Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 05.

Który z poniższych tekstów uważasz za najlepszy - masz 2 głosy
Rafał Dębski - Festung Oels
40%
 40%  [ 49 ]
Witold Jabłoński - Wiedźmowy pocałunek
6%
 6%  [ 8 ]
Agnieszka Rogowska - Sen, ozorki i magia
9%
 9%  [ 11 ]
Marek Żelkowski - Przechytrzyć niedźwiedzia
5%
 5%  [ 7 ]
Robert M. Wegner - Ponieważ kocham cię nad życie
38%
 38%  [ 46 ]
Głosowań: 70
Wszystkich Głosów: 121

Autor Wiadomość
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 25 Marca 2006, 22:39   

Okay, zacznę od tego że to najlepszy numer SFFH od dłuższego czasu. Bez dwóch zdań. Nie ma potworków pół-ćwierć i jednostronowych, których akcja urywa się w pół zdania, a dobór tekstów rzeczywiście różnorodny.
Włala, jak mówią starzy górale :) :
Dębski - pomysł, którego jeszcze nie widziałem, pierwszy plus. Wykonanie drugi plus - (dłużyzn nie ma). Czyta się zdecydowanie dobrze. Dałbym swój głos ( bo ja tradycjonalista jestem i daję głos na numer ), gdyby nie totalny błąd w sztuce... Zainteresowanych odsyłam na poprzednią stronę, gdzie wyjaśnił to Czarny.
Jabłoński - interesujący i na czasie :twisted:
Rogowska - na początku pomyślałem, że fantastyka dla młodzieży licealnej, ale potem doszedłem do wniosku, że jednak Agnieszka zmieściła w tym tekście kupę ciekawych pomysłów, jak choćby pachnące budowle itd. Ocena ogólna : fajne.
Żelkowski Marek - opowiadania dzielę na dwa rodzaje. Kiepski - czyli takie, któe da się streścić w jednym zdaniu oraz dobre - nie dające się krótko streścić. W przypadku Marka ujmę to tak : chińczycy przenoszą duszę z ciała do ciała za pomocą tybetańskiej wiedzy. Koniec. Na szczęscie wiem, że to fragment większej całości, dlatego zrobię wyjątek i kiepskim nie nazwę.
Wegner - tekst numeru, dystansujący Dębskiego kilmatem. I to na tyle daleko, że nie mogłem dać drugiego plusa Rafałowi jako równorzędnemu.
I tylko jedno pytanie - skoro ten tekst został nadesłany w 2002, to czemu do cholery trzeba było czekać na niego 4 lata ??? I w dodatku puszczając w międzyczasie sporo badziewia ???
Albo jeszcze i drugie dodam, do ayrora - jeśli się kiedyś pojawi - po jaką cholerę gobliny, elfy, krasnoludy i inne Dziady Proszalne ???

Podsumowując - Wegner.
Tylko jeden głos.
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Korbacz 
Gollum

Posty: 15
Skąd: Wrocław
Wysłany: 26 Marca 2006, 11:55   

Dla mnie numero uno - Festung Oels. Czytałem od deski do deski z zapartym tchem.
 
 
R2R 
Jaskier


Posty: 61
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26 Marca 2006, 18:15   

Oj dawno tutaj nie zaglądałem... Rzeczywiście numer 5 jest więcej niż dobry, z każdym opowiadaniem można było przyjemnie spędzić czas.
Najlepsze dla mnie Festung Oels - ciekawy pomysł, umiejętne poprowadzenie akcji i odkrywanie tajemnicy :D
Drugie, ale nie wiem czy nie tak samo dobre to Ponieważ kocham cię nad życie - czyżby zapanowała moda na arabskie klimaty w polskiej fantasy, a przynajmniej mi się tak wydaje. Zakończenie mnie zaskoczyło, ale chyba tak jest, że miłość może prowadzić do takiego końca. :bravo
Wiedźmowy pocałunek - prześmiewcze, ale czasami pojawiają się dłużyzny (opis Karlity na prawie kolumnę tekstu... chyba autora kobiety fascynują bardzo, bardzo... :D ) Zgodzę się z wcześniejszymi opiniami, że będzie tego typu pomysłów więcej....czy dobrze zobaczymy 8)
Przechytrzyć niedźwiedzia - pomysł z tybetańską magią do przenoszenia osobowości do klonów :bravo :bravo :bravo
Sen, ozorki i magia niestety najsłabszy tekst numeru - zlepek pomysłów, który w całości omal nie zaowocował niestrawnością, ostatecznie tekst się wybronił, bo mimo wszystko czytając kilka razy się uśmiechnąłem :P

