Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Święta Inkwizycja
Autor Wiadomość
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 15 Stycznia 2009, 11:14   

dzejes napisał/a
Toż to już zakrawa na Monty Pythona i torturę miękkimi poduszkami.
Do usług :D W wolnej chwili podeślę linka do źródła.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 15 Stycznia 2009, 11:40   

dalambert napisał/a
NURS napisał/a
i co niby miało im to dac, skoro po procesie kościelnym i tak trafiali przed świecki?
Bzdura - wyrok Kościelnego sądu wykonywał świecki aparat wykonawczy / pachołi, katy i inne miazmaty/ ale nie było dwu procesów,
NURS, literat jesteś to czytaj ze ZROZUMIENIEM :twisted:


Czytam. Chcesz powiedzieć, ze ktoś kto zamordował, ukradł, whatever, wybiegal na ulice i pluł na rekligię, za to był skazywany na trzy zdrowaśki przez inkwizycję, a o zabiciu, kradzieży zapominano? Otóż nie ma takiej mozliwości. to dwie zupełnie rózne sprawy, więc ucieczka pod skrzydełka inkwizycji nic by nie dała. that's my point.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 15 Stycznia 2009, 14:41   

Rafał napisał/a
dzejes napisał/a
Toż to już zakrawa na Monty Pythona i torturę miękkimi poduszkami.
Do usług :D W wolnej chwili podeślę linka do źródła.


Ależ ja Ci wierzę, ale co z tego faktu wynika? Tak, jakbym obejrzał "Pianistę" i na podstawie tego filmu doszedł do wniosku, że w Wehrmahcie melomani służyli.

Tak, wiem, przegrałem.
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 15 Stycznia 2009, 15:05   

przecież nie porównałeś nikogo/niczego do Hitlera i nazizmu.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 22 Stycznia 2009, 14:15   

W popkulturze owszem, inkwizycja często jest mocno mitologizowana - w tym kontekście obrosła wielością mitów i stereotypów. Jednak żaden poważny historyk nie napisze o inkwizycji tego, co przedstawił w swoim filmie twórca ekranizacji "Imienia róży" (bo sam Eco przedstawił sprawę bardziej prawdziwie, niż jego filmowy naśladowca - m.in. nie kazał Bernardowi Gui zginąć z rąk rozwścieczonego tłumu).
Co do literatury już podawanej przez innych w tym temacie, to polecam książkę śp. Henry'ego Charlesa Lea o inkwizycji. Co prawda pewien publicysta z "Naszego dziennika" nazwał jego dzieło "bardzo stronniczym", no ale chyba sam "Nasz dziennik" trudno nazwać obiektywnym. ;)
Obiektywnymi nie można nazwać Łysiaka ani Ziemkiewicza. Ani jeden, ani drugi nie są historykami i nie prowadzą żadnych badań, tylko przytaczają różne opracowania. Opracowania oraz cytowane w tych opracowaniach "źródła".
Ziemkiewicz to pisarz fantasy (!), a Łysiak to specjalista od fabularyzowanych tekstów o Napoleonie.

Dalambert - nie kompromituj się pisząc, że są tacy, co zabili więcej niż inkwizycja, bo tak samo można napisać, że Hitler jest fajny, bo zabił mniej niż Stalin. Albo że Mussolini jest fajny, bo zabił tylko kilkaset osób oraz kazał wykonać kilkadziesiąt wyroków śmierci, nie licząc paru tysięcy zabitych w wojnie z Abisynią. A prawda jest taka, że zbrodnia pozostaje zbrodnią, bez względu na to, ile osób pada jej ofiarą. Robisz dokładnie to samo, co Ziemkiewicz - który rozpisywał się o zbrodniach rewolucji francuskiej z lat 1792-94, hiszpańskiej wojny domowej 1936-38, dodając do tego jeszcze ofiary nazizmu i komunizmu - czyli kompletnie zmieniając temat i usiłując popełnić jaskrawe nadużycie - porównanie skali jednej zbrodni ze skalą innej zbrodni.

