Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Michał Gacek
Autor Wiadomość
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 1 Listopada 2006, 23:06   Michał Gacek

Kolejny z autorów publikowanych na łamach SFFH dołączył do grona forumowiczów. Się przedstawi i możecie go napocząć :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 1 Listopada 2006, 23:16   

W porządku. Szykuję przyprawy. Nietoperza można przyrządzać jak kurczaka?

:P :mrgreen:
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
hjeniu 
Wilq


Posty: 3913
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 2 Listopada 2006, 08:02   

Szczura podają jako "kujciaka w pięciu śmakach" to nietopyrza też chyba można :wink:
_________________
Idioci są świetni. Nic dziwnego, że każda wioska chce mieć swojego by Dr. House
 
 
 
satx666 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Nie ma znaczenia
Wysłany: 2 Listopada 2006, 10:49   

Nie wiem, jak można przyrządzać - ja ostatnio robiłem sobie golonkę, ale nie polecam bo ta sierść, która na niej zostaje to jest hardkor jednak... :| Co do nietoperzy to kanibalizmu nie uprawiam

A z innej beczki - nie ukrywam, że troszkę mnie zaskoczył ten temat... Może chodzi o innego Gacka???? Jeśli nie to przedstawię się, jak wrócę z pracy (jeśli nie umrę z zimna w jakiejś śnieżnej zaspie)...

Aha, no i do kogo się uśmiechnąć, żeby móc sobie avatara wkleić?? (do długonogiej pani sekretarki mam nadzieję...) :wink:
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2 Listopada 2006, 11:26   

satx666, witaj Michale. Opka jeszcze nie przeczytałam, ale na pewno to zrobię.

Nie wiem jak to jest z ałtorami, szregowy użyszkodnik Forum ma prawo do avatara po napisaniu 25 treściwych, merytorycznych postów :mrgreen:
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 2 Listopada 2006, 11:26   

Trzeba regulaminy czytać - pospamuj troszkę, to będziesz miał możliwość :)
A i czemu miałoby chodzić o kogoś innego, ciom?
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 2 Listopada 2006, 11:38   

Michał podszedł do tematu z taką pewną nieśmiałością :wink:
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Alex 
Sky Captain


Posty: 169
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2 Listopada 2006, 11:53   

Chętnie przeczytam twoje opowiadanie, tylko najpierw czasopismo muszę kupić. Czy wszyscy są tak zabiegani jak ja?

I też mi sie marzy avatar ;-)
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 2 Listopada 2006, 12:28   

Rany, pogrzeb w opcjach i wszystko będzie jasne
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Alex 
Sky Captain


Posty: 169
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2 Listopada 2006, 13:03   

Radzę się tak nie oburzać, bo w opcjach grzebać umiem, czytać też - wymagane jest 25 merytorycznych postów by mieć avatara - punkt 8. regulaminu :-) Chodziło mi raczej o to, iż nie mam wystarczająco dużo czasu, by poświęcić go przeczytaniu nowego numeru dyskusji na forum (i siłą rzeczy mieć te 25 postów).
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 2 Listopada 2006, 13:04   

powiedzmy, ze bede twoja malgorzta i ze to dzieki mnie masz ten temat, golonkowy nietoperzu :lol:
BTW, golonki moznaby depilowac przed przyrzadzeniem...

a co do Autora, to 'mieszkanie...' zdecydowanie polecam, jest to moje ulubione opowiadanie Michała G. takie wyważone i koherentne. i klimat studenckiego mieszkania w starej kamienicy... oczywiście, mam też sporo zastrzeżeń, ale o tym gdzie indziej...
niemniej, ktoś może zagustwoać w opowiadaniu 'nieproszone', ale to nie jestem ja...
i jest jeszcze ładne opowiadanie 'w cieniu' - coming soon, to też polecam.
ale mieszkanie jest serio serio wporzo.
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 2 Listopada 2006, 13:07   

W regulaminie! Do regulaminu no! :| Bo Olafa zawołam!

