OPOWIADANIE FANTASY |
Autor |
Wiadomość |
Kai
Bloody Mary
Posty: 10167 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 11 Sierpnia 2011, 21:57
|
|
|
ivaine, zakładając, że w ogóle umie czytać, czy tylko rozpoznaje literki. |
_________________ - Ucieczka płynu dowodowego z miejsca zbrodni do przełyku podejrzanego!
- to nieprawda, płyn się boi pana władzy i skrył się we mnie! |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37529 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 11 Sierpnia 2011, 22:56
|
|
|
Adanedhel, kolega Wojtek jest fanem dyscypliny którą zdyskredytował Mr. Winston Wolf w Pulp Fiction. |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Skotopasek
Sky Captain
Posty: 178 Skąd: Rainbow
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:00
|
|
|
ivaine napisał/a | Martva napisał/a | Tylko się zastanawiam czy nastolatek czytający takie rzeczy widzi różnicę jakościową między blogiem a książką, czy mu wszystko jedno? |
Myślę, że taki nastolatek nie czyta książek . |
Streszczenie poniższej wypowiedzi: Nastolatki mają w nosie, jak jest napisane. Ważna jest ciekawa historyjka. Pisanie jest zdrowe dla ścięgien dłoni. Krytyka boli.
Stanę w obronie nastolatków, chociaż nie reprezentuję grupy. Poza okradaniem sklepów i podpalaniem aut mają też inne zainteresowania. Przynajmniej część z nich. Widuję w bibliotece (ok, kiedy idę tam coś skserować; albo: obok jest masarnia) sporo dzieciaków wypożyczających zupełnie różne książki. Zwykle mało ambitne, ale różnie bywa. I nie można wymagać, żeby od razu zwracali uwagę na formę. Tylko dlaczego polonistki namawiają wszystkich szóstoklasistów, żeby pisali opowiadania i zamieszczali w Sieci? Ha! Chodzi o funkcję terapeutyczną - jak napisze, że zabił ojca i (nie chcę kopiować dalszego ciągu za Jimem Morrisonem), to potem już mu się w realu nie chce tego robić. Tylko gorzej, jeśli za to 'przepracowanie problemu' dostanie sygnał zwrotny 'nie sikaj do zlewu'. Wtedy frustracja narasta. W dorosłym życiu może się to odbić niską tolerancją na krytykę i silną potrzebą akceptacji (w stosunku do siebie i innych pokrzywdzonych). Ele bełkot. |
|
|
|
|
Iscariote
Wiedźmikołaj
Posty: 4787 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:14
|
|
|
Skotopasek napisał/a | Tylko dlaczego polonistki namawiają wszystkich szóstoklasistów, żeby pisali opowiadania i zamieszczali w Sieci? | A namawiają? Pierwsze słyszę. Owszem, Internet jest wszechobecny i nauczycielki w podstawówce powinny być obeznane i w tym temacie, ale wątpię żeby miały to programowo narzucone. Chyba że faktycznie robią jakieś kursy typu "zastosowanie Internetu w edukacji i rozwoju psychicznym młodego człowieka".
Ale racja, nie cała młodzież jest zła i be. Sporo czyta książki. Chociaż pewnie i tak poniżej średniej krajowej Myślę nawet, że więcej czyta książki, niż sięga po blogerskie opowiastki i fanfiki. Niszowa rozrywka imo. Internet jest od kwejków i innych pierdół. |
|
|
|
|
nureczka
Mama Pufcia
Posty: 6205 Skąd: Nowa Iwiczna
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:26
|
|
|
Iscariote napisał/a | A namawiają? |
Namawiają. |
_________________ Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga |
|
|
|
|
Wojtek
Dupek żołędny
Posty: 260 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:31
|
|
|
-> skotopasek
jeśli rzeczywiście coś takiego mam miejsce (namawianie), to jest to faktycznie całkowita porażka (a podane tłumaczenie to faktycznie bezsens - nie znajduję tam ani jednej pozytywnej cechy - nie dość, że freudyzm to jeszcze domorosły)
publikowanie w internecie rzeczywiście nie jest dobrym pomysłem
co do zastosowań internetu w edukacji - jest to ciekawy i rozwojowy temat - ale zdecydowanie nie w podany sposób |
_________________ This day I'll mend my boat and journey as it chances
west down the withy-stream, following my fancies!' |
|
|
|
|
nureczka
Mama Pufcia
Posty: 6205 Skąd: Nowa Iwiczna
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:36
|
|
|
Wojtek, z tego co wiem (nie jestem psychologiem, koleżanka-psycholożka mi mówiła), to wygląda to nieco inaczej.