A skoro już mowa o Ziemkiewiczu - to warto sprostować jego kłamstwa, fałszerstwa i manipulacje wybielające inkwizycję:

Ziemkiewicz napisał/a
Kościół wczesnego średniowiecza był wobec herezji bardzo wyrozumiały

Sam kościół - może i owszem, ale mimo to KRK nie potępił oficjalnie antypogańskich i antyheretyckich ustaw cesarza Teodozjusza I Wielkiego, czy Teodozjusza II, na przykład. Nikt z katolików nie protestował przeciwko tępieniu herezji siłą (protesty zdarzały się później, np. w XI i XII wieku). Chociaż jest prawdą, że najwyższą karą, jaką ówczesny Kościół stosował wobec heretyków, była ekskomunika. Tak było do początku epoki krucjat.
Ziemkiewicz napisał/a
Doktryna Katarów zakładała generalne potępienie dla świata, a nade wszystko dla ciała ludzkiego. Świat był bowiem według doskonałych dziełem szatana, seks i prokreacja - najgorszą z możliwych zbrodnią, spędzanie płodu uczynkiem zalecanym, a jedyną drogą ratunku dla grzeszników oczyszczenie przez rytualną śmierć głodową (osoby wskazane przez katarskich przywódców zamurowywano w głodowym bunkrze, zupełnie tak, jak czynili to kilka wieków później hitlerowcy).

Tutaj z kolei Ziemkiewicz przesadził w drugą stronę. Jest prawdą, ze katarzy uważali świat materialny za zło, ale nie jest prawda, że seks i prokreację uważali za "najgorszą z możliwych zbrodnią", bo przecież zwykli wyznawcy kataryzmu mogli utrzymywać związki seksualne; nakaz całkowitej wstrzemięźliwości dotyczył jedynie "doskonałych", którzy nie narzucali tego innym. Co do aborcji - to tylko niektórzy kaznodzieje katarscy ją zalecali. Natomiast endura była praktykowana dobrowolnie, a nie pod przymusem - chociaż nie przeczę, że przez psychopatów.
Ziemkiewicz napisał/a
Sekciarze dopuszczali się na katolikach, a zwłaszcza na duchownych, masowych morderstw

Gdyby takowe "masowe morderstwa" rzeczywiście miały miejsce, to Ziemkiewicz mógłby bez trudu przytoczyć ich przykłady. Katarom zarzucano np. zamordowanie legata papieskiego Piotra Castelnau 15 stycznia 1208, jednak nie udało się tego ustalić, a mimo to wysłano okrutną krucjatę przeciwko katarom. Jest prawdą, że z rąk heretyków zginęło kilku inkwizytorów (jak np. Piotr z Werony), czasem ginęli z towarzyszącymi im współbraćmi. Jednak nie były to "masowe" morderstwa, a raczej samoobrona.
A jeszcze częściej niż "heretycy", zabijali inkwizytorów zwykli ludzie - zdeklarowani katolicy, którzy chcieli w ten sposób ukarać złych i zwyrodniałych inkwizytorów lub uniknąć skazania przez nich na śmierć.
Ziemkiewicz całkowicie pominął tutaj fakt, że katarzy cieszyli się powszechnym szacunkiem i popularnością, i że oprócz destrukcyjnych elementów swojej filozofii mieli również elementy pozytywne - np. odrzucenie Starego Testamentu (z wyjątkiem szesnastu ksiąg prorockich), który słusznie uważali za zło - wiadomo, że w ST znajduje się wiele opisów zbrodni i okrucieństw dokonanych albo bezpośrednio przez Boga (np. potop, plagi egipskie czy zabicie trzech tysięcy niewiernych), jak przez Żydów na rozkaz Boga (np. masakry w Księdze Wyjścia i księdze Jozuego), nakazy składania krwawych ofiar całopalnych ze zwierząt w Księdze Kapłańskiej, jak również stwierdzenie Boga, że przeklina do trzeciego pokolenia tych, którzy go nienawidzą, i w ogóle ciągłe fragmenty o gniewnym, straszliwym Bogu Jahwe. Nie uznawali kościołów, bo zgodnie z nakazem Jezusa (Mt 6, 5) modlili się w domu. Katarzy ślubowali, że nie będą odbierać życia, kłamać, przeklinać itp. Ślubowali również (z czym ja się nie zgadzam), ze nie będą jedli mięsa ani nabiału - jak nie chcą, to niech nie jedzą, ich sprawa.
Ziemkiewicz napisał/a
To fakt, że przed sądami inkwizycyjnymi stawali ludzie oskarżeni o czary. Kilkakrotnie nawet, zwłaszcza w późniejszym czasie, zapadały w takich sprawach wyroki skazujące. Częściej jednak Inkwizycja uniewinniała podejrzanych i powściągała zapędy ludności; w jednym z procesów w Hiszpanii trybunał inkwizycyjny przyjął nawet wykładnię, na mocy której złożenie oskarżenia o czary mogło zostać uznane za herezję - co na długie lata zlikwidowało tam problem czarownic. W istocie właśnie historia renesansowych polowań na czarownice może być dowodem, że istnienie Inkwizycji zapobiegło stoczeniu się krajów katolickich w otchłań zbiorowej histerii i masowych morderstw, jak to się stało w tej części Europy, gdzie podobnej wyższej instancji zabrakło. Według szacunków Briana B. Levacka, zawartych w książce Polowanie na czarownice w Europie, w wieku XVI w całej Europie spalono za czary około 300 tysięcy osób, głównie kobiet. Dwie trzecie z nich zginęło w protestanckich Niemczech, a około 70 tysięcy w oderwanej od Kościoła Anglii.

