Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
J.K.R = aktorka?:)
Autor Wiadomość
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 15:11   

Iscariote napisał/a
kiedy przynosze komiks do domu musze go ukrywac...


Jesli to manga, to tylko nie popełnij samobójstwa!! Manga jest niebezpieczna! Pamiętaj o o strzeżeniach TVN-u!! :evil:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Iscariote 
Wiedźmikołaj


Posty: 4787
Skąd: Łódź
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 15:27   

Noo musze uważać... apropos wy mówicie że harry potter i pokemony spaczają dzieci... zobaczcie Hellsinga :twisted: to jest hardkor
 
 
bardzo_czarny_kot 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: znikąd
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 15:45   

Dyskusji mnie troche ominęło :) Ale cóż, spróbuję sie ustosunkowac do tego, co zostało powiedziane, z pewnym, niestety, opóźnieniem:

Ogólna konkluzja: HP łamie przepisy, nie ponosi konsekwencji za swoje czyny, nie nadaje się na wzór dla małolatów.

Rację macie niewątpliwie. Z tym, że ja już stara jestem (jeszcze chwila i mi 18-nastka stuknie), więc nie stanowi to dla mnie najmniejszego problemu. Bardziej skomplikowane rzeczy się czytało, bardziej przeprotne i pogięte psychologicznie, HP to przy innych książkach pikuś, wyjątkowo mały. Ale rzeczywiście, nie jest to lektura dla małych dzieci, których osobowość dopiero się kształtuje.

Chociaż... czy zawsze wszystko uchodzi mu bezkarnie? Zarabia szlabany, traci punkty, ludzie odwracają się do niego plecami - nie ma lekko. W V tomie nie słucha starszych i ponosi jedną z największych strat w swoim życiu - ginie ktoś bardzo mu liski. Przez jego głupotę własnie. Głosy o bezkarności HP bardzo generalizują. Zwykle tajemnicze wyprawy małych czarodziejów odkrywają przed nimi coraz to mrozniejsze sekrety, a HP musi ratować świat... :roll: Pewnie dlatego nikt nie obarcza go konsekwencjami. Jak ktoś mądry powiedział: zwyciężców (bohaterów) się nie sądzi :D

A morałów trochę jest: Malfoyowie byli be i są be, reprezentują wiele anty-postaw. Takoż Dursleyowie.

Nie lubię dorabiać do takich książek ideologii, nieważ: pozytywnych, czy negatywnych. Od pewnego wieku dzieci nabierają rozumu i potrafią rozgraniczyć dobro i zło. A jeśli tego nie potrafią, to niech je mądry rodzić podczas lektury poucza. Chyba od tego rodzic jest, prawda?
_________________
Prawdziwe koty nie potrzebują imion. Ale często są imionami nazywane. Aarghwynochastądtydraniu świetnie się nadaje.
 
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 15:52   

Iscariote napisał/a
Noo musze uważać... apropos wy mówicie że harry potter i pokemony spaczają dzieci... zobaczcie Hellsinga :twisted: to jest hardkor
I kościół jeszcze nie zakazał Hellsinga... ani NGE... ani FMA... i parę innych tytułów 8)
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
Iscariote 
Wiedźmikołaj


Posty: 4787
Skąd: Łódź
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 15:55   

brawo... i to mi sie podoba w tym forum haha... Teamtyka i inteligentne wypowiedzi ludzi w rózny wieku... Wypowiedzi są sensowne... i nikt tu nikogo nie krytykuje jak na innych forach...
 
 
Iscariote 
Wiedźmikołaj


Posty: 4787
Skąd: Łódź
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 15:57   

Nivak napisał/a
Iscariote napisał/a
Noo musze uważać... apropos wy mówicie że harry potter i pokemony spaczają dzieci... zobaczcie Hellsinga :twisted: to jest hardkor
I kościół jeszcze nie zakazał Hellsinga... ani NGE... ani FMA... i parę innych tytułów 8)


Ano nie zakazał... a innych rzeczy sie czepiają... ja naprzykład na religie zakładam koszulke z napisem Judasz na środku.. (tytuł piosenki zespołu Farben Lehre dla niewtajemniczonych) i ksiądz nie jest temu przychylny
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 16:02   

Nivak napisał/a
I kościół jeszcze nie zakazał Hellsinga... ani NGE... ani FMA... i parę innych tytułów


Ano właśnie, jeszcze!! I oby tak zostało! :wink:
bardzo_czarny_kot napisał/a
A jeśli tego nie potrafią, to niech je mądry rodzić podczas lektury poucza. Chyba od tego rodzic jest, prawda?

