Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Szorty inwazyjne - głosowanie do 26 stycznia

Która inwazja podbiła twoje ser... Twój mó... Cię podbiła.
Duma i nadzieja
7%
 7%  [ 4 ]
Gdzieś w galaktyce. Barbarella forever.
18%
 18%  [ 10 ]
Hej kolęda, kolęda!
7%
 7%  [ 4 ]
Inwazja tunguska
11%
 11%  [ 6 ]
Jak się to robi w Paryżu
24%
 24%  [ 13 ]
Ku chwale!
12%
 12%  [ 7 ]
Trzech panów w komorze
12%
 12%  [ 7 ]
Weterani
5%
 5%  [ 3 ]
Nie chce mi się z Wami gadać [żaden]
0%
 0%  [ 0 ]
Głosowań: 24
Wszystkich Głosów: 54

Autor Wiadomość
Goria 
Borg

Posty: 1520
Skąd: Wawa/Amberg
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 17:34   

Matrim napisał/a
O rany, już nawet buziaczki lecą... Uhuhu...


spodziewałabym się innej uwagi od moderatora (np., że oft-topic się robi), ale mod też człowiek, może sie czasem do offtopa dołożyć. 8)
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 17:38   

Czaga napisał/a
spodziewałabym się innej uwagi od moderatora
faktycznie, masz niewiele postów
dorośniesz to się nauczysz
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Goria 
Borg

Posty: 1520
Skąd: Wawa/Amberg
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 17:56   

Fidel-F2 napisał/a
Czaga napisał/a
spodziewałabym się innej uwagi od moderatora
faktycznie, masz niewiele postów
dorośniesz to się nauczysz


no tak, umniejszanie oponenta to jedna z najczęstszych metod defensywnych :mrgreen: .

idę pracować.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 18:07   

Czaga napisał/a
no tak, umniejszanie oponenta to jedna z najczęstszych metod defensywnych
:shock: mogłabyś powiedzieć o czym mówisz?
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Matrim 
Kwiatek


Posty: 10317
Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 18:11   

Czaga napisał/a
spodziewałabym się innej uwagi od moderatora

"Życie, to suma rozczarowań" :)

Spoiler:


A w ogóle to są wątki i wątki. Te szortowe do niedawna cierpiały na brak ruchu, więc czasami mogę przymknąć oko (szczególnie, że buziaczki...). Co nie zmienia faktu, że za chwilę przyjdzie inny moderator (albo nawet admin!) i pogoni Was... Nas... Wszystkich :)
_________________
Scio me nihil scire.

"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva
 
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 18:17   

E tam...
O szortach możecie dyskutować do woli.
A że każda dyskusja kończy się w wiadomych okolicach ciała?
Przyroda.
 
 
Matrim 
Kwiatek


Posty: 10317
Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 19:18   

Agi napisał/a
w wiadomych okolicach ciała?

Na czubku nosa Eskimosa, pewnikiem :)
_________________
Scio me nihil scire.

"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva
 
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 19:47   

Tymczasem zaś padły głosy, za które dziękuję.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Lynx 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7038
Skąd: znad morza
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 20:26   

Czaga, o rany, faktycznie masz talent. :mrgreen: dodam tylko tytułem wyjaśnienia: biez wodki nie rozbieriosz :lol: a cała reszta to licentia poetica :twisted:
Fidel-F2, serka? ;P:
Agi, przewidujesz wczesną wiosnę?

A w kwestii szortów. Przeczytałam. Jak się namyślę, to może skomentuję, ale na pewno zagłosuję.
_________________
http://zrozumiecswiat.pl/7.html
 
 
thinspoon 
Ming of Mongo


Posty: 2533
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 20:38   

Czaga, ja Ci wytłumaczę o co chodziło. Otóż z rozbitego na tunguskiej tajdze kosmicznego statku rosyjscy naukowcy wydobyli odpowiednik czarnej skrzynki. W międzyczasie panikowano trochę (acz dyskretnie), że to zaczątek inwazji, statek zwiadowczy, itd. Tłumaczenie zawartości skrzynki zajęło lat ponad czterdzieści, udało się dopiero po wojnie. Okazało się, że odurzanie się w pracy, luźny stosunek do obowiązków, lecenie w *beep* i głupie wypadki to nie tylko domena Ziemian. A "wiśniówka"? No cóż, obcy rozmawiali o łatwo dostępnym środku odurzającym. Żeby tekst był łatwo zrozumiały dla średnio rozgarniętego odbiorcy, użyto swojskiej nazwy. Ot, cała tajemnica.
 
