To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Jestem za maksymalną swobodą wypowiedzi...

Henryk Tur - 28 Czerwca 2007, 08:23

agnieszka_ask napisał/a
Henryk Tur, stwierdziłeś, że nie mam gustu. Rozumiem, że nie jesteś w stanie tego uargumentować? Po raz kolejny udowodniłeś płytkość swoich stwierdzeń. Mam sprawdzić w słowniku? Ależ proszę bardzo - sprawdziłam. Zgodnie z ich definicją owy gust posiadam. Czyżby nawet słownik był przeciwko Tobie?

Postawiłeś wobec mnie zarzut, nie popierając go żadnym (nawet najbardziej błahym) argumentem. Nie potrafisz wyjaśnić, co miałeś na myśli, zbywasz mnie jakimiś stwierdzeniami o słowniku. Nie jesteś dla mnie dyskutantem.


No popatrz, ja mam to samo z Dębskim, który puszcza głupoty i nie daje na potwierdzenie swoich tez żadnych argumentów.
Gust posiada każdy, jednak większośc ludzi ma dośc niskie wymagania, dlatego też bezguście najlepiej się sprzedaje. Płytko twierdze? A chcez głębiej? Proszę bardzo. Osobowość każdego człowieka składa się z kilku elementów. Jednym z nich jest wrażliwość na postrzeganie świata i odbieranie go. Ponieważ człowiek jest istotą dość leniwą, nie lubi się wysilać intelektualnie i nadmiernie rozmyślać. Dlatego też mamy doskonale sprzedających się: grafomanów, g..ą muzykę i durnowate seriale. Ktoś, kto czyta/ogląda/słucha takich rzeczy jest dla mnie bezguściem.
I tyle, bo więcej mi się nie chce.

mBiko
Bynajmniej nie miałem zamiaru być niegrzecznym. Jeśli razi Cię słowo na G, zmieńmy je na "infantylne".
Pozdrowienia.

Rafał Mam znajomości Dębski
Rafałku, często korzystasz z porad psychiatry? Bo widze, że z główką u ciebie coś nie tak.

Cytat
ja pisałem o przestrzeganiu pewnych form, ogólnie przyjętych przez pewne środowisko (internautów), a ty wyraziłeś dosyć niegrzeczną opinię.

Podaj choć jedno. I udowodnij swoje słowa.
Bez tego jesteś oszczercą i nikim więcej.

Cytat
Nazywanie mnie oszczercą niczego tutaj nie zmieni. Sformułowanie pluję ci w twarz, biorąc pod uwagę fizyczną możliwość spełnienia takowej groźby, przypomina mi jako żywo wypowiedź ze Świętego Graala Pythonów pierdzę ogólnie w twoim kierunku

Zaproponuj czas i miejsce, to nauczę cię na nowo sensu słowa "ból".

Cytat
Taką furią wypowiedzi jak ta powyżej próbujesz chyba tylko odejść od zasadniczego tematu rozmowy. Wracajmy zatem do naszych baranów.

Z tobą rozmawiać nie będę, dopóki nie udowodnisz tego, co mówisz. I nie pieprz mi z łaski swojej o jakiś privavch, bo ja od ciebie mam wszystkie i żadnych list ludzi, których to ponoć nagabywałem nie ma.
I to tyle w tym temacie. Tacy jak ty dla mnie nie istnieją.

Pako - 28 Czerwca 2007, 08:57

Henryk Tur napisał/a

Podaj choć jedno. I udowodnij swoje słowa.
Bez tego jesteś oszczercą i nikim więcej.