Głosy - Dębski i Wegner. NURSie wywiń nam więcej takich numerów.
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 27 Marca 2006, 23:07   

Krótko, bez wodolejstwa.
Poniższe opinie są jedynie opiniami, i to do tego jedynie moimi.
Dodam jeszcze, że dla zachowania obiektywizmu nie czytałem tego wątku, nie zgłębiałem dyskusji o tekstach, także możliwe, iż podniosę zarzuty już obalone i przetrawione.

Festung Oles
Ciekawy pomysł, Autorowi udało się zapanować nad początkowym chaosem i pokazać intrygę.
Zarzuty? Trochę zbyt skromne zakończenie, bo intryga barokowo wręcz rozbuchana. Trzeba było iść za ciosem i ukazać V "Marsjańską" RP :wink:
Druga sprawa to kwestia pozostania na orbicie. Nie bardzo załapałem jak miało być to technicznie zrealizowane, skoro statek dzieliliśmy z Niemcami?

Wiedźmowy pocałunek Jabłońskiego
Ciężko mi ocenić ten tekst obiektywnie, bo mnie odrzucił pretensjonalnością.
Także mówiąc krótko niepodobałmisię.

Sen, ozorki i magia
Bardzo podejszedl mi sen. Kilka naprawdę ciekawych fragmentów.
Język bez sztuczności, lekki, dobrze mi się czytało.
Problemy? Całkowity brak fabuły i cyklofrenix vulgaris.

Przechytrzyć niedźwiedzia
Krótkie, ciekawe, zaskakujące (mnie przynajmniej :wink: )

Ponieważ kocham cię nad życie
Najtrudniej mi ocenić tek tekst. Z jednej strony perełki w rodzaju wspomnień dot. matki (naprawdę dobre), ale jednocześnie 90% akcji przewidywalne do bólu.
Bohater przedstawiany jako człowiek żaelaznych (a tam! diamentowych!) zasad romansujący z żonami możnych, uwodzący córkę gospodarza? To on taki trochę pic na wodę fotomontaż był :wink:
Niezbyt realnych stosunków rodzinnych czepiać się nie będę.

Głos na Festung... i Niedźwiedzia.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 28 Marca 2006, 10:25   

Wielkie dzięki, przyjaciele, za cenne głosy.
Kto będzie nastepny, widzę tłum na horyzoncie...
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 28 Marca 2006, 10:52   

dzejes napisał/a
Niezbyt realnych stosunków rodzinnych czepiać się nie będę.


Mógłbyś rozwinąć tą myśl ?
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 28 Marca 2006, 11:00   

hansag, jest temat założony dla tego opowiadania, tam będzie lepiej o tym porozmawiać.
 