Nie wszyscy to potrafią ( mają czas, ochotę czy co tam...). A w pozostałych przypadkach, nie zawszę się uda.
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Margot 
Connor MacLeod


Posty: 1593
Skąd: Twierdza Wrocław
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 16:05   

Czarny Bardzo Kocie, to nie chodzi o treści z innych lektur, lecz o mechanizmy reakcji na te treści => gdy dziecko reaguje bardzo silnym przywiązaniem do lektury/filmu/gry, pełnym i bezkrytycznym utożsamieniem, jest to niebezpieczne. A takie właśnie reakcje nakręcała i nakręca promocja HP, aby znieść dystans czytelniczy - i im młodszy czytelnik, tym łatwiej ten dystans zmniejszyć. Bez promocji HP przeszedłby sobie jako jedna z wielu mniej lub bardziej udanych powieści dla dzieci i znikł w niepamięci po III tomie, jak myślę. I może wcale nie wyszedłby poza obszar Albionu...
Stąd te kontrowersje wszelkiego typu - bo sztucznie tworzona jest niezbyt normalna reakcja na lekturę.
_________________
Bo jatek było za mało
 
 
bardzo_czarny_kot 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: znikąd
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 16:11   

Co racja to racja... W kwestii promocji. A co do bezkrytycznego przywiązania - to przeżyłam je nie raz, mam swoje ukochane powieści, co do których bardzo trudno mi nabrać dystansu. To była niewątpliwie wada tego stosunku ja-powieść, ale zaletą było to, że potrafiłam książki przeżywać, kochać je... I dlatego też kocham czytać :D
_________________
Prawdziwe koty nie potrzebują imion. Ale często są imionami nazywane. Aarghwynochastądtydraniu świetnie się nadaje.
 
 
 
Margot 
Connor MacLeod


Posty: 1593
Skąd: Twierdza Wrocław
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 17:58   

Bo i któż nie ma lektur, do których się przywiązał bezkrytycznie? I pewnie sporo tego przywiązania wynikiem jest utożsamienia z bohaterem, oczarowania światem i fabułą. Też takie mam, osobliwie nie wszystkie są dziełami kanonicznymi ani też wartościowymi, ot, sentyment.
Niemniej, sztucznie narzucone utożsamienie jest czymś nieco innym - trochę przypomina aromat identyczny z naturalnym, niby różnicy żadnej, ale...
_________________
Bo jatek było za mało
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 18:44   

no tak. harry potter stworzyl mode na grube ksiazniska dla dzieci.
kiedy malolata bylam, zaczytywalam sie w powiesciach z cyklu Narnia, ale ile osob znacie, ktore przebrnely przez calosc? a tu, juz tuz-tuz premiera kinowa. przechodze kolo ksiegarni i co widze? Narnia z obrazkami, Narnia bez obrazkow, Narnia ze zdjeciami z filmu, Narnia w jednym tomie, Narnia w 5ciu tomach, Narnia w wersji dla dzieci, Narnia po angielsku, album Narnia z naklejkami, figurki postaci z filmu...
To samo bylo z wladca pierscieni, to samo jest z Tara Duncan (to taka francuska kilkutomowa "cegla" o przygodach dziewczynki-czarodziejki, nie wiem dokladnie, nie czytalam, tylko cos w TV slyszalam o tym)
a to wszystko przez pottera.
osobiscie uwarzam, ze ksiazka jest marna, ale sprawila, ze dzieciaki zaczely siegac po grube powiesci, a to nie jest takie negatywne.
wniosek: nie ma tego zlego...
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 18:47   

elam napisał/a
Kiedy malolata bylam, zaczytywalam sie w powiesciach z cyklu Narnia, ale ile osob znacie, ktore przebrnely przez calosc?

Ze znanych mi - wszystkie:)
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 18:49   

dawniej, niz przed rokiem?
no to masz szczescie, bo ja nie znam osobiscie nikogo, oprocz siebie, kto by Narnie czytal w latach 80tych. i tylko 1 osobe, ktora przeczytala wszystkie Muminki :)
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
kruczywiatr 
Alien


Posty: 375
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 19:36   

Muminki się cieszą radością i życiem, Mu-min-kiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!! :P
_________________
FORTI ET FIDELI NIHIL DIFFICILE
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 19:38   

:?: :?:
co, czytaliscie??
uwazam, ze to naprawde wartosciowe historyjki. w dodatku dobrze napisane.
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
bardzo_czarny_kot 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: znikąd
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 19:46   

Ja sama nie czytałam, czytała mi mamusia :D Ale już do "Narnii" nie zachęcił mnie nikt, bo fantastykę odkryłam sama w wieku powiedzmy młodzieńczym i po inne, dojrzalsze lekturki już sięgałam... Ale teraz, kiedy jest ta cała promocja chcę przeczytać, żeby nie wchodzić w te 98% społeczeństwa, co nie czytało książki, a widziało film. Wolę odwrotnie... Więc pewne zalety są.
_________________
Prawdziwe koty nie potrzebują imion. Ale często są imionami nazywane. Aarghwynochastądtydraniu świetnie się nadaje.
 
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 19:56   

ja tak po Wladce Pierscieni siegnelam, bo w czasach licealnych nie moglam przez ksiazke przebrnac, ale nie wypadalo nie znac historii, kiedy film sie ukazal :) no to i przeczytalam, ale bez jakiegos specjalnego zachwytu
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
bardzo_czarny_kot 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: znikąd
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 20:03   

Ja zaczęłam tak na rok przed filmem, choć w planach miałam od dawna. WTEDY zachwyciło. Teraz nie bardzo, epopeja - nie mój ty literatury...
_________________
Prawdziwe koty nie potrzebują imion. Ale często są imionami nazywane. Aarghwynochastądtydraniu świetnie się nadaje.
 
