Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 64 - głosujemy do 12 marca

Wybierz najlepsze opowiadania
Magdalena Kubasiewicz - Dotknąć Nieba
13%
 13%  [ 12 ]
Sylwester Wróbel - Kanał 12
7%
 7%  [ 7 ]
Paweł Ciećwierz - Po staremu
13%
 13%  [ 12 ]
Agnieszka Hałas - Po stronie mroku
19%
 19%  [ 18 ]
Witold Dworakowski - Widma pośród gwiazd
22%
 22%  [ 21 ]
Przemek Hytroś - Pani Pierwszego Brzasku
23%
 23%  [ 22 ]
Głosowań: 41
Wszystkich Głosów: 92

Autor Wiadomość
Profan 
Frodo Baggins


Posty: 125
Skąd: Lublin
Wysłany: 21 Stycznia 2011, 15:56   Tekst numeru 64 - głosujemy do 12 marca

6 tekstów - 6 głosów, standardowo
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 21 Stycznia 2011, 17:57   

ooooo!
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Arya 
Stefan Sławiński


Posty: 2628
Skąd: Lublin
Wysłany: 22 Stycznia 2011, 21:26   

Po staremu, Po stronie mroku i Widma pośród gwiazd.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 26 Stycznia 2011, 17:22   

jedno opowiadanie już za mną. z pozostałymi muszę poczekać, aż kupię nowy numer.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 27 Stycznia 2011, 09:59   

baranek napisał/a
jedno opowiadanie już za mną. z pozostałymi muszę poczekać, aż kupię nowy numer.


To zadające kłam stwierdzeniu, że publikacja online zamyka drogę do papierowej? :wink:
Ja poczekam do wersji w SFFiH, chyba warto - dla klimatu tworzonego przez ilustracje.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 27 Stycznia 2011, 10:01   

cranberry, przyznać trzeba, że Przemek potrafi stworzyć niezgorszy klimat nawet bez ilustracji.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 27 Stycznia 2011, 10:12   

baranek napisał/a
cranberry, przyznać trzeba, że Przemek potrafi stworzyć niezgorszy klimat nawet bez ilustracji.

Fajnie! Już sobie ostrzę zęby, niestety u nas jeszcze wczoraj był numer styczniowy, ciekawe, czy dziś już będzie 64.
 
 
Kasiek 
Kogga


Posty: 5207
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Stycznia 2011, 21:44   

cranberry napisał/a
Fajnie! Już sobie ostrzę zęby, niestety u nas jeszcze wczoraj był numer styczniowy, ciekawe, czy dziś już będzie 64.


właśnei dlatego ja zamówiłam prenumeratę. Szlag mnie trafiał w Lublinie...
_________________
Biżu na facebooku
http://www.facebook.com/p...214431445246442
Blog http://pracowniaalainn.blogspot.com/
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 27 Stycznia 2011, 22:24   

przeczytałem dwa pierwsze, szału nie ma, autor Wróbel rozbawił mnie oddychaniem wodorem :P
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
BoskiHorus 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Kraków
Wysłany: 30 Stycznia 2011, 18:08   

Witold Dworakowski - Widma pośród gwiazd - punkt - kawał solidnej, dobrze napisanej Science Fiction
Reszta jakoś do mnie nie trafiła, a w przypadku "Po staremu" odniosłem wrażenie, że wątek fantastyczny został dodany na siłę, tak aby opowiadanie można było zamieścić w piśmie o takiej tematyce.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 30 Stycznia 2011, 18:30   

BoskiHorus napisał/a
Witold Dworakowski - Widma pośród gwiazd - punkt - kawał solidnej, dobrze napisanej Science Fiction
momentami jednak z science na bakier dosyć mocno
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
BoskiHorus 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Kraków
Wysłany: 30 Stycznia 2011, 18:47   

Fidel-F2 napisał/a
momentami jednak z science na bakier dosyć mocno


Całkiem możliwe. Podane jednak w taki sposób, że taki laik (czyt. ignorant) jak ja z łatwością to łyknie :D .
 
 
marcolphus 
Batman


Posty: 514
Skąd: Kraków
Wysłany: 1 Lutego 2011, 08:50   

Tym razem jedno opowiadanie tak mnie zachwyciło, że postanowiłem je wyróżnić:

Witold Dworakowski - Widma pośród gwiazd
Absolutnie genialny kawałek hard sci-fi, prawie dokładnie w takich klimatach jakie lubię (prawie, bo trochę zbyt horrorowaty). Doskonały klimat, świetna fabuła i genialne rozwiązanie na koniec. Zdecydowane opowiadanie numeru. PUNKT!!!

