Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Dopiero nabyte, zdobyte, upolowane...
Rafał - 3 Grudnia 2014, 09:35
A ja sobie Ziemiańskiego przytuliłem z 4 pomnikiem, he, he. Idzie czytać, czysta przygodówka planszowa bez wymagań, ale akurat mam na takie coś fazę.
Memphis - 3 Grudnia 2014, 12:07
Cormac McCarthy - Rącze konie
dalambert - 3 Grudnia 2014, 12:25
Andrzej Ziemiański - Pomnik cesarzowej Achai IV
konopia - 3 Grudnia 2014, 17:55
dalambert, to jest już ostatni tom?
Czy może będą kolejne?
Rafał - 4 Grudnia 2014, 07:40
konopia, końca nie widać. O dziwo z tomu na tom czyta się lepiej.
Procella - 4 Grudnia 2014, 13:25
Martha Grimes – Przystań Nieszczęsnych Dusz
Alina Cała – Wizerunek Żyda w polskiej kulturze ludowej
Alice Askew, Claude Askew – Aylmer Vance: Ghost-Seer
Aleister Crowley – The Simon Iff Stories and Other Works
James Doig (ed.) – Australian Ghost Stories
Juliusz Wiktor Gomulicki – Podróże po Szpargalii
Maria Janion – Bohater, spisek, śmierć. Wykłady żydowskie
Ursula K. LeGuin – Lawinia
John Connor – Feniks
Chal-Chenet - 4 Grudnia 2014, 14:53
Papier:
Joshi - H. P. Lovecraft. Biografia
Sapkowski - Ostatnie Życzenie
Piekara - Sługa Boży i Młot na Czarownice
Dick - Oko na Niebie
merula - 7 Grudnia 2014, 09:56
nowy Sanderson
dalambert - 7 Grudnia 2014, 12:34
konopia napisał/a | dalambert, to jest już ostatni tom?
Czy może będą kolejne? |
Przeczytane / z satysfakcja/ a kolejny na pewno będzie, Ziemiański bardzo dobrze rozwija opowieść
Fidel-F2 - 7 Grudnia 2014, 13:20
Żeby jeszcze umiał pisać.
Witchma - 7 Grudnia 2014, 13:28
Starsi panowie dwaj. Kompendium niewiedzy Monika Wasowska, Grzegorz Wasowski
Historia polskiego kabaretu Izolda Kiec
Quentin Tarantino. Rozmowy
Fotografomannia Wojciech Mann
I kto mi powie, że mnie się nie da kupić książki? Ja jakoś daję radę
konopia - 7 Grudnia 2014, 13:31
dalambert, Rafał, dzięki za info.
Czyżby AZ znalazł swoją własna maszynkę do robienia pieniędzy byle nie wyszła z tego dwunastotonowa epopeja.
Ziuta - 7 Grudnia 2014, 13:32
W końcówce roku przyszły do mnie pieniądze, więc zaszalałem. Dla siebie i na prezenty:
Behemot Petera Wattsa
Przybliżenia. Narkotyki i upojenie Ernsta Jungera
Ślepnąc od świateł Jakuba Żulczyka
Drach Szczepana Twardocha
Uczeń Hjortha i Rosenfeldta
Trup w górach Hjortha i Rosenfeldta
Ciemne sekrety Hjortha i Rosenfeldta
Mity rock nad rolla Durchholza i Graffa
dalambert - 7 Grudnia 2014, 13:55
Fidel-F2 napisał/a | Żeby jeszcze umiał pisać. |
UMIE a że ty wybrzydzasz to coż, nic nowego
mBiko - 8 Grudnia 2014, 10:36
Umie, tylko ostatnio mu się nie chce.
dalambert - 8 Grudnia 2014, 11:34
mBiko, czytałeś , czy wiesz i nie czytasz
thinspoon - 8 Grudnia 2014, 11:41
dalambert napisał/a | Fidel-F2 napisał/a | Żeby jeszcze umiał pisać. |
UMIE a że ty wybrzydzasz to coż, nic nowego |
W Achai udaje, że nie umie? Tak dla zgrywu?
Memphis - 8 Grudnia 2014, 11:46
Isaac Asimov - Pozytonowy detektyw
Gregory Benford - Zagrożenie Fundacji
dalambert - 8 Grudnia 2014, 11:50
thinspoon napisał/a | W Achai udaje, że nie umie? Tak dla zgrywu? |
dziwny zestaw zazdrosnych pikusiow tu się znalazł, prawda jest taka, że co 500 000 ludzi zgłupiało i dało sie skręcić ?
A tu paru mędrców i estetów prawdę objawioną glosi ? De gustibus non est disputandum, ale nec estetus contra plures
thinspoon - 8 Grudnia 2014, 12:21
dalambert napisał/a | thinspoon napisał/a | W Achai udaje, że nie umie? Tak dla zgrywu? |
dziwny zestaw zazdrosnych pikusiow tu się znalazł, prawda jest taka, że co 500 000 ludzi zgłupiało i dało sie skręcić ?
