To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Spodenki - Przyjaciel czy Wróg - głosowanie do 23 maja 2011

Iscariote - 11 Maj 2011, 13:11

Dieta… raczej tłusta - Takie proste i przyjemne, ale niczym szczególnym mnie nie zaskoczyło.

Miłość w czasach popkomuny - Już przy drugim zdaniu domyśliłem się, o co mniej więcej chodzi w szorcie. Może nie mam sentymentu do realiów tamtych czasów ale Edzio i jego miłość życia aka Tetris, to trochę przesada dla mnie. Mam wrażenie (głupie pewnie i błędne) jakby autor był maturzystą chcącym się wyżalić na znikome praktyczne aspekty pisania wypracowań na polskim. No i nie dopatrzyłem się wątku fantastycznego.

Niech każdy zna swoje miejsce - jako facet powinienem się obrazić, ale się nie obrażę, bo urzekła mnie przewrotność szorta i kilka ładnych zdanek typu "coś we mnie pękło".

Powiernik - na pewno wyróżnia się formą, za co ma plusa. Pamiętam, też kiedyś popełniłem szorta w formie dialogu :) Tylko kurde znowu mi gdzieś wątek fantastyczny umknął. Chyba że założę, że to nie jest dialog dziejący się w psychice bohaterów, a faktycznie jakaś metafizyczna konwersacja niczym z Królewny Śnieżki. Niestety dialog w tej formie wygląda jakby Andżelika i Sebastian korzystali z tego samego Lustra. Czyżby to jakiś Borg? Ciężko mi się zdecydować, czy wolę tak jak jest, czy nie lepiej by było zrobić z tego tradycyjny dialog i wywalić z niego Sebę, a zostawić Andżelikę i Lustro.

Rocznica - ciekawe, ale nie łapię za bardzo kto ma być wrogiem, kto przyjacielem. Pewnie te pobieżnie potraktowane dziewice są tutaj kluczowe :wink:

Starbucks Romance - moim zdaniem udana dwuznaczność jeśli chodzi o wywiązanie się z tematu. Ale faktycznie pomysł można rozbudować dalej, bo ciężko w szorcie zobrazować cały świat i dokładnie opisać jakby takie cofanie się w czasie miało działać. Paradoksy itp. Ogólnie mogłoby być lepiej.

Trofeum - obrzydliwe. Ja mam nadzieję, że to co w domyśle pozostaje to kawałek ucha, albo palca, a nie... Ale dobrze się czyta.

Wielki Szowinista - tu się nie rozpiszę za bardzo. Nie śmieszył mnie i już. :roll:

Obcy - kurcze, szort o bardzo smutnym wydźwięku jak dla mnie. A z drugiej strony trochę za bardzo abstrakcyjny. Przyznaję się, że jestem niedouczonym facetem jeśli o kobiece choroby chodzi i musiałem sprawdzić co jest co. Ogółem treść do mnie dociera, ale ubrałbym to w inną formę.

No i teraz ja się pytam, gdzie jest opcja "nie głosuję na żaden"? Jednak doszedłem do wniosku, że przydałaby się. Jak mam sobie wyniki podejrzeć bez głosowania? Na siłę mam zagłosować na coś? To w takim razie zastanowię się jeszcze. :)

baranek - 11 Maj 2011, 13:19

Iscariote, dzięki za opinie. Przykro mi, że naprawdę nic Ci się nie podobało.
Iscariote - 11 Maj 2011, 13:27

baranek, nie napisałem, że nic mi się nie podobało. Głos poszedł na Niech każdy zna swoje miejsce.
Po prostu czasem jako autor jednego z szortów czuję zawiść do konkurencji, że takie fajne napisała, że wolałbym nie głosować ze złośliwości ;P:

baranek - 11 Maj 2011, 13:29

Iscariote, w takim razie przepraszam za błędną interpretację Twojej wypowiedzi. I dzięki za głos.
shenra - 11 Maj 2011, 13:31

Iscariote, wyniki możesz podejrzeć normalnie, kilkając w zobacz wyniki :mrgreen:
Iscariote - 11 Maj 2011, 13:32

shenra, było coś takiego? :shock: ślepy jestem. Ale głos i tak zasłużony i nic na siłę w nim nie było. :)
shenra - 11 Maj 2011, 13:34

