Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 11

Wybierz najlepszy tekst numeru
Łukasz Orbitowski - Święty Wrocław
17%
 17%  [ 25 ]
Robert Wegner - Honor górala
32%
 32%  [ 45 ]
Bartek Błaszkowski - Noah
2%
 2%  [ 4 ]
Paweł Borawski - Niezmienna historia
0%
 0%  [ 1 ]
Marek Żelkowski - Bóg zwierciadła
5%
 5%  [ 8 ]
Łukasz M. Wiśniewski - Cienie we mgle
10%
 10%  [ 15 ]
Magda Kozak - Sroka
23%
 23%  [ 33 ]
Andrzej Kozakowski - Albert poszedł spać
1%
 1%  [ 2 ]
Andrzej Kozakowski - Kolonia numer 1
2%
 2%  [ 4 ]
Dawid Kain - Śmiech
1%
 1%  [ 2 ]
Dawid Kain - Kopia
0%
 0%  [ 1 ]
Głosowań: 75
Wszystkich Głosów: 140

Autor Wiadomość
wawrzyniec 
Tom Bombadil


Posty: 46
Skąd: GLI
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 10:54   

Oto Szadoki:
Łukasz Orbitowski - Święty Wrocław czekam na dalszy (zapowiadany) ciąg, na razie zaciekawia, ale pozostawia bez zakończenia.
Robert Wegner - Honor górala - tu poleciał pierwszy punkt. Dobre opowiadanie, niczego mi w nim nie brakowało.
Bartek Błaszkowski - Noah - tu minus numeru..... Odniosłem wrażenie, że tekst został napisany przez nastoletniego fana RPG. Język potworny (IMHO), pomysł świeży jak paprykarz szczeciński po 14 dniach od otwarcia. Nie wiem czemu służyć miało zamieszczenie tego opowiadania, ale ja prosiłbym o zdecydowane ograniczenie tego typu twórczości w piśmie o określonym (chyba) poziomie. Autorowi zalecam lekturę felietonów Kresa, publikacje na forach internetowych i szlifowanie warsztatu. Z kwiatków - nie wiem z jakiego powodu bohater opowiadania wyruszył w dalszą drogę ku wolności. Znaczy co? Nie miał tejże wolności (żyjąc na swojej wymarzonej wyspie w Verticalowym świecie)? I to co napisałem, to nie jest wcale ostre.... Nie podobało mi się i Kropka.
Paweł Borawski - Niezmienna historia Nie zrozumiałem co autor tak naprawdę miał na myśli. Nie jest złe ale do mnie nie trafiło.
Marek Żelkowski - Bóg zwierciadła Bez rewelacji, ale może być. Pomysł trochę oklepany, ale dało się przeczytać.
Łukasz M. Wiśniewski - Cienie we mgle Fajny klimat. Podobało mi się. Byłby trzeci punkt, ale się nie dało.
Magda Kozak - Sroka Drugi punkt. Po prostu. Dobre, przewidywalne, ale dobre.
Shorty (hurtowo) - bez rewelacji. Trudno jest jednak oceniać formę, za którą sie nie przepada.
i tyle
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 10:59   

Dzięki wawrzyniec za twój głos.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 11:44   

Specjalnie nie czytałam co do tej pory zostało napisane co by się nie sugerować Jakby co mogą się trafić spoilerki

Łukasz Orbitowski
Święty Wrocław

Na forum NF ludki twierdziły, a autor potwierdził, że pisze inaczej. Ja tego nie widzę W każdym razie estetyka brzydoty do mnie nie przemawia Się znaczy - nie jestem targetem Orbitowskiego, no ale przecież nie każdy musi nim być Co nie znaczy, że nie potrafię docenić pracy włożonej w opowiadanie, które napisane jest bardzo dobrze Przynajmniej według mnie

Robert Wegner
Honor górala

Czekałam niecierpliwie na kolejne opowiadanie tego autora, bo po poprzednim narobił mi smaka na fajne fantasy No i autor nie zawiódł moich oczekiwań Podoba mi się 'ludzkie' oblicze goblinów i nieludzkie oblicze magów Mam nadzieję, że będzie jeszcze więcej opowiadań tego autora

