Kruk Siwy - 26 Października 2007, 12:48 Mam. Z 1974 roku... Solarisowe wydanie jest piękne ale nie mam gdzie trzymać podwójnych egzemplarzy. Iscariote - 26 Października 2007, 17:55 Dla odstresowania się nabyłem Krucjatę t.1. corpse bride - 26 Października 2007, 20:16 kupiłam ostatnio amerykańskich bogów, bo gaimana znam tylko z komiksów o sandmanie i księgę jesiennych demonów grzędowicza, bo mi się jego opowiadanie w pl+50 bardzo podobało. robię właśnie przemeblowanie z akcentem na znalezienie domu dla moich książek i doszłam do wniosku, że mam za dużo 'dopiero nabytych' a jeszcze nie przeczytanych. więc na jakiś czas sobie dam spokój z kupowaniem i postaram się czytać szybciej. Witchma - 26 Października 2007, 20:59
u mnie to pewnie ze 100 takich książek leży... i patrzy na mnie z wyrzutem  na szczęście sytuacja życiowa zmusza mnie do oszczędzania, więc może nadrobię...
Fidel-F2 - 26 Października 2007, 21:14 Witchma, u mnie takich leży kilka setek
Witchma - 26 Października 2007, 21:24
dziękuję  już wiem, że nie jestem sama nienormalna 
joe_cool - 26 Października 2007, 21:33 eee tam, tutaj normalne jest to co normalnie mogłoby być nienormalne 
gorat - 26 Października 2007, 21:38 U mnie też [Edit: to po Fidelu]
Czarny - nie lepiej jakiegoś starszego? Zalet nie będę wymieniał... mBiko - 27 Października 2007, 22:15 Ups, nie wiedziałem Kruku, ale nie przestanę go lubić .
Fidel-F2 - 27 Października 2007, 22:17 Właśnie kupiłem Mayday Cusslera za jakieś grosze i Kierunek 3001 -zbiór opowiadań SF. Ktos coś wie o tym zbiorku oprócz listy tytułów i autorów oraz Fh. recenzji? mBiko - 29 Października 2007, 22:37 Wydałem trochę kasy (150 Pln), ale kupiłem za to sporo fajnych książek, w tym kilka staroci. gorat - 29 Października 2007, 22:44 Żadnych przykładów?  
mBiko - 29 Października 2007, 23:17 Ależ proszę. Ze staroci: Szefner - Kulista tajemnica. A. i S. Abramow - Jeźdźcy znikąd. - Wszystko dozwolone. Bułyczow - Retrogenetyka. - Nie drażnić czarownika. - Listy z laboratorium. Wnuk-Lipiński - Wir pamięci. Wagner - Cień anioła śmierci. Wiśniewski-Snerg - Arka. Żwikiewicz - Delirium w Tharsys. Weinfeld - Janczarzy kosmosu. Stało się jutro 12 i 16 Z nowszych: Komuda - Bohun. Ziemkiewicz - Czerwone dywany. Odmierzony krok. Kay - Lwy Al-Rassanu. Szostak - Ględźby Ropucha. - Poszarpane granie. Fidel-F2 - 30 Października 2007, 21:18 Historyk - Kostova Dabliu - 30 Października 2007, 22:15 Brian W. Aldiss - Cieplarnia Hal Duncan - Atrament Tove Jansson - Dolina Muminków w listopadzie agnieszka_ask - 30 Października 2007, 23:29
boskie - gratuluję wyboru na pewno się nie rozczarujesz (no może tylko jednym, ale nie będę uprzedzać, może akurat tobie się spodoba )
Easy - 30 Października 2007, 23:52
Zachęciłaś mnie. Mam akurat "Historyka" w domu. Skończę "Wywiad z wampirem" i zaraz się wezmę za "Historyka". Iscariote - 31 Października 2007, 06:28 Stoi sobie Historyk na półce. W sumie ładna opowieść, chociaż dziwna taka. Jak dla mnie na raz. Raczej wrócę do Wywiadu z Wampirem niż do Historyka
Kruk Siwy - 31 Października 2007, 09:32 Zawód Wiedźma - Olgi Gromyko FS w tłumaczeniu Mariny Makarewskiej. Być może znacie tłumaczkę z Fahrenheita. Ponoć w Rosji rzecz osiągnęła półtora miliona nakładu... Zobaczymy. Kuba - 31 Października 2007, 09:49 Półtora Miliona? 
Czyli pani Gromyko może iść na emeryturę, tak? Kruk Siwy - 31 Października 2007, 09:56 Kuba, pani Gromyko jest jak mniemam młodsza od Ciebie... Pisze dalej. Odniosła sukces komercyjny, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia... Kuba - 31 Października 2007, 10:47 Kruku, jasne, że pisze. Ale przyznasz, że świadomość bycia rentierem dodaje nieco swobody i bezpieczęństwa
P.S. Pani Gromyko musiałaby mieć max 24 lata... Kruk Siwy - 31 Października 2007, 10:51 No. To znaczy yes! A co wieku... młoda jest ale już niestety mężatka - spóżniłeś się hihihi! Może uda się ściągnąć tłumaczkę Olgi na forum wtedy dowiemy się (być może) więcej. dalambert - 31 Października 2007, 10:59 Mili, nie wiem co odniosła i za ile, ale to co trzymam w garści czyta się bardzo dobrze, jest ciekawą historyjką z serii nietypowy uczeń czarnoksiężnika w trudnej misji wysłany to sukces gwarantowany, ale napisane pysznym językiem dobrze przetlumaczone/ bravo dla Mariny Makarewskiej, acz tu uwagę mam, "adept "po polsku to nie uczeń, ale ktoś kto szkołę ukończył i wiedzę posiadł, ale to jedyny drobny kiks/ lektura wciąga i czegóż wiecej chcieć. Część to pierwsza , więc czakam na dalszy ciąg. 
Kruk Siwy - 31 Października 2007, 11:01 dalambert, dodać trzeba że część pierwsza ale zamknięta fabularnie. Witchma - 31 Października 2007, 11:22 oj, nie dręczcie mnie, ja muszę oszczędzać i ostatnio właśnie zrezygnowałam z zakupu tej książki... w ogóle ostatnio głównie rezygnuję z zakupów, wyjątek zrobiłam dla "Żałując za jutro" Kruk Siwy - 31 Października 2007, 11:27 I błąd! Wcale nie miałem na myśli: Żałując za jutro... dalambert - 31 Października 2007, 11:36
jestem w połowie dobrego tekstu, już mi się podoba, a jak fabularnie zamkięta to Wam powiem jak skończę!
Witchma - 31 Października 2007, 11:41
dobrze, trzeba się słuchać mądrzejszych, zakupię "Zawód: Wiedźma" Ty to potrafisz człowieka przekonać...
Edit: jak powiedziała, tak zrobiła... dorzucając jeszcze "Niegrzesznego maga"
Chal-Chenet - 31 Października 2007, 15:03 a ja mam dylemat... w związku z ograniczonymi funduszami mogę wybierać między Dębskim (gwiazdozbiór kata), Ćwiekiem (liżąc ostrze) a Twardochem (epifania). i za cholerę nie wiem co wybrać... chyba zrobię losowanie
|
||||||||||||||||||||