A reszta:

Magdalena Kubasiewicz - Dotknąć Nieba - fatalne, nie wiem o czym to było - w ogóle o czymś to było?
Sylwester Wróbel - Kanał 12 - fajnie się zaczęło, ale później poszło w kierunku, który mi nie odpowiada
Paweł Ciećwierz - Po staremu - ktoś słusznie napisał, że fantastyka wstawiona trochę na siłę i bez sensu. Słabe, teksty z Brighellą bywały dużo lepsze.
Agnieszka Hałas - Po stronie mroku - nie najgorsze, nawet dobrze się czytało, ale trochę nie moje klimaty. A co tam, dam PUNKT.
Przemek Hytroś - Pani Pierwszego Brzasku - pomimo, że początek nie zachęcał, to jednak później zrobiło się bardzo klimatycznie i przyjemnie. Bardzo ładne. PUNKT
 
 
 
Zgaga 
Nerwus


Posty: 5716
Skąd: Grochów
Wysłany: 2 Lutego 2011, 09:30   

marcolphus napisał/a
Magdalena Kubasiewicz - Dotknąć Nieba - fatalne, nie wiem o czym to było - w ogóle o czymś to było?

Mam z tym opowiadaniem spory problem. Całkiem niezła próba przedstawienia tego, co "pomiędzy". Taka mocno "etnologiczna".
Ale przeszkadzają mi różne takie:
- stara alkoholiczka mówiąca jak bardzo wykształcona kobieta;
- gra słów "morze-może" - niby miała być jakimś zabiegiem literackim, ale do mnie to nie przemawia;
- piramidy egipskie - podróż dookoła świata, bo teraz można i niewielki koszt - banał.
_________________
Posiadanie książki jest formą lektury
- J. Pilch
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 2 Lutego 2011, 16:00   

Zgaga napisał/a

- stara alkoholiczka mówiąca jak bardzo wykształcona kobieta;
- piramidy egipskie - podróż dookoła świata, bo teraz można i niewielki koszt - banał.


Ja zrozumiałam, że alkoholiczka była kiedyś kimś zupełnie z innej "półki", tylko się stoczyła.
A piramidy odczytałam po kluczu nie, że egzotyczne tylko stare-magiczne. Koszt chyba nie wchodził w grę, ona jeździ chyba na gapę jako prawie niewidzialna dla żywych?

Fidel-F2 napisał/a

momentami jednak z science na bakier dosyć mocno


Możesz rozwinąć? Serio - to ciekawe, co Ci zgrzytnęło, bo ja łyknęłam wszystko jak gęś kluski :D Bardzo mi się "Widma" podobały.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2 Lutego 2011, 23:25   

jutro
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
xan4 
Tatuś Muminków


Posty: 5116
Skąd: Dolina Muminków
Wysłany: 3 Lutego 2011, 11:28   

Wiedziałem, że będę miał kłopot z tym numerem, czytałem go po najnowszych Krokach w nieznane, po McCarthym, po Mieville'u, no i dobrze się spodziewałem, mam kłopot.
Nie potrafię przez to prawidłowo ocenić, bo jednak powinienem go oceniam bardziej w porównaniu do innych numerów, do polskich opowiadań, a tutaj skala porównawcza mi się zmieniła.

Krótkie opisy:

Magdalena Kubasiewicz - Dotknąć Nieba - jest klimat, wszystko.
Sylwester Wróbel - Kanał 1 - nie pamiętam dokładnie.
Paweł Ciećwierz - Po staremu - Brighella nie dla mnie, już się o tym przekonałem jakiś czas temu, tutaj tylko mogę to powtórzyć.
Agnieszka Hałas - Po stronie mroku - warsztat oczywiście bardzo dobry, ale to wszystko. Krzyczący... mnie porusza w czymś za każdym razem, ta opowieść przeszła bokiem. Przypuszczam, że to dla Agnieszki taki trochę balon próbny, jeżeli się uda, to mamy następnego bohatera. Jeżeli opowieści tak mają wyglądać, to chyba nie dla mnie.
Witold Dworakowski - Widma pośród gwiazd - dobra opowieść sf. PUNKT
Przemek Hytroś - Pani Pierwszego Brzasku - klimat jest.
 