Bartosz Błaszkowski
Noah

No tak, fajnie, jest pomysł, są miasta w powietrzu (trochę to przypomina Vertical, którego jeszcze nie czytałam ), ale... ale... no ale o co chodzi? Jakie wieloletnie uwięzienie? Jaka droga ku wolności? Byś ludku chociaż rozwalił tę korporację Chociaż to akurat byłoby przewidywalne zakończenie No ale mógł to zrobić jakoś tak... fajnie, znaczy się bohater Obecne zakończenie mocno mnie rozczarowało

Magda Kozak
Sroka

Bohater jest mężczyzną, co nie jest zarzutem, ale stwierdzeniem faktu Poza tym opowiadanie ma bardzo ciekawy pomysł na przenoszenie się osobowości, chociaż jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, żeby osobowość człowieka mieściła się w główce sroki No ale dobra, to jest taki myk Podoba mi się przewrotne zakończenie

Marek Żelkowski
Bóg zwierciadła

Na początku autor na siłę chciał upchnąć jak najwięcej nazw, żeby mnie osobiście powalić na kolana pomysłem zlepienia wszystkiego w jeden świat Prawie mu się udało przekonać mnie, że autorem opowiadania jest ktoś kogo znam Ale tylko prawie W każdym bądź razie jest to kolejne opowiadanie z serii: ale o co chodzi? Końcówka jest filozoficzna, ale w sposób dla mnie niestrawialny i mocno na siłę Taki ludek serio by się zastanawiał nad tym, nad czym on się zastanawiał?

Paweł Borawski
Niezmienna historia

Zaczęłam czytać i jak pojawiła się Jerozolima, czasy Jezusa, miałam wrażenie, że czytam Eschbacha Wideo z Jezusem Poza tym opowiadanie jest postrzępione, ale podejrzewam, że ciężko by mi się czytało gdyby jednak było dłuższe No i zakończenie... Tak się zastanawiam jaki niby artykuł napisał ten dziennikarz? Taki popularnonaukowy czy opisowy? Bo jak to drugie, to prędzej dostałby nagrodę literacką niż dziennikarską

Łukasz Wiśniewski
Cienie we mgle

Bardzo sprawnie napisane opowiadanie Podobało mi się, mimo że nie przepadam za tematyką wojenną Pojawiło się w nim dużo słów, których nie znałam i nadal nie znam, ale niech im tam

Dawid Kain
Kopia

No tak, byłoby super gdyby nie jeden drobiazg: po co mają przełazić kopie na naszą stronę, uwalniając się od tego strasznego świata i tych strasznych ludzi po drugiej stronie (sami będą tymi strasznymi ludźmi) skoro i tak chcą uwolnić inne kopie? A nie mogą sobie na przykład... naprawić świata, w którym żyją skoro tak im zależy na tym ładnym świecie? Albo skoro chcą być tacy kul~~ to trochę do tej kulaśności nie pasuje zamykanie oryginałów po drugiej stronie Dobra, łapię, chodzi o podbicie świata... bla, bla, bla
Śmiech
Jedna uwaga - na chroniczną depresję cierpi wielu ludzi, a nie tylko jeden, jedyny człowiek na świecie

Andrzej Kozakowski
Albert poszedł spać

Co do tego shorta to już nosiwoda napisał, że fizycznie sie nie zgadza, bo ciało działające odwrotnie niż w teorii względności teoretycznie zmniejsza ciężar, ale nie traci go zupełnie, co znaczy, że wraca do masy początkowej No ale autor sprytnie dodał, że chłopiec opacznie zrozumiał teorię względności Można więc założyć, że ma władzę nad materią
Kolonia numer jeden
Hmm... no tak, fajny pomysł z powrotem rozwiniętej ostro ekspedycji, ale po co oni wracali? Zabrakło im wampirków, ciom? A dlaczego im zabrakło, ciom? A po co im zasoby jak sobie latają po całej galaktyce, ciom? No i dlatego końcówka mi się nie podoba

No i wszystko jasne
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
Ostatnio zmieniony przez Nivak 26 Wrzeœśnia 2006, 11:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 11:50   

Dzięki Nivaku, ale jaki jest twój werdykt? Liczony kokarkami? :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 11:54   

Eee... zaczynam dochodzić do wniosku, że to jakiś obowiązek pisać na kogo się zagłosowało Nie widać, że na Wegnera, ciom?
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 11:56   

