Spodenki - Szorty związane - głosowanie do 5 grudnia godz. 10
Agi - 21 Listopada 2009, 00:07
Martva napisał/a | Tylko z ankiety nie wyrzucę, bo nie mam możliwości |
No już nie płakaj Martva, wróciłam, posprzątałam, możecie spokojnie głosować
Chal-Chenet - 21 Listopada 2009, 10:13
Nasiono z ruin Dawnshire - Napisane całkiem sprawnie, ale sprawia na mnie wrażenie "scenki dla scenki". Po co tam przylazła? Ja nie wiem.
List miłosny - Short w ciekawej, rzadkiej w tym konkursie formie, puenta jednak niespecjalnie mnie zaskoczyła, a przy tej długości tekstu byłoby to wskazane.
Powrót - Dziewki donoszą trunki i jedzenie. Bardziej pasuje jadło. Poza tym mnie ten short nie przekonuje.
Ukryte pragnienia - No co tu dużo mówić. Jak dla mnie smakowite. Plugawe macki i zniewolona kobieta. Mniam. Z tym, że tekst mógłby spokojnie być ostrzejszy.
Więzy krwi - Ale o co chodzi? Niespecjalnie. W pierwszym zdaniu chyba coś nie tego z przecinkami, co razi. Poza tym jednak napisane nieźle.
Opowieść szpitalne - Ciężko się to czytało... Narracja denerwuje, zwłaszcza to ciągłe mieszanie i przeskakiwanie. Słabo.
Monolog - Mnie nie przekonuje. I tak jak przy poprzednim tekście, czyta się go ciężko. Zakręcony w sposób męczący.
Więzy milczenia - Wyspiarski rzeźnik kontratakuje. O glebę co prawda nie rzuca, ale czyta się nieźle. Styl dopracowany.
Więź 2.0 - Teoria konspiracji. Męczyły mnie opisy rozmów między bohaterami, nieujęte w żadną klamrę. Puenta co prawda dosyć niespodziewana, ale nie oszałamia.
Odcięcie - Tutaj akurat niedopowiedzenie wszystkiego do końca pozostawia po sobie dobre wrażenie. Interesujący, pomysłowy short.
Przygody czarodzieja Ryśka: Prawda was wyzwoli - Mnie nie rozbawiło, a taki zapewne miało zamiar. Cóż, może spodoba się innym.
Niebezpieczna opowieść - Wariacja na temat "uważaj czego sobie życzysz". Wybitnie raziło mnie, że dziewczynka na początku warknęła. Poza tym napisane przyjemnie, czyta się płynnie.
Gnoriusz dobija targu - Tylko jaki cel w tym wszystkim miał rzucający zaklęcie? Nie rozumiem do końca. Stylowo niezłe.
Miejsce Dalii - Ehh, chyba mam jakiś sentymentalny nastrój... Ujął mnie ten tekst, nastrojowy, melancholijny. Bardzo mi się podobał.
Opowieść wigilijna - Szczerze mówiąc nie widzę związku przyczyna-skutek, co do takiego a nie innego zachowania bohatera.
Jak śliwka - Klasyczne podejście do tematu. Cóż, przy puencie się uśmiechnąłem.
Poza konkursem:
Więzy - Napisane świetnie, czytałem z niekłamaną przyjemnością. Tyko ten nieszczęsny limit znaków. Takich rzeczy w konkursach trzeba jednak przestrzegać. A byłby murowany punkt. (Podobnie jak Rafał, sugeruję pomyślenie o wysłaniu tego gdzieś...)
Punkty: Ukryte pragnienia; Odcięcie; Miejsce Dalii
Ps. Dobra edycja.