 
charande 
Blade


Posty: 1398
Skąd: Lublin
Wysłany: 3 Lutego 2011, 11:35   

Cytat
- stara alkoholiczka mówiąca jak bardzo wykształcona kobieta


Nigdzie nie jest powiedziane, że wykształcona kobieta nie może się rozpić, stoczyć i zostać starą alkoholiczką...

Cytat
- gra słów morze-może - niby miała być jakimś zabiegiem literackim, ale do mnie to nie przemawia


Mnie się podobało. To jest dobry tekst. Najlepsze określenie to chyba "oszczędnie poetycki". Przejmująco smutny i trochę brr, przypomniała mi się "Kraina mgieł" Gaimana i powracający zmarli (nie całkiem ta sama bajka, ale...) Jedyne, co może trochę przeszkadzać, to brak wyrazistego zakończenia.

A, co tam - udam, że mojego tekstu w tym numerze nie ma :) i zagłosuję.

Dotknąć nieba - PUNKT

Kanał 12 - zabawne, ale za bardzo przekombinowany pomysł (że cała Ziemia hop, dostaje świra na punkcie wąskoustych). Zakończenie w pierwszej chwili niezrozumiałe.

Po staremu - element fantastyczny faktycznie pretekstowy, ale dobrze napisane, dobrze się czytało (przyznam - lubię historie o narkotykach, kryminalistach i degeneratach :P ). Klimat dosyć Gibsonowy, tylko bez komputerów i gadżetów. Niezła postać Francuza. PUNKT

Widma pośród gwiazd - kawał świetnego sf, PUNKT i oklaski :)

Pani Pierwszego Brzasku - opowiadanie dziejące się w Tatrach teoretycznie powinno mi się podobać, ale nie trafiło do mnie. Nie ten klimat.
_________________
Hałas w sieci - www.agnhalas.pl
The Thistle Queen - www.agnhalas.com
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 3 Lutego 2011, 22:11   

Bardzo dobry numer, poszalałam z punktami.

Dotknąć nieba - PUNKT
Obrazek poetycki, bardzo oszczędny, precyzyjny styl.
W oczach został mi Anioł, chłopiec na statku, ludzie otuleni pełzającym cieniem i ojciec, który bohaterkę widzi, ale naprawdę nie widzi.
Ja sobie wyobraziłam, że pijaczka była kiedyś artystką - pieśniarką :)

Nie do końca wiem, czy w tekście tego typu można dać wyraziste zakończenie: "Nie jestem pewna" to chyba wszystko, co jesteśmy z naszej perspektywy powiedzieć na temat tego, co po śmierci.

Kanał 12 - niestety ani mnie nie rozbawiło, ani nie zaskoczyło. Za dużo "Kroków w nieznane" czytałam w dzieciństwie ;P:
Jedyny minus w numerze.

Po staremu - ranyyy, jakie to fajne :D PUNKT!
Jak rozumiem z powyższych komentarzy, o Brighelli jest więcej? Gdzie można to znaleźć?

Do mnie jak zwykle nie bardzo trafia zarzut, że element fantastyczny dodany na siłę albo że mało fantastyki, bo ja mam problem z szufladkowaniem, co fantastyką jest, a co nie. Choć element fantastyczny mnie zaskoczył, to pasuje do intrygi i do całości.
Od początku miałam wrażenie czytania tekstu "fantastycznego" czyli niedziejącego się "tu, teraz i dokładnie na zasadach naszego świata".

Też miałam silne skojarzenia z Gibsonem (opowiadaniami), co u mnie oznacza duuży komplement :) . I nie chodzi o fabułę tylko pewien klimat, również sposób przedstawiania postaci: Vigil jest jak kobiety u Gibsona - odległa, niezależna, charakterna.

Świetne wszystkie postaci, fenomenalne teksty: tak z pamięci np. ten o tych, co mieszkali kiedys vis-a-vis cmentarza, a teraz mieszkają vis-a-vis domu; "moja patologiczna księżniczka" i "Ale wstyd" Francuza, to ostatnie oczywiście ze względu na kontekst.

