To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 35 - głosowanie do 10 listopada

marcolphus - 22 Października 2008, 16:01

Anko napisał/a
EDIT: Ten Armageddon to jest 2012 jak w spisie treści, czy 20/12 jak nad tekstem?

He, he, też miałem o to zapytać, ale w końcu zapomniałem ;P:

cutler - 24 Października 2008, 22:44

marcolphus napisał/a
Anko napisał/a
EDIT: Ten Armageddon to jest 2012 jak w spisie treści, czy 20/12 jak nad tekstem?

He, he, też miałem o to zapytać, ale w końcu zapomniałem ;P:


20/12 :wink:

jfidelk - 25 Października 2008, 19:21

Homer napisał/a
jfidelk, Klammil - Gollumy Wy moje... może by tak zajrzeć do Biją!?!?!
Nie mam się na kim poznęcać!


Ale zaraz, chwilunia! W "Tu biją" czy jak to tam (dawno to było) - to ja już byłem!!!!! :)

Witchma - 26 Października 2008, 11:38

Dawno się tak nie umęczyłam przy czytaniu SFFiH, a wszystko przez Armageddon 20/12, który miał świetną reklamę, a okazał się totalną klapą. Tekst ten zupełnie zniechęcił mnie do reszty i dopiero wczoraj zmusiłam się do lektury.

Sny zniewolone wypadły trochę gorzej niż poprzednie opowiadanie cyklu, ale i tak nie było najgorzej.

Nexus - trochę się pogubiłam, ale podobała mi się notatka z końca jako inspiracja dla tekstu.

Hannya - skoro mam tylko jeden punkt, to musi on powędrować tutaj. Podejrzewam, że szybko o tekście zapomnę, ale przynajmniej nie nacierpiałam się przy czytaniu. Poza tym lubię imię Hania ;)

Słowik - 27 Października 2008, 11:07

Zagłosowałem na Nexusa. Według mnie w pełni udany 'tribute'.
Niezłe było też opowiadanie Ciećwierza.
Snów... nie ukończyłem, a wcześniejsze części podobały mi się nawet bardzo.
Armageddon moim zdaniem, nieudany.

JacAr - 31 Października 2008, 09:29

No cóż, wychodzi na to, że powinniśmy uderzyć się w piersi. Zróbmy to tak – ja się walnę w cycki Roberta, on przyłoży mi. Jeżeli mamy się dodatkowo samozbiczować, lub cokolwiek prosimy o wiadomość na PW.
Bardzo dziękujemy za wszystkie uwagi, szczególnie te krytyczne. Mamy nadzieję, że pomogą nam w dopracowaniu stylu i ukierunkują nas na niebanalne, zaskakujące i nowatorskie story, przynoszące nam ogólne uznanie i uwielbienie.
Prawdę mówiąc emocjonalność niektórych krytycznych komentarzy nieco przerosła ich merytoryczną wagę, jednak – nikt nie jest doskonały – chyba my szczególnie jesteśmy upoważnieni do tego, jakże celnego, cytatu.
Tymczasem idziemy lizać rany (w tym wypadku każdy swoje :) )
Jacek Rostocki
PS. Dziękujemy wszystkim, którzy jednak oddali na nas swój głos :)

hrabek - 31 Października 2008, 12:11

JacAr: jeszcze 10 dni na glosowanie. Co to za falstart?
JacAr - 31 Października 2008, 12:19

hrabek, front krytyczny jest tak zdecydowany, ze nie sądzę iż warto oczekiwac przełomu. Zresztą jest tak jak napisałem - odbiór sklania nas do autorefleksji, a zagladanie do tego wątku jakoś nie przynosi przyjemnych doznań. :/
hrabek - 31 Października 2008, 12:25

Jak to Kruk Siwy swego czasu napisal: trzeba miec zelazna d. i duzo cierpliwosci. Ale radzilbym jednak czytac uwaznie opinie, bo a nuz ktoras bedzie przydatna.
Anko - 1 Listopada 2008, 02:04

JacAr napisał/a
Prawdę mówiąc emocjonalność niektórych krytycznych komentarzy nieco przerosła ich merytoryczną wagę,
Cóż, chłopaki, banał, ale... nie przejmujcie się.

