Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Urbi et Orbi
Autor Wiadomość
Ziuta 
Nerwus


Posty: 5748
Skąd: Krzeslav's Hills
Wysłany: 31 Października 2008, 14:10   

ja kupiłem w wczoraj Skarbnicy...
w związku z tym dwie wstępne obserwacje:
Antoni Artur – strasznie prostacka aluzja, strasznie ;P:
ten urbaniukowy debiut to prawda, czy straszenie Bogu ducha winnych ludzi?
_________________
Jeśli istnieją narodowe mity, narodowe świętości, to konieczność panowania nad Polską jest właśnie taką świętością dla Rosji - Stanisław Cat-Mackiewicz
 
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 31 Października 2008, 14:21   

Homer, to widziałam, ale mogłeś mieć jakiś zdobyty pokątnie egzemplarz :wink:
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 4 Listopada 2008, 21:08   

Kupiłem ostatnoi najnowszego Psa i Klechę - niezłe. Widzę "delikatne" aluzje do aktualnych polityków :mrgreen:
 
 
Szara opończa 
Alien


Posty: 368
Skąd: Skątownia
Wysłany: 12 Listopada 2008, 11:55   

Tancerz za mna...

sam nie wiem... jezykowo lepiej niz swietnie jak to u Orbita...
ale przez polowe ksiazki akcja sie wlecze strasznie, ciezko sie skoncentrowac.. no i pojechaliscie chlopaki z wizjami troche :twisted:

ksiadz... nie wiem czy podoba mi sie nowy wizerunek... kiedys to byl facet z jakas pokuta na sobie, a teraz po prostu wali w gardlo a jak...
grula - bomba!!!
enka... hmmm.. jakos jeszcze znosilem ale dresy juz mnie powalily na glebe... enka jest troche nudny w tej swojej zwykosci... jakiegos smaczku bym mu dodal, bo ani nie zalicza juz, chleje jakby mniej, do tego chyba sie nawraca... a gdyby w dziecinstwie w bidulu mial mozliwosc nauki tureckiego co sie pozniej przydalo podczas negocjacji w knajpie... to byloby dopiero zaskoczenie :)

generalnie - myslalem ze bedzie lepiej, ale tragedii nie ma
_________________
In the name of God, impure souls of the living dead shall be banished into eternal damnation. Amen
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 26 Listopada 2008, 10:32   

przeczytałam tancerza. opowiem później :)

o wrażeniach i refleksjach oczywiście.
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
May 
Toy


Posty: 1258
Skąd: 7 mil od Avalonu
Wysłany: 30 Listopada 2008, 20:51   

Mam nadzieje, ze dostane Tancerza na Gwiazdke :)
 
 
Titus Pullo 
Luke Skywalker


Posty: 213
Wysłany: 30 Grudnia 2008, 12:18   

Tancerz prawie przeczytany, podoba mi się bardziej od poprzedniej części. Jedna mała uwaga natury ogólnej - według mnie Panowie lepiej radzą sobie w krótszych formach, opowiadania z cyklu PiK zdecydowanie lepiej mi się czytało, niż powieści.
Ale na szczęście nie jest tak, że książki są słabe, jak np. u Sheckleya - genialne opowiadania, beznadziejne powieści.
_________________
I have simpler tastes. I like to kill my enemy, take their gold and enjoy their women. That's it. Why tie yourself to one? Where's the flavor? Where's the joy?
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 30 Grudnia 2008, 12:50   

kurka, obiecałam opowiedzieć o wrażeniach. i co? i nic.

otóż podobało mi się, przeczytałam bardzo szybko i z przyjemnością.

jakieś tam ale miałam do całości, ale nie pamiętam ;) chyba chodziło mi o to, że rzecz była trochę zbyt rozwlekła i mało nowego się pojawiało - w zasadzie od początku prawie było wiadomo, o co chodzi i do końca niewiele nowego się pojawiło.

chciałam jednak poruszyć temat wplatania postaci rzeczywistych lub wyraźnie kojarzących się z rzeczywistymi do opowieści. ale zrobię to po obiedzie :)
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
May 
Toy


Posty: 1258
Skąd: 7 mil od Avalonu
Wysłany: 30 Grudnia 2008, 20:04   

Tancerz juz za mna...