Nie przeczę, że to istotnie w krajach protestanckich spłonęło na stosach lub zawisło na szubienicach najwięcej rzekomych czarownic, ale Ziemkiewicz nic tutaj nie napisał o Malleus Maleficarum i o jego autorach - dominikanach o chorej wyobraźni - Heinrichu Kramerze i Jakobie Sprengerze, z których jeden tylko Kramer posłał na stos około 200 kobiet. Ani o bulli papieża Innocentego VIII z 5 grudnia 1484 nakazującej inkwizytorom ścigać "czarownice" (nawiasem mówiąc, to właśnie Kramer i Sprenger przekonali go do wydania tej bulli). Jest prawdą, że Malleus Maleficarum został oficjalnie potępiony w 1490 roku, jednak samym jego twórcom włos nie spadł z głowy i mogli oni dalej palić, kogo im się żywnie podobało.
Ziemkiewicz napisał/a
Twierdzi się wreszcie, że Inkwizytorami byli ludzie o sadystycznych skłonnościach, fanatyczni mordercy i psychopaci, ogarnięci manią zabijania.

Oczywiście nie wolno niczego uogólniać, ale niektórzy z nich rzeczywiście tacy byli - vide wspomniani już Kramer i Sprenger, a poza tym Konrad z Marburga (który był nie tylko wyjątkowo okrutnym inkwizytorem, ale również sadystycznym spowiednikiem i duchowym przewodnikiem wdowy, św. Elżbiety Węgierskiej, która na skutek dobrowolnych, proponowanych przez niego umartwień umarła w wieku 24 lat), Konrad Dorso (który mówił: "Spaliłbym i stu niewinnych, gdyby dzięki temu zginał choć jeden winny" i postępował według tej deklaracji), czy były katar Robert Le Bougre (który m.in. 29 maja 1239 w miasteczku Mont-Aime w Szampanii spalił na jednym stosie 183 heretyków), czy Roland z Cremony, który kazał wynieść z łóżka umierającą starą kobietę, o której niedawno dowiedział się, że była katarką, i pośpiesznie zebrać drewno na stos dla niej, żeby ją spalić, zanim umrze śmiercią naturalną. O nich jednak Ziemkiewicz nie napisał ani słowa.
Mogę tu dodać, że obaj Konradzi zostali samowolnie zabici przez nękanych przez siebie ludzi, a Robert po czterech latach zbrodniczej działalności został zawieszony w czynnościach przez Grzegorza IX i skazany na "wieczne więzienie", które jednak w istocie, jak już pisałem, oznaczało tylko parę lat pozbawienia wolności, a nie dożywocie. że tak porównam: to przypomina skazanie najgorszych katów MBP pokroju Różańskiego, Fejgina i Romkowskiego na kilkanaście (a faktycznie na 8,5) lat wiezienia. Jak dla mnie, taki Le Bougre powinien również zostać spalony na stosie, skoro sam tak masowo palił ludzi.
Ziemkiewicz napisał/a
Bernard Gui, jeden z ulubionych szwarccharakterów antyinkwizycyjnej literatury, jako Inkwizytor Tuluzy w latach 1307 - 1323 wydawał średnio jeden wyrok śmierci na sto rozpatrywanych spraw (ściślej biorąc, była to decyzja o przekazaniu oskarżonego sądowi świeckiemu, albowiem Inkwizycja sama wyroków śmierci ferować wówczas nie miała prawa).

