Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 11

Wybierz najlepszy tekst numeru
Łukasz Orbitowski - Święty Wrocław
17%
 17%  [ 25 ]
Robert Wegner - Honor górala
32%
 32%  [ 45 ]
Bartek Błaszkowski - Noah
2%
 2%  [ 4 ]
Paweł Borawski - Niezmienna historia
0%
 0%  [ 1 ]
Marek Żelkowski - Bóg zwierciadła
5%
 5%  [ 8 ]
Łukasz M. Wiśniewski - Cienie we mgle
10%
 10%  [ 15 ]
Magda Kozak - Sroka
23%
 23%  [ 33 ]
Andrzej Kozakowski - Albert poszedł spać
1%
 1%  [ 2 ]
Andrzej Kozakowski - Kolonia numer 1
2%
 2%  [ 4 ]
Dawid Kain - Śmiech
1%
 1%  [ 2 ]
Dawid Kain - Kopia
0%
 0%  [ 1 ]
Głosowań: 75
Wszystkich Głosów: 140

Autor Wiadomość
Soulless 
Jaskier


Posty: 72
Skąd: Gdynia
Wysłany: 23 Października 2006, 22:37   

E tam shorty, głębia, odczucia, uczucia, miażdżenie, wgniatanie i inne takie... :P
Short to coś odrębnego - uważam. Nie opowiadanie, nie wiersz, a jakiegoś rodzaju byt oddzielny, który służy do pogłaskania wiedzy i przeżyć czytelnika przez sugestie autora.
Raz wychodzi to dobrze, raz słabo. Stąd też wynikają diametralne różnice w odbiorze shortów. W miejsca, w których brakuje setek słów, czytelnik wstawia swoje domysły karmione przeczytaną literaturą, filmami, własnymi pomysłami. Jeden wstawi w puste miejsce czerwoną kostkę, a inny zieloną kulkę, bo o istnieniu czerwonej kostki nawet nie ma pojęcia.
Od kiedy pisze shorty zauważyłem tę prawidłowość. Kiedyś drukowane na drukarce nosiłem na pijaństwa pubowe spięte w skoroszycie. I brali znajomi, czytali. Nad niektórymi się zatrzymywali, ba, zdarzało się, że płakali, a po innych przelatywali delikatnym ślizgiem niespełnienia i niezaiskrzenia. Było też trochę takich, które działały na więcej osób. Te właśnie kiedyś podesłałem NURSowi do poczytania w ilości coś koło setki... :mrgreen:
I tak to się z SF zaczęło :F

Ledwo żyję, 3 noce kładę się spać o 3-4tej, a wstaję 7-8ma...
Ale żeby udowodnić, short na żywo, ciekawe czy gdzieś zagra... hheh spróbuję coś OnTopic...


Nr 57 do snu!

Pstryk przyciski na pilocie. Zagrały krótką melodię znudzenia. Palec rozbolał mnie przy kanale 57. Jego nazwa mi nic nie mówiła, ale na ekranie pojawiły się odpowiedzi na najważniejsze pytania ludzkości. Rano sprawdzę, co to za jedni.
_________________
Za jakie winy ktoś nas tu zesłał, okaleczając nas i zostawiając tylko te marne siedem, czy osiem zmysłów?
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 23 Października 2006, 23:09   

A twój głos? :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 24 Października 2006, 06:06   

Dunadan to masz dwóch "oponentów. Moje spojrzenie na szorty jest bliskie temu co przedstawiła Aga. Kolonia jest ok ale reszta to mizeria. Przy elamowym szorcie z poprzedniego numeru zaś wszystkie cztery to popierdułki.

Edit: ort
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
Ostatnio zmieniony przez Fidel-F2 24 Października 2006, 12:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 24 Października 2006, 11:12   

Souless musze przyznac ze jakbym byl po paru glebszych to moglbym nawet lezke uronic przeczytawszy Alberta...
Aha co do Nr 57 do snu! , jak to co to za jedni?! no wiesz... to MY!!! :twisted: troszke puenty zabraklo ;)