Forum dla niektórych jest placem ćwiczenia cynizmu i ciętego języka, czasem nawet jako sztuka dla sztuki. Bo przecież można powiedzieć "się mi tekst nie podobał", ale to głupio jakoś brzmi, lepiej popomstować sobie "tak słabego tekstu dawno nie było, jak tak dalej będziesz NURSie publikował, to przestanę pożyczać SFFH od sąsiada!" ;P:

Wbrew pozorom, nie ma powodu popełniać seppuku, jak opublikujecie następny tekst, to raczej nikt tego już pamiętał nie będzie (nie wiem, czy to dobrze, czy źle, ale sami przyznajcie, ile tekstów z ostatniego półrocza z łamów SFFH pamiętacie, ale tak szczerze?).

Następnym razem będzie lepiej. Albo przynajmniej inaczej. Ale tutaj wypowiada się ile, 50 osób*? A SFFH ma nakład idący w tysiące, więc sami rozumiecie...

* EDIT: O żeż, 26 głosów? No super.

P.S. Nie jestem ekspertem żadnym, ale dla mnie największą wadą tekstu było to, że mógłby być połowę krótszy i nic by nie stracił, a może wręcz zyskał. Bo tak to mamy: pali się, potwory, gonitwa, bardziej się pali, dalej jadą, i jadą, i jadą, i się pali... no i na koniec puenta, mniejsza o nią, bo jeden czytelnik uwierzy, a drugi ma kołek niewiary wystrugany na inny rozmiar. Wydaje mi się również, że gdyby próbować skrócić pierwszą, tę długą, część tekstu, wypadłyby z niego te elementy, które może miały być "potęgowaniem napięcia", a dla czytelników - jak mi się po komentarzach wydaje - okazały się raczej przegięciem z rodzaju "nie mieli pomysłu, co by tu jeszcze... no i dali to". Vide: scena z samolotem.
Reklamy na forum, czy gdzie tam była, nie widziałam, bo rzadko zaglądam, toteż do tego wątku dyskusji się nie odniosę.

Mnie osobiście najbardziej rzuciła się w oczy ta kwestia, że potwory były "niepodobne do niczego", a potem okazały się... banalne. Można było opisać, że są, no nie wiem, przerażające, okropne, ubrać to jakoś w słowa itp., jeżeli chodziło wam o to, że dla bohaterów były "ło-matko-co-to-k..-jest". Bo "niepodobne do niczego" jest bardzo ambitnym zadaniem do opisania. Mnie się podobało, jak rozegrał to swego czasu Sawicki, z "pieniącą się rzeczywistością", bo to nie pachniało gumową Godzillą, w przeciwieństwie do tych stworów z "Armageddonu" (sorry za porównanie).

Aha, jechać kiczem można, ale obecnie większość czytelników spodziewa się wtedy parodii lub "satyry na...".

Powyższe to tylko moja opinia, zaznaczam, można ją mieć gdzieś, rzecz jasna. :twisted:

NURS - 1 Listopada 2008, 10:29

No własnie, jakoś wam spełły fajle, czy jak to tam było.
JacAr - 1 Listopada 2008, 10:43

przepraszam? co się nam stało?
znaczy jeśli to o nas chodzi :)

NURS - 1 Listopada 2008, 10:50

spełły wam fajle, mam nadzieję, ze nie przekrecam tych słów pamiętnych.
andre - 1 Listopada 2008, 10:58

oj,nie zna się klasyki... :( wstyd.
ihan - 1 Listopada 2008, 11:00

Nie przekręcasz.
JacAr - 1 Listopada 2008, 11:11

Jeżeli o to chodzi - pieśń o Banderzwierzu znam na pamięc, ale to nie znaczy, że z pamięci cytuję całego Carolla.
Prawde mówiąc nie wstydze się zbytnioandre,
zdziwniej

ihan - 1 Listopada 2008, 11:14

Hmmm, a co Carroll ma do Kuttnera?

EDIT: Przyznaje się do niewiedzy, jednak ma. Jednak moje pierwsze skojarzenie to Kuttner.

