Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 11

Wybierz najlepszy tekst numeru
Łukasz Orbitowski - Święty Wrocław
17%
 17%  [ 25 ]
Robert Wegner - Honor górala
32%
 32%  [ 45 ]
Bartek Błaszkowski - Noah
2%
 2%  [ 4 ]
Paweł Borawski - Niezmienna historia
0%
 0%  [ 1 ]
Marek Żelkowski - Bóg zwierciadła
5%
 5%  [ 8 ]
Łukasz M. Wiśniewski - Cienie we mgle
10%
 10%  [ 15 ]
Magda Kozak - Sroka
23%
 23%  [ 33 ]
Andrzej Kozakowski - Albert poszedł spać
1%
 1%  [ 2 ]
Andrzej Kozakowski - Kolonia numer 1
2%
 2%  [ 4 ]
Dawid Kain - Śmiech
1%
 1%  [ 2 ]
Dawid Kain - Kopia
0%
 0%  [ 1 ]
Głosowań: 75
Wszystkich Głosów: 140

Autor Wiadomość
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 30 Października 2006, 12:59   

Dasz bór!
Nie dam! :P
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 30 Października 2006, 20:17   

Madzik, czy darzborzysz również tym, którzy bardziej lub zdecydowanie "byli na nie"?
 
 
Madzik 
Sky Captain


Posty: 158
Skąd: Wawa
Wysłany: 30 Października 2006, 22:56   

Kruku Siwy: zawsze to jakieś polowanie, prawda? Chyba nie spodziewałeś się po mnie niczego innego? W ramach poprawy wizerunku własnego mogę wyjątkowo obiecać łowy bezkrwawe.
A za gratulację bardzo dziękuję <dyga nóżką, grzecznie>

Dunadan: a to samolub! :P

Mateuszu, a dlaczego uważasz, że miałabym czynić w tym względzie jakieś podziały? Tak jak autora nie należy utożsamiać z jego dziełem, tak samo oceniający nie jest tożsamy ze swoją oceną. Jak mogłabym w jakikolwiek sposób uzależniać swoje sympatie od tego, czy komuś tekst przypadł do gustu czy nie? Pomijając już fakt, że człowiek to człowiek, a odbiór pojedynczego tekstu to odbiór tekstu, a nie krótka prezentacja charakteru, to musiałabym
a) zmieniać przyjaciół po niektórych tekstach, co tam przyjaciół, zdaje się, że powinnam się sama zgłosić do adopcji… ;)
b) pisać zgodnie z gustami ludzi, którzy mnie otaczają, czyli nie własne, a ich by to pisanie było.
Ani pierwsza ani druga opcja jakoś mi nie podchodzą.
Poza tym, jak to napisałam już przedtem: każda opinię uważam za cenną. Nie posunę się do twierdzenia, ze z każdą się zgadzam 8) , ale naprawdę każdą jedną sobie cenię. Chociażby ze względu na to, ze ktoś poświęcił czas, żeby przeczytać, a do tego jeszcze zechciał podzielić się wrażeniami. Dla autora - dla mnie - to ważne: widzieć jak teksty idą sobie w świat i tam sobie same radzą. Spragniona jestem wszelkich opinii jak kania dżdżu, bez względu na ich pozytywny czy negatywny charakter. Krytykę też sobie cenię, szczególnie, jeśli jest konstruktywna i takową zawsze sobie biorę do serca i głęboko przemyśliwam.
A że zawsze znajdą się czytelnicy, którym mój tekst po prostu nie? Przecież ja się tego spodziewam! Utwór, który by się podobał wszystkim, ale tak bez wyjątku i wszędzie, byłby ewenementem na skalę światową i należałoby go chyba umieścić obok wzorca metra…

A zatem: pozdrawiam WSZYSTKICH opiniodawców, bez wyjątku. I serdecznie dziękuję! :D
_________________
Arma virumque cano
 
 
 
jfidelk 
Gollum

Posty: 14
Skąd: Scheveningen
Wysłany: 31 Października 2006, 13:13   Pare slow mam i ja!

Punkty przydzielilem juz wczesniej, teraz tylko opisy.
Znowu dosc krotko - co prawda rezygnuje z PKP (i cale szczescie!! wroce do nich, jak zaczna szanowac godnosc klientow i nie beda ich wozic pojazdami, ktore nie zostaly by dopuszczone do przewozu jakichkolwiek stworzen zywych - nawet gajowy Nikitycz przetrzymywal alienow w leszych warunkach!), ale na PKS tez nie ma netu - chociaz moglbym pisac sobie off-line i potem wysylac - hm, dobry pomysl na przyszlosc!
Zaczne od punktow:

Andrzej Kozakowski - Albert poszedł spać
Zdecydowany zwyciezca, nie tylko w kategorii "tekst numeru", ale zapewne i w kategorii "tekst roku" (chociaz... dwa numery jeszcze - panie NURS, panstwo Autorzy - poprzeczka wysoko!). Uwielbiam takie teksty - czysty, nieprzegadany, GENIALNY pomysl.