Fidel - mnie Elamowy szort z kolei nie wzruszyl tak bardzo... taki troszke dla mnie naciagany - wiesz, smutna historia czlowieka podlaczonego do aparatury ktora zly urzedas chce odlaczyc bo kasy nie ma. To juz bylo w paru filmach z serii 'Okruchy zycia' na TVP1... tak to troche odebralem - oczywiscie nic nie chce ujmowac szortowi Elam - zrobil na mnie spore wrazenie ale nie takie jak teksty Soulessa czy Kaina - oni trafili mnie miedzy oczy...
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
Ostatnio zmieniony przez Dunadan 24 Października 2006, 13:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 24 Października 2006, 11:15   

Mi się też elamowy szort nie podobał.
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Kwapiszon 
Indiana Jones

Posty: 401
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 24 Października 2006, 14:44   

Korzystając ze wstępniaka:
Ława niedosięgłych w składzie jw zebrała się żeby orzec:
A więc orzeka:

Sprawa pierwsza
Łukasz Orbitowski - Święty Wrocław
Ha przypalany przez inkwizycję z forum NF wydał a potem potwierdził na tutejszym forum
że to początek czegość większego. Więc wyrok nie może zapaść choć to jeden z najlepszych tłumaczeń się podsądnego, niestety ława jest nie ugięta i twarda.

Robert Wegner - Honor górala Podsądny długo się tłumaczył i ława przyjeła jego tłumaczenia. Jest wyrok +1

Bartek Błaszkowski - Noah Twarda ława nie znalazła okoliczności łagodzących, spokojnie poczeka na Dune w wykonaniu podsądnego, ale te tłumaczenia to ocieranie się o grafomanie i jest Szamanką numeru(y) br (Choć lepsza). Tego tekstu nie powinno być.

Paweł Borawski - Niezmienna historia Niestety ktoś wcześniej lepiej się tłumaczył (np. S.L.) z o wiele lepszym skutkiem, tłumaczenia mętne i pokrętne.

Marek Żelkowski - Bóg zwierciadła Tutaj również ława stwierdza iż podobna sprawa była za niejakiego S.L. również lepiej opisane, aczkolwiek styl i sposób tłumaczenia się podsądnego spowodawała, iż ława przyjeła lepiej te tłumaczenia.

Łukasz M. Wiśniewski - Cienie we mgle Ława ostatnio czytała (znaczy nadrabiała zalegości w spawach pod kryptonimem Deszcze Niespokojne) i również miała wrażenie, iż gdzieś widziałą ta sprawę, ale tłumaczenia spodobały się, wyrok ważył się do ostatniej chwili ale jest +1

Magda Kozak - Sroka Ława się zdziwiła, że podsądna tak się tłumaczyła (niezle), tłumaczenia są zaraz po podsądnym Orbitowskim ale ława czytałą MF i chyba Dorożkę i powiedzmy podobne klimaty. Więc niestety nie tym razem, bo od takich nazwisk wymaga się więcej.

Ława nie raczyła osądzac i fetować wyroków w tak krótkich sprawach jak
Andrzej Kozakowski - Albert poszedł spać
Andrzej Kozakowski - Kolonia numer 1
Dawid Kain - Śmiech
Dawid Kain - Kopia
i stwierdza, iż takie sprawy powinny być osądzane w osobnym wątku a przykład Eli Graf (który się nie podobał ławie tak na marginesie) nie potwierdza reguły.
No to tyle.

Ława w składzie:
Ręka, noga móźg.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 24 Października 2006, 15:52   

Proszę wstać, podziekować, sąd wychodzi :-)
Kto następny?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Gwynhwar 
Tarmogoyf


Posty: 9817
Skąd: Z forum SF
Wysłany: 24 Października 2006, 20:03   

ROBERT! Ja nadal nie mam sf w skrzynce :evil:
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 24 Października 2006, 20:09   

Gwynhwar, to nie ten wątek :-)
Wszystkie przesyłki są wysyłane jednocześnie, zagryź listonosza.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Gwynhwar 
Tarmogoyf


Posty: 9817
Skąd: Z forum SF
Wysłany: 24 Października 2006, 20:12   

Ojcze, listonoszkę ;D Na dodatek w wieku emerytalnym, nie mam serca... Zagryzę Ciebie ok? :D
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 24 Października 2006, 20:21   

Widzialas na kabaretonie tego mima polskiego w skeczu z księżniczką na wieży? :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Gwynhwar 
Tarmogoyf


Posty: 9817
Skąd: Z forum SF
Wysłany: 24 Października 2006, 20:23   

Niet ;] a powinnam? Dawaj adres, lecę Cię gryźć ;]
 
 
Mateusz Zieliński 
Indiana Jones


Posty: 448
Skąd: Płock
Wysłany: 24 Października 2006, 20:35   

Ja to jakiś dziwny jestem...