Nieprawda. Bernard Gui w ciagu wymienionych lat wydał 930 wyroków skazujących, w tym 42 śmierci (tzn. "przekazania władzom świeckim"), a statystycznie jest to 1 na 20 wyroków, a nie 1 na 100.
Bliższy wynikowi 1 na 100 był natomiast inny inkwizytor, Jacques Fournier, który na 418 sądzonych przekazał ramieniu świeckiemu 5 (czterech waldensów i jednego katara).
A co do samego "przekazywania władzom świeckim", to tutaj właśnie widać totalną hipokryzję inkwizytorów - bo sędzia mówił wtedy oskarżonemu, że przekazuje go władzom świeckim z prośbą o łagodne potraktowanie i nietorturowanie ani niezabijanie go - w rzeczywistości oznaczało to nic innego, jak stos.
Ziemkiewicz napisał/a
np. w Meksyku pomiędzy rokiem 1574 a 1715 odbyło się... 39 egzekucji

Tymczasem Hiszpanie byli w Meksyku od początku lat 30. XVI wieku. Czy wiadomo, ile wyroków wydano wcześniej?
A te wyroki nie miały ni wspólnego z rzeziami Indian - bo dotyczyły one białych protestantów. Indian mordowano niezależnie od działań inkwizycji. (polecam "Krótką historię o wyniszczeniu Indian" Bartolomeo de las Casasa - naocznego świadka tamtych wydarzeń).
Ziemkiewicz napisał/a
Przed kim odgrywałby komedię, żyjąc w ascezie i przeznaczając cały majątek na wsparcie dla ubogich - w tym często dla rodzin osób skazanych przez jego trybunały?

Torquemada od 18. roku życia był dominikaninem, więc musiał ślubować ubóstwo. Jak więc możliwe, że kiedy miał ponad 40 lat (bo tylko ludzie w wieku powyżej 40 lat mogli być inkwizytorami) przeznaczał na coś swój majątek, skoro takiego nie posiadał?
Odpowiedź jest jasna: niemożliwe. Ziemkiewicz napisał bzdurę do kwadratu.
Ziemkiewicz napisał/a
oskarżony przed trybunałem inkwizycyjnym nie tylko mógł, ale na stanowcze polecenie Grzegorza IX musiał korzystać z usług obrońcy - zawodowego prawnika

Dodałbym, że głównym zadaniem takiego obrońcy było skłonienie oskarżonego do przyznania się w celu otrzymania łagodniejszego wyroku - nie doprowadzenie do uniewinnienia. W związku z tym nie każdy oskarżony życzył sobie takiego "obrońcę".
Ziemkiewicz napisał/a
wymogiem sądu była rozpoczynająca przewód obdukcja lekarska. Dokonujący jej medyk mógł, stwierdziwszy zły stan zdrowia, zabronić stosowania tortur, a stwierdzenie choroby psychicznej podsądnego automatycznie uwalniało go od wszelkiej odpowiedzialności

Dodałbym, że było tak w teorii - a w praktyce bywało różnie. Zdarzało się, że torturowano nie tylko raz (mimo że tylko na tyle pozwolił inkwizytorom papież Innocenty IV) i torturowano okrutniej niż oficjalnie było wolno.
Ziemkiewicz napisał/a
Jeszcze w ostatniej chwili przed egzekucją skazany mógł publicznie ukorzyć się i uniknąć stosu.

To "uniknięcie stosu" oznacza tutaj zamianę rodzaju śmierci ze spalenia żywcem na uduszenie - a następnie spalenie jego zwłok. Nie oznaczało to przeżycia.
 
 
Wilson 
Jaskier

Posty: 92
Skąd: Galicja
Wysłany: 23 Stycznia 2009, 22:20   

Cytat

Wilson, naprawdę uważasz, ze nasze czasy nie róznią się od średniowiecza? IMO w podobny sposób, jak ty to robisz mozemy dowieść, ze żyjemy w Egipcie faraonów.



Dla 30-40% populacji ziemi świat istotnie zmienił się ogromnie.W wiekszości na lepsze,w pewnych rzeczach na gorsze- np eksterminacja bliźnich jest dzisiaj dużo łatwiejsza,więc i praktykowana na dużo wiekszą skalę.Niektóre zbytnio sie nie zmieniły-podstawy mentalności homo sapiens kształtowały się przez parę milionów lat,więc trudno je zmienić nie tylko przez kilkaset lat ale nawet przez ostatnie kilka tysięcy lat cywilizacji.
Dla pozostałych 60-70% zmiany nie są aż tak wielkie. :D
A tak przy temacie-gdyby jakiegoś mieszkańca Egiptu faraonów przenieść do dzisiejszej europy byłby przerażony w jak barbarzyńskim kraju się znalazł.Przecież można tu bezkarnie zabić kota a nawet ibisa gdyby taki się trafił.