 
Blue Adept 
Borg


Posty: 1543
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 20:43   

Hmm, aż strach tu wchodzić, bo można dostać w pewną część ciała. :lol:

Fidel-F2 napisał/a
Czaga napisał/a
no tak, umniejszanie oponenta to jedna z najczęstszych metod defensywnych
:shock: mogłabyś powiedzieć o czym mówisz?


Jako starszy brat (!) zgodzę się z Czagą, to brzmiało bardzo ofensywno-defensywnie. :mrgreen: W stylu - "Nie wychylaj się mała, gdy stary wyjadacz się odzywa." ;P: :wink:

Generalnie czeka mnie - z racji mniejszej liczby szortów - bardziej szczegółowe komentowanie. Pewnie w środę skrobnę pierwszy komentarz merytoryczny. A zagłosuję pewnie dopiero pod koniec następnego tygodnia.

E. Była.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 21:39   

Macie rodzinny problem z poczuciem wartości?

Czagę, zdziwiła reakcja moda. Domyśliłem się, że z powodu małego stażu nie zna dobrze klimatu i niepisanych reguł tego forum i wyraziłem opinię, że jak 'dorośnie' czyli nastuka postów na tyle by ogarąć temat, rzecz stanie się dla niej jasna i zrozumiała. Gdzie wy tu widzicie jakiekolwiek wartościowanie? :shock:

Szczerze powiem, że lekko zniesmacza mnie robienie z siebie ofiary nie wiadomo po co i dlaczego i przyprawianie mi krzywej mordy. Normalnie jakbym Rokitę słyszał 'Niemcy mnie biją!'. Pożartowalim ale rzecz przybiera niemiły obrót. A nie od dziś wiadomo, że jak chcę to też potrafię być niemiły. Ale nie chcę.

Co do merytorycznego sporu to próbowałem koleżance wytłumaczyć sprawę w dowcipny sposób ale chyba się nie udało. Trudno, nie wszysto w życiu się udaje. Pozostanę w głębokim zdziwieniu i niezrozumieniu jej podejścia i szczerze mówiąc nie za bardzo chyba rozumiem zarzuty. No ale też nie ma takiego obowiązku.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Goria 
Borg

Posty: 1520
Skąd: Wawa/Amberg
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 21:42   

Fidel-F2 napisał/a
Czaga napisał/a
no tak, umniejszanie oponenta to jedna z najczęstszych metod defensywnych
:shock: mogłabyś powiedzieć o czym mówisz?


Powiedzieć w tym wątku nie mogę, za to mogę napisać. :lol: Co do moderatorów miałeś rację, jednak bycie starym wyjadaczem, pomimo bycia starym, ma jakieś plusy. Do tego jesteś pierwszym znanym mi mężczyzną, który nie wie co to znaczy "defensywa". Chyba, że chodzi ci o "oponenta"? Niezależnie od tego jesteś wyjątkowy. :P

Co do krów i mikrobów - przynajmniej byli na tyle inteligentni by wylądować. To zwiększa ich szanse na stworzenie statku kosmicznego. Inna sprawa, że skoro spora część ludzi nadal wierzy w niepokalane poczęcie (w Stanach nastolatki nawet tego doświadczają :roll: ), św. Mikołaja, czy kamieniowanie zgwałconych kobiet, oraz polewanie ich kwasem aby dostać się do raju :( , to kosmici mogą się nabrać na Turonia, bądź być wielkości mikrobów. Zresztą w ziemskim wojsku piloci są elitą w przeciwieństwie do szeregowych, albo przynajmniej powinni być, dzięki czemu spotkania typu Tupolew-brzoza nie zdarzają się codziennie.

Thinspoon - dziękuję za naświetlenie sprawy :) aczkolwiek twoja teoria także (chyba) wyklucza inwazję.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 21:44   

:shock: :| :roll:
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
thinspoon 
Ming of Mongo


Posty: 2533
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 21:49   

Czaga napisał/a

Thinspoon - dziękuję za naświetlenie sprawy :) aczkolwiek twoja teoria także (chyba) wyklucza inwazję.


No toż napisałem, że przez cztery dekady MYŚLANO, że to zapowiedź inwazji.
 
 
Starscreem 
Mechagodzilla


Posty: 661
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 21:59   

W sumie to nie mam wielu przemyśleń...