Martva - 21 Listopada 2009, 11:46
Agi, chwała Ci
Chal-Chenet, dzięki za głosy i opinie
xan4 - 21 Listopada 2009, 18:10
Nasiono z ruin Dawnshire - miało być patetycznie i było, może aż za dużo, miało być tajemniczo i było, ciężkie takie, ale kandydat do punktu, bo lubię takie klimaty,
List miłosny - mam kłopot z wyobrażeniem sobie jak może się odechcieć oddychać, trudne to chyba jest, cały układ szorta jest stworzony pod zaskakującą puentę i niestety czytający tylko czeka co autor mógł wymyślić i po szorcie się prześlizguje,
Powrót - mocno takie sobie, nie przemówił do mnie, opowiastka taka,
Ukryte pragnienia - nie odważę się skomentować tego szorta, może tylko jedna uwaga: Martva zlikwiduj proszę dwa niepotrzebne entery,
Więzy krwi - coś chyba Martva patetyczną edycję zrobiła, ale ten szort nie dla mnie, to mnie nie zainteresowało,
Opowieść szpitalne - ło matko, następny, no nie, może jakiś artykuł o tym napisać: Temat zadany przez Martvą, a patetyczność, na przykładach konkursów szortowych, dziękuje więcej nie chcę,
Monolog - jeszcze jeden i patetyczny i nie trafiający do mnie,
Więzy milczenia - dobrze napisane, wprawdzie nie dla mnie, ale czyta się, pochwała za to,
Więź 2.0 - sumienie forum się odezwało, katharsis jakieś? ciężkawe,
Odcięcie - bardzo dobry pomysł, trochę przecinkologii by się przydało, ale za świeży pomysł kandydat do punktu,
Przygody czarodzieja Ryśka: Prawda was wyzwoli - nawet nie wiem co napisać, dla mnie nie było śmieszne, a pewno miało być, więc nie zdało egzaminu,
Niebezpieczna opowieść - dobrze napisane, końcówka mnie nie przekonała,
Gnoriusz dobija targu - wszystko było pięknie i ładnie, aż tu przyszła na siłę wciśnięta śmieszna puenta, czemu musiała być śmieszna i to w taki sposób?
Miejsce Dalii - Mówił dużo wolno - tego nie zrozumiałem, nastrojowa opowieść, snuta fajnym językiem i... rozwalona przez na siłę przewrotną puentę, czemu, ach, czemu?
Opowieść wigilijna - po pierwsze pytanie: czy autor kiedyś zabijał karpia, a jeżeli tak, to czy widział kiedyś opisaną w tekście bluzgającą krew? Po drugie - to niesmaczne jest,
Jak śliwka - chyba nie zrozumiałem, ale cóż i tak bywa.
Poza konkursem:
Więzy - dobrze napisane, końcówka jest przewidywalna, co nie znaczy, że tekst nie jest dobry i pewno byłby kandydatem do punktu.
Podsumowując: Mam tylko dwóch kandydatów do punktu więc za bardzo nie mam w czym wybierać: Punkty dostają: Nasiono z ruin Dawnshire i Odcięcie
Martva - 21 Listopada 2009, 18:24
xan4, dzięki za przebicie się przez patetyczną węzłową edycję Jak mi się uda jeszcze kiedyś wygrać to się zrzeknę prawa do wymyślania tematu
xan4 - 21 Listopada 2009, 18:56
Martva,
Załapałem się na pierwszą trójkę, gościu jestem, dawno mi się tak szybko nie udało przeczytać i ocenić.
shenra - 21 Listopada 2009, 22:35
Poczytam, jak będę miała swobodniejszy dostęp do neta.
Martva - 22 Listopada 2009, 17:58
No? Czytacie? Myślicie?
Agi - 22 Listopada 2009, 18:18
Myślisz, że czytamy
marcolphus - 23 Listopada 2009, 11:58
Przyznaję, że ciężko czytało mi się tę edycję szortów, bo pierwsze 7 tekstów epatowało mocno horrorem/obrzydliwością/obleśnością i paroma innymi rzeczami, których nie lubię. Na szczęście pozostałe teksty już (w większości) były ciekawsze i bardziej zbliżone do moich ulubionych klimatów. Ale po kolei:
Nasiono z ruin Dawnshire - nie rozumiem o co tu chodzi
List miłosny - puenta mało zaskakująca
Powrót - kompletnie nie zrozumiałe
Ukryte pragnienia - bardzo erotyczne, ale nieciekawe
Więzy krwi - także nie kapuję - kim był główny bohater?