Cytat

BTW wskazałem choć jeden punkt, na który nie odpowiedziałeś - wbijanie na pal głów straconych przy bramach miejskich


Porozmawiaj sobie NURSIE z kimś,kto w latach 1990-95 albo 1940-45 przebywał w byłej Jugosławii albo na Ukrainie.Opowie ci wiele jeszcze barwniejszych historii.Kiedys na necie przypadkowio trafiłem na stronę,z dużą ilością zdjęć ludzi,którzy mieli wtedy pecha spotkać serbskich,chorwackich,ukraińskich lub niemieckich patriotów.Albo wpisz w gogla:jednostka 731 wikipedia.Tez znajdziesz parę ciekawych linków.


Aha, włączyłem telewizor

To chyba przeoczyłeś NURSIE reklamówkę Caritasu przed Wiadomościami.36 milionów ludzi umiera rocznie z głodu a 2 miliardy jest permanentnie niedożywionych.Czyli odsetek podobny jak 500 czy 1000 lat temu(rząd wielkości na pewno ten sam).Mimo,ze dzisiaj z ziarna pszenicy rodzi się przeciętnie 50-100 a nie 4-8 jak wtedy.Wychodzi na to,że owoce rewolucji naukowej,przemysłowej czy informatycznej zużyliśmy przede wszystkim na produkowanie pism urzędowych no i na wzajemne wyżynanie się.

Cytat

Chłopi są w parlamencie


czyli zupełnie jak w średniowieczu,ze wymienię nordyckie althingi,saski witan, angielską Izbę Gmin,czy słowiańskie wiece.Pomijam fakt,że owe zgromadzenia naprawdę reprezentowały,przynajmniej część, wolnej ludności danego obszaru.Obecny polski sejm reprezentuje wyłącznie tzw klasę polityczną,czyli bandę złodziei podzieloną na kilka gangów zwanych partiami. :D
Ostatnio zmieniony przez Wilson 24 Stycznia 2009, 14:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piech 
Hieronim Berbelek


Posty: 3569
Skąd: Poznań
Wysłany: 24 Stycznia 2009, 00:58   

Wilson napisał/a
Obecny polski sejm reprezentuje wyłącznie tzw klasę polityczną,czyli bandę złodziei podzieloną na kilka gangów zwanych partiami. :D

O, to to.
Ciekawe, że się głośniej o tym nie mówi. Widać, do wszystkiego się można przyzwyczaić.
_________________
Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary.
 
 
seba 
Narzeczona Frankensteina

Posty: 329
Skąd: Lublin
Wysłany: 3 Wrzeœśnia 2009, 23:08   

Z naukowych ksiazek, to polecam prace Dr Romana Konika




Warto przypomiec ze autor był nominowany do nagrody imienia Józefa Mackiewicza.

Spelnil kryterium - motto Mackiewicza - "jedynie prawda jest ciekawa"

Instytucja Inkwizycji ma swoją czarną legendę - budowaną przez wrogów Kościoła za pomocą kłamstw przez setki lat. W Polsce było dotąd niewiele rzetelnych opracowań na ten temat. Lukę tę stara się wypełnić naukowiec z Uniwersytetu Wrocławskiego dr Roman Konik, który w archiwach watykańskich studiował oryginalne dokumenty sądów inkwizycyjnych, dotarł do akt procesowych - zebrał fakty i z podaniem źródeł zamieścił je w swojej książce o wymownym tytule "W obronie Świętej Inkwizycji".

Mówiąc o przyczynach, które skłoniły go do głębszego zainteresowania się tematem Inkwizycji, prelegent wymienił dwie podstawowe, a mianowicie ciągłe zarzuty w stosunku do niego, jako katolika oraz to, że z jednej strony potępiało się Inkwizycję, przepraszało za jej zbrodnie, a z drugiej wielu tak znaczących świętych jak św. Dominik, św. Jan Kapistran, czy św. Piotr z Werony było związanych z Inkwizycją, lub wprost byli inkwizytorami.

Dr Konik zaznaczył, że podejmując temat Inkwizycji nie wolno traktować go w oderwaniu od kontekstu historycznego. Przypomniał, że Średniowiecze było czasem specyficznym w dziejach Europy, czasem upadku cesarstwa rzymskiego i rosnącej roli Kościoła katolickiego. Religia była wówczas gwarantem porządku i stabilności publicznej.

Sekty heretyckie, których apogeum przypadło na IX, X i XI wiek, były traktowane jako zwykła rebelia społeczna i dlatego były zwalczane przede wszystkim przez władze świeckie. Państwo zdawało sobie sprawę, że jeżeli tego rodzaju trendy dojdą do władzy w Europie, to dorobek średniowiecza zostanie zaprzepaszczony.