Duma i nadzieja - dwa błędy frazeologiczne mi się w oczy rzuciły.
Gdzieś w galaktyce. Barbarella forever - interpunkcja. Skróciłabym do absolutnego minimum, w zasadnie do niepełnej ostatniej wypowiedzi.
Hej kolęda, kolęda! - dwa niesforne przecinki i w sumie brak zakończenia... Tak jakoś inaczej opisanego zakończenia oczekiwałam.
Inwazja tunguska - nie powaliło, a przez tą dysputę stało się jakieś drewniane... Choć jest zabawne w sumie, to jednak koncepcja pijanych kosmitów mi się jakoś odbija od dłuższego już czasu pijacką czkawką.
Jak się to robi w Paryżu - najlepsze zdecydowanie ze wszystkich.
Ku chwale! - w drugiej linijce dwa razy spacja przed znakiem interpunkcyjnym. Poza tym, ok.
Trzech panów w komorze - nie zachwyciło mnie, ale w sumie jest niezłe.
Weterani - brakujących przecinków jest więcej niż beepów. Jakby nie to oraz fakt, że mam uraz do poruczników i pułkowników :P , to chyba nawet bym punkt dała. Mam za to pytanie do tych, co się lepiej znają - porucznik i siarżant to nie są aby w wojskach lądowych tylko?

Głosy na Jak to się robi w Paryżu, Ku chwale! i Trzech panów w komorze
 
 
Goria 
Borg

Posty: 1520
Skąd: Wawa/Amberg
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 22:02   

Thinspoon tak, ale to by znaczyło, ze opowiadanie napisano bardzo dawno temu, zanim temat został wymyślony, albo autor nie uaktualnia informacji na tyle by zmienić tytuł z Inwazji na Wypadek. Ale już mi się nie chce myśleć, więc może źle to rozpatruję.

Fidel-2 zniszczyłeś całą zabawę :/.
 
 
thinspoon 
Ming of Mongo


Posty: 2533
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 22:04   

Czaga napisał/a
tak, ale to by znaczyło, ze opowiadanie napisano bardzo dawno temu, zanim temat został wymyślony, albo autor nie uaktualnia informacji na tyle by zmienić tytuł z Inwazji na Wypadek. Ale już mi się nie chce myśleć, więc może źle to rozpatruję.

Fidel-2 zniszczyłeś całą zabawę :/.


Przecież to nie opowiadanie, tylko zapis z czarnej skrzynki.
Czaga, Ty tak serio? :)
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 22:07   

Czaga, już mi się nie chce. Ni w ząb nie rozumiem o czym mówisz. Zmiana tytułu na Wypadek, byłaby najdelikatniej mówiąc głupkowata.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Goria 
Borg

Posty: 1520
Skąd: Wawa/Amberg
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 22:09   

thinspoon napisał/a

Przecież to nie opowiadanie, tylko zapis z czarnej skrzynki.
Czaga, Ty tak serio? :)


dokładnie- dlatego autor aktualnie powinien zmienić tytuł z Inwazji na Wypadek, chyba, że jest nieaktualny z wiedzą :lol:

Nie, nie na poważnie - miałam całkiem sporo zabawy 8) , dopóki Fidel-2 wszystkiego nie zepsuł i się nie obraził. :roll:

Paryż też mi się bardzo podoba.
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 22:13   

Fidel-F2 napisał/a
[ Ni w ząb nie rozumiem o czym mówisz. Zmiana tytułu na Wypadek, byłaby najdelikatniej mówiąc głupkowata.

Ja w sumie też. Dyskusja weszła na wyższy poziom abstrakcji, A moze absurdu? Też na "a".
 
 
dziko 
Yoda


Posty: 949
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 22:41   

Wyszło całkiem nieźle. Jakoś tak chyba jest, że jak temat trudny, to szort-pisarze bardziej szare komórki moblizują. Szkoda, że to się nie przekłada na innych ludzi i inne dziedziny życia :wink:

Punkty dla Barbarelli (za oryginalne podejście) i Ku chwale! (sprawne i pozytywnie swojskie), wyróżnienie dla Inwazji tunguskiej :)
_________________
pozdrawiam - Bartek
Dzikopis
 
 
Blue Adept 
Borg


Posty: 1543
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Stycznia 2014, 22:53   

Fidel-F2 napisał/a
Macie rodzinny problem z poczuciem wartości?


Pewnie, pewnie... :mrgreen: Przecież dlatego pisze się szorty, prawda? :twisted: :wink:
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 14 Stycznia 2014, 08:06   

Człowiek na chwilę zmruży ócz swych błękity... Przepastne błękity... Tak. Przepastne... A tutaj tymczasem się dzieje.
Głosującym dziękuję za głosy.
Komentatorom dziękuję za komentarze.
Dyskutantom dziękuję za dyskusję. Gorąco dziękuję za gorącą dyskusję. Czekam na pierwsze oparzenia.