 
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 28 Marca 2006, 14:14   

Głosowałem na Ponieważ kocham cię nad życie Wegnera.
Moim zdaniem to jedno z najlepszych opowiadań jakie czytałem. w skali 1-10 dałbym 9. w ankiecie najchętniej dałbym temu opowiadaniu 2 głosy.
opowiadanie sprawni napisane literacko. Dobra ciekawa konsrukcja oparta na retrospekcjach, niezły pomysł na świat i dobre jego przedstawienie. Jedyny minus to to, ze ci górale sa takimi strasznymi wojownikami... dwudziestu pociał i w ogóle. Nie lubie takich postaci. Na szczęscie autor nie koncentrował się na opisywaniu licznych walk i nie zrobuił z wiedzmińsko-conanowskich wycznów głównego wątku opowiadania.
Ponieważ kocham cię nad życie przeczytałem jako ostanie opowiadanie w tym numerze. Byłem juz nieźle podłamany słabym poziomem pozostałych tekstów, a tu nagle taka perełka i miłe zaskoczenie. Żadne inne opowiadanie w tym numerze moim zdaniem nie zasługiwało by na nie głosować.
Ponieważ widże, ze ajkims tajemiczym sposobem "Festung Oles" prowadzi pozwolę sobie na pare słów krytyki.
Sprawnie napisane, choć w paru miejscach mozna się rpzyczepic. Natomiast wady: cała ta "geopolityka","walka wywiadów", "intrygi" ... to jest po prostu przereklamowane.
Brakuje mi chocby zadnia uzasadnienia co miałoby przemawiać za "równościa szans" i "moratorium na kolonizację"? Prawomiędzynarodowe zna lepsze i prostsze rozwiazania: np. podział antarktydzy, czy podział dna oceanu pomiędzy wszystkie państwa. Równie dobrze mozna podzielic ksieżyc, Marsa itp, a kto opracuje lub kupi odpowiednią technologię ten zacznie wykorzystywac swój kawałek.
wszystkim zas fanom "kolonizacji marsa" polecam receptę: kubeł zimej wody, a później kolonizacja antarktydy, sachary, gobi czy dna oceanicznego. Trudne? Niesprzyjające warunki? I tak będzie to conajmniej 1000x prostsze niż zasiedlanie Marsa.
Intrygi wywiadowcze to chyba z przedszkola. Najbardziej rozwalili mnie ruscy, który nie wiedzieli nic o własnym "podziemnym lotnisku" i którzy trzymali "uspionego agenta" po to, zeby poszedł do urzedu powiedziec, ze ktos jest zainteresowany inwestycją. Mistrzowie :bravo . Wywiad amerykański tez jest bardzo "sprytny" jesli nie wie o postradzieckich obiektach odpornych na bezpośrednie trafienie atomowe. Takich obiektów nie jest zbyt wiele, , a wywiad, ktory nie wie przynajmiej o przyblizonej lokalizacji takich instalacji przeciwnika po prostu nie jest wywiadem. Prac przy czyms takim po prostu nie sposób ukryc, tylko po co autor miałby się na tym zastanawiac? Przeciez potrzebował tego by zaskoczyc czytelnika. Czytelnik sobie mysli, ze to poniemieckie bunkry, o których wszyscy plotkuja, a tu "suprajs"! To poradzieckie podziemne lotnisko, o którym nawet Ruscy nie wiedzą! Opuszczajac Polske zdemolowali wszystko w swoich koszatrach naziemnych, a tego ani nie wysadzili, ani nawet nie zrobili sobie notatek i szkiców. Dlaczego nie zosatwili agentów, którzy by na bierząco sledzili jak Polacy wykorzystują tak wązny obiekt? Tego tez nie wiemy.
Szczegóły techniczne kolonizacji autor sprytnie pomija. Mnie zaś rodza się pytania czy USA, Chiny i Rosja wyśla tylu samo kolonistów co Nepal, Malta i Etiopia? Raczej nie widze szans by główne mocarstwa zgodziły się na to by nie brac pod uwage potencjału gospodarczego, technologicznego i ludnosciowego. Ktos kto udostepnia technologie kosmiczną tez coś z tego musi mieć. Ja rozumiem, ze autor musiał poczynic pewne załozenia konieczne dla scenariusza jednak mocno przesadził.
Ilu kolonistów zabiera jeden statek: Czy statek polsko-niemiecki zabiera pół na pół Polaków i niemców? Czy w stosunku 2:1? Wg obywatelstwa czy deklarowanej narodowości? Czy wg. udokumentowanego pochodzenia do kilku pokoleń? a mozę chodzi o ilośc miejsca na stakach? Czy ta ilosc jest proporcjnalna do potencjału liudnościowego? To powazne pytania bo: jeśli kolonistów bedize mało to kolonie an marsie beda niwielkie, rozproszone na gigantycznym obszarze i nie bedize sposobu by swoimi "armiami" sobie an wzajem zagrażały. Jeśli zaś kolonistów bedzie więcej, lub ich liczba będize zalezan od potencjału panstwa to chocby Polcy wysłai "orzywience" to Chinczyków i tak bedzie więcej.
kwestię pozostania polskigo statku na orbicie juz ktoś wcześniej wyłapał. Inna jest pytanie: dlaczego koloniści innych państw mieliby się zabijac? Czy Mars jest za mały dla grupek liczących po 100, 1000 czy 10.000 kolonistów? No lasnie, znowu pytanie po ilu? Bo jeśli choćb po 1000 to z łatwoscią mozna ustalić, że taki kraj jak Polska nie szykuje zadnych ozywieńców w liczbie powiedzmy 10.000.
Wracajac.. dlaczego mieliby się zabijać? No po co? Czy ich kolonie nie miałby łacznosci z Ziemią, tak by dosylac tam dalszy sprzęt i kolonistów? Co gorsza waka miedzy koloniami na MArsie mogłaby spowodowac wojne na Ziemi. PRzecież to rywalizacja o kolonie na innych kontynentach tak naprawdę byla przyczyną I wojny swiatowej w Europie. Dalczego jakieś państwo miałoby byc obojętne na to, ze Polacy, czy Rosjanie (czy ktkolwiek inny) zaatakowali jego kolonie na Marsie? Jakoś nie widze powodu. zatem nie widze zadnego powodu by jakakolwiek kolonia miała atakowac kolonistów innego państwa.
Ktoś juz słusznie zadal pytanie o to w jaki sposób polski staek mał zostac na orbicie, skoro był dizelony z Niemcami?
Ja zadam inne ...po co szpitale polowe i leki opatrunkowe? Czy ktoś już przygotował atmosfere marsa tak by koloniści ni potrzebowali kombinezonów itp? bo jesli dopiero koloniści mają to robić to w razie walki środki optrunkowe ,l leki i szpitale polowe nie będa potrzebne. Nie da się zranic kogos nie przebijając kombinezonu, a przebicie kombinezonu będzie równoznaczne ze śmiercia. martwy nie potrzebuje już polowego łózka medycznego.