Sroka mi się nie podobała! Ani ciut, ciut... Serio! I bez pomysłu (było!) i bez sensu (o co chodzi w grze "w srokę"?).

Szorty się podobały - oprócz Koloni - bo były krótkie. Najbardziej Śmiech... ha... ha...ha uha...ha... ups! Przepraszam! To efekt cytatu numeru: "...tysiącom Chińczyków puściły zwieracze"!! Dlaczego nie milonom? :D

A reszta - cztery opowiadania przeczytałem z zainteresowaniem, dwa z niesmakiem. Te dwa ostatnie to Noah i Niezmienna historia. Nie ma o czym mówić...

A spośród czterech "nominowanych", bez dyskucji (wewnętrznej), wybieram Święty Wrocław i Honor Górala.

Dziękuję za atenszion...
 
 
Gwynhwar 
Tarmogoyf


Posty: 9817
Skąd: Z forum SF
Wysłany: 24 Października 2006, 20:47   

To ja spadam ;] Jak wrócę, bedę gryźć ^^
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 24 Października 2006, 21:56   

Ju łelkom, Mateuszu. A teraz zapraszamy pana numer 72, ups, może być panią :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Ixolite 
Admirał Zwiebellus


Posty: 6116
Skąd: oni wiedzieli?
Wysłany: 24 Października 2006, 22:36   

Hmm... taa, rzutem na taśmę, jakoś mi się zapomniało oddać głos wcześniej :oops:

Łukasz Orbitowski - Święty Wrocław - nie bardzo wiem o co chodzi, ale punktu i tak by nie było, bo to część większej całości. Nie oceniam filmów po teaserach, więc i nie będę oceniał Świętego Wrocławia po pierwszym rozdziale. Natomiast pierwszy rozdział faaajny, swojskie klimaty, tajemnica i taka trochę pokręcona historia - zapowiada się dobrze :)

Robert Wegner - Honor górala - zdecydowanie mój faworyt. Wciągająca, dobrze opowiedziana historia z paroma fajnymi odstępstwami od kanonu. Może momentami zbyt epatująca hm... flakami i ich zawartością, ale ma to jakieś uzasadnienie w fabule. No ogólnie fajne jest i punkt.

Bartek Błaszkowski - Noah - już słabo pamiętam o co loto, jakoś do mnie nie przemówiło. Banalna historyjka opleciona nieco mniej banalnymi okolicznościami przyrody.

Paweł Borawski - Niezmienna historia - eee... nie... To samo można by na jednej stronie zawrzeć, ale też zastanawiałbym się po co.

Marek Żelkowski - Bóg zwierciadła - początek ciekawy, acz prowadzi do niezbyt ciekawego zakończenia.

Łukasz M. Wiśniewski - Cienie we mgle - klimat, klimat, klimat - to co lubię :) W gruncie rzeczy opowieść jakich wiele (niemieckie wojsko, tajne akcje, duchy-nieduchy), ale dobrze podana. Punkt.

Magda Kozak - Sroka - najpierw mi się spodobało, potem jak się zacząłem zastanawiać co i jak, przestało mi się podobać. Za słabo się całość kupy, za przeproszeniem, trzyma.

Andrzej Kozakowski - Albert poszedł spać - kurczę, zapomniałem o czym, sprawdziłem i okazało się, że to ten short, który mi się chyba najbardziej podoba. Jak to w shorcie, liczy się pomysł, a ten jest przedni. Praaawie punkt.

Andrzej Kozakowski - Kolonia numer 1 - za długi, ale koncept również interesujący. Choć już nie tak bardzo interesujący jak w "Albercie".

Dawid Kain - Śmiech - rozkręcało się świetnie, by sflaczeć jak przekłuty balon na finiszu. Zakończenie be.