- Pierwszą odpowiedzią Kościoła na herezje była walka na poziomie doktryny. Tak było już od św. Augustyna, który sprzeciwiał się wyciąganiu miecza - mówił dr Roman Konik. Zaznaczył, że jedną z przyczyn powstania Inkwizycji były samosądy, które wybuchały w miejscach, gdzie ruchy heretyckie nie były postrzegane dobrze. Wtedy Kościół stwierdził, że należy to powstrzymać.

- Instytucja Inkwizycji w systemie penitencjarnym ówczesnej Europy była instytucją najbardziej humanitarną - podkreślił dr Konik. Wyliczając innowacje, które wprowadziły sądy kościelne prelegent zaznaczył, że to Inkwizycja, jako pierwsza ograniczyła tortury (m.in. nie wolno było torturować kobiet w ciąży i dzieci), zniosła więzienia koedukacyjne, wprowadziła widzenia, zwolnienie za poręczeniem majątkowym i obrońcę z urzędu. Często zdarzało się tak że złapani na gorącym uczynku za przestępstwa pospolite, takie jak gwałty kradzieże itp., deklarowali że są heretykami, opętani, aby dostać się pod jurysdykcję łagodnych sądów inkwizycyjnych.
Kończąc wykład dr Roman Konik podkreślił, że traktuje swoją pracę jako misję przekonywania katolików, że w świetle 2000 lat historii Europy Kościół był latarnią morską. - Nie mamy się czego wstydzić, a już na pewno nie Inkwizycji - zaznaczył dr Konik.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37526
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 3 Wrzeœśnia 2009, 23:27   

seba napisał/a
a z drugiej wielu tak znaczących świętych jak św. Dominik, św. Jan Kapistran, czy św. Piotr z Werony było związanych z Inkwizycją, lub wprost byli inkwizytorami.
ale w czym problem? przeca całe tabyny świętych to pajace, wały, durnie i sukinsyny, coby daleko nie szukać, pierwsi z brzegu z naszego podwórka Wojtek i Staszek.

seba napisał/a
Sekty heretyckie, których apogeum przypadło na IX, X i XI wiek, były traktowane jako zwykła rebelia społeczna i dlatego były zwalczane przede wszystkim przez władze świeckie. Państwo zdawało sobie sprawę, że jeżeli tego rodzaju trendy dojdą do władzy w Europie, to dorobek średniowiecza zostanie zaprzepaszczony.
zakrztusiłem sie ze śmiechu

seba napisał/a
Nie mamy się czego wstydzić, a już na pewno nie Inkwizycji - zaznaczył dr Konik.
jaka banda takie powody do chwały

ten cały Konik to się chyba z osłem na łby zamienił
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 08:25   

Fidel-F2 napisał/a
przeca całe tabyny świętych to pajace, wały, durnie i sukinsyny, coby daleko nie szukać, pierwsi z brzegu z naszego podwórka Wojtek i Staszek.

Może poza durnym rykiem wydalił byś jakieś z siebie jakies argumenty :mrgreen:
Fidel-F2 napisał/a
jaka banda takie powody do chwały

ten cały Konik to się chyba z osłem na łby zamienił

Może byś najpierw przeczytał a potem zastanawiał się kto i z kim na co się zamienił ?
:wink:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 09:24   

Chodzi o tego Staszka co to go król słusznie za zdradę pokarał? I tego Wojtka co to wlazł komuś do obejścia i zaczął mu na siłę dobrze robić?
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 09:48   

Kruk Siwy, A jesteś pewien, że to król miał racje, czy tylko czytałeś o tym u niektórych autorów, podobnie z Wojtkiem.
Istnieje coś takiego jak mit założycielski i podobnie jak u Ruskich podstawą istnienia jest wizja Rosijej Wyzwolicielki Narodów i Wielkiego Dobrotliwego Zwycięzcy Józia S, tak u wszelkich lewych ateuszy mitem podstawowym jest :
Wredna , okropna Inwizycja i jej wielomilionowe ofiary - bajka wymyślona i propagowana głównie w świecie anglosaskich protestantów.
Wredną Inkwizycję to u nas dopiero Piekara wymyślił i chwała mu za to bo zręczną bajkę stworzył , ale nie mieszajcie literackich bajeczek do prawdy historycznej, bo na durni wyjdziecie ;P:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37526
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 10:01   