Po stronie mroku - PUNKT
Cóż, nie możemy się złapać w pułapkę, że jak w tekście nie ma Krzyczącego, to nam się tekst z założenia nie podoba, choć owszem, jest to koncepcja kusząca :mrgreen:
Więc mnie się świat tego opowiadania podoba (o ile oczywiście można tak powiedzieć o piekle). Tutaj też fajni bohaterowie - Sangre, Markoff, dowódca straży, miszling Feuersprache i postaci z końcówki.

Widma pośród gwiazd - PUNKT i tekst numeru
Dla mnie bomba! Klasyczna sf z technologią opisywaną z uczuciem :) (nerdowie wszystkich krajów łączcie się ;) )
Równocześnie pełnokrwiści bohaterowie, umiejętnie dawkowana horrorystyczna groza (ale nieobrzydliwa!) i dobre zakończenie.
Gratulacje! :bravo

Pani Pierwszego Brzasku - niestety bez punktu, choć doceniam niektóre obrazy (sama tytułowa Pani w pierwszych promieniach słońca).
Ale wg mnie chyba niepotrzebnie główny pomysł został ubrany w dłuższą fabułę. Mam wrażenie lekkiego przegadania.
A o tatrzańskim przesądzie z cieniem na mgle też chciałam napisać i autor mnie ubiegł, buuuu :cry:

Rysunki do wszystkich opowiadań naprawdę świetne.
Więc ogólnie atrakcyjny numer.
 
 
Przemo 
Frodo Baggins


Posty: 116
Skąd: Kraków
Wysłany: 3 Lutego 2011, 23:40   

Cytat
A o tatrzańskim przesądzie z cieniem na mgle też chciałam napisać i autor mnie ubiegł, buuuu


O tym było tylko troszeczkę więc śmiało możesz pisać:)

O Tatrach nie ma za wielu tekstów więc ja będę czekał na Twój:)
 
 
BoskiHorus 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Kraków
Wysłany: 4 Lutego 2011, 00:07   

cranberry napisał/a
Do mnie jak zwykle nie bardzo trafia zarzut, że element fantastyczny dodany na siłę albo że mało fantastyki, bo ja mam problem z szufladkowaniem


Tu już nawet nie chodzi o szufladkowanie. Jak sama przyznałaś element fantastyczny Cie zaskoczył, a nie powinien (chyba, że to zaskoczenie jest treścią opowiadania, a wątpię żeby to miało tu miejsce). Chodzi o konsekwencję w kreowaniu świata. To trochę jak gdyby Masłowska w środku "Wojny..." napisała "aha, a tak w ogóle to mamy miecze i potrafimy czarować". Ja przynajmniej do pewnego momentu miałem wrażenie, że czytam opowiadanie w klimacie Trainspotting, może nawet jakiś cyberpunk, a tu takie WTF.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 4 Lutego 2011, 01:10   