Nie śledzę tak tych głosów, wolę czytać opinie :-)
Ale w takim razie podziękuję ślicznie za twój głos.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21978
Skąd: Szmulki
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 11:56   

Nivak, zrobiła nas w kokardę. Ja zagłosuję za czas jakiś... ciężko wydać werdykt kiedy tylu znajomych napiszczało tj. napisało.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 11:59   

Bądź ponad to, jak Endrju Lepper! I twardy nie miętki, jak Roman (Bratny).
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 11:59   

No właśnie o tym piszę NURSie, jak ty mnie czytasz, ciom? Opinia o ocenie jest w opisie Przynajmniej ja ją tam widzę

Kruku Siwy, dlatego staram się nie czytać tematu, bo potem obecność autorów na forum mogłaby wpłynąć na złośliwość mojej opinii
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 12:01   

Ja już nic nie mówię, a jednak kokardki... :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Kaldur 
Gollum


Posty: 7
Skąd: Toruń
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 13:57   

Łukasz Orbitowski - Święty Wrocław
Klimat ciekawy, warsztat świetny, jednak całość do mnie nie przemawia. Może jakbym przeczytał wszystkie części.

Robert Wegner - Honor górala
Dobre fantasy, jednak przewidziałem zakończenie w momencie "zniknięcia" maga. Gobliny ciekawie opisane i to najlepszy element opowiadania. Myślę, że gdyby powstał cykl opowiadań o Strażnikach znalazłby wielu wiernych czytelników. W tym i mnie. Szkoda, że mam tylko 2 punkty do rozdzielenia.

Bartek Błaszkowski - Noah
Straszne. Świat ciekawy i może byłoby coś z tego, gdyby całość miała ręce i nogi. Już widzę jak samotnicy, całymi dniami tkwiący w literaturze, ryzykują swoje życie żeby rozwikłać zagadki kryminalne. Jedocześnie policja nie zabezpecza miejsca zbrodni, tylko zostawia dyfujący wrak, żeby zagrażał innym posiadłościom. No i główny bohater, mający wyrzuty sumienia związane ze śmiercią napastników, niszczy wszystkie dowody rzeczowe i nie informuje nikogo o wydarzeniach. Zawsze uważałem, że w dobrym sf jest dużo tego f, ale mocno opierającego się o s. Tu niestety w warstwie s jest za dużo niedociągnięć.

Paweł Borawski - Niezmienna historia
Niestety pomysł ograny i w tym wykonaniu mocno niedopracowany.

Marek Żelkowski - Bóg zwierciadła
Ciekawe. Implikacje do Civilization bardziej niż oczywiste. W sumie podobało mi się.

Łukasz M. Wiśniewski - Cienie we mgle
Pierwszy punkt. Klimat mistrzowsko zbudowany. Ciekawe podejście do puktu widzenia wojny tej "złej" strony. Użycie militarystycznych terminów dla niektórych czytelników mogło być nieczytelne. Całość bardzo mi się spodobała.

Magda Kozak - Sroka
Z podobnym motywem już się spotkałem, jednak czytało mi się wspaniale, a co najważniejsze po przeczytaniu pozostało w głowie i zmusiło do refleksji. Punkt.

Shorty
No cóż. Przychylam się do opinii, że trudno porównywać shorty z opowiadaniami.
Jednak w tym numerze poza Albertem nie znalazłem niczego ciekawego, a "Vampires in Space!" wydały mi się śmieszne. Zabrakło wilkołaków, które oddalając się od Luny uwolniłyby się od jej przekleństwa.
 