HT, wyraziłeś zdecydowanie niegrzeczną opinię na temat przyjętej tradycji używania w internecie nicków. Stwierdziłeś, że ich używanie to dziecinaka, a jeśli ktoś chce prowadzić dyskusję, to najlepiej jeśli wpierw się przedstawi. Taki był sens Twojej wypowiedzi, prawda?
Otóż widzisz, jest to bardzo niepochlebne wypowiedzenie się na temat długiej juz całkiem tradycji nicków w internecie, obecnych bodaj od samego początku. Tradycji tolerowanej przez zdecydowaną większość, przyjętej i obecnej w codziennym życiu, dającej namiastkę anonimowości a także (zdecydowanie nawet: przede wszystkim!) pozwalającej ukryć swoje dane osobowe przed osobami niepowołanymi. Nicków używa prawie każdy, nawet Ty sam używałeś, Hansag. A teraz wyrażasz się w niepochlebny sposób o ludziach, którzy używają nicków.
Wybacz, ale takie zachowanie na internecie świadczy o braku kultury albo nieznajomości kompletnej środowiska internautów.

ihan - 28 Czerwca 2007, 09:07

Po co się nakręcacie? Czy w ogóle jeszcze cokolwiek sensownego z tej "dyskusji" może wyniknąć, bo szczerze wątpię.
Dabliu - 28 Czerwca 2007, 09:10

Zamknijcie ten temat, proszę... Bo będzie w kółko to samo, a poziom dyskusji, jak widzę, stacza się ostro w dół.
Henryk Tur - 28 Czerwca 2007, 09:42

Ależ Pako - dlatego zmieniłem nicka na imię i nazwisko, ponieważ właśnie uznałem nicki za dziecinadę. Może ujmijmy to tak - jeżeli ktoś chce, niech sobie używa nicka, ale nie w sytuacji, jeżeli kogoś imiennie atakuje. Tego właśnie wymagałaby kultura, nie sądzisz?
A że tradyjca itd.... Zawsze można zacząć nową. Świecką :)

RD - 28 Czerwca 2007, 10:14

Turze drogi.
Pisałem ci przecież, że nie jesteś w stanie mnie obrazić, więc sobie po prostu daruj. Nie dyskutuję z tobą jako człowiekiem, bo nie mam z kim. Polemizuję z poglądami, które wyrażasz. Nie czuj się więc jakoś specjalnie przeze mnie doceniony czy wyróżniony. Twoje "błyskotliwe" inwektywy nie robią na mnie wrażenia.

Cytat
ja pisałem o przestrzeganiu pewnych form, ogólnie przyjętych przez pewne środowisko (internautów), a ty wyraziłeś dosyć niegrzeczną opinię.


To chyba cytat nie ze mnie. Pogubiłeś się znowu.

Cytat
Zaproponuj czas i miejsce, to nauczę cię na nowo sensu słowa ból.


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :bravo Musisz mnie za każdym razem tak bardzo rozśmieszać?


Cytat
Z tobą rozmawiać nie będę, dopóki nie udowodnisz tego, co mówisz.


Powiedz po prostu, że nie masz argumentów na popracie swoich nazistowskich tez i będzie spokój.

Cytat
I nie pieprz mi z łaski swojej o jakiś privavch, bo ja od ciebie mam wszystkie i żadnych list ludzi, których to ponoć nagabywałem nie ma.


Ładnie to tak kłamać? Odpowiadam: nieładnie. Bardzo nieładnie.

Cytat
I to tyle w tym temacie. Tacy jak ty dla mnie nie istnieją.


Po co więc się do mnie w ogóle odzywasz? Ty zacząłeś chamskie personalne wycieczki, ja tylko odpowiedziałem, w dodatku kulturalnie, bez uciekania się do wyzwisk. Cóż, każdy wypowiada się tak jak umie.

Ihan
Zauważ, że ja się nie nakręcam. Chcę tylko udowodnić, że poglądy Tura na eksterminację osób niepełnosprawnych są - uwaga: eufemizm roku! - niezbyt prawidłowe. A że jemu pasuje pienić się, byle tylko nie poruszyć sedna zagadnienia, to już nie moja wina.

Anonymous - 1 Lipca 2007, 02:06

Henryk Tur napisał/a
Ależ Pako - dlatego zmieniłem nicka na imię i nazwisko, ponieważ właśnie uznałem nicki za dziecinadę. Może ujmijmy to tak - jeżeli ktoś chce, niech sobie używa nicka, ale nie w sytuacji, jeżeli kogoś imiennie atakuje. Tego właśnie wymagałaby kultura, nie sądzisz?