Opowieść szpitalna - wyjątkowo obrzydliwe
Monolog i Więzy milczenia - kolejne z serii "nie zrozumiałem"
Więź 2.0 - bardzo fajne, faktycznie coś jak nasze forum
Odcięcie - fajnie napisane, oryginalny pomysł
Przygody czarodzieja Ryśka: Prawda was wyzwoli - świetnie się czyta, natomiast końcówka załamuje swą niefrasobliwością
Niebezpieczna opowieść - bardzo dobre
Gnoriusz dobija targu - też niezłe
Miejsce Dalii - doskonałe
Opowieść wigilijna - makabryczne i niezrozumiałe
Jak śliwka - he, he, całkiem fajne
Pozakonkursowo:
Więzy - bardzo dobre, zasługiwałoby na punkt
Moje głosy idą na: Więź 2.0, Niebezpieczna opowieść, Miejsce Dalii
terebka - 23 Listopada 2009, 13:31
Nasiono z ruin Dawnshire
Ale z tego Worda buc. Podkreślił mi na czerwono „nasiono”
Opowiadanie nastrojowe, ale odrobinę mało oryginalne, bo takich ruin to w literaturze fantasy na pęczki. Wystarczyłoby zmienić Dawnshire na Shaerrawedd, żeby daleko nie szukać. Mimo to ładnie napisane. Wystarczająco ładnie, aby nie przeszkadzały drobne problemy z zachowaniem podmiotu, wykorzystaniem czasów, czy podziałem zdań.
List miłosny
Szortów o zwierzątkach, i to coraz mniejszych, ciąg dalszy. Apeluję: Dość już! Puenta co prawda mnie rozbroiła ale nie samą puentą szort żyje i, niestety, nie będzie punktu.
Powrót
Przykro mi. Ni w ząb nie zrozumiałem, kto? co? i dlaczego? A wstawka kursywą jeszcze tylko pogłębiła niewiedzę, zamąciła całość do reszty.
Ukryte pragnienia
Erotyzm i co prócz niego? Gdzie fabuła? Gdzie sens takich, a nie innych postaci, powiązanie ich z treścią? No, małe bara-bara z udziałem macek, i tyle. Trochę za mało.
Więzy krwi
Opowiadanie przynoszące zawód. Po przeczytaniu go pojawia się myśl, dlaczego tak mało. Jest tu i pomysł i ciekawe postaci. Tylko wszystko upchane tak, aby się zmieściło w szortowych ryzach. Wyszłoby z tego naprawdę świetne, pełnowymiarowe opowiadanie, a kto wie, czy nie powieść nawet. To pierwszy szort, przy którym pomyślałem o punkcie. Zobaczymy, jak będzie dalej.
Opowieść szpitalna
Nie do końca zrozumiałem jakie więzy. I w ogóle, o co chodzi.
Monolog
Umiejętnie napisane. Widać, że autor wie, jak dobierać słowa. Tylko, że trochę nie w moim to guście. Zbyt oniryczne.
Więzy milczenia
Średnio na jeża :X
Nie wybipowało, no, no…
C.D.N.
Martva - 23 Listopada 2009, 13:40
marcolphus, dzięki za głosy terebka, czekamy (tzn autorzy czekają) na resztę opinii
hardgirl123 - 23 Listopada 2009, 13:40
Ukrtye pragnienia
więzy
Odcięcie
Martva - 23 Listopada 2009, 14:01
hardgirl123, dzięki, może jakieś uzasadnienie?
Dragoon - 23 Listopada 2009, 16:52
Nasiono z ruin Dawnshire
Mroczny klimat i ziarenko grozy w finale. Jak najbardziej mi sie podobało.
List miłosny
Nie i jeszcze raz nie. Tematyka szpitalno - wirusowa kompletnie do mnie nie trafia.
Powrót
Przepraszam, ale o co chodzi?
Ukryte pragnienia
Bardziej to erotyk, niż szort fantastyczny. Taki sobie.
Więzy krwi
Całkiem przyjemny szort, ciekawy pomysł, czekałem z napięciem na finał i się rozczarowałem.
Opowieść szpitalna
Chyba nie do końca zrozumiałem treść, ale momentami intryguje, jak dla mnie trochę za obrzydliwe. Raczej nie.