Chodzi o sam fakt pisania. Psycholodzy często doradzają pisanie jako formę terapii (dzięki temu powstało nawet kilka bestselerów). W przypadku dorosłych 99% pisaniny ląduje w szufladzie. Młodego (bardzo młodego) człowieka trudno jest namówić na pisanie dla samego pisania, stąd pomysł by publikować w Internecie - konkretny cel motywuje do działania.
A czy to ma sens, czy nie, to już inna sprawa. Nie mnie oceniać. |
_________________ Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37529 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:39
|
|
|
Wojtek napisał/a | jeśli rzeczywiście coś takiego mam miejsce (namawianie), to jest to faktycznie całkowita porażka | ponieważ Wojtek tak powiedział
Wojtek napisał/a | publikowanie w internecie rzeczywiście nie jest dobrym pomysłem | ponieważ Wojtek tak powiedział
Wojtek napisał/a | co do zastosowań internetu w edukacji - jest to ciekawy i rozwojowy temat - ale zdecydowanie nie w podany sposób | ponieważ Wojtek tak powiedział |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Wojtek
Dupek żołędny
Posty: 260 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:41
|
|
|
nureczka napisał/a | Wojtek, z tego co wiem (nie jestem psychologiem, koleżanka-psycholożka mi mówiła), to wygląda to nieco inaczej.
Chodzi o sam fakt pisania. Psycholodzy często doradzają pisanie jako formę terapii (dzięki temu powstało nawet kilka bestselerów). W przypadku dorosłych 99% pisaniny ląduje w szufladzie. Młodego (bardzo młodego) człowieka trudno jest namówić na pisanie dla samego pisania, stąd pomysł by publikować w Internecie - konkretny cel motywuje do działania.
A czy to ma sens, czy nie, to już inna sprawa. Nie mnie oceniać. |
tak tak
1. tzn pierwsza sprawa to jest sama metoda terapeutyczna - to jest osobna rzecz, długa dyskusja, też nie jestem terapeutą -
2. osobna rzecz to jest namawianie, by to publikować (i to jest pomysł zadziwiający) - o ten fakt zapytaj - to właśnie o to chodzi, by publikować to do "szuflady" albo jako materiał do analizy - ale nie po to by publikować, i żeby ludzie sobie radośnie po tym w internecie jeździli w lewo i prawo |
_________________ This day I'll mend my boat and journey as it chances
west down the withy-stream, following my fancies!' |
|
|
|
|
Wojtek
Dupek żołędny
Posty: 260 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:43
|
|
|
Fidel - znajdź se dziewczynę (albo chłopaka, wg preferencji)
wytłumaczę ci wprost - bo widzę że nie kumasz: masz u mnie opcję "łaskawie acz kompletnie ignorowany" i nie wysilaj się tak, bo ci gałki oczne popękają i będziesz głupio wyglądał (żaden kawaler Cię nie zechce) |
_________________ This day I'll mend my boat and journey as it chances
west down the withy-stream, following my fancies!' |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37529 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:46
|
|
|
nadmiar łaskawości Miłościwy Panie i dziękuję za dobre rady, zapiszę w kajeciku ale, Najjaśniejszy Panie, raczcie zrozumieć, że jak kto d.pę wystawia to mnie świerzbi coby kopnąć, choć może Najjaśniejszy Pan wystawia w innym celu |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Matrim
Kwiatek
Posty: 10317 Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:49
|
|
|
Ekhem... Tłumaczyć? |
_________________ Scio me nihil scire.
"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva |
|
|
|
|
Wojtek
Dupek żołędny
Posty: 260 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:50
|
|
|
-> Matrim - nie, nie musisz |
_________________ This day I'll mend my boat and journey as it chances
west down the withy-stream, following my fancies!' |
|
|
|
|
Adanedhel
Mroczny Kwiatuszek
Posty: 15705 Skąd: Land of the Ice and Snow
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:51
|
|
|
Fidel-F2 napisał/a | kolega Wojtek jest fanem dyscypliny którą zdyskredytował Mr. Winston Wolf w Pulp Fiction. |
Wierzę na słowo. Sam nie wiem, jakiej dyscypliny jest fanem, ale jest zabawny. W pewien pokrętny sposób.
