Historia gatunku science-fiction w literaturze |
Autor |
Wiadomość |
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 18:48
|
|
|
Rodion, oczywiscie, ze lepiej
ale jak juz ktos chce systematyzowac, to niech zrobi to porzadnie |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Rodion
Agent Chaosu
Posty: 7551 Skąd: Gestrandet
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 18:49
|
|
|
elam a co to znaczy porządnie? |
_________________ Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez... |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 18:53
|
|
|
Sorry elam, ale czemu stawiasz się jako autorytet i wykładnia? I tak każdy ma swój podział i do ogólnej systematyki nie dojdziemy. To się nazywa "bicie piany" |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13821 Skąd: FF
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 18:55
|
|
|
gremlin, sprawdzaj linki!
Może jednak przeniesiemy się z rozważaniami gatunkowymi do tamtego tematu? Pogranicze raczej nie odgrywa roli w historii fantastyki, przy rozważaniu konkretnego gatunku też (tego gatunku, czyli np. sciencefantasy wobec SF). Więc chce się wam gadać i tyle |
_________________ Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密
U mnie działa. |
|
|
|
|
Pako
Adam Zamoyski
Posty: 10680 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 18:57
|
|
|
Hmm.. podział?
Podziały są ok, wiem, czego się spodziewać, staktów kosmicznych czy jeźdźca w niekoniecznie ślniącej niekoniecznie zbroi.
A horror... elam - udziwniasz.
Thriller - dreszczowiec - to dokładnie to samo co horror, ale bez elementów fantastyki, wszystko realne.
Są elementy fantastyki, a film ma straszyć? Horror. Wiadomo, że są różne pogranicza, taki czas, że mieszają co się da, ale ogólny podział taki miałem od zawsze. I dla mnie horror jest integralną częścią fantastyki. horror, nie thriller, chociaż i te lubię. |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 19:05
|
|
|
czarny, nie stawiam sie jako autorytet,
akurat tak sie sklada, ze studiowalam glebiej zagadnienie historii i podzialu fantastyki.
jesli ktos chce na ten temat dyskutowac, to prosze, a jak nie, nikogo nie zmuszam, na razie ontopicznie i najsensowniej odzywa sie Taclem, za co mu dziekuje.
co do bicia piany, to - hy? ja tylko chce ustalic jakies kryteria; zanim bedziemy rozmawiac o fanastyce, dobrze by bylo wiedziec, co to w ogole jest |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 19:17
|
|
|
elam: wypytuję, bo próbuję ustalić, czy to nie coś podobnego do pokutującego czasem w anglosaskiej literaturze terminy mystery. Ale chyba nie.
Rodion: jedno drugiemu nie przeszkadza |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13821 Skąd: FF
|
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 19:20
|
|
|
Taclem, a co to jest to angielskie mystery? |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 19:24
|
|
|
Za Wiki:
Mystery fiction is a loosely-defined term that is often used as a synonym of detective fiction – in other words a novel or short story in which a detective (either professional or amateur) solves a crime. The term "mystery fiction" may sometimes be limited to the subset of detective stories in which the emphasis is on the puzzle element and its logical solution (cf. whodunit), as a contrast to hardboiled detective stories which focus on action and gritty realism. However, in more general usage "mystery" may be used to describe any form of crime fiction, even if there is no mystery to be solved. For example, the Mystery Writers of America describes itself as "the premier organization for mystery writers, professionals allied to the crime writing field, aspiring crime writers, and those who are devoted to the genre".
Although normally associated with the crime genre, the term "mystery fiction" may in certain situations refer to a completely different genre, where the focus is on supernatural mystery (even if no crime is involved). This usage was common in the pulp magazines of the 1930s and 1940s, where titles such as Dime Mystery, Thrilling Mystery and Spicy Mystery offered what at the time were described as "weird menace" stories – supernatural horror in the vein of Grand Guignol. This contrasted with parallel titles such as Dime Detective, Thrilling Detective and Spicy Detective, which contained conventional hardboiled crime fiction. The first use of "mystery" in this sense was by Dime Mystery, which started out as an ordinary crime fiction magazine but switched to "weird menace" during the latter part of 1933. |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 19:27
|
|
|
yyyy no dziekuje, cos z tego rozumiem
a na wiki nie mozna polegac do konca - vide strona o horrorze, do ktorej linkowalam... jakies 50 postow wczesniej |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 19:37
|
|
|
Wiem, po prostu zapytałaś i odruchowo sięgnąłem po to co pod ręką. Ale generalnie pokrywa się z wiedzą 'skądinąd'. Dla wykrystalizowania dodam, że istnieje coś takiego jak Mystery Writers of America (www.mysterywriters.org/), która przyznaje prestiżową Nagrodę Edgara. |
|
|
|
|
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 19:38
|
|
|
gorat: większość książek o historii czegoś-tam zaczyna od ustalenia definicji. Bez tego się nie da |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13821 Skąd: FF
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 19:51
|
|
|
Ale to jest temat o historii!
Więc jak? Każdy ustala własną definicję, w przypadku niewielkich różnic zawiązują się "koalicje", i zaczynacie dyskusję o historii?