Jeszcze coś na pewno mozna wytknąć, ale pewnie i tak nikomu nie bedzie się chciało czytac :lol:
Ostatnio zmieniony przez Hauer 28 Marca 2006, 20:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 28 Marca 2006, 14:28   

Hauer napisał/a
To poradzieckie podziemne lotnisko, o którym nawet Ruscy nie wiedzą!


Nie pamiętam dokładnie tego szczegółu, ale lotnisko było chyba zwykłe naziemne, a pod lotniskiem to MY już sami sobie.... (nie mam teraz tekstu pod ręką).
 
 
Słowik 
Cynglarz

Posty: 4931
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Marca 2006, 14:29   

Cytat
Hauer: Jeszcze coś na pewno mozna wytknąć, ale pewnie i tak nikomu nie
bedzie się chciało czytac

Przekora czy prowokacja ? ;)
Muszę powiedzieć, że od razum Waszmości po...khm...polubił :mrgreen:
 
 
 
Lastrebel 
Gollum


Posty: 18
Wysłany: 28 Marca 2006, 15:18   

No to jedziemy. Będzie na raty, bo nie mogę poświęcić dużo czasu na raz.

Festung Oels

Jest w tym jakiś pomysł, ale fabuła jest generalnie mocno niedopracowana, a w niektórych miejscach kompletnie naciągana, jak na przykład postaci komandosów, które raczej nie kojarzą mi się z profesjonalizmem charakterystycznym dla tego zawodu.

Dosyć rozbudowana intryga opisana jest w zadziwiająco krótki sposób. Zero opisów, budowania świata i atmosfery. Troche miałem uczucie, że czytam jakiś konspekt czy szkic. Po przeczytaniu miałem jedną myśl "Właściwie co to było?".

Zdecydowanie nie mogę głosować na to opowiadanie.
_________________
Lastrebel
 
 
Lastrebel 
Gollum


Posty: 18
Wysłany: 28 Marca 2006, 15:39   

Wiedźmowy pocałunek

Sorry co to było. Nie wiem jakim cudem to "opowiadanie" znalazło się w druku i to na łamach SFFiH.


Sen ozorki i magia

Świetne opowiadanie. Pomysł, język i atmosfera na 5. Doskonale się czytało. Moje uznanie. Jedno z opowiadań w trakcie których czytania nie można przewidzieć zakończenia. Czy autorka jest na forum? Mam nadzieję, że popełni jeszcze coś w tym klimacie bo bardzo mi się podobało. Oddaję głos na to opowiadanie i nie mam żadnych wątpliwości, że to właściwy wybór.

Przechytrzyć niedźwidzia

Przeciętne. Przeczytałem i nie żałowałem, że przeczytałem, ale zachwytu we mnie nie wzbudziło. To nie będzie mój kandydat na tekst numeru.