A tu paru mędrców i estetów prawdę objawioną glosi ? De gustibus non est disputandum, ale nec estetus contra plures |
Masz rację, posypuję głowę popiołem. Czem prędzej zmierzam do księgarni by zakupić 50 twarzy Greya wraz z kontynuacjami.
Poza tym jakie znowu 500 tysięcy?
mBiko - 8 Grudnia 2014, 12:38
dalambert, czytałem trzy poprzednie "Pomniki" i widzę, że to nie jest szczyt formy AZ. A że ludzie to kupują, cóż jest takie powiedzenie o muchach.
nureczka - 8 Grudnia 2014, 12:51
mBiko napisał/a | A że ludzie to kupują, |
Jak również oglądaja "M jak mdłości" czy jakoś tak...
Memphis - 8 Grudnia 2014, 12:51
Generalnie to raczej dopiero jak już kupimy i przeczytamy to możemy ocenić, także to pewnie też dlatego
Luc du Lac - 8 Grudnia 2014, 14:17
Memphis napisał/a | Generalnie to raczej dopiero jak już kupimy i przeczytamy to możemy ocenić, także to pewnie też dlatego |
ale wiesz że kupując coś staramy się usprawiedliwić/potwierdzić tenże (dobry)zakup, poprzez własnie podnoszenie jego wartości w swoich oczach i innych
Memphis - 8 Grudnia 2014, 14:49
Tak, ale dopóki nie kupimy tejże, to ciężko stwierdzić, czy jest kiepska.
Luc du Lac - 8 Grudnia 2014, 14:50
możesz pożyczyć
Magnis - 8 Grudnia 2014, 18:09
Witold Szolgina Geniusze szczęśliwi, geniusze nieszczęśliwi
Agatha Christie Boże Narodzenie Herculesa Poirota
Rafał - 9 Grudnia 2014, 08:05
Ja tam lubię czytać książki, które mi się podobają, nie na odwrót. Ziemiański pisze kolejne Achajki w sposób, który "misie" podoba. Nie potrzebuję analizować, czy robi to poprawnie, czy to lub owo ma sens, czy tak czy siak, ważne, że "misie". Na dodatek robi mi dobrze coraz sprawniej. Właściwie to niczego więcej od rozrywkowej literatury nie oczekuję. Problemy trudne, skomplikowane i czasem beznadziejnie poplątane rozwiązuje w pracy za pieniądze, ludzkich problemów czasami mam dość, nie potrzebuje tym się bujać jeszcze po książkach w czasie wolnym. No nie?
Kruk Siwy - 9 Grudnia 2014, 08:47
Nie czytałem inkryminowanego dzieła, ale zdaje się, że wątpliwości nie dotyczą braku ambitnych problemów w powieści, a jej nieudolnej i niezbornej konstrukcji, momentami wewnętrznie sprzecznej oraz nadmiernego epatowania fizjologią. Czyż nie?
thinspoon - 9 Grudnia 2014, 08:55
To co w Achai najlepsze
Cytat | Mistrz podszedł bliżej, przyjął z rąk uczniów dwie miseczki, jedną z kolcami, drugą z trucizną i stanął pomiędzy jej rozkraczonymi nogami.
– Masz krzyczeć: „Oddajcie port Yach”. W mocy Archentara jest to uczynić, on odpowiada za dyplomację Troy. Zrozumiałaś mnie?
– T… tak… – właśnie miała spytać, czy już ma zacząć krzyczeć kiedy Mistrz, stojąc dokładnie pomiędzy jej rozkraczonymi nogami, wbił pierwszą igiełkę.
– Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! – szarpnęła się, o mało nie zrywając więzów. Tym razem była już bardziej podatna na truciznę niż poprzednio.
– Nie… Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! – wbił drugą igiełkę. – Ja… Nie, ja… Ach… – przypomniała sobie. – Oddajcie port
Yach!!! – krzyknęła czując jak zdziera gardło. – Oddajcie… aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! port w Yach!!! Nie, nie, nie… Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Wystarczy, proszę! Aaaaaaaaaaaaa!!! Oddajcie port w Yach!!! Oddajcie port, ratunku, *beep*, oddajcie ten pieprzony port, psia wasza mać, port oddajcie psy! Nie!!! Aaaaaaaaaaa… nie, nie, nie… Proszę! No proszę!
Oddajcie im ten zasrany port!!! Aaaa… – zaczęła płakać. – Wiecie, co oni ze mną robią?… Oddajcie im port… oddajcie port w…w… no zapomniałam, gdzie…
– W Yach – podpowiedział jeden z uczniów. |
|
|
|