Dawid Kain - Kopia - j.w. - bez ostatniego akapitu mógłby być punkt, albo przynajmniej prawie punkt. A tak... zakończenie pfuj :(

Rzekłem.
_________________
Alchemia Słowa
Well, my days of not taking you seriously are certainly coming to a middle.
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 24 Października 2006, 22:42   

Rzekłeś, Ixolite!
Kto doda coś na finiszu?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
mad 
Filippon


Posty: 3816
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 25 Października 2006, 15:42   

Zagłosowałem na Wiśniewskiego i Wegnera.
Lubię klimaty faszystowskie :wink: - Oczywiście tylko w literaturze.
Drugi tekst to przyzwoite fantasy. Nie jest to mój ulubiony gatunek, ale czasami trafią się teksty, przy których można się nieco zrelaksować.

Słowo o shortach: jestem ich zdecydowanym zwolennikiem, ale tym razem nie zagłosowałem. Nawet się zastanawiałem, ale jednak trzeba oddać głos zgodnie z sumieniem a nie z wyznawaną ideologią :evil:
Short to jest literatura, to jest proza! Zdecydowanie! Cenię miniatury, bo jest w nich najwięcej pomysłów na centymetr kwadratowy druku. Lektury nie trzeba przerywać, gdy w nocy nagle brakuje sił do czytania :wink: Świat przedstawiony zawarty jest w pigułce albo prawie w ogóle go nie ma. Radykalnie można stwierdzić, że short to wyrzucenie elementów zbędnych. Shorty na pewno lubią ci, dla których niekoniecznie fabuła jest najistotniejszym składnikiem opowiadania.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 25 Października 2006, 16:47   

dzięki Mad, z shortów raczej nie zrezygnujemy :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Gwynhwar 
Tarmogoyf


Posty: 9817
Skąd: Z forum SF
Wysłany: 25 Października 2006, 19:26   

ROBERT! Teraz to już bedę gryźć! Już wiem dlaczego tak długo szło. Poprzednio ładnie napisałeś moje nazwisko, a teraz lipa! ARGH! Zostaniesz zagryziony, jeśli mi tego zaraz nie poprawisz :evil: :evil: :evil:
 
 
dareko 
Gromozeka


Posty: 3263
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25 Października 2006, 20:21   

NURS, zaraz popraw, zaraz, sie nie ociagaj :twisted:
Lec do Gwynhwar, i na etykiecie flamastrem popraw :)
_________________
Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 25 Października 2006, 23:23   

Gwyn, to nie jest temat do takich rozważań - polecam wątek prenumerata. Zapisy w bazie danych są kopiowane z wyciągów, ja nic nie piszę, to drukarka :-)
koniec offtopa.
A żeby było ontop. na prośby z priva dodaję 48 godzin do głosowania.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 25 Października 2006, 23:26   

ssssssssssssssssssssssamanta....
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
Gwynhwar 
Tarmogoyf


Posty: 9817
Skąd: Z forum SF
Wysłany: 26 Października 2006, 19:18   

KEJOS !!! ;D
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 29 Października 2006, 02:04   