dalambert napisał/a
Może poza durnym rykiem wydalił byś jakieś z siebie jakies argumenty
poczytaj trochę literatury, nie chce mi się pisać esejów
dalambert napisał/a
Może byś najpierw przeczytał a potem zastanawiał się kto i z kim na co się zamienił ?
wypowiadam się na podstawie streszczenia kolegi co daje wystarczający, jak sądzę, ogląd sytuacji w którym autor na pajaca wychodzi
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 10:06   

dalambert, nie podniecaj się. Wersja ze zdrajcą jaki z Wojtkiem co to gospodarzyć nie u siebie chciał jest równie uprawniona jak i inne. Są podstawy, dowodów murowanych nie ma bo i skąd.
Jednak byłbym ostrożny na Twoim miejscu, bo na rzeczonego durnia łatwo wyjść w zapale.
Co do Inkwizycji nie wypowiadam się, bo trudno rozpatrywać rzecz bez tła historycznego. Ale to co innego niż być jej bezrefleksyjnym chwalcą, albo krytykiem.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 10:19   

Kruk Siwy, jesteśmy w wątku "inkwizycyjnym" więc rzeczywiscie darujmy sobie historyczne eseje.
Coż może i Wojtek w Gdańsku nie byl zaproszony, ale "gdańszczanie" i nam się pchali do ogródka i musieli ich Mieszko i Bolek kijem odganiać, więc może choćby z dzisiejszego punktu widzenia POKOJOWA akcja Wojtka była jak najbardziej na miejscu, acz naiwna. Coż przyszli Krzyżacy dali po d... i skuńcyło sie poganowanie i wicie wianków, czyli trza się było Wojtka sluchać, a nie wiosłem walić ;P:
Fidel-F2 napisał/a
co daje wystarczający, jak sądzę, ogląd sytuacji w którym autor na pajaca wychodzi

Cóż według mnie na pajaców wychodzą głosiciele bzdur i bajek o Wrednej Inkwizycji ale rozumiem i
Ateusze potrzebują jakiegos irracjonalego wyznania wiary :mrgreen:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Sandman 
Rumburak


Posty: 2079
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 11:12   

dalambert napisał/a
Cóż według mnie na pajaców wychodzą głosiciele bzdur i bajek o Wrednej Inkwizycji ale rozumiem i
Ateusze potrzebują jakiegos irracjonalego wyznania wiary :mrgreen:


Rozumiem, że Inkwizycja byłą organizacją miłość i zrozumienie niosącą, a tortury, i stosy to sobie ludzie z tak z nudów wymyślili. Proszę dalambert, tylko nie rozbijaj się o liczby, bo nawet jeśli w wyniku działania tej instytucji ucierpiała by tylko jedna osoba to jest to o jedną za dużo. W końcu to kościół mówi o przebaczeniu, miłosierdziu itp.

Muzułmanie zabijający w imię swojej wiary i przekonań to terroryści, ale zabijanie heretyków, innowierców przez kościół jest cacy.
_________________
"Życie to taki dziwny teatr, gdzie tragedia miesza się z farsą, scenariusz piszą sami aktorzy, suflerem jest sumienie i nigdy nie wiadomo, kiedy otworzy się zapadnia."
Andrzej Majewski
 
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 11:22   

Sandman, Przejedź sobie CAŁY tem wątek od początku to może się czegoś nauczysz , tu już wszystko zostało powiedziane.
A argument
Sandman napisał/a
bo nawet jeśli w wyniku działania tej instytucji ucierpiała by tylko jedna osoba to jest to o jedną za dużo.

jest idjotyczny, może łaskawie oznajmisz nam jaka to instytucja Państwowa w dziejach świata nigdy nikomu nie przylała, bo ja takiej nie zanam, więc takie szlachetne buczenie niczego nie wartościuje,
a usprawiedliwienie muzułmaństiego terroru dziś, przeszłą dzialalnością inkwizycji jest po prostu bezczelną hipokryzją :twisted:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
seba 
Narzeczona Frankensteina

Posty: 329
Skąd: Lublin
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 11:28   

Typ ludzi pokroju fidela znam doskonale. Na sam dziewk slowa religii dostaja wsieklosci. :wink: Przejmować sie tym nie należy.
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 11:31   

seba, Fidel jest zupełnie spokojny, znasz go za mało żeby oceniać jego nastroje ;)
Nie zainstalowałbyś sobie jakiejś poprawiarki błędów w przeglądarce, już któryś raz czytam kolejnego Twojego posta i trafiam na słowo którego nie ma w języku polskim :)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 16:38   