Ponieważ kocham cię nad życie

Moim zdaniem bardzo dobry tekst. Jedyną jego wadą jest pewna przewidywalność zakończenia. Ciekawie zbudowany świat, wartka akcja. Dobrym pomysłem było takie podejście do chronologii zdarzeń. We wstępniaku w stosunku do autora użyto określenia "klon Ziemiańskiego", które ktoś stworzył. Moim zdaniem niesłusznie. Wegner to chyba jednak zupełnie inna osobowość. Oceniam, że byłby zdecydowanie bardziej zdolny do równego napisania dobrej powieści niż Ziemiański. Widać, że nie pali się w trakcie pisania do tego nie dokonuje jak np: Ziemiański w Achaji jakiś nieudolnych militarnych i seksualnych wycieczek.
Jedno pytanie jak to jest mozliwe, że ten tekst przeleżał od 2002 roku w magazynie redakcyjnym? O co chodzi?
Niniejszym mój drugi głos wędruje na opowiadanie Wegnera.
_________________
Lastrebel
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 28 Marca 2006, 15:53   

Dzieki za wypowiedzi i głosy, a propos "klona Ziemiańskiego", to okreslenie padło przy poprzednim tekście Wrgnera, który był sf-owy. O kalekich dzieciach uzywanych przez wojsko do obsługi niewielkich samolotow zwiadowczych. Tak w przybliżeniu, rzecz jasna.
O przeleżeniu juz pisałem, przejrzyj wątek.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 28 Marca 2006, 15:58   

Hauer napisał/a

Ponieważ widże, ze ajkims tajemiczym sposobem Festung Oles prowadzi pozwolę sobie na pare słów krytyki.


Ową tajemnice rozwikłasz przeglądając ten wątek od początku :-)
A co do uwag, to opisywanie takich szczegółów, ktore cię interesują to raczej w podręcznikach historii ma znaczenie, a nie w tekście literackim.
 
 
Lastrebel 
Gollum


Posty: 18
Wysłany: 28 Marca 2006, 16:18   

NURS napisał/a

O przeleżeniu juz pisałem, przejrzyj wątek.


Dzieki, głosowałem i komentowałem bez uprzedniego czytania wątku, żeby nic nie wpływało na mój obiektywizm. Tekst o dzieciach na 100% przeczytam, przyjąłem system czytania: numer aktualny i najświeższy zaległy. W ten sposób będę mogł nadrabiać 2 lata zaległości nie pozostając w tyle.
_________________
Lastrebel
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 28 Marca 2006, 19:10   

Przyjałem taką zasadę, że przed zakończeniem głosowania, nie mówię za wiele na temat tekstów, ale zawsze podsumowuje wszystko na końcu. Wtedy odniose sie do twoich uwag, ok.
 
 
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 28 Marca 2006, 19:50   

OK :) może nastepnym razem tez bede pisał uwagi po zakonczeniu głosowania 8)

Powiem tylko, ze jakby nie opowiadanko Wegnera to to by był chyba najsłabszy numer SF jaki miałem w rękach :?
 
 
 