Pytanie do autorow: czy profesor Dopard to jakas delikatna aluzja do Boguslawa Doparta, wykladowcy UJ, speca od literatury romantycznej specjalizujacego sie w Mickiewiczu? Mialam z nim zajecia wieki temu i Dziady, mesjanizm oraz elementy antropologii kultury w tworczosci Mickiewicza walkowalismy bez konca
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 31 Grudnia 2008, 00:00   

widać każdy coś znajdzie - ja znalazłam dra bartka, co palił szałwię z indianami, kochał studentki i miał twarz dobrotliwego misia (nb, kiedy go widziałam ostatnio w bunkrze miałam ochotę do niego podejść i zapytać, czy czytał tancerza, a jeśli tak, to jak się czuje czytając o postaci bartka-trupa - oczywiście w bunkrze spotkałam bartka z psycholo, realną postać, a w książce był inny bartek, martwy - uf, udało mi się podnieśc poziom entropii tego posta... :roll: ).
znalazłam też prof krzyżewskiego, krzysztofa z resztą i tu powiedziałabym, że to ten sam koleś, którego znam, tylko stopień naukowy się nie zgadzał :twisted:

jakiś czas temu z okazji opowiadania adashiego było o tym, czy to wypada robić aluzje do postaci z życia, zwłaszcza te złe. ciekawe, że tu nikt nie poruszył tego tematu. o krzyżewskim było jak najgorzej w książce i zastanawiam się, co on urbaniukowi zawinił, że go tak potomności przekazał :D
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 31 Grudnia 2008, 00:04   

Ziuta napisał/a
Antoni Artur – strasznie prostacka aluzja, strasznie


a tego akurat z niczym nie kojarzę...
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
Ziuta 
Nerwus


Posty: 5748
Skąd: Krzeslav's Hills
Wysłany: 31 Grudnia 2008, 11:20   

Antonin Artaud. Peyotl, Indianie, teatr okrucieństwa...
_________________
Jeśli istnieją narodowe mity, narodowe świętości, to konieczność panowania nad Polską jest właśnie taką świętością dla Rosji - Stanisław Cat-Mackiewicz
 
 
 
dareko 
Gromozeka


Posty: 3263
Skąd: Warszawa
Wysłany: 31 Grudnia 2008, 11:26   

corpse bride, sytuacja jest nieco odmienna, nie sadzisz? ;)
_________________
Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009
 
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 31 Grudnia 2008, 12:02   

corpse bride napisał/a
jakiś czas temu z okazji opowiadania adashiego było o tym, czy to wypada robić aluzje do postaci z życia, zwłaszcza te złe. ciekawe, że tu nikt nie poruszył tego tematu.

Fajnie, że to zauważyłaś corpse :)

dareko napisał/a
corpse bride, sytuacja jest nieco odmienna, nie sadzisz? :wink:

dareko, tak Ci się tylko wydaje :roll: Takie zagrania odnośnie osób rzeczywistych i realnych zdarzeń są normą w literaturze, vide przykład U&O.
_________________
Wysłano z Atari
 
 
dareko 
Gromozeka


Posty: 3263
Skąd: Warszawa
Wysłany: 31 Grudnia 2008, 13:24   

Adashi napisał/a
dareko, tak Ci się tylko wydaje

Nie, to Tobie sie wydaje. Tutaj napisalem dokladnie co mi sie nei podobalo. Trzy punkty, kazdy pasuje do Ciebie, zaden do U&O. Jak w ogole mozesz sie porownywac? :shock:
Nie mam ochoty wracac do tej dyskusji. Nie bede tego wiecej drazyl.
_________________
Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009
 
 
 
Urbaniuk 
Indiana Jones


Posty: 404
Skąd: Kraków
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 14:36   

Ziuta:
Cytat
Antoni Artur – strasznie prostacka aluzja, strasznie


Cytat
a tego akurat z niczym nie kojarzę...