Edit: się wyrabiają przede mną :roll: A posiadacz wątku może by się przedstawił? Listę dzieł do skrytykowania przedstawił?
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
satx666 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Nie ma znaczenia
Wysłany: 2 Listopada 2006, 16:48   

(heh, do corpse bride: no to już nie wiem kto wpadł na pomysł tego tematu, ale nie wnikam... Mam wrażenie że skądś się znamy :wink: )

Jeśli chodzi o przedstawienie się to cechą główną jest brak czasu na cokolwiek, także na udzielanie się na forach (choć z okazji publikacji już sobie odmówić nie mogłem :oops: i będę się starał częściej, żeby powalczyć o tego avatara bo tak na golasa się prezentować to żenada w sumie... )

Co do tfurczego CV: najpierw były opowiadania w "Portalu", choć nie sądzę, by ktoś to jeszcze pamiętał... później artykuły do "MANGAzynu", współpraca z wydawnictwem "Atropos", a ostatnio jak ruszyłem z pisaniem to co nie wyślę jakiegoś tekstu to się pojawia w druku :shock: :shock: :shock: ... w tym roku dwa opki poszły/pójdą w MFie (7nr i 9ty w drodze) natomiast publikacja w SFFiH to pewna niespodzianka, choć całkiem miła....

Na przyszły rok szykuję zbiór opowiadań grozy i książkę (jeśli zdążę), jak bozia da i redaktorskie gremium będzie w humorze może uda się jeszcze jakiś promocyjny przedsmak zbiorku puścić w SFFiH, tym razem coś mniej grzecznego niż "dojechane" w innym wątku "mieszkanie..." :| ... pożyjemy zobaczymy :twisted:
 
 
krisu
[Usunięty]

Wysłany: 6 Listopada 2006, 11:20   

satx666Opowiadanie w 12 całkiem niezłe, jeszcze nie wiem czy na nie zagłosuję, bo jestem w środku numeru, ale masz szanse na plusa.Pozdro Krisu
 
 
satx666 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Nie ma znaczenia
Wysłany: 6 Listopada 2006, 15:31   

Fajnie, super wiedzieć, że tekst się podobał na tyle, żeby zajrzeć do tego wątku i walnąć posta 8) Krisu-będę czekał niecierpliwie na dłuższy komentarz

Już myślałem, że temat autorski szczeźnie w pożodze zapomnienia a tu taki miły niespodzianek :P Ciekawe kto następny rzuci kamieniem lub połachce po grzbiecie :?: Jedno i drugie mile widziane... :wink:
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 6 Listopada 2006, 15:40   

Przeczytałem Nieproszone ze starego MF-a. Pisanie podobne do Mieszkania... w nastroju. Mimo, że nie przepadam za horrorami to nie męczyłem się przy czytaniu. Nurtuje mnie jedna sprawa.
[spojler]Jak rozumiem Karolina zaraziła się jedząc zepsuty dżem, ale co spowodowało, że nie czuła jego rzeczywistego smaku i zapachu? [/spojler]
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
satx666 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Nie ma znaczenia
Wysłany: 6 Listopada 2006, 16:20   

Do Fidel: No cóż - mówi się, że kobiety w ciąży mają ochotę na jedzenie dziwacznych rzeczy, które normalnego śmiertelnika przyprawiłyby o mdłości, więc chodziło mi o to, że dżem, którego sam zapach wydawał sie jej mężowi ohydny dla niej był całkiem przyjemnym urozmaiceniem diety (może zadziałało jakieś przyciąganie - larwy stwora omamiły ofiarę swoimi walorami smakowo-zapachowymi albo coś)... :twisted: Być może tak właśnie było... Ja nie wiem na pewno :) A co do klimatu to mottem przewodnim wszystkich ostatnich tekstów (a w szczególności "nieproszonego") jest stwierdzenie, że czasem pokręcone rzeczy dzieją się bez konkretnych powodów przypadkowym ludziom - i to jedna z rzeczy, która czyni opowieść grozy naprawdę interesującą (przynajmniej dla mnie)
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 6 Listopada 2006, 16:29   

Odpowiedź na biało mnie satysfakcjonuje chociaż naciągana :twisted:
Co do zachcianek kobiet w ciąży to masz chyba jednak dość nietrafione wyobrażenie. Owszem zdarzają im się dziwaczne połączenia smakowe(np dżem z kiszonym ogórkiem) ale najczęściej jest to niespodziewanie pojawiająca się ochota spożywania potraw o wyraźnych smakach. Nie spotkałem się natomiast nigdy z sytuacją by ciężarna kobieta miała chęć na zepsuty (i mocno śmierdzący) dżem, zgniłe mięso czy też podobne wiktuały. :lol:
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Angelus 
Han Solo