Czaga, lubię Cię coraz bardziej. Ale dziękuję losowi, że nie jestem Twoim starszym bratem.
Gdybym czytał Ci bajki i gdybym usłyszał: "Jak to zasnęła na sto lat, a potem po prostu obudziła się po jednym buziaku? I nic? Nie da się zatrzymać wszystkich funkcji życiowych na sto lat, bez szkody dla organizmu." Albo: "Jak to zamieniła go w żabę? A prawo zachowania masy?". Cóż...

No i tytuł: "Dziewczynka o włosach koloru żółtego i trzy misie" też mi nie brzmi :)
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Blue Adept 
Borg


Posty: 1543
Skąd: Warszawa
Wysłany: 14 Stycznia 2014, 09:04   

baranek - Nie jest tak źle. Na szczęście siostrzyczka jest tylko o rok młodsza. Wobec mnie też potrafi być nadmiernie dociekliwa - a dlaczego to i dlaczego tak? ;P: Zdradzę też mroczna tajemnicę, że zdarzało się jej pisać bajki. :mrgreen:

E.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 14 Stycznia 2014, 09:07   

Duma i nadzieja Na bank kobieta to napisała. Faceci tego nie czytają. Nawiązanie jak nawiązanie a mimo pierwowzoru zero emocji. Przesadnie rozwleczone. Takie se.
Gdzieś w galaktyce. Barbarella forever. Sympatyczny żarcik
Hej kolęda, kolęda! No nie ufoki, się nabrały na przebraną krowę? Zresztą to musieli być pijani przemytnicy a nie jakieś UFO. Szort kompletnie nie na temat i całkiem nierealistyczny. A poza tym bardzo mi sie podobał.
Inwazja tunguska Czaga całkiem mnie do niego zniechęciła, nie chce mi się o nim nawet gadać.
Jak się to robi w Paryżu Zgrabny, w zasadzie bez zarzutu chociaż jakoś takoś drewnianie mi brzmi, ale jak próbuję analizować czemu to nie potrafię niczego wymyślić. Zasadniczo na plus.
Ku chwale! Żart klasy tunguskiej, znaczy nierealistyczny i słaby. No i co to za inwazja, przecież musieli przewidzieć, że im się nie uda. No jak? Tacy mali? niemożliwe. A poza tym, podobało sie umiarkowanie.
Trzech panów w komorze Pomysł na plus, wykonanie jakieś nie bardzo. Albo nie za bardzo się skupiłem.
Weterani Bardzo ładne.

Nad punktami się zastanowię i przydzielę w późniejszym terminie. Albo nie, jako że, bardzo to brzydko, że tylko trzy możliwe są.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 14 Stycznia 2014, 09:10   

Blue Adept napisał/a
Zdradzę też mroczna tajemnicę, że zdarzało się jej pisać bajki.
Ale jesteś przekonany, że pod tym pojęciem oboje rozumiecie to samo?
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Arya 
Stefan Sławiński


Posty: 2628
Skąd: Lublin
Wysłany: 14 Stycznia 2014, 10:19   

Zagłosowałam na Hej kolęda, kolęda!, Jak się to robi w Paryżu i Ku chwale!.
 
 
mesiash 
Sedecimus


Posty: 1855
Skąd: Stolica
Wysłany: 14 Stycznia 2014, 10:35   

Fidel-F2 napisał/a
Blue Adept napisał/a
Zdradzę też mroczna tajemnicę, że zdarzało się jej pisać bajki.
Ale jesteś przekonany, że pod tym pojęciem oboje rozumiecie to samo?
:mrgreen: :mrgreen:

Na razie sił mi starczyło na przeczytanie dyskusji, ale na pewno do końca tygodnia się naprostuję i przeczytam tą ważniejszą część.
_________________
The difference between "space-based clean power station" and "unimaginably powerful orbiting death ray" is mostly semantics and hope. - ponoć Asimov
 
 
Goria 
Borg

Posty: 1520
Skąd: Wawa/Amberg
Wysłany: 14 Stycznia 2014, 12:22   

Starscreem - podziwiam pasję do interpunkcji! Moja mamy, chociaż jest lekarką, zrobiła sobie niedawno kurs korepetytorski, ot hobby jak każde inne.