 
Soulless 
Jaskier


Posty: 72
Skąd: Gdynia
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 15:17   

Nivak napisał/a
Andrzej Kozakowski
Albert poszedł spać

Co do tego shorta to już nosiwoda napisał, że fizycznie sie nie zgadza, bo ciało działające odwrotnie niż w teorii względności teoretycznie zmniejsza ciężar, ale nie traci go zupełnie, co znaczy, że wraca do masy początkowej Obrazek No ale autor sprytnie dodał, że chłopiec opacznie zrozumiał teorię względności Obrazek Można więc założyć, że ma władzę nad materią Obrazek


Gdyby to nie miał być short, to można by sporo wyjaśnić. Pamiętaj też, że współczesna wiedza i nauka to nie jest wiedza ostateczna, to ciągle ewoluuje. A umysł zawsze będzie miał władzę nad materią, nawet wszelkim prawom na przekór... :)

Nivak napisał/a
Kolonia numer jeden
Hmm... no tak, fajny pomysł z powrotem rozwiniętej ostro ekspedycji, ale po co oni wracali? Obrazek Zabrakło im wampirków, ciom? Obrazek A dlaczego im zabrakło, ciom? Obrazek A po co im zasoby jak sobie latają po całej galaktyce, ciom? Obrazek No i dlatego końcówka mi się nie podoba Obrazek


Gdyby to nie miał być short, to można by przybliżyć dokładnie przebieg całej wyprawy, wyłaniające się w niej frakcje, ostatecznie spacyfikowane przez młodzieżówki starające się przypodobać zostawionej starszyźnie. Po debatach i walkach stanęło na tym, że sytuacja jest tak prze*.* jak w polskim sejmie i bez powrotu po większość starszyzny się nie obejdzie :P a i przy okazji można capnąć siłą albo przekupstwem kilku ludzi, nowych specjalistów z dziedzin wiedzy nie rozwijanych przez wampiry, kilku wojskowych, żeby nie dać się podejść, bo a nuż...

Jakoś tak, albo zupełnie inaczej... short to gra z czytelnikiem. Połowa shorta tworzy się w umyśle czytelnika z niedopowiedzeń i własnej jego wyobraźni, przeżyć, analogii do innych tekstów itp.

Kiedyś jeszcze gdzieś wrzucę wampiry... może w musical... a nie, to już było by Polański... miooodzio, polecam wizytę w teatrze Roma :P
_________________
Za jakie winy ktoś nas tu zesłał, okaleczając nas i zostawiając tylko te marne siedem, czy osiem zmysłów?
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 15:22   

Dzięki Soulless (Nieustraszeni pogromcy wampirów to nie musical :-)
Dzieki Kaldur.
No i mam dwie dziesiątki za sobą, kto nastepny?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 26 Wrzeœśnia 2006, 15:33   

Soulless
Cytat
Gdyby to nie miał być short, to można by sporo wyjaśnić.
Soulless
Cytat
Gdyby to nie miał być short, to można by przybliżyć dokładnie przebieg [...]
No ale to właśnie shorty Z tego też powodu mogę sobie domniemywać, co tylko chcę, bo jako autor shortów nie rozwinąłeś fabuły w ten sposób, znaczy się tak, jak to napisałeś powyżej

Soulless
Cytat
A umysł zawsze będzie miał władzę nad materią, nawet wszelkim prawom na przekór... :)
O tym napisałam w swoim poście

Soulless
Cytat
bez powrotu po większość starszyzny się nie obejdzie :P
Oj, to starowinki, ponad tysiąc lat... tyle to ledwie wyrabiały niektóre wampiry u Anne Rice

Soulless
Cytat
Połowa shorta tworzy się w umyśle czytelnika z niedopowiedzeń i własnej jego wyobraźni, przeżyć, analogii do innych tekstów itp.
Niom, na przykład do Anne Rice
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
agrafek 
Stalowy Szczur


Posty: 1024
Skąd: z Podgórza
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 10:32   