Ale umówmy sie także, że ktoś nie używający nicka ( np. Ty ) nie ma prawa żądac przedstawienia sie od kogoś wobec kogo pierwszy był niegrzeczny.

Piech - 1 Lipca 2007, 12:39

Występowanie pod własnym nazwiskiem jest dobre w zamkniętym gronie znajomych. Natomiast na forach otwartych na cały internet jest to szukanie guza. Nieraz widziałem jak internetowa kłótnia kończy się donosem do pracodawcy. Wśród uczestników tego forum jest to raczej trudne do pomyślenia, ale nie zapominajmy, że to forum jest powszechnie dostępne i nie można wykluczyć, że ktoś nieżyczliwy zechce wykorzystać nasze dane osobowe. Z innego forum, całkiem niedawno poszły na mnie donosy do mojego szefa oraz na policję i na prokuraturę, następującej treści: "Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez <imię nazwisko>...
NURS - 1 Lipca 2007, 12:47

Piechu, to ty terrorysta jestes :-)
ale prawdą jest, że ktoś mógłby przesłac prokuraturze kilka wypowiedzi Heńka, za które beknąłby jak nic. to właśnie usiłuje mu uświadomic od pewnego czasu, a on brenie w kolejne, coraz gorsze dla siebie enuncjacje.

Gustaw G.Garuga - 1 Lipca 2007, 13:58

Straszna ta dyskusja. Pamiętam toczka w toczkę identyczne boje z Henrykiem chyba ponad rok temu w tych samych kwestiach: eliminacja "pasożytów", religia be (NB Dawkins jest świetny, przynajmniej w rozmowach na BBC, zero zacietrzewienia) niech każdy sam się utrzymuje, państwo niech tylko zapewnia obronę, itepe itede. Nie muszę chyba powtarzać, że głęboko się z tym nie zgadzam. Od części oponentów Henryka odróżnia mnie tylko stosunek do eutanazji - nie zawsze jest ona zabójstwem i czasem wynika też z miłości. Ale nie zamierzam wchodzić w spór. Dyskusje światopoglądowe kosztują mnie za dużo zdrowia.
dareko - 1 Lipca 2007, 14:48

Nie zagladalem tu od dawna. To co przeczytalem teraz, do zadnej polemiki sie nie nadaje. Ogolnie rzecz ujmujac, dyskutant nie ma zdolnosci.
Zdziwil mnie brak reakcji modow. Za regulaminem:

Cytat
3. Dyskusja to starcie różnych poglądów, ale starcie to musi przebiegać w kulturalnej atmosferze. Obrażanie współdyskutantów oraz używanie słów powszechnie uznawanych za obelżywe zakończy się ostrzeżeniem i banicją!

9. Niedopuszczalne jest umieszczanie na łamach forum postów sprzecznych z prawem polskim i międzynarodowym, związanych z pornografią, propagowaniem tzw. piractwa, używkami, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej etc. oraz treści faszystowskich, wulgarnych, propagujących przemoc, obrażających uczucia religijne, naruszających prawa innych osób itp.


Podac konkretne cytaty?
I niech to bedzie moj komentarz do tematu.

NURS - 1 Lipca 2007, 21:48

W sumie masz rację, ostatnio nie czytałem tej żenady, ale za wycieczki osobiste z góry tej strony chyba kolega Tur powinien otrzymac warna.
Czym innym jest bowiem ostra dyskusja, a czym innym wysyłanie ludzi do psychiatrów.
Pozostałych dyskutujących proszę o spokojniejszą ewangelizację Heńka.