Widzę, że czwarte adios też nie było ostatnim. |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37529 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:51
|
|
|
Matrim, ja bym prosił |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Matrim
Kwiatek
Posty: 10317 Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 09:57
|
|
|
Skąd ja to wiedziałem...
Wniosek formalny przyjęty. Uzasadnienie:
Fidel - nie prowokuj współużytkownika, ładnie proszę, bo to już kolejny wątek, w którym się prztykacie dla samego prztykania.
Wojtek - komentarz odnośnie preferencji fidelowych był nie na miejscu i w złośliwości poszedłeś o krok za daleko.
Dla przypomnienia: zignorowanie polecenia moderatora skutkuje sankcjami. |
_________________ Scio me nihil scire.
"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37529 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 10:39
|
|
|
ale merytorycznie wolno? |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 10:40
|
|
|
Iscariote napisał/a | Ale racja, nie cała młodzież jest zła i be. Sporo czyta książki. Chociaż pewnie i tak poniżej średniej krajowej Myślę nawet, że więcej czyta książki, niż sięga po blogerskie opowiastki i fanfiki. |
Ale mi chodziło o tę część która czyta blogerskie opowiastki i fanfiki, stwierdzenie że cała młodzież nie czyta książek tylko gnioty w sieci idzie stanowczo za daleko. Myślę że ci którzy czytają w necie, czytają też papier, taki papier po redakcji i korekcie. I ciekawi mnie czy mają dysonans poznawczy i czy widzą różnicę
Skotopasek napisał/a | Tylko dlaczego polonistki namawiają wszystkich szóstoklasistów, żeby pisali opowiadania i zamieszczali w Sieci? |
Mnie tam nie namawiali |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
merula
Pani z Jeziora
Posty: 23494 Skąd: przystanek Alaska
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 11:52
|
|
|
Martva napisał/a | Skotopasek napisał/a:
Tylko dlaczego polonistki namawiają wszystkich szóstoklasistów, żeby pisali opowiadania i zamieszczali w Sieci?
Mnie tam nie namawiali |
jak ja byłam w szóstej klasie, nie było netu |
_________________ Kobiety dzielą się na te, które nie wiedzą czego chcą i na te, które chcą, ale nie wiedzą czego. |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13820 Skąd: FF
|
|
|
|
|
Skotopasek
Sky Captain
Posty: 178 Skąd: Rainbow
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 14:53
|
|
|
Wojtek napisał/a | -> skotopasek
jeśli rzeczywiście coś takiego mam miejsce (namawianie), to jest to faktycznie całkowita porażka (a podane tłumaczenie to faktycznie bezsens - nie znajduję tam ani jednej pozytywnej cechy - nie dość, że freudyzm to jeszcze domorosły)
publikowanie w internecie rzeczywiście nie jest dobrym pomysłem
co do zastosowań internetu w edukacji - jest to ciekawy i rozwojowy temat - ale zdecydowanie nie w podany sposób |
Chciałbym, żebyś mnie pochwalił w trzech punktach a potem możesz się nade mną króciutko pastwić. A ty co? Szturm osobisty. w ten sposób nigdy się ze mną nie zaprzyjaźnisz. [trochę "zironizowałem"]
Teraz na temat: Pisanie jest lepsze niż np. granie. O ile to pierwsze nie szkodzi otoczeniu. Publikowanie grafomańskich wypocin jest poniekąd szkodliwe. Ale i tak się będę upierał przy tym, żeby pisali. Z początku grafomańsko, z kubłem zimnej wody na łeb. Czasem któryś się podniesie i wyrośnie z niego pisaciel. Niech to będzie jeden na 10 tysięcy. To też dobrze.
