - 5 Marca 2011, 18:37

Zwykle zaczynam czytać numer od najkrótszych tekstów. Tym razem było podobnie i okazało się do dobrą, strategią, bo początek taki sobie, a końcówka dobra.

Robert Foryś - Hetmańska metresa - Dobry tekst, najlepszy w numerze. Wartka akcja, ładny język, ciekawa postać głównego bohatera, aż rozważam sięgnięcie po inne prace Autora. Może trochę za bardzo gore. Zgrabny epilog. PUNKT.
Tomasz Kilian - Strefa - Takie sobie, do przeczytania i zapomnienia.
Joanna Maciejewska - Pokonać Morze - Niezłe. Ciekawy pomysł na postapokaliptyczny świat, nieco zaskakujący zwrot akcji. PUNKT.
Magdalena Kempna - Noc na uczelni - Język zgrzyta ("profesor" w każdym zdaniu). Hipermarket pomysłów to nie jest najlepszy pomysł na tekst.
Agnieszka Szady - Wszyscy za jednego - Oj, jaki lublinocentryczny tekst. Nawet makaron Lubelli (product placement?). Brakowało tylko grepsu, by idąc osiedlem Mickiewicza bohaterowie mijali siedzibę "pewnego znanego wydawnictwa" ;) Wzruszyłem się. Tekst całkiem fajny, zwłaszcza w pierwszej połowie. Bardzo dobry, plastyczny język. Będzie PUNKT.
Patryk Szachraj - Machina Ex Deo - Ot, taki cyber-obleśny-punk. Nie na moje drobnomieszczańskie gusta.

Z szortów punkty dla Dyspozytora i C’est la Vie.

marcolphus - 6 Marca 2011, 09:42

Ogólnie rzecz biorąc słaby numer. Chyba zgodzę się z tezą, że w tym roku słabe numery wychodzą...

Robert Foryś - Hetmańska metresa - bardzo fajny tekst, faktycznie pachnący mocno Sapkowskim, ale w niczym mi to nie przeszkadzało - świetnie się go czytało. PUNKT
Tomasz Kilian - Strefa - bardzo słaby horror. Kompletnie mi nie podeszło.
Joanna Maciejewska - Pokonać Morze - podobała mi się wizja postapokaliptycznego świata i przyczyny jego zniszczenia. Natomiast powód dla którego naukowiec zwabił głównego bohatera kompletnie irracjonalny i bez sensu. Końcówka skopana totalnie.
Magdalena Kempna - Noc na uczelni - nic z tego tekstu nie zrozumiałem. Miało być śmiesznie? Nie było ani przez chwilę.
Agnieszka Szady - Wszyscy za jednego - przyznaję, że bardzo podobało mi się przedstawienie fajnej paczki przyjaciół - choć te opisy były zdecydowanie za długie. Natomiast wątek fantastyczny już nie za bardzo mi podszedł. Niemniej - przypomniały mi się szczenięce lektury.
Patryk Szachraj - Machina Ex Deo - niby sci-fi, ale w ogóle mi się nie podobało.

Punkty idą dla opowiadań: Hetmańska metresa i Wszyscy za jednego oraz dla szorta C'est la Vie

baranek - 11 Marca 2011, 06:12

Wszystkie szorty. I to na tyle.
Zgaga - 14 Marca 2011, 10:14

No dobrze, ponieważ zawarłam bliższą przyjaźń z panem Alzheimerem, pytanie głupie będzie: czy opowiadanie Roberta Forysia Hetmańska metresa było już gdzieś wcześniej drukowane?
Bo czytając je, miałam wrażenie, że znam je doskonale.

Witchma - 14 Marca 2011, 10:22

Zgaga, było w NF.
Zgaga - 14 Marca 2011, 10:25

Mda...
To jak to jest? Czyżby SFFiH coraz bardziej odchodził od swojej zasady, że drukuje teksty nigdzie wcześniej niedrukowane?

Martva - 14 Marca 2011, 10:28

Wydaje mi się że jest zmienione, w pierwszej wersji było coś o kołysaniu się piersi w gorsecie i na forum NF była dyskusja czy to możliwe. Ale mogłam pomylić opowiadania ;)
khamenei - 14 Marca 2011, 12:59

Robert Foryś - Hetmańska metresa - miłe dla oka, ale czytałem je ok. 2 lata temu w NF, więc bez punktu
Tomasz Kilian - Strefa - całkiem spoko horror, ale nic poza tym, ogólnie rzeczywiście nic odkrywczego, ale na tle reszty przyznam mało zasłużony PUNKT
Joanna Maciejewska - Pokonać Morze - Początek autentycznie mnie zaciekawił, aż do momentu, gdy główny bohater zgodził się na uczestniczenie w eksperymencie. A czemu musiał zginąć? Nie wiem, nie chce mi się czytać ponownie, by to uściślić, ale nie skumałem tego wątku. Na tle reszty przyznaję mało zasłużony PUNKT.
Magdalena Kempna - Noc na uczelni - humoreska + surrealizm - nie dla mnie
Agnieszka Szady - Wszyscy za jednego - Zgadzam się z tymi, co twierdzą, że to infantylne. Wystarczy spojrzeć na drugie zdanie - "Zawsze był najbardziej oszczędny w słowach z całej ich paczki, ale teraz stał się milczący, ze skłonnościami do (...) gapienia się przed siebie". No sory, ale taką narrację to lubiłem pod koniec podstawówki. Bardziej obyczaj niż fantastyka, zdecydowanie nie dla mnie.
Patryk Szachraj - Machina Ex Deo - niby ok, ale jakoś nie przekonały mnie obraz zezwierzęcenia społeczeństwa i ciągłe motywy związane z seksem