Ziuta 
Nerwus


Posty: 5748
Skąd: Krzeslav's Hills
Wysłany: 29 Marca 2006, 16:29   

Do oceniania przystępuje Ziuta
Rafał Dębski, Festung Oels – Bardzo dobry tekst. Należy go czytać uważnie, gdyż intryga jest wielce skompliowana, właściwie prawie do końca nie wiadomo, co jest prawdą, a co kolejną (piętrową) akcją dezinformacyjną Polaków. Autor dobrze skonstruował fabułę; pomimo wielu wątków jest spójna. Jezykowo nie mam zastrzeżeń, Dębki pisać umie. Wybrzydzałbym tylko za przedstawioną ideą kolonizacji Marsa - mocarstwa raczej nie liczyłyby się z Polską, czy Niemcami, tylko leciały w przestrzeń na złamanie karku - ale co tam: daję punkt.
Witold Jabłoński, Wiedźmowy pocałunek – Pierwszy rzut oka i konkluduję: oto tekst z krainy Długiego Akapitu. Nawet dialogi ne za bardzo odcinają się od ciągu znaków. Może być, takie teksty są fabularnie mało dynamiczne i mozna się rozkoszować klimatem. Nistety, okazalo się toto być jedynie anegdotka okołokonwentową. Szkoda, bo potencjał był. Na szczęście Nurs wcześniej zdementował tezę, jakoby była to fantastyka antykaczystowska. Inaczej urządziłbym długa tyadę, jak to fantaści co cztery lata straszą nas albo terorem koloratek, albo gejokomuną ;)
Agnieszka Rogowska, Sen, ozorki i magia – Pomysł dobry: swojska akademia magiczna. Konwencja również. Dalej zaczynają się schody. Zalatujące Achają, nadmierne wykorzystywanie wyrazw dźwiękonaśladowczych (zarzut mam zwłaszcza do Ziuuut, szpieguja mnie, czy co :D ). Głupio to wygląda. Średnio podobał mi się język studentek. Nie lubię używania (poza cytatami chwilami wyższej konieczności) wulgaryzmów. Ot, taki mój świr. Dalej sprawa "gaci": słyszałem różne interpretacje znaczenia tego słowa (majtki, spodnie, kalesony), ale żeby stringi? Swoją drogą, z tylu fasonów damskiej bielizny w Polsce kupuje się tylko stringi. Mania jakaś, czy co?
Plus dla Autorki za mandragorzałkę; gag w moism stylu, podobał mi się.
Marek Żelkowski, Przechytrzyć Niedźwiedzia – Krótki tekst. Z krótki. Wygląda na wycinek z jakiejś wiekszej całości. Po prostu szkoda pomysłu na tak małą objętość.
Robert M. Wegner, Bo kocham Cię nad życie – Teskt numeru i punkt ode mnie. Wegner świetnie uchwycił inność kultur i ich konflikt. Bo któż ma rację: lud z równin, Issaram, czy my – czytelnicy? Jaka jest i czy w ogóle istnieje równość pomiedzy cywilizacjami. Niektórzy twierdzą, że wystarczy jak będziemy dla siebie wzajemnie cacy, a wszystkie dotychczasowe niesnaski wynikały z braku tolerancji (w czym prym wiedli Europejczycy). Co jednak z czymś co jest dla nas zupełnie obce? Wręcz zbrodnicze? Brawa dla Autora za dojrzałe potraktowanie tematu oraz zapoczątkowanie ciekawej dyskusji wśród cztelników. Jedno mnie tylko ciekawi: jeżeli ten tekst przeleżał (przez przypadek) cztery lata, to do czego redakcja się jeszcze ie dogrzebała... :P

PS. Hurra, oto mój trzechsetny post! :mrgreen:
_________________
Jeśli istnieją narodowe mity, narodowe świętości, to konieczność panowania nad Polską jest właśnie taką świętością dla Rosji - Stanisław Cat-Mackiewicz
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 29 Marca 2006, 17:22   

i 50-ty głos w tym wydaniu. Gratuluję!
 
 
Logan 
Paskud


Posty: 928
Skąd: Kraków
Wysłany: 31 Marca 2006, 11:47   

Dyskusja związana z opowiadaniem Rafała Dębskiego "Festung Oels" przeniesiona jest TUTAJ.
_________________
Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy...
 
 
andre 
Szninkiel


Posty: 1343
Skąd: Często Hau
Wysłany: 31 Marca 2006, 12:11   

a dyskusja związana z awatarkiem Logana? :D :D Ponawiam pytanie:czy to okladka Infernum??
 
 
Logan 
Paskud


Posty: 928
Skąd: Kraków
Wysłany: 31 Marca 2006, 12:13   

Chociaż to off-top to odpowiem. :)

Nie wiem skąd pochodzi ten avatarek. Szukałem w sieci Grim Reapera i znalazłem coś takiego. Spodobało mi sie i już.
_________________
Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy...
 
 
andre 
Szninkiel


Posty: 1343
Skąd: Często Hau
Wysłany: 31 Marca 2006, 12:25   

Kończąc offtop:tak,to okładka znakomitej płyty.... :D
http://www.allegro.pl/ite..._farewell_.html
 
 
Logan 
Paskud


Posty: 928
Skąd: Kraków
Wysłany: 31 Marca 2006, 12:38   

Dobrze wiedzieć, thx.
_________________
Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy...
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 31 Marca 2006, 12:45   