Zobaczycie, że różnice w definicjach wcale tak bardzo nie będą przeszkadzać
...no chyba że ktoś będzie uważał, że SF to zielone ludziki, a fantasy to z mieczem i osiłkiem musi być Mam zatem nadzieję, że takich skrajności nie będzie |
_________________ Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密
U mnie działa. |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 19:54
|
|
|
alez poszlo nam tylko o horror, goratku... |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13821 Skąd: FF
|
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 20:15
|
|
|
dobra, zabieram sie za tlumaczenie mojej pracy magisterskiej na jezyk polski
i potem pogadamy |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Nexus
Dragon Slayer
Posty: 1815 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 20:18
|
|
|
Nie chciałbym tu siać defetyzmu, ale wydaje mi się, że Wasze próby zdefiniowania granic, tudzież obszarów w jakich porusza się współczesna fantastyka nie uda się. W tej chwili jest to kompletny miszmasz i raczej nie zanosi się na zmiany. Podajecie różne przykłady, które są tymi najbardziej kontrowersyjnymi, bo wykorzystują elementy różnych gatunków. W ten sposób nigdy nie uda się określić definicji zbioru konkretnego gatunku. Jeśli rozmawiamy o historii fantastyki, to powinniśmy odwoływać się do stanu wiedzy czasów z którego dany utwór pochodzi. Projekty Da Vinci'ego mogłyby wydawać się fantastyką w jego czasach, w dzisiejszych już nie. Nie wspomnę o "płaskiej Ziemi"
A tak szczerze pisząc, to ja dzielę wszystko na to co mi się podoba i na to co nie.
Spróbujcie dokonać podobnego podziału gatunków muzycznych (może nie w tym wątku, bo gorat Nas spacyfikuje ). Good luck! |
_________________ "- Have you ever retired a human by mistake?
- No.
- But in your position that is a risk." |
|
|
|
|
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 20:20
|
|
|
Z elam ustaliliśmy już części wspólne naszych definicji. Mamy drobne różnice jeśli chodzi o peryferia gatunku i to wszystko.
A o historii, to trzeba zacząć jakoś... Od kogo by tu zacząć fantastykę (pisaną świadomie)? |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 20:26
|
|
|
Od np. Campanelli "Miasta Słońca". Idealne miasto, którym mieli rządzić mędrcy - wiadomo, oświecenie, wiek rozumu. Może nie fantastyka w czystej postaci, ale podwaliny, korzenie pod równie "rozumowego" Verne'a. |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 20:36
|
|
|
mi rozni teoretycy kazali zaczynac od Mary Shelley i Frankensteina
uzasadnienie podam w pozniejszym terminie.
na razie tlumacze sobie wstep |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13821 Skąd: FF
|
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 20:49
|
|
|
co to jest CF?
ja myslalam o SF ale tylko tak, sobie, myslalam..... |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
hjeniu
Wilq
Posty: 3913 Skąd: Zachodniopomorskie
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 20:50
|
|
|
Po francusku? Bo ja właściwie to nawet znam kilka słów po francusku... i jeden cytat |
_________________ Idioci są świetni. Nic dziwnego, że każda wioska chce mieć swojego by Dr. House |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 20:54
|
|
|
elam:
Cytat | mi rozni teoretycy kazali zaczynac od Mary Shelley i Frankensteina |
Nie, żebym sie uważał za jakiegoś madrego, co to, to nie. Jednak jeżeli w jakiejś książce występują wynalazki wykraczajace w przyszłość - jak u Verne'a okręty podwodne czy rakiety - to można mówić o jakiejś tam formie fantastyki. Zatem zastanów się: skoro u Campanelli jest klasyczna utopia, w której w dodatku wystepują takie wynalazki jak latajace maszyny, statki o jakimś dziwnym napędzie (nie pamietam co to dokładnie było, ale nie żagle), ludzie żyja za sprawą tych wynalazków i innych takich naukowych szykan 200 lat, z pięć razy dłużej niż żyto ok. roku 1600, kiedy ta książka powstała - to, Elam, co różni tę książkę od Verne'a w sensie samego pomysłu na pokazanie społeczeństwa?
Mnie to zajedno, bo się za krytyka nie uważam, a definicji do pisania nie potrzebuję ale uważam, że wskazywanie na korzenie fantastyki dopiero w wieku XIX jest błędem, bo pomijasz całe oświecenie i coś, co w początkach ery nowozytnej zaczęło napędzać naszą cywilizacyjkę |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13821 Skąd: FF
|
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4363 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 21:06
|
|
|
Gorat, ale właśnie Campanella obok Morusa niewątpliwie wpłynął, a jego "wada" dla krytyków i zwłaszcza czytelników to fakt, iż nie były to teksty pisane dla szeokiej publiczności, jaka pojawiła się dopiero w wieku XIX. Ale na ludzi myślących, na elity intelektualne, te teksty wpłynęły cholernie mocno. |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 21:10
|
|
|
- nie znam Campanellego, nie moge sie wypowiedziec..
ale czy to nie jest powiesc filozoficzna?
rozni autorzy korzystali z fantastycznych elementow w powiastkach filozoficznych : Voltaire, de Bergerac, a juz w 2gim wieku naszej ery Lucien z Samostaty pisal o ludziach zyjacych na ksiezycu. |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
krisu [Usunięty]
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 22:04
|
|
|
Cytat | - nie znam Campanellego, nie moge sie wypowiedziec..
ale czy to nie jest powiesc filozoficzna? |
Raczej traktat filozoficzny. Dlatego nie brałbym tego pod uwagę. Bardziej pasuje Nowa Atlantyda Francisa Bacona. Zresztą sami poczytajcie, co Jacek Dukaj napisał w recenzji:
http://dukaj.fantastyka.a...tyka/95xii.html |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37536 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 3 Grudnia 2006, 22:58
|
|
|
Filozoficzna nie filozoficzna, co za różnica? Fantastyka nie może być filozoficzna? Miasto Słońca IMHO, spokojnie może być uznane jako jedno z pierwszych dzieł fantastycznych. |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
|