Ogólnie średnio, ale to gorsze średnio.

Przemo - 15 Marca 2011, 20:24

Noc na uczelni - za humor, ciekawy pomysł i dobre wykonanie

Strefa - za ciężki klimat i za to, że z ciekawością czekałem na finał

Dyspozytor - za lekko Pratchettowski klimat

Chciałbym dać punkt Pokonać morze, bo naprawdę ciekawy pomysł, coś w stylu Rój Michaela Crichtona, ale w momencie gdy bohater zgadza się na prośbę naukowca, całość porostu pada. Nie wiem czemu mam takie wrażenie, ale może gdyby fabuła potoczyła się inaczej...

Co do pozostałych opowiadań, albo mnie nie wciągnęły albo zupełnie nie mój klimat.

Witchma - 18 Marca 2011, 10:18

Z dłuższych tekstów wyróżniam Pokonać Morze. Z szortów te, na które głosowałam w konkursach, czyli: Dyspozytor i Etiuda.
Zgaga - 20 Marca 2011, 14:30

Coś mi tu nudą wieje.
Sauron - 20 Marca 2011, 15:18

Punkty: Dyspozytor, To już nie jest ten sam las, co niegdyś, C'est la vie.

Hetmańska metresa: dobrze się czyta, ale nic ponadto
Wszyscy za jednego: średnie, gdyby je skrócić, to może bardziej by mi się podobało
Machina ex Deo: nie trafiło do mnie
Pokonać Morze: pierwsza połowa w porządku, potem trochę gorzej.
Spoiler:

Noc na uczelni: nie spodobało mi się
Strefa: odrobina więcej wysiłku i byłoby nawet zabawne, dużo więcej wysiłku i by mi się może spodobało

Gdyby nie szorty, pierwszy raz w życiu głosowałabym na żaden z powyższych :(
edit: dodałam komentarze do opowiadań

RaV_Gluchowski - 21 Marca 2011, 15:02

Robert Foryś
Hetmańska Metresa
Sprawnie napisane, dobrze się czyta, ale niewiele po sobie pozostawia.
Główny pomysł opowiadania to wypisz, wymaluj, Wiedźmin na dworze Hetmana Wielkiego.
Sama fabuła mocno nieprzekonująca,
- jaki w sumie jest motyw działania Morrigan ? Była metresą czy niewolnicą ??? (Już pomijam użycie imienia Morrigan - które mi jak pięść do nosa pasuje),
- jakież to długowieczne demony, które "byle" instygator królewski na wiek wieków w zaświaty wysyła ? i to metodami prostackimi do bólu (bo szybciej strzela !?).
Uczucia w sumie mieszane, ale zdecydowanie bez zachwytu. 6/10

Tomasz Kiljan
Strefa
Ojj, pasjami uwielbiam horrory, ale koniecznym jest mieć jakiś pomysł fabularny. Tutaj nic nie zauważyłem. Misz masz strzępków fabuły, nie prowadzący donikąd, irytująca bohaterka, irytujący jej towarzysze, mętny "Anioł". Z przykrością - ale jestem na nie. 4/10

Joanna Maciejewska
Pokonać Morze
Zdecydowanie tekst numeru ! Spore, bardzo miłe zaskoczenie. Jakby rzadziej ostatnio pisana "twarda" s-f, przypominająca mi młodzieńcze lata. Naturalnie natychmiast rodzą się skojarzenia z MadMaxową post-apo, do tego samo "Morze" to jakby krewny Oceanu z Solaris (później okazuje się, ze mamy do czynienia raczej z Niezwyciężonym...), ale główną atrakcją jest świetny zakręt fabularny - finał opowiadania. Brawo i jeszcze raz brawo ! Takie dania pingwiny lubią najbardziej :-) Tekeli -li !
Nie jest opowiadanie bez wad - głównie konstrukcyjnych (faktycznie motywacje czynów bohaterów, przede wszystkim zaś zaskakującego finału mogłyby być rozpisane nieco staranniej), ale to w sumie technikalia. Zdecydowanie na plus - 8/10

Magdalena Kempna
Noc Na Uczelni
Nie mogę wyjść z podziwu nad narnotrawstwem energii twórczej. Samemu w życiu udało mi się raptem trzy liche opowiadania naskrobać - w sumie pewnie krótsze od "Nocy Na Uczelni" - ale pamiętam, jak piekielnym wysiłkiem było napisanie choćby jednej strony. Jestem pełen szacunku dla osób piszących, wydatkujących energię na tworzenie opowieści które potem inni mogą dla uradowania duszy przeczytać. Ale, do licha, tym bardziej rodzi się pytanie - czy warto tracić tę energię na tak "zbędne" opowiadanie (żart literacki?) jak oceniana "Noc".
Nie jest to dobry horror, nie jest to zabawna humoreska - to jest zmarnowanie wysiłku twórczego ! (część z Pancernymi i Brunnerem to MSZ tragedia). Zawód numeru - 3/10.