Ambioryks - 24 Stycznia 2009, 15:45

Jestem za absolutną wolnością słowa, bez granic. Political corectness (w tym obraza uczuć religijnych) i każde ograniczenia wolności to jest zakamuflowana cenzura, a dodatkowo ogromna broń przeciwko wrogom.
Chal-Chenet - 24 Stycznia 2009, 16:32

To dlaczego nie chcesz, żeby Fidel komentował Twoje posty swoimi jednozdaniowymi podsumowaniami? Przecież mu wolno...
Fidel-F2 - 24 Stycznia 2009, 16:46

Chal-Chenet, też właśnie o tym pomyślałem ale czekałem na lepsza okazję z tym fantem
Ambioryks - 24 Stycznia 2009, 20:16

Chal-Chenet napisał/a
To dlaczego nie chcesz, żeby Fidel komentował Twoje posty swoimi jednozdaniowymi podsumowaniami? Przecież mu wolno...

Pewnie, że wolno. Ale co innego jest zakaz prawny, a co innego zwyczaje, dobry ton, wysoki poziom, kulturalność itd.
Nie ma nakazu bycia mądrym, inteligentnym, oczytanym i kulturalnym, ale nikt nie zaprzeczy, że te cechy są dobrze widziane. A lekceważenie, spamowanie i niski poziom intelektualny wypowiedzi są niemile widziane.
Niektórych rzeczy nie trzeba regulować prawnie. Nie mamy za władcę Piotra I, który drobiazgowo ingerował w sprawy obyczajowe i życie prywatne swoich poddanych, robiąc z tego przepisy prawne.

ihan - 24 Stycznia 2009, 20:25

Ambioryks, zdarza się, że political corectness który tak kłuje, jest związany właśnie z wysokim poziomem, kulturalnością i szacunkiem dla odmienności otoczenia.
Ambioryks - 24 Stycznia 2009, 20:40

Owszem, zdarza się, ale to wcale nie oznacza, że każda wypowiedź niezgodna z "oficjalnym" nurtem jest np. "rasistowska", "szowinistyczna", "antysemicka", "nietolerancyjna" (pomijając już fakt, że politpoprawnościowcy całkowicie zniekształcili i wypaczyli pojęcie "tolerancji" (łac. "tolerare" - znosić, cierpieć, wytrzymywać) itd. Polityczna poprawność polega na tworzeniu stereotypów i wyklinaniu tych, którzy z tymi stereotypami walczą.
Rzecz w tym, że nie należy przesadzać ani w jedną, ani w drugą stronę.

Adanedhel - 24 Stycznia 2009, 20:46

Łojakrety! Naprawdę uważasz, że polityczna poprawność to w całości cenzura i "tworzenie stereotypów"? Chyba zdajesz sobie sprawę, że w założeniu używanie eufemizmów i neutralnych określeń miało likwidować stereotypy i wspomóc dążenie do tolerancji? I, czego by nie powiedzieć o nadużywaniu PC, w dużej mierze, że zacytuję prezydenta, zadanie zostało wykonane.
Ambioryks - 24 Stycznia 2009, 20:54

Adanedhel napisał/a
w założeniu używanie eufemizmów i neutralnych określeń miało likwidować stereotypy

W zamian tworząc nowe. Np. na miejsce dawnego "Murzyni są gorsi" i "Żydzi są gorsi" wstawić: "Nie wolno krytykować jakiegokolwiek Murzyna za cokolwiek, bo to rasizm" i "Nie wolno krytykować Żydów za cokolwiek, bo to antysemityzm" (kolejne przekłamane pojęcie, bo Arabowie i Etiopczycy to też Semici). I w konsekwencji tego, wolno głosić poglądy wściekle antyniemieckie, antyrosyjskie i antyamerykańskie i nie być za to potępianym ani gromionym przez merdia, ale nie wolno głosić poglądów wściekle antyżydowskich ani antymurzyńskich, bo jest się od razu oskarżanym o rasizm i "antysemityzm".
I żeby było śmieszniej, to wszystko w imię "równości". No cóż, widać, że jak się głosi hasła o równości, to od razu dzieli się na równych i równiejszych - np. Żydzi i Murzyni są "równiejsi" według politpoprawnościowców.
Adanedhel napisał/a
i wspomóc dążenie do tolerancji?

