Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Dopiero nabyte, zdobyte, upolowane...
Haletha - 11 Września 2007, 15:10
Ę? Y? A?!
Gwynhwar - 11 Września 2007, 15:22
Cio o.o
Rafał - 11 Września 2007, 15:38
Halethę zatkało
Gwynhwar - 11 Września 2007, 15:40
Haletha, no żeby nie było- one wszystkie pogniecione są trochę o.o
Zamierzam wyprasować
Haletha - 11 Września 2007, 15:48
Trochę offtop: przypomina mi się któryś tekst z SFFH, w którym była definicja kochanej książki. To taka wygnieciona, sto razy klejona, z rogami powycieranymi jak d... :) Widać, że książki, które... kupi... ukra... które przeszły na twoją własność:) cieszyły się popularnością czytelników. A zatkało mnie, bo jeszcze nigdy nie trafiłam na taką okazję.
Gwynhwar - 11 Września 2007, 15:53
Bo trzeba pracować w Empiku i mieć chody u kierownika książki
Martva - 11 Września 2007, 16:02
Ehhh, moja siostra pracuje w angielskiej sieciówce i też czasem przynosi do domu rzeczy które inaczej by poszły do śmieci
Rafał - 11 Września 2007, 16:08
Aż się boję spytać o "knura"
Woody - 11 Września 2007, 22:19
Stan Wyczerpania - Grega Egana 7PLN. Przeczytałem opowiadania w NF (uuups!) i trzepnęło mnie (słuchałem właśnie Jacka Johnsona). Poleciałem więc do antykwariatu po cokolwiek. Usiadłem nad gorzką czekoladą z kardamonem i cynamonem....
Pierwsze zdanie:
- W porządku. Nie żyje. Pogadaj z nim.
Czasami mam wrażenie, że noszę gdzieś ukryty terminal i niektórzy cwani pisarze mają dopasowane wtyczki Potrafią mnie pozbawić woli, snu, nerwów, poczucia realizmu. Jedynie praca trzyma mnie na tej płytkiej rafie rzeczywistości. Natychmiastowe podłączenie.
Martva - 11 Września 2007, 22:23
Rafał napisał/a | Aż się boję spytać o knura |
To do mnie było?
Woody napisał/a | Usiadłem nad gorzką czekoladą z kardamonem i cynamonem.... |
Skąd się bierze gorzką czekoladę z cynamonem i kardamonem?
A na temat nic nie napiszę, bo nie nabywam
Woody - 11 Września 2007, 22:27
Z czekoladziarni (czy jak tam nazwać czekoladową kawiarnię). Drogo, ale nie do podrobienia. Gorycz która w mózgu zamienia się w słodycz i kardamon - I'm lovin it!
Easy - 12 Września 2007, 14:11
Zastanawiam się nad "Omertą" Puzo, lub "Wywiadem z wampirem" Rice. Co wybrać, by nie żałować zmarnowania ostatnich 30 zł w portfelu?
Agi - 12 Września 2007, 14:14
Bibliotekę
dzejes - 12 Września 2007, 14:16
Jeśli oglądałeś film - to "Wywiad..." możesz sobie darować.
Kruk Siwy - 12 Września 2007, 14:17
Nuuuda.
Puzo to firma, ale Omerty nie czytałem...
Easy - 12 Września 2007, 14:18
dzejes napisał/a | Jeśli oglądałeś film - to Wywiad... możesz sobie darować. |
Oglądałem.
No to zainwestuję w Puzo.
dzejes - 12 Września 2007, 14:20
Nuda, czy nie - w każdym razie ekranizacja Wywiadu przypomina ekranizacje Harrego Pottera - strasznie dosłowna, wysysa wyobraźnię z człowieka. Czytałem książkę po filmie i nie była ta specjalna przyjemność.
Easy - 12 Września 2007, 14:29
dzejes napisał/a | Czytałem książkę po filmie i nie była ta specjalna przyjemność. |
Bywa i tak.
Co do kronik: kiedyś wypożyczyłem "Wampira Lestata" i niestety poległem. Dziennik homoseksualisty. Dlatego miałem wątpliwości, co do "Wywiadu..."
Edit. No i 26 zł w plecy na "Omerte", mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Adashi - 14 Września 2007, 00:12
Szczepan Twardoch - Obłęd rotmistrza von Egern jedyne 9,91 w Auchanie
Gwynhwar - 14 Września 2007, 09:22
Easy napisał/a | Co do kronik: kiedyś wypożyczyłem Wampira Lestata i niestety poległem. Dziennik homoseksualisty. Dlatego miałem wątpliwości, co do Wywiadu... |
To należałoby czytać chronologicznie... Polecam Armanda i Pandorę.
Adashi - 15 Września 2007, 23:01
Wczorajsza paczka:
Rafał Dębski - Labirynt von Brauna
George Alec Effinger - Kiedy zawodzi grawitacja
mBiko - 16 Września 2007, 11:04
Znowu poszalałem. W ciągu ostatnich dwóch tygodni:
Lewandowski - Noteka 2015
Piekara - Alicja
Wolfe - Rycerz
Disch - Na skrzydłach pieśni
Pratchett - Złodziej czasu
Łukjanienko - Patrol zmroku i Ostatni patrol
Diwow - Najlepsza załoga słonecznego T. 1 i 2
Eschbach - Gobeliniarze i Video z Jezusem
Uff, kiedyż ja to przeczytam.
Gwynhwar - 16 Września 2007, 12:33
Zuo...
mBiko - 16 Września 2007, 15:35
Gwyn, a jakiś szerszy komentarz.
Gwynhwar - 16 Września 2007, 15:45
Nie przypadła mi do gustu. Co kilkanaście zdań jesteśmy powiadamiani o jakimś fakcie, który natychmiast jest komentowany w stylu: Ale to wydarzyło sie dużo później. Podejrzewam, że to celowe, ale mnie osobiście doprowadza do szału. Poza tym uważam, że to taka quasi Lolita, tyle że do Nabokova sporo brakuje.
Wiem, że to dopiero pierwszy tom, ale jeśli kolejne będą polegały na tym samym to wygryzę sobie żyły czytając...
Kruk Siwy - 17 Września 2007, 09:25
To po co czytać?
Vertical Kosika. Tego Kosika. Nabyty ostatni egzemplarz w nowym empiku pod Piasecznem.
mawete - 17 Września 2007, 10:09
Kruk Siwy napisał/a | To po co czytać?
Vertical Kosika. Tego Kosika. Nabyty ostatni egzemplarz w nowym empiku pod Piasecznem. |
To się Rafał ucieszy
Kruk Siwy - 17 Września 2007, 10:10
Ucieszył się. A potem się zmartwił, bo musiał dedykację napisać...
Kuba - 17 Września 2007, 11:36
Przed chwilą wyskoczyłem z pracy i drogą kupna nabyłem "Epifania wikarego Trzaski" Twardocha. Jutro pociskam w góry, więc w razie jakby lało... :)
Żadnej książki Twardocha jeszcze nie czytałem, a o tej mówił, że jest dla niego bardzo ważna. Sądząc po tematyce, dla mnie też.
Czytał ktoś może?
Agi - 17 Września 2007, 11:37
Jestem w trakcie czytania - polecam.
|
|
|