Monolog
Nie trafiło do mnie, niezrozumiałe.
Więzy milczenia
Takie jakieś nijakie. Mroczny Edynburg w porządku i nic poza tym.
Więź 2.0
Taka trochę scenka z życia wzięta (co niektórych), dobre zakończenie.
Odcięcie
Bardzo dobra rzecz, czytało się przyjemnie, ciekawy pomysł.
Przygody czarodzieja Ryśka: Prawda was wyzwoli
Pomysł dobry, wykonanie też, całość jest mocno przyswajalna i dowcipna, ale koniec do bani - szkoda.
Niebezpieczna opowieść
Jak wyżej. Bardzo mi się podobało, opowiedziane przystępnie, niestety zakończenie rozczarowuje.
Gnoriusz dobija targu
Jeden z lepszych szortów. Zakończenie mogłoby być lepsze, ale nie ma tragedi. Dobra robota.
Miejsce Dalii
Jakoś się w tym pogubiłem i na koniec już nie wiedziałem po co i dlaczego.
Opowieść wigilijna
Oj, zdecydowanie nie. Ani forma, ani treść do mnie nie dotarły.
Jak śliwka
Też nie przepadam za Mroczkami, ale żeby o tym szorta zaraz pisać, to nie. Jednak wrażenie ogólne - pozytywne.
I poza konkursem:
Więzy
Bardzo miodne opowiadanko, aż chciałoby się doczytać ciąg dalszy. Jak dla mnie to czas absolutnie niestracony.
Punkty otrzymują:
Nasiono z ruin Dawnshire
Odcięcie
Gnoriusz dobija targu
Martva - 23 Listopada 2009, 17:03
Dragoon, dzięki
terebka - 23 Listopada 2009, 18:30
Panie, panowie. Oto przed nami pierwszy NN. Proszę nie karmić, nie dotykać, żeby nie spłoszyć kolejnych
mad - 23 Listopada 2009, 22:43
Jestem po lekturze, ale sprawę trzeba przemyśleć. Kilka tekstów bije się w mojej głowie o głosy. Jeszcze trochę poczekam z komentarzami i głosami. Ale będą - obydwa
Dobra edycja.
Martva - 23 Listopada 2009, 22:46
Gdyby kilka głosów biło się w Twojej głowie o teksty, zaczęłabym się niepokoić Czekamy
A tymczasem do zgarnięcia ósemka, ósemeczka, kto chce?
mad - 23 Listopada 2009, 22:48
He, he, dobre
Obyś źle nie wyprorokowała
Martva - 23 Listopada 2009, 22:58
O, jaki masz ładny podpis. Dziękuję za współagitację
mad - 23 Listopada 2009, 23:01
Trochę z czasem u mnie krucho, ale jakąś cegiełkę do szortowego gmachu też chciałbym wnieść - w końcu trochę tu siedzę (z przerwami, ale jednak).
Martva - 24 Listopada 2009, 14:34
ładny NN, grzeczny NN... zagłosuj na szorty, one nie gryzą
mad - 24 Listopada 2009, 21:39
Cicho wszędzie, głucho wszędzie...
Czyżby to pokłosie przeżytych niedawno dziadów?
Martva - 24 Listopada 2009, 21:45
No ja mam nadzieję że wszyscy przeczytali i teraz myślą. Nie po to się zrywałam o świcie we własne urodziny żeby teraz znów frekwencja leżała i kwiczała. W takiej dobrej edycji. No.
mad - 24 Listopada 2009, 21:55
Dalej, dawać prezenty Martvej na 18-te urodziny. Oczywiście prezenty w postaci głosów. Ja się dołączę za parę dni.
Ozzborn - 24 Listopada 2009, 22:00
Druknąłem i czytam. Pierwsze siedem za mną. Nie do końca w moim klimacie. Trochę potknięć/niezręczności w samych tekstach. Póki co nie jestem zachwycony.
Aaa z resztą co mi tam. Nie będzie czasu na reckę całości to dam na raty świeżo po przeczytaniu.
Nasiono z ruin Dawnshire - Ciekawy pomysł, ale fabuła jakaś taka poszarpana. Nieco trąciło mi Samotnikiem z Providence co samo w sobie na plus, ale fabułą nie trzyma sie kupy.