No to jedziem.
Orbitowski - Święty Wrocław - Orbit na jakiego czekałem. Tak mi się spodobało, że aż nie jestem pewien, czy cieszę się, że zamieścililiście ten tekst (bo nie w całości, ale jednak), czy wręcz przeciwnie (bo teraz będę przebierał nogami z niecierpliwości). Świetny, a przede wszystkim znakomicie, nieco odmiennie, niż zazwyczaj autor to czynił, napisany tekst. Klaszczę wszystkimi kończynami.
Wegner - Honor Górala - Oklaski. Bardzo dobre opowiadanie, świetnie mi się czytało, polubiłem bohaterów, szczególnie trafiła do mnie sceneria. "Żołnierska fantasy" zrobila się ostatnio modna wśród polskich autorów fantasy, ale Wagner podniósł wysoko poprzeczkę i narobił swoim kolegom po piórze i zainteresowaniach kłopotów. Jak dla mnie - jest w tym temacie najlepszy (w Polsce, bo Cook i jego ekipa z Czarnej Kompanii to jednak wzór niedościgniony).
Bartek Błaszkowski - Noah - podobała mi się sceneria, pomysł na świat. Niestety, autor trochę ich nie wykorzystał (pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze coś w tym świecie umieści). opowiadanie, niestety, przeopisywane. Opisów - historii, otoczenia itp. jest tu tyle, że przytłaczają akcję. Doprowadziło to do sytuacji, w której syczałem niecierpliwie: "niech coś się wreszcie stanie do cholery!". Pod koniec trochę autor pomógł bohaterowi, szczerze mówiąc wolę, gdy świat nie sprzyja słusznym sprawom aż tak bardzo :wink: . Niemniej - jest to jakiś początek.
Magda Kozak - Sroka - gdyby można było głosować na trzy opowiadania, "Sroka" dostałaby moj głos. Niestety, Orbitowski i Wagner wzięli wszystko. Lekko i przyjemnie, ale i z czyms więcej, świetnie. Końcówka inna niż się spodziewałem. Fajnie! I nikt nie strzelał :wink:
Marek Żelkowski - Bóg Zwierciadła Trochę "13 piętro", ale fajny pomysł z mesjaszem zasuwającym po wykreowanych wirtualnie światach. Podobało się.
Paweł Borawski - Niezmienna historia - Średnio mnie wzięło. Ktoś tam skacze w czasie, coś tam zmienia, ale na nic to nie wpływa, poza powodzeniem zawodowym głównego bohatera. Izwinitie pażausta, ale ziew.
Łukasz M. Wiśniewski - Cienie we mgle - Podobał mi się klimat, bohater przekonany o swej wyższości nad całym światem i ów świat zarysowany lekko ot, tak, bez specjalnych szczegółów, któe sami możemy sobie dopowiedzieć, na tyle jednak wyraźnie, byśmy mieli na czym oprzeć swoją wyobraźnię. Podobało się.
Na razie tyle. Shorty zostawiłem sobie na deser.

EDIT.
Ponieważ trochę pobieżnie potraktowałem jeden z tekstów (było wczesnie, ja pierwszy dzień w pracy po chorobowym itd. itp - żałosne usprawiedliwienia :wink: ), niniejszym naprawiam błąd.
A zatem:
Marek Żelkowski - Bóg zwierciadła
Trochę pomijany jest (w opiniach), a interesujący wątek mesjasza "cywilizacji" (niech już będzie). A przecież, o ile historii o iluzorycznych światach gier itp. było już sporo, to Mesjasza w którymś z nich - tak ujętego - sobie nie przypominam. Dlatego warto przyjrzeć się temu bliżej.
Pomysł naprawdę interesujący i skłaniający do - choćby chwili - refleksji. Trochę mi się skojarzył z opowiadanie Bradburego, w którym załoga statku kosmicznego wędruje od planety do planety ścigając mesjasza, który za każdym razem ginie niedługo przed ich przybyciem. Pytanie podobne, choć u Żelkowskiego idzie dalej. U Morrowa" w: "Próbując napisać imię Boga" była ciut podobna problematyka - tylko tam istoty stworzone przez ludzi dopasowały sobie religię do swoich potrzeb.
A przecież pomysł jest fascynujący! Potencjalny mesjasz pochylający się nad bytami stworzonymi przez ludzi i to jeszcze stworzonymi - przecież - iluzorycznie! Czym w takim razie są te wszystkie ludki w naszych kompach, tak beztrosko wysyłane na kolejne rzezie? Na razie nie zyskały świadomości, technika jeszcze na to za słaba. Ale za jakiś czas? Będziemy nawalać z blasterów do botów modlących się o przeżycie?
Podoba mi się też druga rzecz - to, jak zachowuje się bohater. Pomino podejrzenia, że to Bóg może mieszać w jego świecie, on jest przede wszystkim zły, że "jego ludzie" czczą "konkurencję". Jakież to ludzkie.
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 12:11   

Fajnie, że o tym przypomniałeś agrafku Bo mi to przypomniało nasz konkurs forumowy W piątej edycji było właśnie kilka tekstów o mesjaszach, chociaż oczywiście nie w takim kontekście
To tak offtopicznie
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
agrafek 
Stalowy Szczur