Generalnie przychylam sie do opinii, że nie powinnismy z ramienia redakcji reagowac na wypowiedzi forumowiczów, bo to faktycznie odstrasza potencjalnych krytyków. A wbrew niektórym opiniom to nie kolejne TWA, jeśli ktoś, cos spieprzy to nie widze problemu, żeby mu to wyłożyc. I podkreslam, nie ma to żadnego wpływu na mój stosunek do piszącego, nawet jeśli sie z nim zetne w jakiejś sprawie.
do boju panie i panowie, fakt, ze ktoś zjeżdża jakis tekst, albo go nadmiernie chwali nie oznacza, że obciachem bedzie wyrazic sie o nim inaczej.
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 31 Marca 2006, 14:03   

Urbaniuk napisał/a
Nie no nie tylko , ale co do reszty to się w sumie zgadzam :)
Ps. Emotikony mnie z konsoli znikli.

Ojej, czyli "brak wiadomości to dobra wiadomość"... Cieszę się, że się w większości ze mną zgadzasz. :mrgreen: Naprawdę, nie jestem żadnym magiem-dromaderytą (Romek P. wie, do czego piję) i z nikogo wielbłąda nie robię. Trochę się ponabijałam, i tyle. :twisted:
P.S. A mnie się cytowanie "krzaczy". :cry:
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Urbaniuk 
Indiana Jones


Posty: 404
Skąd: Kraków
Wysłany: 31 Marca 2006, 14:14   

Za stary ze mnie wróbel, zebym się zgadzał, albo i nie zgadzał :D Po prostu, uwieeeeeeeeeelbiam sie czepiać :D A do reszty nie mam się co czepiać. PZDR
_________________
"Pies i klecha - Tancerz" - ejndżels ar kaming.

http://urbietorbi.zbiorkom.net/
http://urbaniuk.blox.pl/
http://www.orbitowski.pl/
 
 
nerfin 
Gollum

Posty: 18
Skąd: Stary Gród
Wysłany: 2 Kwietnia 2006, 01:28   

Głos dałem na Wegnera - dla mnie tekst numeru.
Ciekawa historia i fajnie opowiedziana. Nie mam się do czego przyczepić. No może poza tym, że retrospekcje mogą chwilowo zaciemnić obraz, trzeba się sekundę zastanowić.

reszta słabsza, na głos nie zasługuje

Dębski - przeciętne. Pomysł może i ciekawy (nie przepadam za taką tematyką), ale wykonanie gorsze. Początkowo strasznie chaotyczne, odniosłem wrażenie. Zbyt wielu bohaterów, zbyt częste i krótkotrwałe zmiany miejsca akcji. Zakończenie mizerne. No polecieli i co dalej? Udało się, nie udało się? Dwadzieścia stron konspiracji, tajemnic, podstępów itd. i co?

Jabłoński - przeciętne. Zapowiadało się ciekawie, miałem nadzieję na poważniejszy tekst, a tu taki banał. Do przeczytania tak sobie może być, ale nic po sobie nie zostawia.

Rogowska - kiepskie. Przekombonowane do granic wytrzymałości. Zupełnie nie wiem o czym i po co to opowiadanie. Język kiepski, nie dla mnie. Nie podobało się.

Żelkowski - słabe to dla mnie. Może dlatego, że krótka forma, bo sam pomysł nie jest zły. Ale autor musiał się widać spieszyć. Poza tym nie przepadam za wszelkimi wizjami alternatywnymi, szczególnie w tematyce "drugowojennej" i zimnowojennej.

Pora teraz zaznajomić się z wcześniejszymi opiniami. Jak znam życie większość będzie odwrotna do mojej :p
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 2 Kwietnia 2006, 02:39   

O, zdażyłeś. dzięki za głos! Zagladaj częściej.
 
 
Pablos 
Jaskier


Posty: 56
Skąd: Mała wieś
Wysłany: 2 Kwietnia 2006, 09:48   

Moje dwa głosy poszły na Bo kocham cię nad życie oraz Wiedźmowy pocałunek. Choć trzeba przyznać, że obiektywnie drugi (lub nawet pierwszy) powinien był dostać Festung Oels. Jednak postanowiłem być jak zwykle subiektywny.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group