 
 
Iscariote 
Wiedźmikołaj


Posty: 4787
Skąd: Łódź
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 20:14   

hmm a ja nie czytałem ani Muminków ani Narni.. i zyje czytałem za to Mikołajka hahaha to była książka
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 20:20   

no, Mikolajka kazde dziecko powinno przeczytac, w odroznieniu od Harry'ego, popieram obiema rencami !
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 20:29   

Ja sięgnęłam najpierw po "Wiedźmina", potem po "WP" ponaglana informacjami o postępach w kręceniu adaptacji. Teraz wiem, że bez filmów w zupelności mogłabym przeżyć (zwłaszcza bez tego pierwszego), ale bez książek już gorzej (zwłaszcza bez tej drugiej). Nie tylko wypada znać ale i warto. "Narnię" na szczęście przeczytałam w terminie, co polecam zarówno Kotu, jak i innym forumowiczom, którzy się jeszcze zastanawiają. "HP" jeszcze do klasyki nie przeszedł i nie wiadomo, czy przejdzie, a Narnie i Mikołajki znają już pokolenia. Co mówi samo za siebie.
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
Iscariote 
Wiedźmikołaj


Posty: 4787
Skąd: Łódź
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 21:52   

i to własnie swiadczy o książce... jesli musi byc promowana w jakis niebywały sposób by ją przeczytali...to nie jest to dobra ksiązka... produkt powinien bronic sam siebie... Teraz przez ten merchandeising( nie wiem jak to sie pisze) to ludzie nawet jak ksiązka jest zła to niepotrafią jej obiektywnie ocenic... bo reklama mówi ze to super powiesc to napewno musi być to super powieść... a wcale tak nie jest... z drugiej strony wydawnictwa w byle co nie inwestowały by swoich pieniedzy...
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 22:10   

Cytat
bo reklama mówi ze to super powiesc to napewno musi być to super powieść...


Vide. Kod Leonarda. Litości!!! :evil:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Margot 
Connor MacLeod


Posty: 1593
Skąd: Twierdza Wrocław
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 22:21   

W "Kodzie..." struktura ładna, za to wypełniona po brzegi bzdurami.
Jako, że jestem sędziwą kobietą, mogę się spokojnie przyznać, że "Narnię" całą przeczytałam jeszcze w dzieciństwie (to było bardzo dawno temu - w zeszłym wieku, w zaprzeszłym ustroju... inna galaktyka, niemalże). Kupiłam potem wydanie dwutomowe (sama czytałam w brzydkich, cienkich książeczkach) PAXu z 1991 roku i do tej pory mam w księgozbiorze => z obrazkami kolorowymi i nie, z mapką, w twardej oprawie, wielkim fontem.
I z tego, co wiem, wszyscy moi znajomi mają tę lekturę dawno za sobą.
Tak samo, jak Muminki i Mikołajka, od niedawna również Joachima. Znaczy: to takie hard - lektury, IMAO :D
_________________
Bo jatek było za mało
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 11 Grudnia 2005, 23:15   

Każda rzecz ma swój czas, i książka do przeczytania, i dziewczyna/ chłopak do pocałowania, i piwo do wypicia. Gdy dziś przeczytasz "Paradyzje" nie będzie to to samo co "wtedy"!
Margot, podsuń młodemu "Chłopców z placu broni". Miałem niezły ubaw patrząc na "śliozy" córy! :D
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
Ostatnio zmieniony przez Rodion 12 Grudnia 2005, 10:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Margot 
Connor MacLeod


Posty: 1593
Skąd: Twierdza Wrocław
Wysłany: 12 Grudnia 2005, 08:30   

Małolat czytał już - to niestety lektura, więc odbiór automatycznie był obojętny. Ale przynajmniej nie ocenił, że do chłamu :D
Na razie progenitura walczy z "Robin Hoodem" - lektura narzucona, ale pozaszkolnie, więc nie budzi oporu. Ufam nawet, ze się małolatowi spodoba... :twisted:
_________________
Bo jatek było za mało
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 12 Grudnia 2005, 10:29   

A jak z perspektywy czasu oceniasz pozycje, hym..."zaangażowane"? Zajdla np.?
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 12 Grudnia 2005, 10:32   

Czy Wy rozmawiacie na temat? :twisted:
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 12 Grudnia 2005, 10:52   

Czarny napisał/a
Czy Wy rozmawiacie na temat?

Książka, reakcje, emocje, oceny, dywagacje. Ślad w historii zawsze zostaje. Jak za" kilka" lat wyjaśnisz fenomen HP? Chodzi o to, że są książki które najlepiej przeczytać w danym czasie.
Czy to w danym okresie dorastania, czy" historycznym". :wink:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 12 Grudnia 2005, 10:59   

Wydawało mi się, że tematem wątku jest J.K.Rowling podstawiona, czy prawdziwa autorka. A nie książka HP jako taka. Ale co ja tam wiem :cry:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group