Posty: 804
Skąd: z Germanii
Wysłany: 6 Listopada 2006, 17:00   

Przeczytalam wczoraj Mieszkanie z widokiem do wewnatrz i podobalo mi sie do pewnego momentu.Final mnie rozczarowal. :evil: Czytalo sie bardzo dobrze, napiecie roslo i robilo mi smaka na zaskakujacy final a tu po prostu umarl biedaczysko z wyczerpania i tyle.Zmarnowany potencjal moim skromnym zdaniem, choc opko oceniam wysoko.To jedno z lepszych opek w tym numerze.Podczas lektury mialam skojarzenia z filmem Byc jak John Malkovich, gdy bohater patrzyl na swiat oczami Marka, wykorzystujac do tego celu telewizor - troche jakby byl w jego glowie.Liczylam chyba na cos wiecej poza szalenstwem, ktore stalo sie udzialem Daniela i jego bezsensowna smiercia. Liczylam, ze zapiski, ktore dostala Marta cos wyjasnia, ze stana sie testamentem umeczonego umyslu, ze pojawia sie tam potwory rodem z Lovecrafta... chyba oczekiwalam za wiele. :(
Ogolnie mam pozytywne wrazenia i bardzo podobal mi sie kimat narastajacej grozy.Lubie literature grozy, zawsze lubilam i oczekuje, ze taka literatura mnie przestraszy.W tym przypadku udalo sie to polowicznie ale to juz duzy sukces. Czekam na inne teksty Michala. :wink:
_________________
Nie wylewaj wacpan piwa.:)
 
 
 
satx666 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Nie ma znaczenia
Wysłany: 6 Listopada 2006, 18:56   

do Fidel: no w sumie nigdy nie byłem ciężarną kobietą więc nie wiem :wink: ale widocznie po prostu jej ten dżem nie wydał się śmierdzący... :) w każdym razie dzięki za zwrócenie uwagi na niejasność tego momentu

do Angelus: tekst "mieszkanie..." rzeczywiście jest dość grzeczny, w założeniu miał być subtelny, ale chyba przedobrzyłem z tą subtelnością :wink: ... Tak naprawdę ten tekst przedstawia początki procesu psychotycznego i gdybym chciał pociągnąć temat dalej, a przy tym głębiej podrążyć w bohaterze, pewnie by mi się powieść z tego zrobiła, a nie opowiadanie z finałem na Mazurach (zamierzonym zresztą, a nie przypadkowym, jak sugerowali niektórzy). Poza tym, jak sama zauważyłaś, tekst zostawia duże pole do popisu dla wyobraźni czytelnika i z tego jestem zadowolony... Zapewniam, że inne teksty będą bardziej straszne (przeznaczone tylko dla niegrzecznych dziewczynek :twisted: )
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 7 Listopada 2006, 11:40   

satx666:
Cytat
później artykuły do MANGAzynu, współpraca z wydawnictwem Atropos,
A pod jaką ksywą występowałeś w Mangazynie i o czym pisałeś? :o A nuż skojarzę... :) A czym zajmowało się wydawnictwo "Atropos", bo nic nie kojarzę, ale mam przeczucie, że nazwa nie jest mi obca. Deja vu czy jak zwykle ta przeklęta kiepska pamięć? :oops:

Aha, że tak zadam znienawidzone pytanie: ile bohater "Mieszkania..." ma wspólnego z autorem? I nie chodzi mi o przeżycia "niesamowite". :)
Bo cóż, pewne jego doświadczenia wydają mi się cosik znajome... a inne znowuż mnie dziwią, jak można było tak postąpić. I zastanawiam się: czysta kreacja autorska, czy coś na bazie doświadczeń?

Angelus:
Cytat
Liczylam, ze zapiski, ktore dostala Marta cos wyjasnia, ze stana sie testamentem umeczonego umyslu, ze pojawia sie tam potwory rodem z Lovecrafta... chyba oczekiwalam za wiele.
Ja liczyłam na jakąkolwiek puentę - choćby miało się okazać, że teksty były kompletnie grafomańskie i całe to "poświęcenie" na nic (a siły nieczyste chichoczą z uciechy :twisted: ).
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 7 Listopada 2006, 17:24   

anko
pozwolę sobie tylko powiedziec, ze atropos nadal istnieje i np. jakis czas temu wydalo komiks 'deszcz' w kooperacji z kultura gniewu. a w mangazynie michal gacek wystepowal jako on sam, o ile mnie pamiec nie myli. ale moze mnie myli ;) i mam nadzieje, ze uzupelni moja odpowiedz wkrotce...