Blue Adept napisał/a
Zdradzę też mroczna tajemnicę, że zdarzało się jej pisać bajki.


raz, napisałam jedną, bo mnie zmusiły "więzi przyjacielskie". Pisałam przez pół roku - każdy by napisał coś przez pół roku. Zresztą skreśleń było więcej niż końcowej treści. :?

baranek napisał/a

Czaga, lubię Cię coraz bardziej. Ale dziękuję losowi, że nie jestem Twoim starszym bratem.
Gdybym czytał Ci bajki i gdybym usłyszał: Jak to zasnęła na sto lat, a potem po prostu obudziła się po jednym buziaku? I nic? Nie da się zatrzymać wszystkich funkcji życiowych na sto lat, bez szkody dla organizmu. Albo: Jak to zamieniła go w żabę? A prawo zachowania masy?. Cóż...

No i tytuł: Dziewczynka o włosach koloru żółtego i trzy misie też mi nie brzmi :)


To nie tak - tam działa magia. Magia jest, jak na razie, poza nauką oraz logiką, i bardzo dobrze. Ten świat trzeba chronić. To trochę tak, jak ze strzelankami - jeżeli jest dobrze zrobiona, to nie przeszkadza cała masa nielogiczności - najzwyczajniej wciąga i już (jak RED I, Rambo I czy Expendables - ale tylko jedynka, kontynuacje już nie tak bardzo).

Duma i nadzieja - mi się podoba. Jest klasycznie, i jest to wg. mnie szort najbardziej odpowiadający tematowi. Skojarzył mi się nie tyle z Dumą i Uprzedzeniem (tak? wstyd się przyznać, ale nigdy nie byłam w stanie przebrnąć przez całą książkę), ile z książkami z cyklu Honor Harrington. Punkt za to, że można napisać o inwazji logicznie, bez klęcia, niesubordynacji, seksu czy alkoholu. Fajna odmiana po całej reszcie, szczególnie, iż zakończenie daje nadzieję.

Gdzieś w galaktyce. Barbarella forever. - nie chce mi się wymyślać - zacytuję baranka

baranek napisał/a

nie spodziewałem się, że temat będzie pretekstem do świntuszenia, ale okazuje się, że poświntuszyć można zawsze.


Hej kolęda, kolęda! - już pisałam.

Inwazja tunguska - już pisałam.

Jak się to robi w Paryżu - już pisałam + punkt

Ku chwale! - już pisałam

Trzech panów w komorze - mam nadzieję, że E.T. przeżyje, fajne nawiązanie z latarką, jednak nie wiem czemu E.T nie mógł się z nimi skontaktować chociażby kodem morsa. Szkoda mi trochę tych facetów- szczególnie tego postrzelonego, który w jakiś absurdalny sposób przypomniał mi o Pieśni o Rolandzie i ściekającym mózgu - to zapewne przez łaskotanie wątroby :) .

Weterani - nie ujęło mnie, niby mój facet był w wojsku m.in. sierżantem, i sierżanci z doświadczeniem mają chronić szeregowych przed głupotą oficerów świeżo po szkole wojskowej, ale nie umiem tego sierżanta polubić. Jak go znajdą swoi to grozi mu i dzieciakowi sąd wojskowy i śmierć, jak go znajdą kosmici, licho wie. Jeżeli przeżyje on i chłopak będą dezerterami do końca życia, chyba, że kosmici wygrają, ale wtedy to już nie będzie miało znaczenia. Szkoda mi tych zabitych, bez szans - bo może ci kosmici są cywilizowani i nie kroją jeńców jak Mengele, albo udałoby im się przeżyć ofensywę jakimś cudem. A tak cudu nie było, tylko sierżant i jakiś dzieciak.

Sporo zawodów niesie ze sobą jakieś ryzyko, strażacy mogą umrzeć w płomieniach, naukowcy na raka, górnicy od wybuchu gazu, albo pylicy płuc, artyści od narkotyków, prostytutki i aktorki porno na AIDS, testerzy trucizn od zatrucia, testerzy alkoholi na marskość wątroby, a żołnierze czy policjanci od kuli czy wybuchu, lekarze od leków pobudzających aby przetrwać kolejny nocny dyżur, fryzjerki na zatrucie chemią do włosów, treserzy w cyrku i opiekunowie w ZOO - zjedzeni przez tygrysa, budowlańcy na pylice płóć, choroby poazbestowe, spadek z wysokości,..., sportowcy - sterydy itd... . Za to im się płaci i to wybrali. A jeżeli są poborowi - to sytuacja jest na tyle poważna, że już nie ma wyboru i trzeba walczyć.

Punkty dałam wczoraj.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group