Spoglądajcie, a będzie wam pokazane... :mrgreen:
Aisling - 11 Maj 2011, 13:51

Rocznica
Powiernik

baranek - 11 Maj 2011, 14:03

Aisling, dziękuję.
I chyba NN był/była. Jemu również dziękuję.

e: tak

hrabek - 11 Maj 2011, 15:08

shenra napisał/a
Spoglądajcie, a będzie wam pokazane... :mrgreen:


Eee tam, to nie działa. Spoglądam tak i spoglądam na koleżankę w pracy i nic mi nie chce pokazać. :twisted: :mrgreen:

lakeholmen - 11 Maj 2011, 15:13

hrabek napisał/a
shenra napisał/a
Spoglądajcie, a będzie wam pokazane... :mrgreen:


Eee tam, to nie działa. Spoglądam tak i spoglądam na koleżankę w pracy i nic mi nie chce pokazać. :twisted: :mrgreen:


może to tak, jak i z koleżanką z pracy bywa: nie wystarczy spoglądać, żeby pokazała?

baranek - 11 Maj 2011, 15:23

hrabek, moze i lepiej, ze Twoje spojrzenie nie ma tej magicznej właściwości. Bo gdybyś tak przypadkiem na kolegę spojrzał...
shenra - 11 Maj 2011, 16:30

Dlaczego akuratnie moje wypowiedzi są interpretowane w tym kierunku? Hę? :mrgreen:
Agi - 11 Maj 2011, 16:34

Może sobie zapracowałaś? :mrgreen:
Iscariote - 11 Maj 2011, 16:35

shenra, nie chcę nic mówić, ale Ty ciągle na każdego zerkasz ze swojego avka....
shenra - 11 Maj 2011, 16:35

Ale to jeszcze nic nie oznacza :mrgreen:

Agi, no wiesz... :mrgreen: :oops:

Agi - 11 Maj 2011, 16:39

shenra napisał/a
Agi, no wiesz... :mrgreen: :oops:

Żartowałam przecież. ;P:

shenra - 11 Maj 2011, 16:42

Ontopicznie: Już mi się punkty klarują.

Offtopicznie: Jest w tym ziarnko prawdy.

dziko - 11 Maj 2011, 19:01

Ciekawa edycja, są szorty zabawne, są i przerażające :lol:

PUNKTOWE
Dieta... raczej tłusta - Sympatyczna opowiastka. Puenta prosta, ale bardzo zabawna.
Starbucks Romance - Solidny tekst. Podróże w czasie to temat wałkowany na wszelkie sposoby, ale w tej edycji wykorzystany całkiem pomysłowo.

Na wyróżnienie zasługują Miłość w czasach popkomuny i Niech każdy zna swoje miejsce - zgrabnie napisane, ale czegoś tam do punktu zabrakło.

baranek - 11 Maj 2011, 19:13

dziko, dziękuję.
Chal-Chenet - 11 Maj 2011, 21:53

Dieta… raczej tłusta – Popierdółka. To, czego można się było spodziewać po temacie, tylko włożone w inne ramy. Nie dla mnie.
Miłość w czasach popkomuny – Sprawnie napisane, nawet bardzo, tutaj muszę autora uczciwie pochwalić. Niestety nie lubię szortów, które najpierw potrafią sprawić dobre wrażenie, by później brutalnie je zniszczyć banalną końcówką.
Niech każdy zna swoje miejsce – Odwrócenie schematu nie zmieni rzeczywistości. Każdy wie, kto powinien siedzieć w kuchni.
Spoiler:

Powiernik – Nie podoba mi się puenta, czuję uogólnienie. Nie lubię też podobnej formy, ale to tym razem było do przełknięcia.
Rocznica – Całkiem sympatyczne. Podoba mi się wizja diabelskiego wpływu na bohatera.
Starbucks Romance – Dobre. Nie ma tu nic na siłę, tekst jest wyważony i melancholijny. (Przynajmniej ja go tak odbieram.) Nie wiem, może się mylę, ale czuję pióro osoby, która już parę rzeczy, choćby w konkursach shortowych, napisała.
Trofeum – Lubię takie klimaty. Jednak nie tym razem. Nie przekonała mnie postać Amy, która beztrosko, podczas przesłuchania, zamierza zachlastać detektywa. Głupie to z jej strony, i to mi się nie podoba.
Wielki Szowinista – Lekkie, łatwe i przyjemne i… nie więcej…
Obcy – Wyciskacz współczucia. Nie dla mnie.