Magdalena Kubasiewicz - Dotknąć Nieba Pamiętam że jakieś anioły tam były więc minus już na starcie. Poza tym nie wiem o co chodziło w tekście.
Sylwester Wróbel - Kanał 12 Zaczyna się fajowo ale potem trochę rzecz siada. Zupełnie mnie nie przekonała ogólnoplanetarna moda/histeria, zacząłem tracić zainteresowanie historią. Końcówka niestety trywialna okrutnie. No i oddychanie wodorem wali po nerach. Suma sumarum tragedii nie ma.
Paweł Ciećwierz - Po staremu Numer jeden numeru. Szwajcarski zegarek, wszystkie trybiki chodzą cichuteńki i precyzyjnie a historia opowiada sie sama. Punkt
Agnieszka Hałas - Po stronie mroku Niedopracowane. Świat jakoś tam przedstawiony i z koncepcjami ale brak przemyślenia i implikacji. I mimo to w czasie czytania większą uwagę zwracałem na świat niż na fabułę której to można przylepić łątkę 'popierdółki'. Tu i ówdzie zgrzytają drobiazgi. Np. w pewnym momencie autorka uznaje za stosowne poinformować czytelnika, że coś się dzieje 'wbrew prawom fizyki'.. Ubawiło mnie to bo w tym opowiadaniu w zasadzie prawie wszystko dzieje się wbrew tym prawom. No i czasem używa słów których nie rozumie, np. trawers.
Witold Dworakowski - Widma pośród gwiazd Na plus z pewnością przemawia zapał, rozmach i brak kompleksów u młodego przecież autora. Z drugiej strony bilansu mamy kulejące, chociaż nie chronicznie, dialogi, brak konsekwencji językowej (z jednej strony zamiast 'czterech stron świata' mamy 'sześć stron wszechświata' a z drugiej 'posyłamy ludzi do piachu') wysiloną logikę ekonomiczną (zbieranie złomu po kosmosie, jakieś mityczne 'technologie'), nieprzekonywujące motywacje w stylu odpowiedzi ze spotkania o pracę, karkołomne zakończenie (plus drobniejsze rozwiązania fabularne) które nie całkiem zgrokowałem i problemy z wiedzą z działu fizyka/chemia/astronomia (w sumie to dołożyłbym jeszcze psychologię ale o tym już było).
Specjalnie dla cranberry kilka rodzynków (to z pewnością nie wszytko ale nie chce mi się przedzierać po raz wtóry przez całe opowiadanie):
- stacja położona jest dziewięć milionów kilometrów od korony słonecznej. Zonk polega na tym, że określenie rozmiarów korony jest trudne jako że zmienia się ona w czasie w zależności od aktywności słońca i może wynosić wiele milionów kilometrów albo może jej niemal nie być wcale. Ergo, w zasadzie nie da się tak precyzyjnie wymierzyć odległości zwłaszcza w tak niewielkiej skali.
- Powierzchnia słońca to kolory 'karmazynu, czerwieni i żółci" a jednocześnie temperatura powierzchni to 6 tyś kelwinów. Nie jest to możliwe. Słońce z temp. pow. 6 tys 'K swieci jasnożółtym niemal białym swiatłem.
- Stacja porusza się z przyspieszeniem 1,5g by zapewnić grawitację i jednocześnie pozostaje na orbicie słońca. Stacja poruszając się z takim przyspieszeniem w krótkim czasie osiągnęła by prędkość ucieczki z układu słonecznego i pomknęła na spotkanie nieznanego w bliżej nieokreślonym kierunku. Nie da sie w ten sposób uzyskać sztucznej grawitacji dla satelity.
- nomenklatura - autor ciąglęu używa określenia 'przyspieszenie' w miejscach gdzie powinno być 'ciążenie' lub 'siła ciążenia'. Zdanie typu 'standardowe przyspieszenie dla Trancarian wynosiło około sześciu g' jest śmieszne bo biorąc pod uwagę kontekst wynikałoby, ze ci Trancarianie to cholernie dynamiczne istoty które ni cholery nie usiedzą na d., co więcej odczuwaja niechęć nawet do ruchu o stałej prędkości, oni standardowo przyspieszają 6g i w efekcie osiągają chyba jakies zawrotne prędkości. Niestety autor nie wyjasnia jakie są konsekwencje takiego postępowania.
- z jakiegoś powodu stacja niczym nie osłonięta a znajdująca sie o rzut beretem od słońca posiada stałą temperaturę bliską zera bezwzględnego.
Na tym poprzestanę, bo więcej mi się nie chce. Śądzę, że wyjaśniłem co nieco.
Przemek Hytroś - Pani Pierwszego Brzasku Świetny, poetycki, bardzo emocjonalny kawałek. Punkt
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
charande 
Blade


Posty: 1398
Skąd: Lublin
Wysłany: 4 Lutego 2011, 01:37   

Cytat
No i czasem używa słów których nie rozumie, np. trawers


Fidel, WTF?

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2578602
http://pl.wikipedia.org/w...28wspinaczka%29

Słownik jako pierwsze znaczenie tego słowa podaje: szlak górski biegnący w poprzek zbocza góry lub ściany skalnej, i w takim znaczeniu zostało użyte w tekście.
Wg Wikipedii, pojęcie "trawers" występuje też w żegludze i lotnictwie, nawet nie wiedziałam - pewnie stąd nieporozumienie.