On nie musi, on jest po politologii.
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
Sandman 
Rumburak


Posty: 2079
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 17:29   

dalambert napisał/a
A argument
Sandman napisał/a:
bo nawet jeśli w wyniku działania tej instytucji ucierpiała by tylko jedna osoba to jest to o jedną za dużo.

jest idjotyczny, może łaskawie oznajmisz nam jaka to instytucja Państwowa w dziejach świata nigdy nikomu nie przylała, bo ja takiej nie zanam, więc takie szlachetne buczenie niczego nie wartościuje,


Od kiedy KK jest instytucją państwową??

dalambert napisał/a
a usprawiedliwienie muzułmaństiego terroru dziś, przeszłą dzialalnością inkwizycji jest po prostu bezczelną hipokryzją :twisted:


Niczego nie usprawiedliwiam, jedynie porównuje, dla mnie jedni i drudzy to terroryści. Proste, należy jedynie czytać ze zrozumieniem.
_________________
"Życie to taki dziwny teatr, gdzie tragedia miesza się z farsą, scenariusz piszą sami aktorzy, suflerem jest sumienie i nigdy nie wiadomo, kiedy otworzy się zapadnia."
Andrzej Majewski
 
 
 
seba 
Narzeczona Frankensteina

Posty: 329
Skąd: Lublin
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 18:41   

dzejes napisał/a
On nie musi, on jest po politologii.


Po ornitologii :D
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 18:54   

Sandman, pytasz od kiedy to KK jest instytucją państwowa , a nie wiesz czy udajesz, że nie wiesz, ze sławetna i obsmarowywana Inkwizycja hiszpańska była podległa nie Papiestwu a Królowi Hiszpanii i była to hiszpańska instytucją państwowa.
To popierwsze, a po drugie:
Sandman napisał/a
Od kiedy KK jest instytucją państwową??

Czy mam rozumieć, ż Twojego pytania , ze instytucje państwowe mogą tłuc , a inne spełniające w określonym okresie historycznym rolę właśnie państwotwórczą i dyscyplinującą - to już nie mogą tłuc różnych burzycieli świata ?
Sandman napisał/a
dla mnie jedni i drudzy to terroryści

A jakim to terrorystą jest KK i jakże Cię bidoku opresjonowany ten straszny KK dzisiaj terroryzuje :mrgreen:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
seba 
Narzeczona Frankensteina

Posty: 329
Skąd: Lublin
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 19:00   

Najzabawniejsi krytycy Świetej Inkwizycji to byli komunisci. Choć zamordowali 100 mln ludzi. W ZSRR wybitni intelektualisci pisali na ten temat prace naukowe. :D Jaka to Inkwizycja była straszna. Wniosek: Za wszystkie wojny odpowiadaja ludzie wierzący. No ale ateisci nam zafundowali 100 mln ofiar(Czarna ksiega komunizmu).
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 19:27   

seba napisał/a
No ale ateisci nam zafundowali 100 mln ofiar(Czarna ksiega komunizmu).

Pogrubienie moje.
Toto, to jest pierniczenie.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 19:36   

Adanedhel, widziałeś wierzącego komunistę :wink: :?:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 19:37   

Każdy komunista jest wierzący. Wierzy w komunizm, często też w Lenina, Stalina, Che czy innego matołka.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 19:43   

Adanedhel, skoro tak uważasz to nie będę się spierał :mrgreen:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 19:45   

Spierał z wiarą komunistów, czy ze stwierdzeniem "matołki" odnośnie Stalina i sp.? ;)
 
 
seba 
Narzeczona Frankensteina

Posty: 329
Skąd: Lublin
Wysłany: 4 Wrzeœśnia 2009, 19:51   

Adanedhel napisał/a
Każdy komunista jest wierzący. Wierzy w komunizm, często też w Lenina, Stalina, Che czy innego matołka.


Każdy ateista wierzy, że Boga nie ma. Ateizm odgrywal istotna role w doktrynie komunistycznej. Wystarczy poskakać po portalach antyklerykalnych zeby zobaczyć, iż nie ma żadnej roznicy po miedzy tekstami komunistów o religii, jak i wspolczesnych antyklerykałów.

Cytat

seba napisał/a:
No ale ateisci nam zafundowali 100 mln ofiar(Czarna ksiega komunizmu).

Pogrubienie moje.
Toto, to jest pierniczenie.


Na takiej samej zasadzie; Brwon, Hawking, Downkins, Urban pierniczą, że za wszystkie zbrodnie i wojny odpowiedzialnie są religie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group