"Tolerancji" w rozumieniu politpoprawnościowców, czyli nie tolerancji, a akceptacji. A tolerancja wcale nie oznacza akceptacji. Tolerancja oznacza cierpliwe znoszenie i wytrzymywanie tego, czego wolałoby się nie wytrzymywać, ale z jakichś pobudek się wytrzymuje/znosi.

Adanedhel - 24 Stycznia 2009, 21:02

Chyba wiem, co Ty robisz. Wybierasz kilka przykładów, które są przegięciem z polityczną poprawnością, i przypisujesz je wszystkim. Wyśmiewasz te przegięcia, zarazem samemu przeginając, na przykład twierdząc, że każdy "politpoprawnościowiec" chce akceptacji czegoś (czegokolwiek) a nie tolerancji.

Prawda jest taka, że dzięki politycznej poprawności w USA praktycznie nie używa się obraźliwego słowa "nigger", nie wypada publicznie powiedzieć "pedał" i można by podać wiele innych, podobnych przypadków. I co? I dobrze.

A teraz: nie lubię politycznej poprawności. Dobrze mi się ogląda choćby Monty Pythona czy Małą Brytanię. Ale patrzenie na ten aspekt w taki sposób, jak Ty to robisz, czyli czarno-biało, jest nieporozumieniem i niezrozumieniem tematu.

Lynx - 24 Stycznia 2009, 21:16

Ambioryks, czyżbyś był zakompleksionym polaczkiem?
Fidel-F2 - 24 Stycznia 2009, 21:19

Lynx, ukłony dla damy
Ambioryks - 24 Stycznia 2009, 21:24

Lynx napisał/a
Ambioryks, czyżbyś był zakompleksionym polaczkiem?

:? Bez takich. Niby co miał znaczyć ten tekst? Ja wcale nie napisałem, że chcę głosić poglądy antyjakieśtam, tylko że zwracam uwagę na niekonsekwencję i hipokryzję postępowania tych politpoprawnościowców, o jakich mówiłem.
Ja nie głoszę żadnych poglądów antyżydowskich ani anty-.. nardowych jakichśtam. Czy ty specjalnie przekręcasz sens moich wypowiedzi?
Fidel-F2 napisał/a
Lynx, ukłony dla damy

Co właściwie ma znaczyć ta wypowiedź? Nabijasz posty, spamujesz, czy chcesz pokazać, że jesteś fajny?

Fidel-F2 - 24 Stycznia 2009, 21:28

Ambioryks, takiś bystry a prostych rzeczy nie rozumiesz a poza tym co się wpieprzasz w moje stosunki z Lynx?
Agi - 24 Stycznia 2009, 21:28

Ambioryks napisał/a
Co właściwie ma znaczyć ta wypowiedź? Nabijasz posty, spamujesz, czy chcesz pokazać, że jesteś fajny?

Ambioryks, nie uzurpuj sobie funkcji moda, bardzo proszę.

Fidel nie wyrażaj się

Adanedhel - 24 Stycznia 2009, 21:29

Ambioryks napisał/a
Ja nie głoszę żadnych poglądów antyżydowskich ani anty-.. nardowych jakichśtam.

Nikt Ci tego nie przypisał.
Ambioryks napisał/a
Czy ty specjalnie przekręcasz sens moich wypowiedzi?

W jaki sposób?

Ziemniak - 24 Stycznia 2009, 21:29

Ambioryks napisał/a
Co właściwie ma znaczyć ta wypowiedź? Nabijasz posty, spamujesz, czy chcesz pokazać, że jesteś fajny?

A coś ty taki ciekawy? :?

Ambioryks - 24 Stycznia 2009, 21:30

Adanedhel napisał/a
Nikt Ci tego nie przypisał.

Lunx zdawał mi się to przypisywać. W zawoalowany sposób, ale jednak.
Adanedhel napisał/a
W jaki sposób?

Właśnie w takim, że zdaje się przypisywać mi treści, co do których mam pretensję, że politpoprawnościowcy ich nie potępiają, w przeciwieństwie do innych - podobnych - które potępiają.

Adanedhel - 24 Stycznia 2009, 21:32

Wow. Piękna nadinterpretacja.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group