Co do "blogujących pisarek". A czym się różnią od (...)? Tyle że on zdaje sobie sprawę z wartości swoich książek, a blogerki mają radochę z pisania i nie mają (przeważnie) ambicji zostać drugim (...). A skoro publikują, to czerpmy radość z czytania tak jak umiemy |
|
|
|
|
Wojtek
Dupek żołędny
Posty: 260 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 15:18
|
|
|
Skotopasek napisał/a | Wojtek napisał/a | -> skotopasek
jeśli rzeczywiście coś takiego mam miejsce (namawianie), to jest to faktycznie całkowita porażka (a podane tłumaczenie to faktycznie bezsens - nie znajduję tam ani jednej pozytywnej cechy |
|
to celowe nawiązanie
[quote="Skotopasek"]
Chciałbym, żebyś mnie pochwalił w trzech punktach a potem możesz się nade mną króciutko pastwić. A ty co? Szturm osobisty. w ten sposób nigdy się ze mną nie zaprzyjaźnisz. [trochę "zironizowałem"]
eeee - czy to ty jesteś nauczycielem, który każe swoim uczniom publikować w internecie?
bo zrozumiałem z początku, że Ty krytycznie podchodzisz do takiego pomysłu - a ja się w całości z tym zgodziłem...
chyba, że źle zrozumiałe, a Ty jesteś za tym by uczniowie publikowali... ?? |
_________________ This day I'll mend my boat and journey as it chances
west down the withy-stream, following my fancies!' |
|
|
|
|
Skotopasek
Sky Captain
Posty: 178 Skąd: Rainbow
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 17:19
|
|
|
Wojtek napisał/a | eeee - czy to ty jesteś nauczycielem, który każe swoim uczniom publikować w internecie?
bo zrozumiałem z początku, że Ty krytycznie podchodzisz do takiego pomysłu - a ja się w całości z tym zgodziłem...
chyba, że źle zrozumiałe, a Ty jesteś za tym by uczniowie publikowali... ?? |
Wojtek, nie popieram tego pomysłu. Próbowałem tylko diagnozować (nie całkiem poważnie) przyczynę grafomańskich popisów (z tego wątku i ogólnie Internetu). To jest jakiś fenomen, jak disco polo czy 'Idol'. I chyba próba zwracania uwagi na błędy w przypadkach beznadziejnych jest bezcelowa. Osobnik piszący nie liczy na recenzję czy porady. Chce jakiegokolwiek odzewu albo bezrefleksyjnego komentarza w stylu "Fajne! Dawaj więcej!". Taki syndrom samotności w sieci. |
|
|
|
|
Wojtek
Dupek żołędny
Posty: 260 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 17:28
|
|
|
ufff - no to OK, bo już mnie wystraszyłeś, że będę musiał tłumaczyć, czemu zabroniłbym dzieciom publikowania w internecie (szczególnie treści w jakikolwiek sposób osobistych) i czemu uważam, że przykład polonistki próbującej w taki sposób uprawiać terapię na swoich nota bene zdrowych uczniach (korzystając jeszcze do tego z freudyzmu i filozofii Nietzschego) jest dla mnie przykładem nadającym się do zwolnienia dyscyplinarnego z pracy - ale OK - no to się w ogólnych zarysach zgadzamy |
_________________ This day I'll mend my boat and journey as it chances
west down the withy-stream, following my fancies!' |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 17:48
|
|
|
No wiesz, kolegę - założyciela wątku zachęcasz do publikowania i mówisz żeby się nie przejmował a własnym dzieciom byś zabronił? |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
Wojtek
Dupek żołędny
Posty: 260 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 17:52
|
|
|
nie przypominam sobie bym zachęcał do publikowania... a po tych 6 stronach, to surowo bym tego zabronił
ja tylko broniłem już opublikowanego (taki odgromnik) |
_________________ This day I'll mend my boat and journey as it chances
west down the withy-stream, following my fancies!' |
|
|
|
|
Iscariote
Wiedźmikołaj
Posty: 4787 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 20:32
|
|
|
Jak autor nieszczęsnego opowiadania kiedyś zawita ponownie na forum, to zdziwi się jaki rozgłos zdobyło jego dzieło |
|
|
|
|
nureczka
Mama Pufcia
Posty: 6205 Skąd: Nowa Iwiczna
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 20:35
|
|
|
Myślę, że wczesne opowiadania Lema nie maiły tak szerokiego odzewu. |
_________________ Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga |
|
|
|
|
merula
Pani z Jeziora
Posty: 23494 Skąd: przystanek Alaska
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 20:49
|
|
|
może dlatego, że były chowane w szufladzie
ale jak widzę coś takiego, to prawie dochodzę do wniosku, że ja też bym mogła pisać |
_________________ Kobiety dzielą się na te, które nie wiedzą czego chcą i na te, które chcą, ale nie wiedzą czego. |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39270 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2011, 22:17
|
|
|
Pisać każdy może, nie każdy powinien publikować, Autor omawianego tekstu nie powinien. |
|
|
|
|
|