Agnieszka Szady
Wszyscy Za Jednego
Chyba najlepszym językiem napisane opowiadanie - czyta się z przyjemnością, ładne, okrągłe akapity, przyjemny nastrój...mimo braku specjalnej akcji, i, (mimo dobrej frazy), wyraźnego przegadania, pierwsza część - ta realistyczna, jest w sumie udana. I to pomimo faktycznie irytującej "młodzieżowości" (ludzie dorośli czasami mają obowiązki, które nie pozwalają im dzień w dzień zasiadać wspólnie z przyjaciółmi i zajmować się Byciem Ze Sobą...), czy nastroju rodem z powieści Bahdaja....ale już część przygodowa całkowiecie mnie zawiodła. Cóż to było, Gaiman filtrowany kiknakrotnie ???
Pominę dyskretnym milczeniem dyskretne promowanie wróżkarskich guseł.... generalnie, spory zawód i aż się chce zawołać do Autorki - "nie idźcie tą drogą" :-) (że zacytuję klasyka) Przeciętne 5/10

Patryk Szachraj
Machina Ex Deo
Drugi udany tekst numeru. Znowu hardkorowe s-f - tym razem (w przeciwieństwie do Roberta Forysia) ostry erotyzm znajduje swe uzasadnienie w treści opowiadania - fabuła też wciągająca i intrygująca. Brawo - 8/10

Szortów z założenia nie czytam, więc na ym skończę moje pierwsze "danie głosu" na forum czytelniczym. Mam nadzieję, ze pomimo dużej dozy narzekactwa nie zostanę odebrany jako wyrzekacz i stękacz, a przede wszystkim, ze nikogo nie urażę nadmierną krytyką- jeszcze raz pragnę podkreślić mój ogromny szacunek, jaki żywię wobec osób, które podejmują to trudne wyzwanie i próbują tworzyć opowiadania weird i science fiction.

Witchma - 21 Marca 2011, 15:04

RaV_Gluchowski, zgodnie z Regulaminem nowi użytkownicy mają obowiązek przywitać się tutaj
RaV_Gluchowski - 21 Marca 2011, 15:11

Przepraszam, już nadrobiłem zaległości towarzyskie :-)
xan4 - 21 Marca 2011, 18:10

Coś słabiutko z głosowaniem, jutro, pojutrze pojawi się nowy numer, a na stary jak na razie tylko 27 głosów.

Zapraszam do głosowanie i oceniania :)

shenra - 21 Marca 2011, 18:12

Właśnie, bo komisja nie ma z czym pracować. :wink:
Szenute - 22 Marca 2011, 07:57

Hetmańska metresa, niestety tylko to opowiadanie zapadło mi na dłużej w pamięć. Pozostałe według mnie zdecydowanie słabsze.
Mateusz Zieliński - 25 Marca 2011, 13:34

Hetmańska metresa - do przeczytania i zapomnienia. Fakt ponownej publikacji w miesięczniku (choćby nawet innym) jest przykry. :(

Strefa - klimatyczne, ale zbyt zakręcone. Mimo to - PUNKT!

Pokonać morze - z usterkami, ale to co lubię. PUNKT!

Noc na uczelni - nie! Bardzo niezdecydowany i nierówny tekst.

Wszyscy za jednego - nie do przeczytania. Za długie przy tak małej zawartości treści. Przeczytałem, ale od pewnego momentu omykałem niektóre akapity. :wink:

Machina Ex Deo - hm... nadal myślę. PUNKT

PUNKTOWE szorty: Dyspozytor, Etiuda, Boś Ty dobro nieskończone.

Nitj'sefni - 25 Marca 2011, 22:50

Póki co, udało mi się przeczytać jedynie szorty, którymi jestem wręcz zachwycony. Wielkie gratulacje dla autorów, bo wszyscy, bez wyjątku, stworzyli naprawdę dobre teksty. Omówię je dopiero później, kiedy skończę lekturę wszystkich opowiadań. Wtedy też przyznam im punkty, bo na te bez wątpienia zasługują.
Muszę się też poważnie wziąć za odwiedzanie szortowego wątku na forum, bo do tej pory bywałem tam sporadycznie. No, ale jeżeli jest tam więcej tak dobrych tekstów, grzechem by było do nich nie zajrzeć.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group