OK. Sąd zamyka posiedzenie. czas na ogłoszenie wyroku.
Wegner zmasakrował Madzika i Orbita. Zgodnie z oczekiwaniami, stawiam na człowieka, krajana. I czekam na jego nastepny tekst, zapewne na łamach NF. MF mu odradzałem, szkoda opka, ale NF to kolejny krok do książki, którą powinien napisać.
nie cofając się do poprzednich tekstów, co mnie ujęło w tym opowiadaniu. niby klasyczne fantasy, gobliny (ale nie gobliny) magia (ale jaka, i jaka jest jej cena). Pewnej sztampy w fantasy nie da się uniknąć, ale można ja ukształtować w coś nowego i IMO Robert to zrobił, stawiałem go na miejsce czołowe i nie zawiodłem sie.
Na drugim miejscu Madzik. IMO zasłużenie. Tak, jak i przy poprzednim tekście (nie zgadzam się z pewnymi ocenami) mamy oryginalny tekst, dobry tekst. Wyróżniający się z pulpy. Powiadają niektórzy, że to już było, ale czego nie było w historii literatury. IMO nie liczy się co, ale jak to jest napisane. diabeł tkwi w szczegółach, a Madzik diabła wciąga nosem na śniadanie.
Orbit z kolei, to fragment wiekszej pracy. sporo wody upłynie, zanim zobaczycie całośc, ale ten kawałek to apetizer, który powinien rozbudzić apetyty na powieść. Nie zgadzam się z opiniami, że tekst nie broni się jako calość. Jako pierwsze opko w cyklu byłoby zupelnie OK. Sami przyznajcie. Treść też oryginalna. Podtrzymuje opinię, że Łukasz to nasz King, doskonałe obserwacje obyczajowe i wplątana w nie akcja fantastyczna, ten schemat, który ze Stefana uczynił Króla.
Lukas zajął miejsce czwarte, powiedziawszy szczerze, zgodnie z oczekiwaniami. to niezły tekst, choc ostatnimi czasy troche wyeksploatowany przez antologę.
Na piątym Żelkowski. Jako maniak gier komputerowych, z wyłaczeniem strategii typu Cycylizacji, poczułem mimo wszystko więź z bohaterem. Ilez razy spuszczałem Larę Croft w przepaść, żeby posłuchać tego chrupotu polamanych kości... ech. Tak, tak własnie postapiłby gracz mając cywilizacje w swoim władaniu. wy tez byście tak postapili, idziemy o zakład? Wbrew pewnemu tytułowi, tak łatwo być bogiem.
Z pozostałych tekstów chciałbym zwrócić Wam uwage na jeden. Na short Soullessa. Widzialem opinie, że brak mu pointy. People, mylicie się. Pomyślcie. Dziecko zinterpretowało tę teorie po swojemu... wbrew nauce, ale nie wbrew logice dziecka, a tytuł sugeruje wiele, a nawet wszystko. Albert poszedł spać, a myszy harcują. Szacunek dla Soullessa, który moim zdaniem mistrzem shorów jest.
sporo było głosów o Noahu, być może nie jest to podręcznikowy tekst, i jest wzorowany na telsdysku, który tez lubię. Nie jest to arcydzieło, wszyscy mamy tego świadomośc, ale Bartek jest jedna z osób, które staraja się rozwinąć warsztat, i maja w sobie zapał a tego nie można niszczyć. Myslę, że kolejna publikacja jego tekstu będzie na znacznie wyższym poziomie.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 30 Października 2006, 05:39   

No to moje klasyczne 3 grosze + 22% VAT. :twisted:

Gratuluję Wegnerowi zwycięstwa. :bravo Po pierwsze dlatego, że wynik pokrywa się z moimi własnymi preferencjami. A po drugie - stanowi dowód, że fantasy trzyma się mocno. Podoba się. Może to będzie dostatecznie mocny lewarek do wywindowania wyżej zawartości fantasy w SFFH. Ja jestem ZA, a nawet... BARDZO ZA! 8)

A i mam małą wielką prośbę, NURSie:
Cytat
czekam na jego nastepny tekst, zapewne na łamach NF. MF mu odradzałem, szkoda opka, ale NF to kolejny krok do książki, którą powinien napisać.
Zdradziłbyś, co się za tymi tajemniczymi słowami kryje? Czemu szkoda opka na MF, a NF przybliża do publikacji książkowej? (Chyba, że ja źle interpretuję, w takim razie przepraszam.) Ja tutaj nie z żadnym zarzutem, ale z ciekawością (podszytą brzydką i wstrętną prywatą, ale jestem szczera :oops: ). NURS, pliz? :roll:
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 30 Października 2006, 09:56   

Brawka :bravo dla zwycięzców :D
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 30 Października 2006, 10:07   

Anko, z prostego powodu, MF dociera do niewielkiej ilości ludzi, NF to pewnie z 10-15 razy większy krąg odbiorców, a to oni własnie są potencjalnymi klientami kupującymi książki. Zatem szanse na wyypromowanie nazwiska znacznie większe.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Madzik 
Sky Captain


Posty: 158
Skąd: Wawa
Wysłany: 30 Października 2006, 10:48   

Staropolskim zwyczajem dziękuję za głosy i opinie o tekście. Jak zwykle, wzięłam je sobie do serca i przemyśliwam starannie w zaciszu alkowy :roll:

(O i w tym miejscu przydałby się okrzyk typu "darz bór!" albo coś w tym stylu. Hmmm, czy ktoś wie, jak się powinni pozdrawiać czytacze? "Pomyślnych księgołowów!", czy jak? :lol: )
_________________
Arma virumque cano
 
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 30 Października 2006, 10:56   

Madzik, eee propagujesz polowanie na księgowych?
Gratuluję drugiego (medalowego) miejsca.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group