List miłosny - Było oczywiste od początku, że będzie zaskakująca puenta. Fakt, nie domyśliłem się, jest OK, ale oczekiwałem czegoś bardziej zaskakującego.
Powrót - Musiałem 2 razy przeczytać, żeby się zorientować o co cho. Wyszło mi, że ratują gościa z jakiejś wirtualnej rzeczywistości... ale głowy nie dam.
Ukryte pragnienia - ktoś tu się za dużo hentai'ów naoglądał a fabułkę lub koncept jakiś dać to nie łaska?
Więzy krwi - O tutaj już pomysł jest - całkiem niekiepski. Całość mi się podoba. Zamiast "jak" powinno być "kiedy" lub "gdy", ale jestem w stanie dać autorowi kredyt zaufania, że to świadoma stylizacja na język dziecka.
Opowieść szpitalne - Strasznie przytłaczające i w zasadzie znów nie wiadomo czemu mają służyć te obrzydliwości.
Monolog - czyżby straszak na tzw. "katoli"? No nie wiem, taki mroczny patos budzi we mnie raczej politowanie niż cokolwiek innego. Poza tym w konsekwencji tonu dziwnie użyte wielkie litery:
Do robala grzecznościowo? Jeśli już to "ci je My".
Na razie tyle. Jak się będę jutro nudził w robocie to wyleję kolejne wiaderko żółci. Czujcie się ostrzeżeni albo i ostrzyżeni nawet!
edit: bold
corpse bride - 25 Listopada 2009, 00:41
o, nie ma dużo. może w końcu uda mi się przeczytać wszystkie i zagłosować?
nie będzie to głos na nasiono, o nie.
edit:
ani na list miłosny. miłość taka jest, jak piszesz i każdy to wie, ale rzadko kto potrafi ją opisać tak, żeby przeżyć ją jak swoją. (nie ty).
edit:
nie będzie to też powrót, choć ten nie zabił mnie stylem jak poprzednie. ale miałam deja vu, że ten szort już był. bo było coś, jakaś gospoda w jakiejś grze, czy coś. a ja bym coś nowego chciała przeczytać. drugie czytanie mam zarezerwowane tylko dla mistrzów.
edit:
dziś szybko idzie. nie zagłosuję też na ukryte pragnienia, bo nie lubię hentai z mackami. wolę prawdziwe penisy. a jeśli już koniecznie macki, to jednak w japońskim wydaniu.
edit:
więzy krwi nawet wciągnęły mnie w swój klimat. nie mogę nic złego powiedzieć o tym szorcie. ale czy to wystarczy na punkt?
edit:
opowieść szpitalna kręci się wokół ciekawego tematu. mało jest rzeczy straszniejszych niż uwięziony w ciele człowiek. ale wstawki na-wypadek-gdyby-czytelnik-był-idiotą typu: 'czy tak wygląda czyściec?' albo 'może to ja sam'? wolę albo zastanawiać się nad tym sama, albo dostać sugestię podaną mniej wprost.
edit:
w końcu przyzwoicie napisany szort. ten kolejny, zapomniała tytułu.
ale całe to czytanie bardziej mnie zmęczyło niż dostarczyło rozrywki, więc idę spać.
Martva - 25 Listopada 2009, 08:05
corpse bride napisał/a | a jeśli już koniecznie macki, to jednak w japońskim wydaniu. |
A skąd wiesz że bohaterka nie jest Japonką?
Radek - 25 Listopada 2009, 09:42
Nasiono z ruin Dawnshire
3,5/5
"W ruinach zamku Dawnshire znajdę lekarstwo" - skąd ta pewnosc, hmmmm...?
"niczym złożone do bluźnierczej modlitwy" - 1. słowo "niczym" jakoś tu nie pasuje, 2. dlaczego bluźnierczej?
"Tuż obok rośnie gigantyczne drzewo, źródło musi więc wciąż posiadać cudowne właściwości." - nie widzę związku pomiędzy obecnością drzewa na dziedzińcu, a cudownymi właściwościami źródła.
