To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Trudna i długa sztuka tworzenia :)

Kruk Siwy - 16 Października 2006, 10:35

Orbitoski, ja też na ten przykład uważam że wódka jest wstrętna. Od razu ją w mordę leję... Ale i Tobie i mnie wstręt może przeminąć. Narazie: cierp i pracuj!
Orbitoski - 16 Października 2006, 10:44

jap! Prawdziwie wielka literatura rodzi sie z cierpiania! Więc cierpię. 8)
elam - 16 Października 2006, 10:48

kurcze, ja tez cierpie... i nic tego nie zatka, ani wodka, ani salatka :mrgreen:
tzn, przy pisaniu tez sie mecze.
i drazni mnie robienie poprawek. okropnie. no ale robie, bo nie mam zadnej znajomej polonistki, ktorej by sie chcialo. ostatnio dobra dusza w postaci Tomcicha sie znalazla, ale on to raczej w kwestiach merytorycznych, niz w stawianiu przecinkow :)
zgadzam sie z Lukaszem O., ze szlifowanie tekstu to paskudna robota :)

Rafał - 16 Października 2006, 12:41

Muszę się poskarżyć, że to forum na mózg mi się rzuciło, a objawia się rzecz całkiem typowo dla forum literackiego niestety. Niniejszym ostrzegam, że zostałem zainfekowany bakcylem pisania i bardzo cierpię z tego powodu. Zamiast grzecznie sobie spać albo brykać bywa, że odpalam kompa i tłuczę nocą po dwie-trzy godziny jakieś dwie-trzy strony tekstu. Kończę w poczuciu genialności wklepanego tekstu, jestem zadowolony z siebie jak cholera, a jak wracam do niego po tygodniu to Boże, jaka okropna grafomania, wycinam min.połowę i gna mnie znowu do pisania dalej. Szok! Czy ktoś zna na to lekarstwo zanim będzie za późno?
Próbowałem się resetować, nie pomaga, a nawet wzmaga objawy.

elam - 16 Października 2006, 12:44

:bravo
Rafal, przeslij mi to, co juz napisales, plizzzzzzz :)

Rafał - 16 Października 2006, 12:57

I to ma być przyjacielska pomoc? :mrgreen: Zamiast ratować, wybijać z głowy niecne pomysły to jeszcze namawiasz do złego???
Oki, oki, jak doprowadzę do tego, że po przeczytaniu przestanę się czerwienić ze wstydu to wystawię się pośmiewisko. Tylko, że fabuła zaczyna żyć własnym życiem i nie wiem czy nie dam jej w łeb.

hrabek - 16 Października 2006, 13:01

Lehehe, moje pisanie tez bylo podobne - siedzialem i pisalem majac fabule w glowie, tymczasem po kilku stronach tekstu okazywalo sie, ze nijak nie dojde do tego, co zaplanowalem na poczatku, bo pod wplywem weny gdzies skrecilem i albo pisze od nowa, albo brne w mielizne liczac, ze jakis nagly pomysl mnie uratuje ;)
elam - 16 Października 2006, 13:11

Rafal, ja juz wiem, ze umiesz pisac. :) dawaj, nie dyskutuj. ! :mrgreen:
Sasori - 16 Października 2006, 13:14

Rafau:
Cytat
Kończę w poczuciu genialności wklepanego tekstu, jestem zadowolony z siebie jak cholera, a jak wracam do niego po tygodniu to Boże, jaka okropna grafomania, wycinam min.połowę i gna mnie znowu do pisania dalej.

Poczucie takie żywię zarówniez względem swojej własnej twórczości, znaczy, myślę że jest genialna. W przeciwieństwie do ciebie jednak, uczucie to mi nie mija.

Bo, proszę was, to co robię ja jest super świetne i co najwyżej reszta świata jest głupia i na niczym się nie zna.

Dunadan - 16 Października 2006, 13:18

U mie z kolei prawa wygada ciut inaczej. Pisalem sobie i jednoczesnie poprawiaem... patrzylem po paru dniah, poprawialem troszke i pisalem dalej. Raczej nie duzo, choc zmiennosc bywala spora - od jedej do kilku stron... Ale teraz nie pokazalbym nikomu to co napisalem :D
Mialem nawet zamiar napiac powiesc, zaczela sie sama rozwijac, zyc! nawet jeszcze pomysly mam w glowie... tyle ze kto czytalby o przygodah Predatora w Gondorze? :mrgreen:

Rafał - 16 Października 2006, 13:27

Ja! Ja chętnie poczytam o dzielnych Gondorczykach miewających przygody z Predziem, lub wice versa :mrgreen: Dawaj, Dun, dawaj :bravo
hrabek - 16 Października 2006, 13:34