Łukasz Orbitowski - Święty Wrocław
Kazdy tekst o Wroclawiu ma u mnie +50% do oceny.... coz. Zeby bylo smieszniej, to ja NIGDY NIE BYLEM we Wroclawiu! Choc mam do niego 146 km.... Przez to jest dla mnie takim mitycznym miastem-idealem :) Zartuje. Ale A. Ziemianski zrobil z Wrocka bardzo dobre miejsce na fantastyke. Zeby nie bylo - jakby ktos osadzil tekst na osiedlu M.Mireckiego czy Ksiezym Mlynie - punkt bez czytania :)

Robert Wegner - Honor górala
Dowod na to, ze fantasy, mimo osobistej niecheci moze byc super - gdyby nie ten Wroclaw, bylby punkt... BTW: ktos pisal, ze ta magia sporo tu napsula - z tym sie akurat nie zgodze. Z uwagi na niewielkie jej wykorzystanie, ja sie bym w zyciu nie domyslil, ze mag przezyl.

Bartek Błaszkowski - Noah
Ciekawi mnie ile Bartek ma lat?? Bo mi sie kojarzy to opowiadanie z moimi z czasow pierwszej polowy studiow - a teraz jestem juz stary i nawet moje opowiadania z tamtych czasow mi sie ciezko czyta :(

Paweł Borawski - Niezmienna historia
Dawno czytalem, pamietam tyle, ze nie spodobalo mi sie :/

Marek Żelkowski - Bóg zwierciadła
Tego typu gry mnie nigdy nie pociagaly.

Łukasz M. Wiśniewski - Cienie we mgle
Sympatyczne. Dzielo to nie jest, ale bardzo przyjemne.

Magda Kozak - Sroka
Choc nigdy nie czytalem czegos podobnego, nie wiem czemu, od poczatku wiedzialem co sie stanie na koncu :( Ale fajne, fajne.

Andrzej Kozakowski - Kolonia numer 1
Przy "Albercie" to liiiiipa :) Ale nie taki zly pomysl, choc do szorta nie pasuje w ogole - trzeba zrobic jak z "Marsem" - w ksiazke to!

Dawid Kain - Śmiech
Dawid Kain - Kopia

Nie pamietam juz ich, z czego wniosek ze wielkiego wrazenia nie wywarly :(

Dziekuje za uwage!
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 31 Października 2006, 18:52   

Madzik, absolutnie nie chciałem sugerować, że zwracasz się jedynie do tych, którzy oddali swoje głosy na Ciebie. Ja do nich nie należałem, ale z cała pewnością nie spotkało mnie z tego względu nic niedobrego (oprócz tego, że mierzysz do mnie z jakiegoś guna :D ).

Właściwie, to nie do końca wiem, co chciałem powiedzieć przez to wczorajsze pytanie. Coś po prostu musiałem...
Chyba wynika to z faktu, że Sroka cały czas nie daje mi spokoju. Nie... poglądu nie zmieniam. Nadal uważam (i chyba sama coś takiego napisałas w swoim wątku), że w tym tekście trochę sobie odpuściłaś. Zwłaszcza, że Cynglarzy pamiętam do tej pory - od kwietnia, jak dla mnie to długo! Zresztą - nieistotne. Męczy mnie co innego: od początku istnienia ankiet na tekst numeru ich wynik był zawsze całkowicie (+/-) zgodny z moim własnym zdaniem. Aż do teraz!!! Mnie (i o ile dobrze pamietam) nie tylko mnie, Sroka sie po prostu nie podobała, a wielu innym wręcz przeciwnie. Dla niektórych był to Tekst Numeru!!! Takie różnice mogą komuś zasugerować, że rozmawiamy o tekście kontrowersyjnym. A przecież to opowiadanie wcale takie nie jest!
To daje do myślenia. Jak bardzo się różnimy. I to chyba dobrze.

Gratuluje zwycięzcom!
A przegranym jeszcze mocniej dopinguję!!
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 31 Października 2006, 22:47   

Jfidelk, dzieki za głos. Zapraszam, mówcie co was boli, co sie podoba i dlaczego tylko to ostatnie :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Chompa 
Frodo Baggins


Posty: 113
Skąd: Wesseling
Wysłany: 15 Listopada 2006, 10:09   

No dobra, lepiej pózno niz wcale ;) Porównujac ten numer do poprzednich, musze stwierdzic lekki (ale naprawde tylko lekki) spadek "formy" :P Swiety Wroclaw to dobry tekst, ale, choc zabrzmi to paradoksalnie, za krótki. Oczekiwalem troche wiecej. Sroka oraz Noah to opowiadania, które bede pamietal. Shorty Kaina tez przypadly mi do gustu. To nie jest proste, zamiescic w kilku zdaniach caly pomysl. Tekst wojenny (ten z mgla) niech otoczy mgla zapomnienia <ziew> Niemcy, mówiacy sobie po komunistycznemu na "wy" to za duzo dla mnie. Reszta tekstów wkrótce wypadnie z glowy, czyli nie mogly na mnie wywrzec zbyt glebokiego wrazenia ;)

