Mistrzowie i Małgorzaty - Adam Szymanowski
hrabek - 20 Lutego 2007, 12:48 Temat postu: Adam Szymanowski Debiutant w SFFiH. Zakładam temat, żeby można było autora zidentyfikować i nie trzeba było po forum ganiać. Samego autora zapraszam do swojego wątku i niech się w nim gospodarzy. Oficjalne autoprzedstawienie oczywiście mile widziane.
Adashi - 20 Lutego 2007, 12:58
Jestem wzruszony, Hrabio.
Adam Szymanowski, xywka Adashi, lat 26, urodzony w Poznaniu; Pyrlandczyk i szczun z landu, szarooki brunet. Z wykształcenia marketingowiec. Zainteresowania: fantastyka, historia, komputery, rave i happy hardcore.
Gorzki przelew to mój debiut literacki, który możecie przeczytać w najnowszym (16) nr SFFiH.
mawete - 20 Lutego 2007, 13:12
Jak przeczytam to coś powiem a przeczytam jak dotrze do kiosku...
Agi - 20 Lutego 2007, 14:19
Adashi, o debiucie później, jak wreszcie SFiliterki dorwę, a tymczasem zdradź
czy Gorzki przelew to pierwszy utwór jaki popełniłeś, czy masz jeszcze coś na koncie, tylko niepublikowane?
Adashi - 20 Lutego 2007, 14:32
Gorzki to pierwszy tekst z cyberpunkowego cyklu, powstały już dwa następne opowiadania (właśnie poprawiam jedno z nich) i początek czwartego, napisałem też shorta w nieco innych klimatach (poszedł mailem do NURSa); w głowie i w szufladzie (zapiski) mam kilka pomysłów, m.in. na opowieści niesamowite i fantasy. W planach przewiduję też kolejne opka w konwencji cyberpunka.
Aga - 20 Lutego 2007, 14:38
No dobrze, nie będę już Adashiego torturować Przeczytałam Gorzki przelew i... podoba mi się. Na razie przeczytałam jeszcze opowiadanie Hemerlinga i Gorzki przelew podobał mi się o wiele bardziej niż Tam, gdzie płaczą kamienie.
UWAGA! SPOJLERY!
Miałam chyba głoda na cyberpunka, daaaawno nie czytałam nic w tym stylu i jestem usatysfakcjonowana. Podobała mi się postać Maxa, w zasadzie bardziej niż Alex. No i Tatiana. W zasadzie to domyśliłam się dość szybko, że nie jest tak naprawdę prostytutką i domyśliłam się, że Gawrykin dał ją Alexowi nie bez powodu. Natomiast nie domyśliłam się, że oszukiwała i jednego, i drugiego. Akcja jest dynamiczna, nie ma dłużyzn, przy których człowiek by się nudził i zerkał, ile jeszcze do końca. Sprawnie napisane, konsekwentnie poprowadzone od wstępu do zakończenia - czego chcieć więcej? Moim zdaniem to bardzo udany debiut (powiedziała debiutantka debiutantowi )
Adashi - 20 Lutego 2007, 14:40
Aga, dzięki serdeczne, nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy, dziękuję! I cieszę się, że Ci się podobało.
Aga - 20 Lutego 2007, 14:52
Wiem, Adashi, wiem Kilka miesięcy temu przeżywałam to samo
Adashi rzekł:
Cytat | w głowie i w szufladzie (zapiski) mam kilka pomysłów, m.in. na opowieści niesamowite i fantasy. |
O, to jest bardzo dobra wiadomość. Może by tak troszeczkę uchylić rąbka tajemnicy?
Fidel-F2 - 20 Lutego 2007, 18:01
Adashi, nie możesz mieć nawet nadziei na nadzieję, że będę miły po przeczytaniu Twojego opka
no chyba, że mi się spodoba
NURS - 20 Lutego 2007, 18:07
Trzeba szykować dla Fidela kagańce...
...oświaty.
Fidel-F2 - 20 Lutego 2007, 18:10
oświeć mnie Panie
Adashi - 20 Lutego 2007, 20:58
Cytat | Aga rzekła O, to jest bardzo dobra wiadomość. Może by tak troszeczkę uchylić rąbka tajemnicy? |
To projekty na przyszłość Obecnie bardziej zaawansowany jest ten niesamowity niż fantasy, ale raczej zamierzam się skupić na cyberpunku Jeżeli chodzi o uchylanie rąbka tajemnicy, to mogę powiedzieć, że w następnym opowiadaniu, hakerski duet zostanie wplątany w malwersacje giełdowe...
Fidel, spoko, poznałem się już na Twoich wypowiedziach co nieco Zresztą chłodna kalkulacja nakazuje nie zważać na skrajne oceny chociaż mam nadzieję, że Ci się spodoba
Agi - 20 Lutego 2007, 21:44
Adashi, to jak w skokach - dwie skrajne noty są odrzucane
Adashi - 20 Lutego 2007, 21:49
Agi55, dokładnie tak, chociaż tej skrajnie pozytywnej nieco szkoda
MrMorgenstern - 22 Lutego 2007, 15:51
Gratulowałem ale jeszcze raz pogratuluję!
A cyberpunk to coś a la Mad Max bądź Total Recall?
Adashi - 22 Lutego 2007, 16:21
Dzięki MrMorgenstern.