czyli chyba jednak nie taka prostacka...Są w ksiązce bardziej prostackie odniesienia moim skromnym zdaniem.

corps bride: Otóz zrobił mi historię mysli psychologicznej.... Taka zemsta po latach :mrgreen: ale z perspektywy czasu Krzyża raczej lubię

a co do Bartka D. to jestem jego fanem i kropka, ciemna strona psychiki to wazna dla mnie ksiązka, a jako koles który pisał o podswiadomosci w polskiej literaturze XIX wieku jak najbardziej zasłuzył na uwiecznienie. No i ten stosunek do studentek...
Co gorsza praktycznie kazdy z naukowców z ksiazki ma swój pierwowzór. Nie tylko naukowcy zreszta.
_________________
"Pies i klecha - Tancerz" - ejndżels ar kaming.

http://urbietorbi.zbiorkom.net/
http://urbaniuk.blox.pl/
http://www.orbitowski.pl/
 
 
Urbaniuk 
Indiana Jones


Posty: 404
Skąd: Kraków
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 14:38   

May: Tak profesor Dopard ma wiele wspólnego z Dopartem, ale jego profil psychologiczno- zyciowy był wzorowany na malarzu Nowosielskim.
_________________
"Pies i klecha - Tancerz" - ejndżels ar kaming.

http://urbietorbi.zbiorkom.net/
http://urbaniuk.blox.pl/
http://www.orbitowski.pl/
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 20:39   

Urbaniuk napisał/a
Co gorsza praktycznie kazdy z naukowców z ksiazki ma swój pierwowzór. Nie tylko naukowcy zreszta.


własnie, jeszcze profesor jankowska mi się znajoma wydała :) tylko chyba miasto się nie zgadzało...
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
Homer 
Admirał Ackbar

Posty: 2463
Skąd: ...
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 20:47   

Urbaniuk - komis z HMP? :>

A u Bartka to będę miał egzamin za niedługo ;) .
_________________
"All I can say is... keep reading. The best is yet to come."
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 20:53   

bartek o mały włos byłby promotorem mojej pracy magisterskiej :)
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
Homer 
Admirał Ackbar

Posty: 2463
Skąd: ...
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 20:56   

A kto nim w końcu został?
_________________
"All I can say is... keep reading. The best is yet to come."
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 20:58   

tokarz - i była najlepszą promotorką, jaką sobie mogę wyobrazić. przyjdź na spotkanie krakowskie, to pogadamy, bo to nie wątek ku temu ;)
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
Homer 
Admirał Ackbar

Posty: 2463
Skąd: ...
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 21:02   

Bo pani prof konkretna jest... :o ).
_________________
"All I can say is... keep reading. The best is yet to come."
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 21:16   

corpse bride napisał/a
przyjdź na spotkanie krakowskie,


O.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Nocturn 
Nocturn


Posty: 1591
Skąd: dokąd?
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 21:47   

Czytam sobie właśnie tancerza.
Bardzo mi się podobają aluzje, strasznie mi się podobają nazwiska i imiona pobocznych postaci. Trochę męczy mnie taka ciężka atmosfera w powieści, ale to pewnie dlatego, że jest zima i mam stany depresyjne :P
NO zobaczymy dalej

/Edit stąd

Przeczytałem tancerza. Podobało mi się wiele rzeczy i kilka mi się nie podobało. Jak już wcześniej pisałem strasznie w oko wpadały nazwiska i imiona pobocznych postaci. Niejaki pan Rajmund Cnota był bezkonkurencyjny, jeżeli chodzi o nazwisko i symbolikę, która ono ze sobą niesie.
Wciągały mnie też fragmenty rzeczywistości początku lat 90. Świetnie trafione i spuentowane zachowania ludzkie, ubrania, sklepy itp.
Ubawiłem się niezmiernie czytając wrażenia "spalonego" Enki. Miodzio.
Sam pomysł na książę był średni, aczkolwiek w mojej opinii całkiem nieźle wykorzystany.