Acha, jeszcze cos: Honor górala powinien pojawic sie z wiekszym odstepem czasowym do Serca Gór Zywych. Mialam silne uczucie deja vu, co nie wplynelo korzystnie na ocene tekstu... :/
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 15 Listopada 2006, 10:59   

Dzięki Chompa, mam nadzieję, że z następnym zdążysz w czasie podstawowym :-)
A co do niemców, to może się nie podobac, ale to byli narodowi socjaliści i w SS zdaje się obowiązywały takie formy uprzejmości :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Chompa 
Frodo Baggins


Posty: 113
Skąd: Wesseling
Wysłany: 15 Listopada 2006, 11:21   

Nie ma za co, NURS :D Postaram sie doczytac publicystyke z 11-go dzisiaj i zaraz zabieram sie za 12-tke.
 
 
draken 
Sky Captain


Posty: 184
Skąd: psu z gardła wyjęty
Wysłany: 20 Listopada 2006, 07:49   

z dużym opóźnieniem, ale co tam...

4 dobre opowiadania, 1 przyzwoite, przy dwóch bolały mnie zęby i inne strategiczne częśći ciała, shortów tradycyjnie nie przeczytałem (zapomniałem)

Gdybym jeszcze mógł oddać głos to dałbym Orbitowi i ... i problem, bo i Wegner i Kozak i Wiśniewski uraczyli mnie duzą dawką przyjemnosci z czytania. Pewnie w końcu by dostał Wegner... A może Wiśniewski? Chyba jednak Wiśniewski bo (jak pokazał konkurs grozy w NF) ciężko napisać straszące opowiadanie a Łukaszowi udało się ładnie zbudować nastrój grozy.

Sroka też niezła, ale na wszystkich ptasich bogów - sroki nie kraczą!!! Jak można było puścić taki błąd?

Marek Żelkowski jak zwykle przyzwoicie, ale jak zwykle bez spazmów. Ja mam wrażenie, ze ten autor boi się chyba dłuższej formy i bardziej "krwistych" bohaterów. A szkoda, bo potencjał ma.

Na reszte opowiadań spuśćmy zasłonę milczenia, wolałbym pismo chudsze a zostawiające tylko pozytywne doznania niż grubsze i zostawiajace z lekkim wkur...niem. Drogi Redaktorze - nie sądzisz że czasami robisz młodym autorom niedźwiedzią przysługę publikując teksty, które jeszcze nie powinny sie w druku znaleźć?

Podsumowujęc - numer niezłu, szkoda że czytałem w złej kolejności. Lepiej było zostać z dobrym wrażeniem na koniec...
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 20 Listopada 2006, 10:08   

Dzieki, Drakenie.
co do pytania, to nie sądzę, żeby to była niedźwiedzia przysługa. Tak działa ten rynek, nie da się robic pisma raz mającego 150 stron a za chwilę 36, bo tyle jest akurat dobrych tekstów. I żadne pismo nie stosuje takiej metody.
Debiuty, zwłaszcza w zestawieniu z mistrzami pióra niemal zawsze wypadają blado, nawet bardzo blado, ale muszą być na łamach, bo to zachęca kolejnych autorów do prób tworzenia. I wbrew pozorom, do czytania. Ktoś niedawno przytoczył przykład Herberta, jako tego, którego warto czytać, a nie jakichś debiutantów. No i okazało się, że Herbert przed Diuną takie właśnie cienkie opowiadanka pisywał. 10 lat kiepścizny i Diuna. A można było go skreślić...
robienie źle młodym autorom, to przepisywanie ich tekstów, by nadawały się do publikacji. To dopiero niszczy człowieka.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
draken 
Sky Captain


Posty: 184
Skąd: psu z gardła wyjęty
Wysłany: 20 Listopada 2006, 13:50   

Właściwie mógłbym Ci przyznać rację, gdyby nie to, że zapytując siebie "Czy chciałbym przeczytać jeszcze jakieś opowiadanie Błaszkowskiego lub Borawskiego?" słyszę dobiegające z wnętrza głośne NIE.
I może się tak zdarzyć, ze któryś z nich napisze dobre opowiadanie a ja mając w pamieci to co własnie przeczytałem ominę je szerokim łukiem.

ps. jakby co - nie chcę zawracać kijem Wisły, tylko wyrażam swoją opinię.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 20 Listopada 2006, 16:21   

Gdybym zbywał opinie czytelników, to pewnie nie miałbyś odpowiedzi, ale nie zbywam. Staram się zrozumiec interlokutora, staram się przedstawić moje racje.
I IMO sięgnąłbyś, gdyby napisali coś dobrego, choć niekoniecznie napiszą.
Prawda w tej materii jest brutalna, ze 100 średniaków może jeden dobry a ze 100 dobrych jeden wielki sie pojawia. Moim zadaniem jest dawac impuls, żeby im się chciało. Gdyby kiedyś nie konkursy NF, być może Sapek nadal handlowałby futrami :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group