Ziemniak - 1 Listopada 2008, 11:20

JacAr napisał/a
pieśń o Banderzwierzu znam na pamięc, ale to nie znaczy, że z pamięci cytuję całego Carolla.


A którą wersję tłumaczenia? :mrgreen: Bo jest tego trochę.

http://galaxy.uci.agh.edu...bberwocky.shtml

JacAr - 1 Listopada 2008, 11:28

Joe Alexa - najlepszą :)
wiesz:
było smaszno
a jaszmije smukwijne świdrokrętnie
na zegwniku wężały...

Ziemniak - 1 Listopada 2008, 11:45

Do mnie przykleiła się wersja Jolanty Kozak:

Bzdrężyło. Szłapy maślizgajne
Bujowierciły w gargazonach
Tubylerczykom spełły fajle,
Humpel wyświchnął ponad.

Raz że Kuttner, a dwa że było kiedyś takie opowiadanie o dzieciach, które znalazły zabawkę edukacyjną z kosmosu, i wykorzystano w nim właśnie to tłumaczenie

Adashi - 1 Listopada 2008, 11:48

JacAr napisał/a
przepraszam? co się nam stało?
znaczy jeśli to o nas chodzi :)

Myślę, że chodzi raczej o znikomą liczbę głosujących, którą przytoczyła Anko.

ihan - 2 Listopada 2008, 10:31

Zainspirowana "dyskusją" na siostrzanym forum szczerze gratuluję autorom Armageddonu przyjmowania krytyki z godnością. Naprawdę szczerze.
mBiko - 4 Listopada 2008, 20:36

Paweł Ciećwierz - Hannya
Magda - 7 Listopada 2008, 23:02

Hannya - punkt, przyjemnie się czytało ale bez rewelacji
Sny zniewolone - drugi punkt, nieoficjalny, taki wyśniony teraz rozumiem dlaczego mój kot lubi siedzieć w wannie, bez wody oczywiście ;)
Armageddon 20/12 - zaczynało sie nawet ciekawie ale w momencie gdy jeden z bohaterów powiedział, że ma takie wrażenie że coś na niego czeka w Poznaniu i zaczeły się pojawiać i znikać różne przedmioty to tak naprawdę straciło urok, szkoda
Nexus - niestety Michale w 3/4 tekstu zgubiłam się i ten autograf to poproszę na Leśnych chłopcach, stanowczo :)

mc - 8 Listopada 2008, 08:52

No problemo, hehe. Bywa.
Pozdrowionka.

Adashi - 9 Listopada 2008, 16:04

Punkcik na Armageddon i wyróżnienie dla przygód Brighelli.
hrabek - 10 Listopada 2008, 09:23

Hannya - najlepsze opowiadanie numeru. Ale wcale nie znaczy to, ze dobre. Bardziej na zasadzie selekcji negatywnej. Tekst Pawla jest solidnie przecietny.

Armageddon 20/12 - fajny pomysl, ale w polowie zamiast kontynuowac mysl, tworcom zachcialo sie jeszcze bardziej kombinowac. Powinni olac sztampowa puente i zostawic ten swiat jako jedyny prawdziwy. Byloby duzo lepiej. No i bardzo nie moglem wczytac sie w tekst, bo kulala forma. Nie wiem na czym dokladnie to polegalo, ale styl bardziej przypominal pamietniki pietnastolatka, niz porzadne literackie dzielo. Takie byc moze bylo zalozenie, wtedy to sie sprawdzilo, co jednak wcale nie wplynelo na poziom lektury.

Pozostalych dwoch opowiadan nie strawilem, za duzy poziom surrealizmu.

Bairam - 10 Listopada 2008, 21:54

Ludzie, chcę dać punkt na Armaggedon, gdzie mam kliknąć?
:(
Przecież 10 listopada jeszcze trwa! :x

Witchma - 10 Listopada 2008, 21:58

Bairam, musisz zaznaczyć ten tekst i kliknąć "zagłosuj".
Bairam - 10 Listopada 2008, 22:00

Dzięki za pomocną dłoń, Witchma :)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group