Gdybym głosował, zapunktowałbym Starbucks Romance, oraz wyróżnił Rocznicę.

baranek - 12 Maj 2011, 06:50

Chal-Chenet, dziękuję. Nie rozumiem, ale szanuję.
khamenei - 12 Maj 2011, 08:32

Starbucks Romance
Pierwsze zdanie i brak przecinka ;]. Ojej, przecinki szaleją przez cały tekst. Zapis kwoty też chyba nie do końca poprawny (2 000$), no ale powiedzmy, że to szczegóły. Chyba zrobię wyjątek i zapunktuję ten tekst. Mimo że nic odkrywczego się nie dowiedziałem, to całkiem miło mi się czytało; końcówka co prawda nie zaskoczyła, bo wszystko ku niej zmierzało, ale jako całość prezentuje się spójnie i nie denerwuje wymuszonym humorem.

Trofeum
Niepotrzebne podwójne cytowanie: cudzysłów i kursywa. Kilka przecinków (lub brak) też mnie denerwowało.
Przyzwoity tekst, co prawda po raz kolejny pomysł nie powala. Pewnie niestety zapomnę o czym to było, podobnie jak większość dzieł z tej edycji. Jednakże jako całość wybija się ponad ogólny poziom szortów. Jeśli nie będzie nic lepszego, to ten również dostanie punkt.

Wielki Szowinista
Hehe, no proszę, autorowi udało się mnie rozśmieszyć ;]. Końcówka trochę zbyt łopatologiczna - mógł po prostu dowlec się do gryfa i tyle. Wg mnie byłoby lepiej. Ale i tak dobre. Punkt na pewno. A - no i poprawnie napisane!

Obcy
Nom, musiałem sprawdzić na sieci, o co chodzi. Jakoś zbyt "wewnętrzne" na mój gust. Ni lubię takiego użalania się nad sobą w literaturze, po prostu nie mój gust. Ale też motyw "monologu do choroby" jakoś specjalnie mnie nie powalił. Dobrze napisane, ale niekierowane do mnie.

Podsumowując, dam punkciory Romansowi, Trofeum i Szowiniście.
Uff, na szczęście druga połowa szortów lepsza, a teraz poczytam, co inni forumowicze popisali.

Edit:
Chal-Chenet napisał/a

Gdybym głosował, zapunktowałbym Starbucks Romance, oraz wyróżnił Rocznicę.

A o co chodzi? Jest jakaś akcja "nie głosuję na szorta, bo foch", czy jak?

baranek - 12 Maj 2011, 08:42

khamenei, dzięki.
Ta akcja to protest, ponieważ gospodarz edycji nie umieścił w ankiecie opcji 'żaden z powyższych'. Ale naprawdę byłem pewien, ze nie będzie potrzebna.
I wygląda na to, ze miałem rację.

khamenei - 12 Maj 2011, 08:59

Jej, aleście obrażalscy.
baranek - 12 Maj 2011, 09:19

khamenei, wiesz, wyszumię się tutaj, to potem Żona i Córka mają spokój w domu.
Chal-Chenet - 12 Maj 2011, 10:32

W sumie słuszne podejście, zawsze lepiej powkur/iac obcych niż bliskich. Rozumiem doskonale.
Matrim - 12 Maj 2011, 10:48

Chal-Chenet napisał/a
zawsze lepiej powkur/iac obcych


Chal, aż tak emocjonalnie podchodzisz do braku tej opcji w ankiecie? :)

baranek - 12 Maj 2011, 10:54

Chal-Chenet, ojtam, ojtam ;P:
Kruger - 12 Maj 2011, 11:35

Tak po zastanowieniu, to dochodzę do następujących wniosków.
1. Brak w ankiecie opcji - nie głosuję na żaden szort - nie ma większego znaczenia.
Taka opcja (wstrzymanie sie od głosu) ma znaczenie w głosowaniach, w których decyduje większość bezwzględna. A tutaj interesuje nas raczej większość względna, czyli na który szort zagłosowało najwięcej osób, a nie bezwględna - że uznajemy szort za zwycięski jeśli uzyskał minimum (np.) 50% głosów.
Nieprawdaż?
2. Mnie się raczej nie podoba dowolna ilość głosów. Jeden ma wysublimowany gust i zagłosuje na jeden szort, innemu podoba się aż 5. Albo na wszystkie.
Może by jakieś ograniczenie? Jesli już nie tylko 1 głos, to może max 3?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group