Posty: 1024
Skąd: z Podgórza
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 12:34   

Bo temat "mesjasza" jest kuszący, choć niełatwy. Mnie akurat bardziej, chyba, podoba się sposób, w jaki dotykają go Bradbury i Żelkowski.
A nasz konkurs forumowy jest super! Zaraz zabiorę się za teksty z ostatniej edycji.
Tak offtopicznie i reklamowo :wink:
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 12:46   

agrafek
Cytat
Bo temat mesjasza jest kuszący, choć niełatwy. Mnie akurat bardziej, chyba, podoba się sposób, w jaki dotykają go Bradbury i Żelkowski.

Pamiętaj, że oni nie mieli ograniczenia do 5000 znaków, nie musieli tworzyć fikcyjnej religii, nie musieli pisać całości tylko w formie dialogów i u nich nie musiał występować pierwszy kontakt z Obcymi
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 12:59   

W pełni się z Tobą zgadzam.. Bradbury położyłby się na tych warunkach... :mrgreen:
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 13:01   

Ty na warunki nie marudź, bo sam brałeś udział w tej zabawie
Poza tym, sugerujesz, że ja kładę super autorów na warunkach, ciom?
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
agrafek 
Stalowy Szczur


Posty: 1024
Skąd: z Podgórza
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 13:43   

No właśnie, jacy "oni" :wink:
Nie pisałem o Bradburym i Żelkowskim w odniesieniu do forumowiczów i konkursu ale w odniesieniu do tematyki mesjaszy w ogóle.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 15:28   

Kończymy offtop.
Dzieki agrafku za twój głos, jedźmy dalej.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37539
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 15:37   

Tradycyjnie bez czytania wątku

Numer raczej zrównoważony, bez ekstremów ale na niezłym poziomie.

Swięty Wrocław Jezyk bez zastrzeżeń (w końcu Orbit), pomysł może nie super nowatorski ale też nie standard, wciągnęło, zaciekawiło i urwało się jak klif nad wybrzeżem. I to jest główne zarzut. Jako samodzielne opko nie bardzo, jako intro jak najbardziej.
Honor Górala Góry żywych odsłona druga i chyba trochę lepsza. Wciągnęło i nie męczyło. Irytująca momentami jest autorska potrzeba wyliczanek "zmyśleń, przekłamań, ubarwień, konfabulacji i zwykłej bujdy" i za chwilę podobnie. Czasem delikatne niezgrabności językowe (ale tu to się czepiam). Fajne
Kopia Nieprzemyślane. Co to jest "zonk"??? Nigdy nie słyszałem takiego słowa.
Albert poszedł spać Nie przekonało mnie
Noah Miłe acz naiwne i nie do końca przemyślane. Irytujący zwyczaj czarnego charakteru - wszystko trzeba ofierze wytłumaczyć z największą drobiazgowością w oczekiwaniu na nagły zwrot akcji. Zabieg ten ma dla mnie taki sam ciężar gatunkowy jak zdanie kończące "I wtedy Zenek obudził się, wszystko to było tylko snem". Momentami problemy językowe w stylu: "Zabił bo musiał, lecz zapłacił za to wysoką cene - coś w nim umarło bezpowrotnie. Nie wiedział dokładnie co, lecz odczucie poniesionej straty było wyraźne." Werdykt: przeciętniak.
Sroka PUNKT Nic mi nie przeszkadzało, wszystko się podobało. Utwór nr 1. Tradycyjne, dobrze napisane opko.
Bóg Zwierciadła Kotlet odgrzewany, dylemat moralny naciągany. Można przeczytać, można nie czytać. nic to nie zmieni.
Niezmienna historia Nie podobało sie. Najsłabsze opko numeru. Na cholerę temu naukowcowi dziennikarz? Dla kaprysu postanowił jakiemuś durnemu pismakowi pomóc zdobyć jakąś nagrodę? I za co ta nagroda. Bez sensu, nic tu się kupy nie trzyma.
Cienie we mgle PUNKT Podobnie jak Sroka fajne, dobrze napisane opko. Miejsce drugie. CZepliwym tonem zauważe pewną nieścisłość. Na wieżyczkach strażniczych raczej nie można było zainstalować MG-30 ponieważ takiego modelu ... nie było (o ile mi wiadomo) Mógł to być MG-34 lub MG-13. Biorąc pod uwagę, że autor określa go mianem "archaiczny" to chyba MG-13.
Śmiech Nic nowego. Zwykłe "pękanie ze śmiechu". Nie przekonało mnie.
Kolonia numer jeden Jedna z nielicznych pozycji Kozakowskiego która mi się spodobała. Może będzie więcej. Zazgrzytały mi tylko biotechnologiczne przewody.
Nikitycz tradycyjnie pierwsza klasa.