Z wad : Znalazłem w książce conajmniej dwa niegramatyczne zdania (jak będę miał tytuł pod ręką to je przytoczę, teraz nie mam). Uważam, że takie kwiatki nie powinny się zdarzyć zwłaszcza, że to polski tekst.
Okropnie nie podobały mi się przygody w Paryżu. Nie chcę rozwijać tego tematu na publicznym forum, żeby nie psuć zabawy w czytaniu, tym, którzy jeszcze tego nie czytali, ale we Francji fabuła lekko przeszarżowała. Za dużo, za mocno, za szybko.
Niekonsekwencja w opisywaniu Gruli. Zawsze spocony grubas, który lubi pornosy zajmujący papierkową robotą, bo nic innego nie umie. A z drugiej strony jedyny, który może ogarnąć burdel w papierach na komisariacie spec od komputerów. Jednocześnie płaczący Grula.
Enka i Gil w wielu miejscach nie wiedzieli, co mają robić. No dobra to mogę zrozumieć, ale kurna nie lubię efektów ala gry RPG, gdzie jak się bohater lekko zakręci to pojawia się NPC coby mu pomóc.
Miejscami miałem wrażenie, że U&O pisali tekst na lekkim haju, albo, że ja powinienem coś spożyć, żeby do zajarzyć, co dokładnie autor miał na myśli i jak do tego doszedł.


I na koniec jeszcze kilka moich osobistych odczuć.

Męczyła mnie od początku powieści ta ciężka atmosfera. Dusiłem się czytając o przekrwionych oczach księdza doktora w czystych, przygnębiających pomieszczeniach komisariatu, z którego ścian patrzyły na niego gołe baby. W całej powieści nie było chyba ani jednego fragmentu na odsapniecie od tej ciężkiej aury.

Enka w dresie? No nie.... Ten gościu zawsze mi się kojarzył z tym, że mimo wszystkich przeciwności wygląda dobrze i zawsze ma na sobie fajne markowe ciuchy.

Gil na ciągłym cyku? Niby to, co przeżył może sprawić, że zacznie popijać, ale tak jakoś mi nie pasuje do księdza doktora.


/edit tu skończyłem edytować
 
 
Taclem 
Alien


Posty: 395
Skąd: Frei Stadt
Wysłany: 19 Stycznia 2009, 13:35   

Też przyznam, że ciągoty polskiej fantastyki w kierunku alkoholizacji gatunku nieco mi przeszkadzają. Trochę za dużo tego ostatnio, zwłaszcza u twórców literatury grozy.
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 19 Stycznia 2009, 17:41   

Nocturn napisał/a
Gil na ciągłym cyku? Niby to, co przeżył może sprawić, że zacznie popijać, ale tak jakoś mi nie pasuje do księdza doktora.


o, mi też nie pasowało... myślałam, że ten ksiądz jest inny ;)
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
agrafek 
Stalowy Szczur


Posty: 1024
Skąd: z Podgórza
Wysłany: 20 Stycznia 2009, 08:16   

Dopiero dziś się zorientowałem, że Mickiewicz przepowiedział Obamę. Trochę szkoda, że wieszcza rola "Dziadów" nie pojawiła się w PiK ;P:
 
 
Homer 
Admirał Ackbar

Posty: 2463
Skąd: ...
Wysłany: 7 Lutego 2009, 21:46   

Kolejny PiK-opowiadanie, który rządzi! :)

Zwłaszcza, że 3 aż lata mieszkałem na Urzędniczej!
_________________
"All I can say is... keep reading. The best is yet to come."
 
 
Memento 
Mori


Posty: 2312
Skąd: z kątowni
Wysłany: 22 Sierpnia 2009, 16:34   

A ja chciałem zapytać, czy istnieje szansa wydania opowiadań o Gilu & Ence w formie zbioru tudzież kilku?

Co do 'Przeciwko Wszystkim' i 'Tancerza' - w moim prywatnym rankingu fajności, obie książki zajmują dosyć wysokie pozycje. Czekam na ciąg dalszy. ;o)
_________________
twinkle, twinkle, little bat, watch me kill your favorite cat... :D
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group