[nureczka]

[Homer]

Hmm...

Na pewno były bojowe dzikie świnie (jazda krasnoludzka) i muflonie spec-komando.

[dalambert]

Homer, pojawiły się w miescie na jeziorze . chiwlka w drugiej części. to może tam. Mopsy są ważne

[m_m]

Wróciłem z trzeciej części Hobbita. Wielka qpa, nawet nie chce mi się pisać o tym filmie.

P.S. Mopsów nie było, a jak były to i tak się spaliły

[konopia]

wczoraj byłem, trochę za długie, za dużo tych walk, poza tym mi się podobało
A teraz możecie mnie zlinczować.

BTW: zamierzam założyć Fanclub krasnoludzkiej świni bojowej

[dalambert]

[konopia]

[dalambert]

konopia, mordkę ma milutką, ale oczęta słabo widać

[konopia]

nie mogę znaleźć lepszego foto

[dalambert]

konopia, i tak cacy, ale osobnych szwadronów prosiakjazdy nie było ? tylko naczalstwo na nich truchtało w bój ?

[konopia]

tak, i były jeszcze muflony bojowe

[ketyow]

To jest autentyczna scena? Strasznie wali sceną robioną pod 3D, w 2D wygląda to wręcz śmiesznie (chyba, że to jednak jakiś fake ze świnią wstawioną przez kiepskiego amatora fotoszopa).

[Luc du Lac]

ale pier%&**cie

[dalambert]

Luc du Lac, jeszcze moment , aie zobaczt , sie ponarzeka

[m_m]

[mesiash]

To i tak jest jedna z mniej absurdalnych scen w filmie

[ketyow]

Już nie chodzi o absurdalność, ona po prostu kiepsko wygląda z punktu kadru. Kompozycja wygląda strasznie sztucznie, jakby ktoś tam tę świnie paintem doklejał. Filmy i technika 3D

[konopia]

to jest film robiony pod 3D, już pierwszych kadrów, z napisem HOBBIT widać, że wersja 3D jest tą jedynie słuszną.

[Witchma]

Właśnie wróciliśmy z kina. Wybrałam wersję HFR, bo tego jeszcze nie widziałam (i szczerze mówiąc nadal się czuję, jakbym nie widziała, chyba że nie wiedziałam, na co patrzeć).
Może i głupi ten film z punktu widzenia fizyki i zdrowego rozsądku, ale jakie szczęście, że wierny książce Mam wrażenie, że Jackson nie skumał, że "Hobbit" i "Władca Pierścieni" to dwie różne książki i zrobił żenująco podobne filmy.
No i muszę koniecznie sprawdzić, ile lat miał Aragorn, co to go tatuś Legolasowi kazał szukać, bo coś mi się wydaje, że z osiem.

[nureczka]

[Witchma]

nureczka, ja mówię tylko o rozwiązaniach fabularnych. Książki się różnią, nie trzeba było ich wręcz na chama upodabniać. A skoro już tak bardzo reżyser czuł potrzebę odejścia od tego, co Tolkien wymyślił, to mógł się bardziej wysilić. Ale po co, zawsze można wysłać orły, przecież sprawdziły się już szesnaście razy

[dalambert]

Pucek i jja wybieramy się 7 stycznia, wasze rozmowy stanowczo zachęciły nas do obejrzenia filmu, szczególnie narzekanie

[Homer]

[ketyow]

Tak sobie myślę, że gdyby na liście osób od scenariusza nie było tego przygłupa del Toro, to może Hobbit mógłby być tym, czym był LOTR.

[Dunadan]

ketyow, no z del Toro nie jest taka jasna sprawa - Hellboye i Labirynt fauna wyszły mu fantastycznie... Pacyfik Rym i Hobbit już nie :-/ ale faktycznie, dla mnie koleś jest już spalony. Jackson też.

Tak przy okazji - Tolkien planował kontunuację WP: http://www.kawerna.pl/akt...r-tolkiena.html

[ketyow]

Labirynt Fauna uznaję za rodzynek. Superbohaterów z natury nie lubię - właśnie dlatego, że scenariusz jest pisany jak dla dziesięciolatków i liczą się w zasadzie tylko efekty. I coś takiego zrobili z Hobbitem. A jedyna zmiana w ekipie prowadzącej film, to właśnie del Toro wprowadzony do scenariusza. I coś mi się wydaje, że to jego wizja "co zrobić, żeby było zjawiskowo" doprowadziła do tego, że przesadna epickość LOTRa, zamieniła się w przesadną głupotę Hobbita. Nie powiem, żebym uważał od razu Hobbita za zły film. Ale w porównaniu do LOTRa, kiedy wiemy na co Jacksona stać, okazuje się jednak bardzo słabiutki (choć pierwsza część mi się bardzo podobała).

[Luc du Lac]

marudzicie

[Dunadan]

[Luc du Lac]

mi się ogólnie podobało - 3 część także,
aczkolwiek piać z zachwytu nie będę
oczywiście nie była to adaptacja książki, tylko film inspirowany - bo szybciej książkę przeczytasz niż obejrzysz film.
Najlepiej gdyby calość została skrócona do 5 godzin i tyle. Bitwa 5 armii fajna, Smaug takowoż - nnie doszukuję się tam żadnych duperel. Może trochę za słabo pokazali nalot eskadry wielozadaniowych orłów - ale ujdzie.

byle PJ już nie kręcił Tolkiena

[Dunadan]

Luc du Lac, ale nawet jako nie-ekranizacja film jest słaby. Nawet CGI było jakieś takie plastikowe.