To teraz sobie poczytam coście mundrego nasmarowali i kto sie z kim pokłócił :lol:
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 15:52   

Dzięki Fidelu
Zonk to takie określenie z Idź na całośc bodajże.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Słowik 
Cynglarz

Posty: 4931
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 16:22   

Czas na mnie:
Lukasz Orbitowski - Swiety Wroclaw - Orbit swietnie opisuje rzeczywistosc, ale nastrój mi sie nie udzielil tym razem.
Robert Wegner - Honor górala - Pisalem juz w watku autorskim, opowiadanie ma znamiona poprzedniego (sprawny jezyk, historia, ale takze niestety liczne standardowe zapozyczenia), ale zabraklo juz tego silnego uderzenia w koncówce.
Bartek Blaszkowski - Noah - Trochę mnie zmęczyło. Już zapomniałem szczegółów...
Pawel Borawski - Niezmienna historia - Zirytowalo mnie to opowiadanie. Debiut dla debiutu czy jak ? Znacznie ponizej poziomu dobrego tekstu.
Marek Zelkowski - Bóg zwierciadla - Zdecydowanie tekst numeru jak dla mnie.
Lukasz M. Wisniewski - Cienie we mgle - Kurka wodna, miałem nieliche probemy z przypomnieniem sobie o czym to było (średnio raz na głosowanie ktoś tak pisze ;) ). Ale dziwne to, bo opowiadanie nawet mi się podobało, choć nie przepadam za horrorami.
Magda Kozak - Sroka - Nie lubię srok, za dużo skrzeczą. A jakbym jeszcze nie daj Boże rozumiał co taka do mnie mówi, to nawet bym nie kupował wiatrówki, tylko od razu trzasnął drzwiczkami od kredensu. A wiatrówkę to potem, żeby wystrzelać pozostałe :D
Andrzej Kozakowski - Albert poszedl spac - klasyka, z przymrózeniem oka.
Kolonia numer 1 - bez rewelacji.
Dawid Kain - Smiech - Short o zabijaniu smiechem ? Wole wojenny dowcip Pythonów ;)
Kopia - Aaalez by bylo wspaniale, gdyby tekst zakonczyl sie na slowach tej dziewczyny: "Nigdy wczesniej tak do mnie nie mówiles" (to z pamieci, ale liczy sie sens).

Kropka, tudzież punkt wędruje do Zwierciadła. Drugi poszedłby też do jednego z pozostałych luster Kaina, ale nie pójdzie, bo się chłopak zbyt rozpisał, więc w ogóle nie będzie.

EDIT: w fazie 'produkcyjnej' zniknęły mi wszystkie ogonki :evil:
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 16:28   

dzieki Słowiku
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37539
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 16:33   

A kto to napisał?(to Idź na całość)

Po przeczytaniu wątku mały komentarz do Noah. Większość ma pretensje do autora o nadmierne opisy i niedomiar akcji. A mnie te powolne opisy podobały sie najbardziej. Końcowa akcja zdegustowała.
Gdybyście mi nie powiedzieli jakoś nie skojarzył bym Cieni we mgle z horrorem. :shock:
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 16:39   

To był tekst z teleturnieju. Zonk to bylo coś, co uwalało gracza, czy odbierało mu nagrodę.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37539
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 16:40   

thx
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 27 Wrzeœśnia 2006, 16:51   

zonk = niemila niespodzianka. wybierasz bramke lub pudelko numer dwa, a tam zamiast samochodu - zonk. to byl kot. jak sie przegralo, dostawalo sie maskotke - czarnego kota, tegoz zonka wlasnie :)
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group