fidel
to z dzemem to akurat bylo dla mnie oczywiste w tym opowiadaniu. [troche spoiler] nie zadna ciaza, tylko konwencja taka. ten, co go cos dopada nigdy nie czuje tak jak inni [koniec troche spoilera]
a tak poza tym, to jak ci sie podobalo zakonczenie tego opowiadania? dla mnie to ono jest niejasne... a cale opowiadanie wydaje mi sie strasznie wtorne. 'dziecko rosemary' i cos jeszcze...

satx666
czytalam kilka twoich opowian i to, co nazywasz 'niegrzecznym' wcale im uroku nie dodaje. ani niczego. oczywiscie, tylko moim zdaniem. ale sa pewnie tacy, co lubia opowiadania ociekajace krwia i erotyka. no ale wlasnie dlatego podoba mi sie 'mieszkanie...', bo jest takie - nie nazwalabym tego grzecznym - w sam raz. taki niby studencki kawalek zycia ze straszydelkiem :) dlatego moze do mnie przemawia (podobnie, jak do anko), ze jest takie 'zyciowe'.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 7 Listopada 2006, 17:30   

no jest niejasne, zamordowali tego męża i co i po co? ale dla mnie horrory tak wyglądają z grubsza, nie jestem znawcą ani smakoszem. może i wtórne ale ja jestem lajkonik w tym temacie więc dla mnie jest oryginalne :wink:
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 7 Listopada 2006, 17:41   

no wlasnie - po co? i tu moze poprosimy michala o komentarz.
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 7 Listopada 2006, 17:47   

Satx666 ( ale nick, hehe ) no ja też przeczytałem twój tekst i chyba nawet zagłosowałem ( głosowałęm dzisiaj więc już nie pamiętam ).
Zaznaczę że mam podobne odczucia jak Angelus - zakończenie takie trochę na siłę, na szybko, żeby tylko jakoś skończyć teraz już! ale całą reszta boska - choć też troche mnie dziwi co ma wspólnego błędny ognik z tym wszystkimi anomaliami? błedny ognik błednym ognikiem ale te krople, dziura w podłodze ( istniała czy nie? pytam sam siebie, nie oodpowiadaj :D ) i w ogóle... ale z drugiej strony to nadaje tekstowi surrealizmu - czyli czegoś co lubię :twisted:
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
MrMorgenstern 
Stalowy Szczur


Posty: 1015
Skąd: Solaveria
Wysłany: 8 Listopada 2006, 07:47   

Witamy na forum, satx666 i gratuluję opka! :)

Cytat

Na przyszły rok szykuję zbiór opowiadań grozy i książkę (jeśli zdążę), jak bozia da i redaktorskie gremium będzie w humorze może uda się jeszcze jakiś promocyjny przedsmak zbiorku puścić w SFFiH, tym razem coś mniej grzecznego niż dojechane w innym wątku mieszkanie...


Mam pytanko: jaka konwencja hororu - o ile można to tak nazwać - będzie dominować w owej książce? Domyślam się, że raczej 'lovercraftowość' niż gore 8) , jednak chciałbym infa od Autora ;)
_________________
Fragment mojego Sword&Sorcery 8)
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 8 Listopada 2006, 08:47   

satx666 napisał/a
no w sumie nigdy nie byłem ciężarną kobietą więc nie wiem ale

A właśnie mam takie zapytanie - czy odczucia kobiety w ciązy opsiywałeś na bazie przezyć kobiet, które znasz, czy też była to swoboda pisarska bazowana na przeczytanych informacjach na temat?
A tak jako ciekawostka - moja żona jest w 7ym miesiącu i żadnych dziwnych gustów żywieniowych nie wykazuje. Je to, co dotąd.
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
satx666 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Nie ma znaczenia
Wysłany: 8 Listopada 2006, 12:19   

Ojej - jakie zatrzęsienie forumowiczów... :shock: :) No to jedziemy z odpowiedziami

Angelus: W Mangazynie rzeczywiście, co zauważyła corpse bride, występowałem jako ja sam... Pisałem recki do Gungrave'a, mangi Berserk i jeszcze ze dwa artykuły, z których już nie jestem aż tak zadowolony :oops:
Wydawnictwo Atropos, oprócz komiksu "Deszcz", maczało palce w wydawaniu magazynu KKK. Poza tym w ostatnim czasie nakładem Atroposu ukazały się albumy: "Melinda" Gaimana i Dagmary i "Maladie",ilustrowane opowiadanie Sapkowskiego. W przyszłym roku być może ukaże się komiks "Nie jestem tymi stopami", który niedawno skończyłem tłumaczyć :)
Jeśli chodzi o to, czy mam wiele wspólnego z bohaterem opowiadania, odpowiedź brzmi "chyba nie za bardzo" :wink: choć niektóre elementy fikcyjne zawsze w jakiś sposób odnoszą się do rzeczywistości... Co do przeprowadzki, to ostatnio zmieniłem miejsce zamieszkania, ale opowiadanie napisałem zanim jeszcze w ogóle wiedziałem, że będę się przeprowadzał. Może więc ten tekścik ma raczej charakter profetyczny... :wink: Sam nie wiem.