Jeszcze jakieś przykłady słów, których nie rozumiem?
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 4 Lutego 2011, 06:03   

charande, rzeczywiście masz rację, mój duży błąd, przepraszam. Człowiek uczy się całe życie, trawers kojarzył mi się wyłącznie z pojęciem żeglugowym lub lotniczym.
Innych takich słów nie zanotowałem. :P
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 4 Lutego 2011, 08:13   

z mojej strony punkt dla Agnieszki Hałas. podobało się. nawet bardzo. mimo, że jak czytam, że ktoś 'poruszał się z gracją dzikiego zwierzęcia' to mam przed oczami nosorożca.
podobało mi się 'Dotknąć nieba' ale było za smutne. musiałem odreagować.

Fidel-F2, ty masz dar wyławiania różnych ukrytych w opowiadaniach zonków. choć jak czytam wyżej - nie zawsze słusznie. :D mam taki jeden zgrzyt w 'Kanale 12'. bo jeśli dobrze zrozumiałem, Ziemianie przyjęli religię, która głosiła, że nie istnieją. znaczy - nie ma życia poza planetą Obcych. tak?

punkt tylko jeden, ale generalnie - numer nie zmęczył. nie był zły.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 4 Lutego 2011, 08:58   

Przemo napisał/a

O Tatrach nie ma za wielu tekstów więc ja będę czekał na Twój:)

Hmmm, zabrzmiało to jak groźba :mrgreen:
Nie, no ja chętnie, tylko zupełnie pomysłu nie mam. Poczułam się jednakowoż zmotywowana :D Dolina Białej Wody o zachodzie słońca, ech...

BoskiHorus napisał/a
Jak sama przyznałaś element fantastyczny Cie zaskoczył, a nie powinien (chyba, że to zaskoczenie jest treścią opowiadania, a wątpię żeby to miało tu miejsce).

Ja odniosłam wrażenie dokładnie przeciwne! Jest taki moment, kiedy Doktor mówi Kulkowi, że przecież "Brighella nie jedzie się tam napierdzielać", Kulek jako niezbyt lotny ma zonk, a Brighella "Później ci wytłumaczę" - taki trop, że coś tam będzie się działo, ale sza, niech czytelnik jeszcze poczeka.
Ja osobiście nie lubię tego konkretnego motywu fantast., który został wykorzystany, więc jeżeli mimo to mi się podobało, to też plus dla autora ;)

Fidel-F2, ha, dzięki za astronomiczne szczegóły, ja niestety w tej dziedzinie mam tylko strzępki wiedzy hobbystycznej. Mam jednak nadzieję, że zgłoszone przez Ciebie uwagi są nieco bardziej słuszne niż ta z trawersem ;P: :mrgreen:
Widać nie chodzisz po górach, zdarza się :wink:

baranek napisał/a
mam taki jeden zgrzyt w 'Kanale 12'. bo jeśli dobrze zrozumiałem, Ziemianie przyjęli religię, która głosiła, że nie istnieją. znaczy - nie ma życia poza planetą Obcych. tak?

Oj wiesz, w dziedzinie ideologii to ludzie nie w takie rzeczy wierzyli ;P:
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 4 Lutego 2011, 09:43   

cranberry napisał/a
Mam jednak nadzieję, że zgłoszone przez Ciebie uwagi są nieco bardziej słuszne niż ta z trawersem

;)
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
BoskiHorus 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Kraków
Wysłany: 4 Lutego 2011, 11:56   

cranberry napisał/a
Ja odniosłam wrażenie dokładnie przeciwne!

Czyli jak zwykle kwestia gustu i sposobu czytania tekstu.
 
 
rybieudka 
Istota z głębin


Posty: 1348
Skąd: Wrocław
Wysłany: 4 Lutego 2011, 13:07   

BoskiHorus napisał/a
sposobu czytania tekstu.


W sensie? Że jak? Nogami? Przez denko od kufla (pełnego czy pustego?)?

Zaraz będziemy tu jakąś hermeneutykę uskuteczniać...
_________________
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...

RYBIEUDKA blog - http://rybieudka.blogspot.com/

Jedyny TAKI katalog fantastyki! - FANTASTA.PL
 
 
 
BoskiHorus 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Kraków
Wysłany: 4 Lutego 2011, 13:29   

rybieudka napisał/a
Zaraz będziemy tu jakąś hermeneutykę uskuteczniać...

Myślałem, że i tak to tutaj robmy.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group