Widac wyraźną inspiracja filmową "Katedrą" co nie jest zresztą zarzutem. Niezły język, sporo emocji, wiekszą czesc fabuły Pisarz zostawił niestety dla siebie.
List miłosny
3/5
Jest podobieństwo do "Pamiętnika znalezionego na skórze" z edycji "Pełnia".
"odechce mi się oddychać, jeść, pić" - takich rzeczy wirusy nie potrafią. W ogóle mam wrażenie, że Pisarz pisząc miał na mysli nowotwór, a nie wirusa.
Powrót
2,5/5
Może Pisarz wie, co miał na myśli, ale zdaje się nie chciało mu się opowiedziec. Słabe. Dziewki klepane po tyłkach nie uratują tego tekstu.
Ukryte pragnienia
3,5/5
"Coś chropowatego" - magiczne szortosłowo "coś".
"Tylko jedna osoba była zdolna ją zniewolić" - a skąd ta pewnosc siebie?
"w ciele atrakcyjnego mężczyzny (...) Ostre pazury (...) lepki, rozdwojony język (...) macki wędrujące po ciele" - to są cechy charakterystyczne atrakcyjnego mężczyzny ???
"Resztki świadomości buntowały się przeciw świętokradztwu, jakiego się dopuszczała, co sprawiało, że pragnęła go jeszcze mocniej." - nie rozumiem związku przyczynowo-skutkowego.
Brakuje mi sceny ślubu na koniec - nie ma komedii romantycznej bez ślubu. Ach nie, to przecież pornos! Czekamy na ekranizację.
Więzy krwi
3,5/5
"spadam w dół (PLEONAZM) jak nemezis porywając w szpony wszystkie te owce i barany" - jakie znowu owce i barany? Nasz marzyciel ma się chyba za wyjątkowo wielkie ptaszysko.?
Interesujący szort, język cokolwiek mikołajkowy. Chętnie bym sie dowiedział, kim jest narrator - zapewne jakimś mutantem wyhodowanym przez "ojca", ale słowo wyjaśnienia ułatwiłoby percepcję tekstu.
Opowieść szpitalna
4/5
"co by było, gdybym jednak nie był NIM, a jego ojcem" - to przypuszczenie wstawione na końcu opowiadania brzmiałoby bardziej wstrząsająco.
"to zielone, nie po mnie odziedziczone oczko" - eee, tak się nie pisze.
Dobre, mocne.
Monolog
2/5
"Wstawaj rozpieszczony śmiercią bachorze" - dziwaczne wezwanie.
"Nietargane wiatrem lotki" - po co pisac o nieobecnym wietrze?
"Będziesz tam gnił za życia-nieżycia. Rozkładał się fizycznie, psychicznie i moralnie. Twoje istnienie będzie służyło tylko przetrwaniu. Wszystko inne zginie w starciu z rzeczywistością" - bzdura jakaś.
Więzy milczenia
4/5
"Zasztyletowałem Bogu ducha winnego człowieka. Żachnął się. – To on cię napadł. " - narrator William ma skrupuły jak doktor Judym. Ładny mi boguduchawinny dusiciel.
"bez niego już dawno bym zabłądził" - jeżeli dobrze zrozumiałem intencje Pisarza, narrator jest edynburskim ulicznikiem, ewentualnie robotnikiem. IMHO tacy ludzie niełatwo gubią się w rodzinnym mieście.
"Jesteś hieną cmentarną – wykrzyknąłem zszokowany (...) Sposób zdobywania ciał przez Williama już dawno przestał być dla mnie tajemnicą. (...) swej, zapewne głęboko skrywanej tajemnicy" - no to jak w końcu? Proceder Williama był dla narratora tajemnicą, czy nie był?
"zdawał się być zbudowanym z cienia upiorem" - barokowo-romantyczny opis, niepotrzebny, moim zdaniem.
Więź 2.0
3/5
"Wstaję z ciężką głową, po nieprzespanej nocy." - skoro noc nieprzespana, to raczej "podnoszę się z krzesła", a nie "wstaję", co sugeruje jednak sen.