Corpse Bride i Fidel : wtórność motywów w opowiadaniach grozy to rzecz względna. Horror od dawna operuje pewną określoną liczbą elementów i schematów - sztuka polega na uzyskaniu "złotego środka", takim połączeniu elementów, aby wywołać zamierzony efekt. To trochę jak z grecką tragedią... Niektórym może wyda się dziwne to porównanie, ale imo, horror to jeden z najbardziej wymagających gatunków - pod względem formalnym (bo trzeba ułożyć elementy w taki sposób, aby "zagrały" z czytelnikiem) i pod względem treściowym (zrobić fabułę przekonującą, otwartą na interepretację, a nie że kogoś zjadł potwór i koniec).
A teraz - jeśli chodzi o pytanie po co? dotyczące zgonu ojca w Nieproszonym, to warto zwrócić uwagę na psychoanalityczny klucz interpretacyjny. W rzeczywistości to nie jest teskt o potworze, który pożera przypadkową osobę, ale o pierworodnym, który zabija swojego ojca... Taka interpretacja trochę zmienia wymowę opowiadania i odczucia w stosunku do niego(opowiadania w sensie), prawda? :twisted: (zgrywam się, czy mówię serio :?: hehe 8) )

Dunadan: no właśnie, surrealizm jest ok... Czytelnik sam musi nadać znaczenie pewnym fragmentom tekstu :wink: Musi zostać sam z zamkniętą książką i myślami o przedwiecznej grozie złych stworów spoza czasu i przestrzeni, które w każdej chwili mogą wychynąć spod kaloryfera albo ze zlewu... :twisted: :twisted:

Mr M - dzięki :oops: :oops: :oops: A co do zbioru to niektóre teksty będą nastrojowe a inne nieco bardziej fizjologiczne, ale raczej bezmyślnej jatki nie będzie, bo epatowanie przemocą i ohydą dla samych przemocy i ohydy jakoś mnie nie bawi... Niemniej jednak, myślę, że momentami będzie dość ostro :evil: :evil: :evil:

Maestro Tur - Niewiele znam kobiet w ciąży. Pisząc ten tekst opierałem się na książkach i artykułach, które czytałem w trakcie studiów. Poza jedzeniowymi aspektami, reszta elementów jest z naukowego punktu widzenia uzasadniona (no może oprócz wielkiego robala zjadającego ludzi :wink: )
Poza tym gratuluję potomstwa:) - na pewno urodzi się z długopisem w dłoni...
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 8 Listopada 2006, 13:29   

Cytat
W rzeczywistości to nie jest teskt o potworze, który pożera przypadkową osobę, ale o pierworodnym, który zabija swojego ojca... Taka interpretacja trochę zmienia wymowę opowiadania i odczucia w stosunku do niego(opowiadania w sensie), prawda? :twisted: (zgrywam się, czy mówię serio :?: hehe 8) )


Sorry Michał, ale wymyślasz na poczekaniu. Nijak taka interpretacja nie wynika z opka. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że opko jest o tym jak to Cthulhu morduje wszystkich Karolów. :mrgreen: A poza tym skąd pierworodny wziął się w słoiku z dżemem? Aż o tak obrzydliwego pornola to Cię nie podejrzewam. :mrgreen: :mrgreen:
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 8 Listopada 2006, 14:02   

michal:
he he he he he :lol:
to komentarz do komentarza o psychoanalitycznym kluczu :D

fidel:
ciesze sie, ze ktos sie ze mna zgadza :)

skad pierworodny wzial sie w sloiku z dzemem? mysle, ze pierworodny powstal w wyniku fuzji tego, co bylo najpierw w brzuszku karoliny (pierwotny pierworodny) i tego, co bylo w sloiku z dzemem. dobrze, jak wiemy, odzywione wyroslo na ostatecznego pierworodnego :)
(to takie tlumaczenie w stylu satx666) moje pytanie brzmialoby raczej - skad w sloiku z dzemem odwieczne zlo? kto ten dzem robil? jakich zakretek uzyl? he he he... zaczynam dostrzegac zalety tego opowiadania :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group