Dun - zmodyfikuj nieco Predatora, zeby byl oryginalnym stworem, nawet jesli o podobnych mozliwosciach, zmien Gondor na Kondor i juz bedzie oryginalne opowiadanie w Twoim swiecie. A ja tez chetnie przeczytam, wiec do roboty :D
Dunadan - 16 Października 2006, 14:57

Count - wiem co masz na mysli, dlugo nad tym myslalem :) ciagle mi przychodza do glowy nowe pomysly ale jakos sie wziac nie moge do roboty... len jestem :P
Rafal - moze przesle ci za jakis czas zajawke... zreszta, co mi tam, walne ja na forum, posmiejemy sie wszyscy :D tylko probklem w tym ze ten tekst beda musieli moi rodzice znalezc na kompie bo ja teraz dostepu nie mam...

MrMorgenstern - 16 Października 2006, 15:52

Orbitoski - ale teraz serio: całkiem, całkiem ten pomysł z odsłuchiwaniem, muszę spróbować ;)

count - robisz plan, rozpiskę? Jeśli tak, nie powinno nic umknąć :)

hrabek - 16 Października 2006, 15:56

MrMorgenstern: Robilem taki ogolny zarys, ale albo byl za ogolny, albo i tak jak pisalem, to zapominalem o tym i jak sobie przypominalem, to okazywalo sie, ze albo skasuje 5-6 stron, albo zostawie, ale praktycznie trzeba usiasc i wymyslec fabule od tego miejsca do konca od zera.

Dlugo juz nic nie napisalem, ale korci mnie mocno i jak wreszcie zacznie korcic tak, ze nie da sie od tego uciec to obiecalem sobie, ze zrobie dokladny i szczegolowy plan tekstu od a do z, a bede tylko szlifowal szczegoly. Inaczej sie nie da. Nie u mnie. A przynajmniej do tej pory sie nie dawalo.

MrMorgenstern - 16 Października 2006, 16:34

Wrzuć to potem na jakies forum, count. Życzliwcy na pewno Ci skomentują :D
hjeniu - 16 Października 2006, 19:43

Nieżyczliwi też :wink:
Anonymous - 16 Października 2006, 20:06

hjeniu,
Cytat
Nieżyczliwi też

A podasz link?? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

hjeniu - 16 Października 2006, 20:54

do nieżyczliwych? Sami się znajdą :D
Anonymous - 16 Października 2006, 21:29

Do tekstu, krasnalu, do tekstu Counta! Bo nieżyczliwi to ja. :mrgreen: I schowaj tego palca, bo ci go ktoś ciachnie. Ewentualnie niech Count doda link pod swoimi postami. A tutejsi forumowicze jak będą chcieli to ocenią. Inni tak chyba już robią.
hjeniu - 16 Października 2006, 21:51

Z tego co zrozumiałem count, jest ciągle w lesie, obstawiam Puszczę Goleniowską :mrgreen:
hrabek - 17 Października 2006, 08:50

Puszcza jesli juz to bukowa co najwyzej :)

A na tym forum nawet jest watek chetnych do recenzji wypocin innych forumowiczow, takie towarzystwo wzajemnej adoracji. Jak juz cos napisze, to wygrzebie watek z odmetow zapomnienia i wtedy sie dowiem, czy to jeszcze dziala :)

MrMorgenstern - 17 Października 2006, 09:48

Coś Ty, już nie ma. Jak napiszesz coś dobrego to Ci nie skomentują. Chyba, że gniot - wtedy chetnie zgnoją :mrgreen:
hrabek - 17 Października 2006, 09:52

Na pewno jakies dobre dusze sie znajda. Wysle wszystkim publikujacym pisarzom na forum i zagroze, ze jak nie ocenia w terminie, to zaglosuje na samoobrone. Na pewno zadziala :D
Kruk Siwy - 17 Października 2006, 09:59

Rany boskie! Gdzie ten tekst? Dawaj!!
hrabek - 17 Października 2006, 10:15

Widzisz, Morgenstern? Juz dziala, a jeszcze nawet nie zaczalem grozic :D
MrMorgenstern - 17 Października 2006, 10:18

To co teraz: jak ktoś Twój tekst wyklnie, to znaczy, że za samoobroną? 8)
hrabek - 17 Października 2006, 10:22

No az tak daleko w moim terroryzmie nie mialem zamiaru isc. Pomysl ciekawy, ale az do takich skrajnych rozwiazan bym sie nie posunal. Wystarczy, jesli zmusze ich do przeczytania. Opinie niech wystawia szczere, co mi po wymuszonych lukrach?
Rafał - 17 Października 2006, 10:57

Dawaj Count, dawaj :mrgreen:
hjeniu - 17 Października 2006, 11:04

Ciekawe czym groziła Masłowska, że dostała Nike? :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group