"Jacek opisał wieczór z nową dziewczyną, odpowiedziałem, że ma dać sobie z nią spokój, przecież poznał w necie Kaśkę. (...) Patryk nic nie napisał od wczoraj, może coś się stało. (...) zacząłem pomagać Rafie rozwiązać problemy z żoną." - narrator ma chyba problem. I nie jest to problem z prokrastynacją, tylko z własnym chromosomem Y. Jaśniej pisząc - mężczyźni nie zamartwiają się takimi duperelami i nie śledzą życia emocjonalno-seksualnego swoich kumpli.
"Przywiązał nitkę z następną złapaną duszyczką do pulpitu" - chciałbym zobaczyc, jak wygląda przywiązywanie nitki do pulpitu.
Odcięcie
2/5
"Odgarnął ściółkę i rozpalił ogień" - niewiarygodnie szybka akcja.
"wszystko, co łączyło go z tym miejscem, zostało przecięte" - bohater (człowiek) był połączony sznurkami z lasem ???
Zupełnie do mnie nie przemawia cały ten koncept
Przygody czarodzieja Ryśka: Prawda was wyzwoli
4/5
Zabawne. Naprawdę OK.
Niebezpieczna opowieść
3,5/5
Pisarzu, zapamiętaj sobie - dżinn, a nie dżin. Dżin to jałowcówka.
"szczęśliwe i wszystkich satysfakcjonujące" - raczej jednak "satysfakcjonujące wszystkich".
"niewdzięcznik poślizgnął się na skórce od banana" - powiem krótko: gdyby nie ta slapstikowa wstawka, byłby punkt. A tak nie będzie.
Gnoriusz dobija targu
3,5/5
No w porządku, ale obawiam się, że magicznik Aktus przypłacił ten żart życiem ("Wiesz, ilu magiczników zawisło na haku za takie praktyki?"), a przynajmniej finansowo został wykończony przez Gildię.
Miejsce Dalii
3,5/5
"Mówił dużo wolno" - brak przecinka?
"Zdziwił się, że ma książkę i rzucił uwagę, że ona zbójecka jest." - Miał książkę i był tym zdziwiony? Dalia zbójecka jest? I co to w ogóle za składnia jest?
"blaszany korpus i małe tytanowe rączki, a w środku jest tylko programem pełnym błędów" - jak program pełen błędów może miec ojca? Blaszany korpus rozumiem ("mechaniczna regeneracja"), ale skąd program?
Opowieść wigilijna
4,5/5
Nie lubię horrorów. Z przykrością stwierdzam, że ten szort jest znakomity.
Jak śliwka
3/5
Za dużo telewizji Pisarzu. Nie lubisz - nie oglądaj; koszmary nie bedą Cie meczyc.
***
Więzy
4/5
Obfitosc przymiotników (magiczne bariery, czerwonawe cielsko, upiorne mlasnięcie) tworzy wprawdzie nastrój niespiesznej gawędy w podniosłym stylu, ale trochę ich jednak za dużo. No i opowiadanie w limicie się nie zmieściło.
"Płyn rozlał się po ciele ognistym gorącem" - nie jest-li to pleonazm, oczywista oczywistosc?
"Starzec przez chwilę patrzył na niego smutno, po czym nakreślił skomplikowany wzór który rozjarzył się w powietrzu." Raczej: "Starzec przez chwilę patrzył na niego smutno, po czym nakreślił przed sobą skomplikowany wzór[przecinek] który rozjarzył się w powietrzu."
"pożółkły pergamin" - nie mógł pisac na nowym pergaminie?
"Tak złożonej przysięgi nie da się cofnąć" - a to dlaczego? Dotrzymanie przysięgi to kwestia uczciwości. Papier, pergamin, tusz czy krew to tylko zewnętrzny sztafaż.
Całkiem dobre opowiadanie. Autor dał sobie sporo miejsca. Sztuką jednak jest zmiescic dobry utwór w ciaśniejszych ramach.
***
Opowieść szpitalna - PUNKT
Przygody czarodzieja Ryśka: Prawda was wyzwoli - PUNKT
Opowieść wigilijna - PUNKT
Wyróżnienia: Więzy krwi, Więzy milczenia, Niebezpieczna opowieść, Gnoriusz dobija targu, Miejsce Dalii - bardzo dobra edycja.
|
|
|