Mad Max to raczej post-apokalipsa, a Pamięć Absolutna, tak to klimat cyberpunkowy bez dwóch zdań
MrMorgenstern - 22 Lutego 2007, 23:17
Adashi a ile czasu czekałeś na zatwierdzenie opka do druku (od czasu wysłania) i wreszcie ile czasu po tym NURS wydrukował?
gorbash - 23 Lutego 2007, 08:44
IMHO troche za szybko sie skonczylo - jeszcze bym poczytal
PS: Produkujesz takie implanty?
Adashi - 23 Lutego 2007, 09:58
MrMorgenstern, to był nieco bardziej złożony proces, nie chciałbym zagłębiać się w szczegóły, natomiast ostateczna wersja tekstu została zatwierdzona do druku i opublikowana bardzo szybko od daty wysłania, sam byłem zaskoczony
Generalnie to wygląda tak: posyłasz tekst, kilka dni później za pomocą maila/pw/telefonu dowiadujesz się czy mail z załącznikiem dotarł, potem czekasz i po upływie ok. 3 tygodni od daty wysłania dowiadujesz się co i jak - pisał o tym kiedyś Feliks W. Kres w Kąciku/Galerii - i z tego co wiem, to mechanizm ten ogólnie rzecz biorąc działa.
gorbash, dzięki. Cieszę się, że Ci się podobało.
Co do długości opowiadania, to owszem pierwotna wersja była dłuższa, ale po napisaniu przychodzi czas na poprawki (które potrafią trwać długo) i wtedy nieco wykasowałem, żebyśmy się źle nie zrozumieli, nie znikła jakaś istotna część fabuły, a jedynie IMHO niepotrzebne wyrazy, czasem zdania Ot, po prostu czyszczenie tekstu.
P.S. A implanty zaczęło się od garażowej firmy a teraz postawiliśmy fabrykę w Port Royal, żeby uniknąć podatków Żartuję oczywiście.
Ixolite - 23 Lutego 2007, 11:51
Też uważam, że za krótkie
Może jako nieco zbyt mroczne to opwiadanie odebrałem, ale to to z winy NURSa, który odwoływał się do Status7, gdzie z kolei głównych bohaterów trochę lepiej potraktowano
Ale ogólnie cyberpunk w bardzo dobrym wydaniu
Adashi - 23 Lutego 2007, 12:08
Dzięki Ixolite Miło, że Ci się podobało.
Za krótkie? Hmm, postaram się bardziej następnym razem
Co do poziomu "mroczności" to w sumie jest ona właściwie głównym wyznacznikiem, czy coś jest cyberpunkiem (ma w sobie ten mrok, hehe), czy już postcyberpunkiem (mniej tego mroku, za to bardziej optymistycznie). Drugim faktorem różniącym te dwa pokrewne subgatunki są bohaterowie, jeżeli rekrutują się z półświatka i marginesu to mamy do czynienia z punkiem, jeżeli nie to już jest postCP, ale to tak w sferze teorii.
Ixolite - 23 Lutego 2007, 12:12
To takie szufladkowanie na siłę moim zdaniem, jasne że trochę "mroku" jest nieodłącznym elementem wszelkiego -punka, ale też i nie jest formalnym wymogiem sponiewieranie wszystkich i wszystkiego Tak na prawdę to od autora zależy, czy swoim bohaterom dokopie, czy trochę pomoże.
Adanedhel - 23 Lutego 2007, 12:14
No, powiem tylko, że jest niezłe. Przeczytało mi się szybko i przyjemnie. Co do reszty sam wiesz co i jak.
W każdym razie gratuluję debiutu i czekam na więcej
Adashi - 23 Lutego 2007, 12:29
Dzięki, Adanedhel, dostałem obszerną i konstruktywną recenzję na pw, z której jestem zadowolony.
Ixolite, jasne, że to jest czysta teoria, przecież napisałem. Nie wiem, starałem się nie sponiewierać moich bohaterów, bo w sumię lubię ich wiadomo, ale IMHO muszą mieć jakieś przygody i perypetie, a ja nie mogę ich ratować z opresji, muszą sobie sami radzić, inaczej byłoby nudno i za słodko, tak mi się przynajmniej wydaje...
Ixolite - 23 Lutego 2007, 13:34
Toteż powiadam, że to przez NURSa wszystko i porównianie do Status 7
Fidel-F2 - 23 Lutego 2007, 14:55
bogu dzięki nie mam pojęcia co ten status 7
Adashi - 23 Lutego 2007, 15:11
IMHO zapewne chodziło o to, że "Status 7" to też cyberpunk w polskich klimatach Tyle, że komiks Adlera i Piątkowskiego zawiera więcej humorystycznych akcentów, na pewno nie tak dużo, ile ich inny projekt, tj "48 Stron", ale jednak.
Ixolite - 23 Lutego 2007, 16:48
Humor to jedno, ale jest bardziej optymistyczny, przynajmniej dla głównych bohaterów, summa summarum lepiej im się wiedzie niż w twoim opowiadaniu. Ani to źle, ani to dobrze, po prostu inaczej. Po prostu się podświadomie na takie klimaty nastroiłem, stąd moja uwaga o "mhrrroczności", jak bym przeczytał w innym stanie ducha, pewno bym pochwalił za "mhhrrrok"
NURS - 23 Lutego 2007, 16:51
Jakby sie wiodło tak samo, to by plagiat był
BTW, Adashi, droga była długa, wyboista, rany bolały, ale efekt jest.
Adashi - 23 Lutego 2007, 16:55
Ixolite, a przecież o to chyba chodzi, żeby było różnorodnie a nie tak samo Teraz już wiesz jakich klimatów się po moich tekstach spodziewać, więc myślę, będzie ok Pozdrawiam
|
|
|